Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Eli

Termin październik 2005- kontynuacja

Polecane posty

ech nie ma co czytać ostatnio:(, ja nie mialam czasu, bo ciągle coś się działo, a ogólnie to znowu mam jazdy z alergią Konradka:( W tym sezonie doszło jeszcze zapalenie spojówek:( Od kilku dni nie sypiam, bo maly mi się dusi, na szczęście już dzisiaj jest lepiej. W ogóle miałam mocno zakrecony tydzień. Mąż o świcie w poniedziałek wyjechał na szkolenie do Warszawy i wróci dopiero jutro późnym popołudniem. A ja do pracy, z pracy do roboty, do tego USG brzucha z KOndziem, ktore miało nas uspokoić, że nic złego się nie dzieje w związku z popuchnietymi od dawna jego węzłami chłonnymi, a tu następny klopot. Wyszlo mu, że ma zastoj moczu w jednej z nerek:( MOja piediatra sie za glowę zlapala. MIesiąc temu robiliśmy badanie moczu i wszystko bylo ok. Teraz maly jest na baktrimie, za 1,5 tygodnia mamy kolejne, dokladniejsze badania moczu i zobaczymy co dalej. Pediatra, ktory robil badanie swteirdzil, że luuz nic nie robić tylko przyjść za 2 miesiace do kontroli, a moja piediatra mowi, że ostatnimi czasy ma tak dużo przypadkow naglego braku funkcji nerek u dzieci, że w zasadzie większości z nich nie da się uratować i trzeba usuwać. Więc mam zgryza i martwie się okropnie. Do tego mnóstwo pracy w pracy, padam na twarz po prostu. Ale od przyszłego tygodnia będę miala więcej luzu, bo odeszli mi maturzyści:) Z drugiej strony swoje wysiedzę pilnując na egzaminach maturalnych. Tygrysicaaa - to nieźle przeszliście juz z Maleńka, mam nadzieję, że wszystko będzie już dobrze. pozdrawiam serdecznie i na zdjęcia spokojnie poczekam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ania30x
Docia oj też masz pod górę z Konradkiem jak nie jedno to drugie i prawie ze wszystkim sama musisz się borykać jak mąż pracuje. Tygri Tobie również współczuję serdecznie,taka maleńka kruszynka i zapalenie płuc. Dziewczyny trzymajcie się jakoś mimo wszystkich przeciwności losu,życzę zdrówka wszystkim dzieciaczkom i mamom.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jednym slowem na naszym forum zrobila sie :bidaa:) kiedys nie nadazalam czytac a teraz co tu zagladam to prawie zero zmian. U nas ciagle chorobska,niestety:( robie Bartkowi juz wakacje,bo patrzac do tylu od wrzesnia jak zaczol przedszkole nie bylo pelnego miesiaca zeby byl zdrowy,zal mi go bo ciagle jakies leki i musi sie bedulek meczyc.Teraz dopadly nas powiklania od ospy,niewyleczony katar i zrobilo sie zapalenie ucha.Plakal ze go boli ucho mowi ze mnie nie slyszy,w koncu poszlismy do lekarza a pani skierowala nas do laryngologa.No i niestety zastrzyki,na sam widok pani Bartek juz placze:(Jestem juz zmeczona ciaglymi chorobami,dlatego postanowilismy zrobic mu wakacje,a od wrzesnia jak bedzie dalej chorowal to go wypisze.Szkoda bo bardzo lubi przedszkole,ale wiadomo ze zdrowie najwazniejsze. A tak ogolnie to super sa juz nasze dzieciaczki,madre potrafia z dnia na dzien nas zaskakiwac ale tez niezle dac w kosc.A w tym roku juz beda 4latka,ale ten czas smiga nie?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Forum pada:( Nie zagladalam jakiś czas, bo ciągle zabiegana jestem, a na długi weekend wyjechaliśmy. Wyślę Wam zdjęcia - byliśmy w pięknym opolskim zoo. Polecam mieszkającym w okolicy. U nas wszystko OK, czekamy na wyniki badania moczu i zobaczymy co dalej z tym moim synkiem i jego nerką. poza tym zostawiam go w tym samym przedszkolu z cicha nadzieją, że dadzą go do średniaków. Tak lubi swoich kolegów i to przedszkole, że nie mam sumienia dawać go w inne miejsce. Dodatkowo jest najbliżej mojej pracy i wszyscy tam już znaja jego przypadek alergiczny i problemy z jedzeniem więc postanowilam nie stresować go za bardzo. Flowers - współczuję tego chorowania. Mam nadzieję, że wreszcie Bartuś się wychoruje. Może najbliższe wakacje pozwolą mu załapać dostateczna ilość dobrych bakcyli. Pozdrawiam wszystkie czytające mamy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hmm zastanawiam się czy jesteście takie zajęte ostatnio, czy też po prostu nie macie o czym pisać. No nic pozdrawiam i nie ma złudzeń. FOrum juz umarło:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
