ona tam nadal jest! na portalu randkowym!

Co o tym sądzicie? Poznłam gościa. Już na pierwszym spotkaniu uważałam, że to ten, którego szukałam. Ale on nadal ma swoj profil na tym portalu! Pytałam. Twierdzi, że to nic nie znaczy, że jest sobie ot tak, dla rozmowy i poznawania ludzi, że ja jestem ważna..... Czepiam się? Czy dać sobie spokój........? Może nie powinnam czuś się źle? Może to ja mam zaniżoną samoocenę? Poradzi mi ktoś?

bo może tam mieć znajomych a poza tym 1 spotkanie a ty jużże to ten :O toż to desperacja przecież tak długo jak nie wylądujecie w związku... szczególnie że randki z neta to podobno straszna kich i większość ludzi jest na żywo innych niż w emaliach czy innych gg :D

No to w końcu ona czy on?

kochana jesli cos ci smierdzi to znaczy ze tak jest !!!!! twoj facet widocznie czeka na cos lepszego powiedz mu ze odejdziesz jak z tego nie zrezygnuje...przeciez ma ciebie..to czego wedlug ciebie naprawede tam szuka co???????????

On. I nie jestem desperatką. Spotykamy się od lata.........

Jesteście razem czy to jedno spotkanie było dopiero? Bo jeśli to tylko jedno spotkanie, to ja nie wiem o co Ty masz do chłopaka pretensje.

Aha, no to nieco inna sprawa. Ale jesteście oficjalnie parą, czy się tak tylko spotykacie?

widocznie Ty wiesz że to \"on\", być może on \"jeszcze nie wie że to Ty\" więc nie zamyka sobie furtki.

Ja pierdziele, ale wy pojebane jestescie. Jak by mi kobieta wyskoczyla z tekstem na jakie strony mam wchodzic a na jakie nie to bym ją wyśmial w zywe oczy. Jak jej sie cos nie podoba to niech spierdala. Tego kwiatu jest pół światu.

Nie jestem małolatą, oczywiście że nie jedno. Spotykamy się całkiem regularnie, ale On nadal ma swoje konto :(

Nie wybieram stron. Tam się poznaliśmy. W wakacje.

powiem tak narazie nie panikuj bo rzeczywiście może ma tam znajomych chce sobie tylko poklikać itd ale obserwuj sytuację i jesli w miarę rozwoju i zwiększania się zażyłości między wami, on dalej tam będzie no to znaczy ze coś jednak jest nie tak, ale póki co lekki luzik i nie daj po sobie poznać ze jestes zazdrosna lub co gorsze nie rób wymówek bo uzna Cię za niezłą desperatkę:).Powodzenia

To nie jest wazne czy ma konto czy nie. Wazne jest ile na tym koncie jest. :)

riiiiiiiii kochana jesli cos ci smierdzi to znaczy ze tak jest !!!!! ŚWIĘTE SŁOWA!! sprawdzone w 100% dotyczy obu stron

I tam pewnie pozna następną jak juz uzna ze do tej pory umawial sie z desperatką.

On codziennie tam zagląda.

Od lata to długo i na pewno nie powinien tam siedzieć. Ja swojego tez poznałam z jednego z portali i po około 2-3 tygodniach związku zlikwidowaliśmy całkowicie nasze konata. Specjalnie napisałam \"związku\" nie \"znajomości\" bo to 2 różne rzeczy. Może ty to uważasz za związek a on za luźną znajomość?

Jesli cos smierdzi to oznacza tylko tyle, ze tylka nie podarlas dobrze.

Nie jestem desperatką, ale zaraz chyba zmienię zdanie ;) Może właśnie w tym problem, że nie ma problemu. Można to kwestia zaufania, z ktorym przyznaję, że mam problem. Ale chodzi o wasze opinie :) Mogę się czepiać, czy nie? Wasze zdanie będzie obiektywne.

Z tego co mówi, jak się zachowuje wynika coś zupełnie innego. Nie jeteśmy małolatami. Poważni z nas ludzie. Wydaje mi się, że się stara..... dlatego tym bardziej nie rozumiem. Ja swój profil zawiesiłam.

Ja wykasowałam konto randkowe po jakiś 2 tyg znajomości, mój facet po 3. Oboje nic nie mamy, bo doszliśmy do wniosku, że nie ma sensu się o takie coś wkurzać...

Ja bym się czepiała tak jak Ty. Ja i mój facet poznaliśmy się na takim portalu, oboje zlikwidowaliśmy konta jak stwierdziliśmy, że chcemy byc razem.

swojego faceta. Konta zlikwidowaliśmy po niespełna 3 m-cach znajomości. Ale i tak wtedy już żadne z nas tam nie zaglądało. Uważam, że Twój facet nie jest do końca szczery. Jeśli ktoś zagląda na swój profil codziennie tzn. że nadal szuka. Jeżeli byłyby to zwykłe znajomości, przyjaźnie wchodziłby tam rzadziej.

Ja też tak właśnie myślę.....

Obiektywizm nie istnieje. Nasze zdania tez są subiektywne bo patrzymy na twoją sytuacje przez pryzmat wlasnych doswiadczen. To twoje zycie i to tobie przyjdzi sie zmagac z konsekwencjami wlasnych decyzji. Rób tak abys potem nie zalowala. A nie sluchaj wypowiedzi na kafe bo kazdy ci powie co innego, a prawda, jak zwykle, lezy gdzies posrodku.

Ja uważam, że posiadanie takiego konta, bedąc w związku kusiiiiiiii

Oczywiście, że nie słucham, ale warto znać zdanie innych, bo może tylko ja się czepiam....... Dręczy mnie to, a dziś się spotykamy, więc kusi mnie aby zapytać..... po raz kolejny.

moja rada, żeby się upewnić to stwórz swój nowy fikcyjny profil, pozmieniaj swoje dane i napisz do niego. Tylko tak możesz go sprawdzić. Ja też kiedyś miałam krótką znajomość z facetem poznanym w realu który twierdził, że mnie kocha itp. a miał konto na portalu randkowym i umawiał się na randki. Szczytem jego bezczelności było skorzystanie z mojego kompa, żeby sprawdzić czy nie ma nowych wiadomości. Zapomniał tylko wykasować swoje dane i tak go przyłapałam. Tłumaczył się podobnie jak Twój, tyle że ja nie przyjęłam wyjaśnień i to było nasze ostatnie spotkanie.

nie pytaj go o konto tylko sprawdź. Wtedy będziesz wiedzieć na 100%.

kobiety zawsze drazni takie zachowanie u faceta facetów drazni to, ze kbiety sa na tym punkcjie przewrazliwione. normalna sprawa ale jak mu bedziesz gledzic o tym ciągle to moze sie to zle skonczyc... dla ciebie. bo on sobie znajdzie nową naiwną na tym portalu a ty zostaniesz sama ze złamanym sercem. skoro sie juz o to pytalas i nie dostalas odpowiedzi to znaczy ze jej nie dostaniesz. Albo zaakceptujesz te sytuacje albo sie rozstancie. innej rady nie ma.