Termin październik 2005- kontynuacja

Zainteresowanych informuję, że temat istnieje od kilku lat a tu jedynie kontynuujemy wątek. Witam Was dziewczęta w nowym topiku. Mam nadzieję, że tu nam dadzą spokój i będziemy mogły powrocić w spokoju do dawnych dyskusji :) A więc piszcie- co u was? Wszystkim Wam życzę Wesolych Świąt!

melduje się w nowym miejscu ! Adas aktualnie walczy z anginą ropną, która nas bardzo wystraszyla bo zaczeła się od gorączki 39,8 i utrzymywała sie dość długo. Wzywaliśmy lekarza do domu , wzieła nie bagatela bo 120 zł ale i tak się cieszymy że przyjechała bo antybiotyk od razu podalismy w sobotę w nocy. Pozdrawiam serdecznie !

Też się melduję:):) thefly - mam nadzieję, że szybko Adasiowi przejdzie:*. U nas ponoć szkarlatyna w przedszkolu, więc Kondzio od jutra siedzi w domku. Miał chodzic do wtorku, a potem dopiero w styczniu, ale się przedłuży o te kilka dni. Mam tylko nadzieje, że nie zdążył jej zalapać. Swoją droga chyba jakies świństwo w powietrzu, bo dzieciaki od znajomych maja albo anginę albo zapelnie gardła lub krtani. 8 nauczycieli od nas tez na to poległo. pozdrawiam dziewczyny:):)

Witamy Thefly po dłużeszj nieobecności. Fajnie, że znowu masz dostęp do netu. A u nas... Kamil chodzi do przedszkola zdrowy od 4 tygodni. Sukces! Ale dzis wróćił zakatarzony. Możliwe, że po szczepionce będzie jednak przechodził znacznie łagodniej. Jutro w przedszkolu mamy Wigilię. Kamiś ma wysiękowe zapalenie ucha. Musimy się wystrzegac infekcji. Po antybiotyku słyszał świetnie a teraz dmuchamy codziennie baloniki nosem ( ma to wyrównywac cisnienie w uchu). Wydaje mi się, że słyszy jednak gorzej. Na poczatku stycznia idziemy na kontrol. Mam nadzieję, że unikniemy zabiegu. Kamilek lubi przedszkole i chodzi bardzo chętnie a w przedszkolu mają duzo atrakcji i ciagle cos się dzieje. Rozśpiewał się, roztańczył i tylko rysowac nie umie co stanowi dla niego problem. Kubuś od jakiegos czasu chodzi. Za 2 dni skonczy roczek. To kaskader nie dzieciak ;) Kilka dni temu odstawilismy się od cyca. Mały budzi się teraz w nocy z placzem, w dzien jest marudny i wisi na mnie jak na choince cały Bozy dzien a mój kregosłup ma wyraźnie dosc. Nie wiem czy to efekt odstawienia czy cos mu dolega dodatkowo. Odkrylismy wreszcie na co ma alergię. Wołowina i cielęcina. I Skórka zrobiła się znów ładna :) Ale chyba na cos jeszcze bo idealnie nie jest. Kiedys wydawało mi się, że Kamil moze byc o Kubę zazdrosny. Jakos nie zakładałam, że moze byc odwrotnie a jest! Jak tylko przytulę Kamila, wezmę na ręce czy nawet karmię to Kuba biegiem leci i gramoli mi się na kolana, wiesza się na mnie i ryczy. A ja niedługo wracam do pracy. Niestety do starej gdyz nic nowego nie udało mi się znaleźć . Ale nadzieji nie tracę. Tak więc od 2 stycznia znó wruszam do ludzi :) Poza tym po 4 latach nie picia alkoholu w ogóle ( ciąże i karmienia) mogę się wreszcie napić piwa co tez zamierzam w sobotę uczynić. W sobotę świętujemy roczek :) I chyba tyle. Choc na pewno zaraz cos mi się przypomni....

ja tez jestem . padam dzisiaj ze zmęczenia , ale odezwę się wkrótce

No to czekamy na resztę :)

Czesc dziewczyny, nareszcie nie ma tego spamu. Ja jestem w 20 tygodniu, jutro ide na usg. Nadia strasznie sie nastawila na braciszka , nie wiem, co bedzie, jak sie okaze, ze to dziewczynka. Jestem juz troche zmeczona praca, ale jakos do Swiat wytrzymam.