malutka_de - nie oddzywałaś się od miesięcy!! Napisz co u Was, to może dziewczyny też ruszą:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chcialam tylko powiadomic, ze 4 maja urodzilam dziewczynke Ninę (3740g, 55cm)!Porod cale szczescie byl szybki, po porodzie tez szybko doszlam do siebie, drugi raz jest jednak latwiej.Bylysmy tydzien w szpitalu, bo mała miala żółtaczke, ale juz jestesmy w domu i wszystko jest ok. Nadia bardzo sie cieszy, caly czas patrzylaby sie na siostrzyczke

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Laura - gratuluję :) Wielka Nineczka:) oby Wam zdrowo rosła Maleńka!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny jeśli szukacie czegoś dościągnięcia dla dzieciaczków, to polecam chomika. Co tydzień macie 50 MB gratis do ściągnięcia, więc uda się po trochu zgromadzić sporo piosenek lub kolorowanek. Aaaa pliki do 1 MB ściągacie zawsze za darmo. Oczywiście polecam też mojego przy okazji, chociaż dopiero raczkuje:) http://chomikuj.pl/pomczek podaję Wam nową dość ciekawą stronkę www.dobryrodzic.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ania30x
Laura gratulacje dużo zdrówka i radości każdego dnia z wychowywania maleństwa. Dotka planujecie już trochę wakacje?Flowers a Wy kiedy ruszacie na Mazury bo chyba pisałaś coś o czerwcu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ania30x
Dotka masz juz wyniki Konradka-wszystko dobrze,bardzo Ci tego życzę by tak było. U nas w rodzinie jedna dziewczynka będzie miała operację na skoliozę,bardzo się martwię bo to poważna operacja na kręgosłup-czy ktoś z Waszej rodziny przechodził może taką operację,czy coś wiecie na ten temat? My prawie codziennie jeździmy na działkę ciągle jest coś tam do zrobienia wczoraj było koszenie trawy,podlewać trzeba na okrągło bo mało albo prawie wcale nie pada.Zasiałam trochę warzyw i o ile jak w tamtym roku nie przyprowadzi się do ogródka jakaś ropucha to może coś z tego będzie.Planujemy też kupić zjeżdżalnię ale nie możemy się zebrać by wybrać ciekawą ofertę z int.Domek jest nadal w stanie surowym mamy prąd i wodę szykujemy jeden pokój by nadawał się do stanu używalności tak żeby można było napić się herbaty w przyzwoitych warunkach.Wokół nas powstaje małe osiedle domków mieszkalnych ,domy powstają jak grzyby po deszczu. A tak w ogóle to piszcie coś dziewczyny Eli już tak długo się nie odzywa i Agus a Thefly to już w ogóle. Jak dzieci grzeczne czy jeszcze uparte ?Moja Nanulka to najbardziej kocha zabawę w piasku którego potem po pół kilo w każdym bucie do domu przynosi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Laura gratulacje :) Bardzo się cieszę, że wszystko w porządku. Chętnie obejrzę zdjęcia małej :) A u mnie w sumie nic ciekawego. Ostatnio jednak duzo chodzę z dzieciakami po lekarzach. Zaliczyliśmy : regularnie laryngologa ( Kamil znów prawie nie słyszy), urologa ( konsultacja w sprawie spodziectwa Kubusia) a nawet Onkologa! Mamy tez umówioną wizytę u dentysty bo czekają nas 4 zabiegi - próchnica u Kubusia. Niestety mamy skierowanie do onkologa dziecięcego w warszawie. Ogólnie duzo zmartwień tego typu. My wciąż wymieniamy się zmianami, nie widzimy się prawie wcale. Wygląda to tak, że np mąz wychodzi z pracy o 6-tej a ja na 6-tą mam do pracy więc on szybko przekazuje zmianę i gna do domu, na klatce schodowej szybkie przekazanie kluczyków i ja zasapana wpadam do pracy parę minut po 6-tej. Mniej więcej tak żyjemy....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ania30x
