Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość direct

POMOCY!!! Bo nie wytrzymam z moja zona!!!

Polecane posty

Seksowna ma rację, za dobry byłeś dla niej, a jej się w głowie przewróciło, poza tym jak kobieta od dłuższego czasu nie pracuje tylko siedzi z dzieckiem w domu to tak na prawdę się nudzi. Rutyna i czepia się byle czego. Powinna znaleźć sobie jakieś zajęcie, może nawet z dzieckiem coś porobić, jeśli nie macie z kim go zostawić. Może chodzić z nim na basen, będzie miała tylko jakieś urozmaicenie to jej przejdzie. Ale Tobie się nie dziwię, mimo, że jestem kobietą to \"potrząsnęłabym\" taką babą konkretnie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"to nie ona pila z kolegami tylko ty, to nie ona wolala pojsc do baru wylac swoje zale zamiast w twoich ramionach tylko ty!" Ale ona jest przecież tak zajęta dzieckiem, że nie może pozmywać przez 5 minut, a co dopiero, jakaś głębsza rozmowa na temat o którym ona nie ma pojęcia, czyli pracy. Szkoda dircetorze życia na księżniczkę :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość direct
eh,musze isc,przerwa sie skonczyla,robota czeka,cudownie,teraz jak musze sobie zyly w pracy wypruwac to jeszcze takie jazdy w domu,swieta za pasem,do dupy to wszystko,moze wpadne pozniej albo jutro,poki co zadnego telefonu ani smsa od niej... dzieki za wszystkie odpowiedzi,troche mnie podniesliscie na duchu.,... pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chyba jesteś ciota, ale nie ze względu na zarobi, a dlatego, e byłeś jej służącym. W głowie jej sie przewróciło, żeby facet po powrocie z pracy obiad gotował żonie siedzącej w domu!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobietka..zonka..kochana
zdycham i niby przez to ze go uderzyla w plecy ma ja zostawic??? hahahhaha miekkie jajo!! -"ona mnie uderzyla , nie lubie jej juz :(" facet ma miec jaja, znalezc odpowiednie rozwiazanie, zwiazac lapki, zamknac w pokoju, i powiedziec kategorycznie ze ma sie to wiecej niepowtorzyc, a nie plakac i krzyczec na caly swiat ze go baba bije co za cioty z was , wy doradzacze!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
trzeba zawiadomic kogo trzeba , ze przemoc psychiczna ze strony męża w tym domu sie odbywa. nie drecz psychicznie żony i dziecka. Pan Tusk powołal skuteczną komisję by zrobiłe porządek z takimi jak ty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kobietka..zonka..kochana - kiedyś nie rozumiałam, że mój Pan ma potrzebę pójść z kumplem na piwo pogadać i myślałam jak Ty, ale to jest błąd. Nie można zabierać partnerowi możliwości pogadania z innymi i wypicia piwa. Direct zachował się spoko, zadzwonił, powiedział jej co i jak, a ona zachowała się jakby on był jej własnością i nie miał prawa na piwo z kumplami w sytuacji gdzie mu ciężko. Nie zawsze chce się z partnerem rozmawiać o swoich problemach, bo może nie zrozumieć, możemy nie chcieć ich obarczać itd....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kleszcz
tereferekukuuu , Szanowna Pani Psycholog takich facetów jak autor tej historii są setki lub nawet tysiące , właśnie za dobrzy byli , za bardzo rozpieszczali swoje żonki i przyzwyczaili do gorących bułek z piekarni na śniadanie a gdy następuje kryzys w związku to żonka ucieka do kochanego tatusia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdychammm
ona go nie szanuje!! ma byc z tępą agresywną babą? odbiło wam?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mój punkt widzenia....