Oby tak było że tu nam się nie wpakują te spamy-bo było to strasznie denerwujące. U nas jest jakiś okropny czas,Natalka jest bardzo nie grzeczna,w dzień wcale nie chce już spać a ja wieczorem jestem zmęczona jakby dwoje takich dzieciaków było.Cały dzień chce tylko oglądać dvd[sprawdziły się moje obawy]fakt jestem teraz zajęta -sprzątaniem.Powoli odechciewa mi się tych świąt,nie cieszą mnie wcale po całym dniu użerania się z małą mam dość. Dziewczyny zdrówka dla waszych maluchów,wasze dzieci chodzą do przedszkola mają tam zajęcie,nie nudzą się ale często chorują.

Ania 30 Kamil prawie nie sypia w dzien odkąd skonczył 2 lata a nawet chyba wczesniej. Teraz nawet w przedszkolu mimo, że leżakują potrafi nie spać. A co do grzeczności- z dziećmi tak to juz jest. Mają swoje zdanie, swoje humory, swoje temperamenty.... Pomyśl sobie, że moze to i dobrze bo będzie bardziej asertywna, nie da sobie w kaszę dmuchac i sobie poradzi w życiu :) Kamil nas nie słucha. Nie mogę powiedziec, żeby był jakos szczególnie niegrzeczny. Czasem mu sie zdarza jakiś wybryk ale raczej jest grzecznym dzieckiem tylko, że nie słucha.Wszystko powtrzam sto razy , potem wyłączam bajkę, wymyślam karę i dopiero dociera co mówiłam. A co do bajek- mój tez ogląda duzo ale nie martwi mnie to. Nie ogląda bajek które nie są dla niego tylko Mini Mini albo płyty na dvd które \"dopuścilismy\" do oglądania. Mysle, że mu to na złe nie wyjdzie. Jak bajki sa dobre to dziecko nie uczy się agresji a moze nauczyc się pozytywnych zachowan, słownictwa, piosenek. Ja Kamiliwo nie bronię. Kamiś tez czasem siedzi przy komputerze ale pod naszym nadzorem. Czasem rysuje sobie w paintcie, \"pisze\" na notatniku, wysyła babci na gg obrazki, albo włączam mu programy edukacyjne z serii \" inteligentne dziecko\" . Swietnie sobie w nich radzi, naprawdę jest niezły. Tym sposobem zna juz połowę alfabetu i rozwiązuje różne zagadki. Sam się w tych programach porusza, przechodiz miedzy zabawami, umie włączyć, wyłączyc itp. Nie siedzi duzo ale czasem siedzi. Chodzi do przedszkola wiec ma mnostwo innych zabaw, uczy się piosenek , słucha bajek, uczą się zabaw wiec nie widze powodu aby mu nie pozwolic posiedziec przy kompie nad grą dla dzieci od 3 lat. Oczywiście z umiarem. A widze, że z tych gier tez sie duzo uczy.

Melduję sie na nowym forum ;) Pozdrawiam! Wpadnę niedługo do Was to cos więcej napiszę! Pozdraiwam!

Eli kochana dziękuję Ci za wszystko co napisałaś,ja jednak do komp. małej nie dopuszczę bo zupełnie bym sobie z nią rady nie dała.Te zamiłowania do elektroniki to po tacie ma.

ja tez jestem., ale ostatnio jakos czytam tylko ale niedlugo sie tez odezwe!

święta, święta... :) Powoli wpadam w wir przygotowań:) Wigilia tym razem u nas. przyjda teściowie i ciotka męża. Moi rodzicie wigiliują z rodziną mojej siostry, a my sie do nich wybieramy w pierwsze święto. Upieklismy już z Kondziem pierniczki na choinke i takie piernikowe witrażyki do ozdobienia domu. Teraz moczy mi się kapusta do kapusty z grochem i chyba jeszcze upiekę sobie miodowe placki do królewca, bo po niedzieli się nie wyrobię. Jutro ubieranie choinki i ozdabianie domku, żeby się zbytnio nie narobić. Ta przedszkolna szkarlatyna troche mi nabruździła, bo Konradek w domu i poza przygotowaniami muszę tez sie nim zająć, ale damy radę:) W poniedzialek chcialam sie wyrwać na zakupy i kupić sobie coś z garderoby, bo same starocie u mnie:/. Moja mama obiecała się zająć malcem. A po świętach jedziemy do kolegi w góry na tydzień.:):) Chłopcy chcą się wyjeździć na snowboardzie i sankach, a ja wygrzać na gorących źródłach. Fajnie, bo kosztuje nas to tyle, co benzyna i ew. wstępy na baseny lub karnety wjazdowe. Noclegi mamy darmowe, gotować tez jest na czym, więc prawie jak w domu. Ania30x - moj kręgosłup miał sie okropnie w drugim tygodniu zabiegów, byłam cała połamana. Ale teraz jest fajnie, no poza momentami, kiedy się nasprzątam, wtedy boli. Więc jesli kiedyś Cię dopadnie - polecam zabiegi. idę zrobić to ciasto, ono nawet lepsze jak sobie ze dwa dni polezy zanim sie na nie budyń wyleje:)