Eli to bardzo przykre co piszesz rozumiem że może nie chcesz pisać nic więcej,życzę Wam by wszystko pomyślnie się ułożyło,by chłopcy byli zdrowi i wszystko dobrze było w Waszej rodzince.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wysylam zdjecia Ninki, mam nadzieje, ze do wszystkich aktywnych na forum.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ania 30 mam nadzieję, że to nic takiego . Napisze o co chodzi. Pisałam chyba kiedys , że Kubuś urodził się ze sporym znamieniem. W ostatnim czasie zaczęło się ono szybko zmieniać. Nie rosnąć ale zmieniac \" fakturę\". Poszłam do pediatry. Powiedziała, że jej zdaniem to nic takiego ale skierowała do onkologa ( swojego męża). Onkolog tez powiedzial, że jego zdaniem nic sie nie dzieje i nie sądzi aby to było groźne, kazał smarowac, i obserwowac. Dał \" na wszelki wypadek\" skierowanie do onkologa dziecięcego w wa-wie bo \" nie zaszkodzi się upewnić\". Obserwujemy na razie. Jest o tyle kiepsko, że jak tak zaczelismy smarowac i obserwowac to Kuba odkrył, że tam cos ma i cały czas próbuje rozdrapywac, ogląda, dotyka, skubie. Efekt jest taki, że się zaczeło babrać . Mówi, że to jest \" be\" . Teraz ma zaklejone i czekamy co się bedzie z tym działo. Prawdę mówiąc ostatnio dostaje mleko krowie i zaczęły mu się robic liszaje na ciele. Mój mąz podejrzewa, że tam się taki liszaj zrobił i dlatego tak się zmienia. Odstawilismy mleko i czekamy. zależnie od tego jak się to znamię \"zachowa\" wybierzemy się do warszawy albo nie. A odnosnie spodziectwa Kubusia tez wam kiedys pisałam. Urolog obejrzał i powiedzial, że on by swojemu dziecku z tym nic nie robił. Wada jest tak niewielka , że az zapytał " a kto w ogóle państwu powiedział, że to jest spodziectwo?"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Laura mała jest prześliczna :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
//www.allegro.pl/item639494756_wiosna_lato_jesien_duza_paka_98_122.html zapraszam!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Eli - współczuje serdecznie, mam nadzieje, ze to tylko uczulenie:) Co do wady Kubusia wydaje mi się, że skoro urolog tak twierdzi, to trzeba poczekać, zobaczycie jak dalej się bedzie rozwijal. Zycze Wam obojgu poza zdrowymi dziecmi rowniez duzo spokoju i miłości, bo jak my tak przez kilka miesiecy po urodzeniu KOndzia zmienialismy sie w drzwiach, to nie bylo najlepiej w naszym zwiazku:(. teraz tez nie jest rewelacyjnie, ale sie az tak nie klocimy:) Laura - śliczna maleńka:) :* dla Kobietek:) Ania30x - wakacje w rozsypce, bo nie jestem w stanie nic zaplanować:( Ciagle czekam co z ta nerka Konradka. Wizytę u nefrologa mamy na 25 czerwca prywatnie do rewelacyjnego lekarza, ale z nadzieją, że na USG doktor się pomylił idziemy na kasę chorych w środę do nefrologa. Ta czerwcowa wizyta to u sławnej pani profesor, moja lekarka poleca tylko ja, ale ja mam wątpliwości. Tyle czekania to raz, a dwa Kondzio ma wszystkie wyniki badań rewelacyjne, a nasza lekarka nie chce nas wysłać na kolejne USG. Tymczasem pani profesor nie ma w gabinecie USG tylko kladzie dzieciaki na odział szpitalny, a za wizyte kasuje 100 zł. Dla mnie żadna pociecha, bo mi się ciagle jajakolwiek diagnoza odsuwa w czasie:(. Tymczasem alergolog twierdzi, ze koniec czerwca to ostatni dzwonek na odstawienie leków, zebysmy mogli malca na jesień zacząć odczulać, a jesli faktycznie z tą nerką jest coś nie w porządku, to tego zrobić nie możemy, bo tylko objawy alergii mu się pogorszą drastycznie:(. I tyle u nas. Z sukcesów, to tylko tyle, że nauczylam Konradka samego zasypiać i spać we własnym łóżeczku, a to był nasz dramat:) AA i idzie do grupy średniaków od września:) pozdrawiam serdecznie i życzę wszystkim zdrowia!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aniu - spóźnione najwspanialsze zyczenia urodzinowe!!! Wszystkiego najlepszego i zdrowych oraz grzecznych dzieci:*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ania30x
Dotka bardzo Ci dziękuję za życzenia ja nawet nie mam teraz danych kto kiedy obchodzi urodziny bo ta lista mi zniknęła po awarii komp jedynie na NK pisze kto urodziny obchodzi. Docia to dobrze że wyniki dobre kamień z serca daj Bóg że i inne sprawy się wyprostują. Eli uspokoiłaś mnie trochę,mam nadzieję że kolejna wizyta rozwieje wszelkie wątpliwości i będziecie mogli cieszyć się Waszymi zdrowymi w pełni chłopaczkami.Współczuję Ci bardzo że tak macie z tą pracą ,musi być Ci ciężko tak żyć w biegu. Laura śliczne masz córcie ,dziękuję że o mnie nie zapomniałaś. Agus Tobie również dziękuję za foty synka strażaka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mamy skierowanie na zabieg - drenaż obu uszu. Pod narkozą. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ania30x