kobietka..zonka..kochana pitolisz jak potrzaskana .... on ją zamknie w pokoju, a ta go po sądach będzie ciągać za przemoc w rodzinie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tatusia wezwała na pomoc bo kolacji nie miała podanej, no szok :O Ty robisz wszystko i nawet na piwno nie możesz wyjść? Straszną egoistkę wziąłeś sobie za żonę. W ogóle to dlaczego ona nie pracuje? I w dodatku nic w Domu nie robi? Pogadaj z nią, powiedz że ma się zmienić bo nie dość, że zarabiasz na całą rodzinę to jeszcze zapieprzasz w domu, a jak dalej chce być utrzymanką to niech znajdzie innego frajera dziecko oczywiście ma być w swoim domu, czyli z tobą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ty Mucha
Dżedin czy jak Ci tam, propozycja nie do odrzucenia.Rozpędź się prosto na jakąś ścianę coo? Może wtedy we łbie Ci sie poukłada........chociaż szczerze wątpię!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kto tu jest ciotą????? Na pewno nie direct, bo szanuje swoja rozwydrzoną kobietę, to od razu jest ciotą??? Ciota by był jakby się godził na to,że go uderzyła, ze rzuca słownictwem nie godnym kobiety dojrzałej. On się troszczy a ona księżniczka z drewna, zakupów nie może iść zrobić, bo co, bo ma dziecko i musi sie nim zajmować? Może z dzieckiem takie rzeczy robić i obiad też ugotować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie masz racji
rozumiem chciałeś sie napić z kumplami a ona była wkurzona bo prosiła byś nie szedł, im dłużej czekała tym bardziej się w niej złość zbierała i gdy wreszcie się pijany wtoczyłeś do domu to wybuchła.... a te malowanie paznokci....pewnei ja nosiło i nie wiedziała co robić... zresztą sam odpowiedz szczerze, co w sytuacji zagrożenia zwolnieniem pomoże piwo z kumplem ? czy z nim ustalasz strategię utrzymywania rodziny czy z żoną ? czy kumpel pożyczy Ci kasę na dom i dziecko ? co najwyżej sobie wypiliści e bo mieliscie dobry pretekst, pogapiliście się na kelnerki i pokleliście gdybyś wrócił do domu zamiast isc na piwo może usłyszałbyś od żony że masz sie nie martwić że coś razem wymyślicie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mistificated
Direct Ja Cie biore w calosci. Marze o tym aby komus obiadki gotowac , sprzatac. Mam dziecko , jestem sama a i tak mam czs, na zakupy, robienie obiadkow itp itd wiec nie wiem o co twojej zonie chodzi. Wychowales ksiezniczke wiec teraz masz. Nie mowie , ze Ty amsz po przyjsciu z pracy walnac sie i pic piwko ale tez nie mowie ze masz wszystko z a nia robic. Zmien zasady i juz. Daj ja na wstrzymanie bo i tak wroci jest jej poprostu za dobrze u Ciebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mistificated
kazdy ma prawo do odskoczni, raz na ruski rok mezczyzna jak i kobieta moga wyjsc na piwo z kolezankami czy kumplami. Co to za w ogole pierniczenie, ze nie moze nigdzie wyjsc. To najlepiej zamknac sie we dwoje w domu i cale zycie tylko sobie patrzec w twarz. Co za poroniony pomysl. Jak tu zyc bez znajomych?? ludzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie masz racji---> a właśnie, że direct ma rację, czasami, szczególnie po takich stresujących wydarzeniach człowiek chce sie oderwać, odreagować, powkurzać się A nie od razu układać pięcioletni plan przetrwania, na to będzie czas za dzień, dwa, nic nie ucieknie Czy dla niektórych kobiet zawsze będzie winny facet, nigdy, nawet najbardziej leniwa, egoistyczna i histeryczna kobieta nie będzie winna?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie masz racji - Nie masz racji..... pijany? 