Eli napisz jak będzie po wszystkim,na pewno będzie dobrze-uściskaj mocno swoich chłopaczków.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ania30x
Agus super zdjęcia-pochwal się gdzie byłaś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Eli - kiedy ten zabieg Was czeka? Mam nadzieję, że po tym zabiegu kłopoty Kamilka się wreszcie skoncza:* dla Chłopaków. Ania - a u Twoich dzieciaczków wszystko dobrze? Syn niedługo ma wakacje:) Będziesz miała więc dwójkę bez przerwy. Jak ogródek? chyba odżył po deszczach? Ja trochę odsapnęłam, bo byliśmy w poniedziałek na usg, które robił tym razem nefrolog. Muszę przyznać, że był bardzo dokładny i stwierdził, że nie ma żadnego zastoju oraz że nigdy go nie było, bo zostałyby ślady. Niemniej jednak Kondzio jest pod obserwacją, ma miec co 10 dni kontrolne badanie moczu i pod koniec wakacji kontrolne USG. Lekarka czepia się wysokiego ciężaru moczu. Dodatkowo nie miałam w ogóle czasu na pisanie, bo odwiedziła nas Agucha29 z rodzinką i zostali całe 10 dni. Ależ było wesoło:) W wolnej chwili wysle Wam zdjęcia. pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ania30x
Moje starsze dziecko było w czwartek na wycieczce w Krakowie,kiedy wracali już do autokaru przewrócił się ma teraz buzię obdartą i obydwa kolana.Całe szczęście że nie złamał sobie niczego jak go zobaczyłam po powrocie to myślałam że ktoś go tam pobił.Następnego dnia rozmawiałam z wychowawczynią i potwierdziła że przewrócił się sam.Przypuszczam że powodem było to że już pierwszy upadek zaliczył w poniedziałek w szkole w czasie lekcji w-f już wtedy przyszedł z owiniętymi kolanami.Dwa dni nie był w szkole nogi się trochę podgoiły i myślałam że da radę chodzić,teraz mam wyrzuty sumienia bo mogłam nie posyłać go na tę wycieczkę może po całym dniu chodzenia opadł z sił i zawadził o jakiś krawężnik.Teraz wstydzi się wychodzić na dwór bo wszyscy będą się pytać co się stało cały tydzień nie pójdzie do szkoły właściwie i tak chodzą do środy bo czwartek to Boże Ciało.Dobrze że to już koniec roku oceny wystawione. Dotka dobrze że wyniki Konradka zadowalające-też wkrótce odetchniesz od szkoły.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Halo, jest tu kto? Czyzby juz zadna tu nie zaglada? Ninka troche mi daje w kosc, nie chce smoczka, czasami w ogole nie moge jej uspic. Ale bardzo ladnie ciagnie cyca, ma 6 tygodni, a wazy 5,5 kg, Nadia tylko 4,3 kg w tym samym czasie. Nadia strasznie lubi rysowac i pisac, umie juz napisac swoje imie, jestem w szoku, babcia ja nauczyla.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja sie marwtiłam, że nie nadążę czytać, a tu widzę, że posucha:( Ja mam roboty tyle, że ledwie wyrabiam a i chora znowu jestem. juz dwa tygodnie mnie gardlo daje w kość:/ W pracy uziemiona jestem do 30 czerwca. Potem upragniony urlop. Jade do Aguchy do swinoujscia, a czy jeszcze gdzies to sie okaze, a Wy? Eli - jak chlopaki? Laura - masz model jak moj KOndzio:) smoczek bral do buzi w formie zabawy jak 2 lata skonczyl:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny przypadkiem natknełam się na bardzo fajne forum eksperckie, zwłaszcza może się przydać mamom naszych najmłodszych:) www.parenting.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale tu ucichlo,nawet eli juz nic nie pisze. Bartek juz ma wakacje,przedszkole zamkniete i na poczatek wakacji zlapal przeziebienie,w lipcu bedzie siedzial z moja mama a w sierpniu juz jego przedszkole ma dyzur i go zapisalam. Ja mam tyle pracy ze chodze w sysemie 4brygadowym,w sobote i niedziele pracuje a weekend przypada mi wsrod tygodnia,kociol jak niewiem juz jestem zmeczona.W sierpniu mam urlop i wyskoczymy na tydzien nad jeziorko. A jak tam wasze dzieciaczki sie miewaja?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×