3-4 piwa to pijany? chyba nie dla faceta. poza tym, nie poszedł pewnie ustalać strategii, tylko odreagować stres. Nigdzie nie jest powiedziane ani napisane, że będąc w związku trzeba zawsze wracać od razu do domu, że trzeba się tylko i wyłącznie zwierzać partnerowi. No ludzie, jak czytam niektóre wypowiedzi to mnie rozwalają. Najlepiej zamknąć faceta w klatce, brać od niego kasę, niech przygotuje obiad, zrobi zakupy itd. i jeszcze go za to opieprzać, że poszedł z kumplami na piwo. No proszę.... jakby wychodził codziennie i wracał pijany tak, ze żona z podłogi musiałaby go zbierać to rozumiem, no ale 3-4 piwa raz na jakiś czas i taka awantura, sorry ale babka się po prostu nudzi i chciałaby być tylko i wyłącznie jedyna treścią życia swojego męża. Jak się tak nudzi, to niech zostawi dziecko z mężem wieczorem i wyjdzie z koleżanką na winko, albo kawkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie masz racji
nadal sie nie zgadzam, żonce się nagle w tyłku nie przewróciło....z tego co Direct pisze wynika ze zawsze gotował obiady, sam wie czemu tak ustalili może jego panna gotować nie potrafi, znam takie pary nagle się wkurzył więc jej to po 3 latach wypomniał, sama nie pracuję, zajmuję się domem, gotuję obiady dla męża, ale zdarzają sie dni kiedy to on ma ochotę coś upichcić sam....nie wyobrażam sobie by wtedy robił mi jakieś wyrzuty że cały dzień leniuchowałam i nic nie przygotowałam Direct nie mieszka z żoną od wczoraj więc niech teraz sie nie skarży, że tak z żoną ustalili, gdyby ustalili że ona ma gotować byłoby inaczej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ojjjjjeeejj
+a ja nie wytrzymam z moim mezem,moze sie zamienimy??--------

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jussa
niektóre wypowiedzi mnie rozwalaja! Przeprosic ja? Za co? Ze trakuje go jak sluge i jeszcze tlucze po plecach? Absolutnie nie! Przeczekaj sytuacje,jak ona sie nad soba zastanowi i wróci to porozmawiacie,jak dalej bedzie taka sama to chyba ty sie musisz zastanowic. Tez uwazam ze za bardzo ja rozpusciles!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dagmara25
Żonka powinna pomieszkać z facetem który przepijałby całą wypłatę,przychodził obrzygany do domu i jeszcze prał ją po pysku za nieugotowany obiad lub paproszek na dywanie. Skoro ona mając jedno dziecko i tak pomocnego(a właściwie wszystko robiącego)męża nie potrafi się zorganizować to właśnie powinna skosztować życia z panem opisanym na wstępie i chociaż 3 dzieci. Mój opis pewnie wyda się okrutny ale wiecie co???? Mnóstwo kobiet ma właśnie takie życie i musi sobie radzić a szanowna księżniczka poprostu nie docenia swojego życia i męża

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dagmara- ale te kobiety mają wybór. Mogą odejść od męża który je bije, poniża. A te które mimo wszystko zostają z takim facetem, same są sobie winne. Może to okrutne dla niektórych, ale taka jest prawda. Zawsze jest inne wyjście, trzeba tylko chcieć. Direct- jak dla mnie twoja żona ma problemy emocjonalne, jest do tego rozpieszczona. Chciałaby żeby wszystko było tak jak ona chce, no a niestety tak zbudować związku się nie da. Mimo że w związku, każde z was ma prawo do swojej odrębności. Skoro jej aż tak się nudzi w domu, to niech wyjdzie gdzieś. Już praktycznie w każdym mieście, są kluby spotkań dla matek z dziećmi. Może iść na spacer, basen. Zająć się sobą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pali mi sie tyłek
Kobieta...zonka...kochana---> ale piedolisz :P Boże az mi się włosy na głowie zjezyły!!! Facet nie moze wyjsc na piwo bo jego żonka sie w domu nudzi!!Niech sie weźmie za robote leniwa dupa :P:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak można do cholery siedzieć caly dzien w domu i nawet nie ugotować obiadu, wspólczuję temu facetowi , przychodzi z roboty sterany jak bura suka i jeszcze musi stać przy garach...to musi byc anioł. Trochę się dziwię że stojąc przy tych garach nie przyszło mu do głowy żeby pogadać z tą swoją lalką o podziale obowiązków... Z drugiej strony to może ona kogoś miała....że tak mało czasu miała na wszystko...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobieta..siedzaca..w..domu
"pali mi sie tylek" ty kompletnie nie masz pojecia jak to jest siedziec samemu z dzieckiem w domu, jestem tak samo zmeczona jak moj maz po pracy!! dlaczego niby kobieta siedzaca w domu ma opinie nieroba, obiboka,leniwca!! gdyby poszla do pracy musieliby wynajac opiekunke, przedszkole placic, a to znaczy ze tam ludzie pracuja, niby przedszkolanki, nianki to obiboki i nieroby???? matka do tego jeszcze sprzata ,pierze, i ma oczy w dupie zeby male sobie krzywy nie zrobilo!do tego wszystko to co robi niania, przedszkolanka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość direct
Hej,dzieki za wszystkie odpowiedzi...Troche daliscie mi do myslenia,chociaz jak napisala kobieta nade mna,opieka nad dzieckiem nie jest latwa,wiec nigdy nie robilem problemu z tego,ze ona nie gotuje.Ja po prostu to lubie,potrafie i chce robic,przeciez ona pierze,prasuje,opiekuje sie malym,to tez praca. Wczorajszy dzien zbil mnie z tropu.Po pracy,jak nie dostalem od niej zadnej wiadomosci,chcialem sie z nia skontaktowac-nie odbierala telefonu.Zadzwonilem do tesciow-odebral on,jakby inaczej,powiedzial ze Bozena nie ma ochoty ze mna rozmawiac i sie rozlaczyl.Kurwa...Dzwonilem jeszcze pare razy do niej i do nich,zadnej reakcji.Dobra,po drodze kupilem piwo (jedno!),ide do domu,siadam przed laptopem i grzebie w internecie,szukam jakis telefonow,kontaktow,jakiejs porady specjalistycznej,moze prawniczej...Kolo 23 dzwonek do drzwi-ona i tesc,bez Maxa,pewno zostal z tesciowa.Ze chce wziac tylko pare rzeczy dla dziecka.Na te "pare" rzeczy wziela torbe z ikei,tesc jak goryl stoi w korytarzu.Ona przerzuca w szufladach a ja stoje nad nia i chce jej przemowic do rozsadku,prosze,blagam,jak pies,kurwa...Ona nic,tylko rzucila krotko "daj spokoj..."...Na wychodne,idzie jeszcze do kuchni i bierze jakies talerzyki i butelki dla malego,tesc rzuca okiem do kuchni i widzac puszke na stole mowi,do Bozeny "masz jeszcze jakies watpliwosci?" Kurwa,co za skurwysyn,ze tez mu od razu nie przyjebalem w pysk,po co ja tego trutnia w ogole wpuszczalem do mieszkania???? Jestem wypalony,nie ma z nia kontaku,nie wiem co jej odbilo,co ja takiego do cholery tragicznego zrobilem.A jeszcze on jej tam pewnie sukcesywnie robi pranie mozgu,jaki to ze mnie alkoholik i damski bokser.Nie wiem po jaka choelre to pisze,kiedys wchodzilismy tu z innych powodow,na inne fora:na macierzynski i dom,teraz zale sie jak jakas ciota oczekujac sam nie wiem czego. Nie wiem co z nia jest.Moze ma innego? Moze po prostu jestem dla niej za stary?-jest 9 lat mlodsza ode mnie.Moze nieszczesliwa,moze za slaba,a moze po prostu wredna i falszywa.Wcale nie tak latwo przekreslic i zapomniec 6 lat znajomosci,z tego 3 lat malzenstwa.Ale w tej sytuacji,co mam niby zrobic?Dac sie pobic tesciowi,zeby mi maske sklepal a przed nia na kolanach blagac o wybaczenie i isc na terapie dla agresywnych alkoholikow??? najbardziej z calej sytuacji boli mnie,ze syn jest tam,w tym gniezdzie nienawisci i falszu, a nie tu,przy tacie,w swoim pokoju,nawet nie wiem jak on sie czuje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anna chorzów
witam mam bardzo podobna sytuacje tylko moj maz pracuje a ja nie zajmuje sie dzieckiem ostatnie pol roku mam juz tak dosc ze najchetniej zeszlabym z tego swiata tylko co z moja corka mousze byc dla niej kocham ja. współczuje Ci wiem co przezywasz.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anna chorzów
dlaczego tak zawsze jest ze na poczatku fajnie a pozniej coraz gorzej....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×