Kubulek skonczyl roczek. Wysłałam Wam zdjęcia.

Eli dziękuję za zdjęcia,Kubuś cudny chłopczyk i bardzo do Kamilka podobny. Dotka wybieraj się na te zakupy i kup sobie coś ładnego,na gwiazdkę trzeba sobie coś sprawić nowego .Sama upatrzyłam sobie fajną bluzkę z takim kwadratowym dekoltem ale nie wiem czy wysupłam na nią.Jedźcie w góry jak jest okazja a to znaczy że nowy rok przywitacie w górach zaśnieżonych białych-to cudnie to moje wielkie marzenie pojechać na sylwestra w góry,marzy mi się kulig i widok z okna na ośnieżone szczyty.Nikomu wcześniej nie mówiłam że taki mi się marzy sylwester-wy jesteście pierwsze. Dzisiaj u babci czyli mojej mamy ubieraliśmy choinkę a jutro zabieramy się za naszą. Od poniedziałku też ruszam z gastronomią,mimo tego że wigilię robimy tradycyjnie na wsi u teściowej to większość potraw ja ze szwagierką robimy niektóre kupujemy.W pierwsze i drugie święto mąż pracuje na rano więc dopiero po pracy pojedziemy jeszcze trochę na wieś. W tym roku zapowiada się typowa świąteczna pogoda czyli trochę śniegu i mrozu-to fajnie już dawno nie było białych świąt. Moja rodzinka teżmnie nie odwiedzi bo również praca stanęła na przeszkodzie ale tak to już jest musi pracować ktoś by świętować mógł inny ktoś. Agus czy byłaś z Sebastiankiem u stomatologa,czy do okularków miałaś jakąś refundację czy płaciłaś 100%?

Kubusiu rośnij zdrowo,bądź wesoły i pogodny,wspaniałych urodzinowych prezentów,smacznego torciku życzy Ci starsza trochę koleżanka Natalka

Eli-chlopaki sliczne, ja tez wysylam sdjecia Nadii. Na usg okazalo sie, ze bedzie druga dziewczynka, ale Nadia powiedzial, ze "nie bedzie placzu". Ja jeszcze wponiedizalek i wtorek ide do racy, ale chociaz w ten weekend odpoczywalam. Wszystkim zycze spokojnych Swiat i udanego Sylwestra!

Laura dziękuję za foty jesteś super babeczka a Twoja córcia jest cudna jak i mama.

Ja rowniez się melduję i ciesze się ELI ze pomyślalaś za nas wszyStkie. Oj gdyby nie ty to podejrZewam ze naSZE FORUM UMARŁOBY W TEN GŁUPI SPOSÓB. zDJĘCIA Z URODZIN kUBUSIA WSPANIAŁE.ALE Z NIEGO UROCZY CHŁOPAK:) KURCZE FAJNIE ZE MASZ JUZ DWÓJKE MALUCHÓW.I Z GŁOWY. A KTO BEDZIER SIEDZIAŁ Z KUBUSIEM GDY TY PÓJDZIESZ DO PRACY?4 SYCZEŃ-TO JUZ BARDZO NIEDLUGO.... LAURA-JA TEZ POPROSZE O ZDJĘCIA:) MILION LAT WAS NIE WIDZIALAM....GRATULUJE DRUGIEJ CÓRECZKI. ZOBACZCIE JAK SIE DZIWNIE I WYGODNIE DLA MAMUSIEK UKLADA-ELI MA 2 CHŁOPCÓW, TY 2 DZIEWCZYNKI,A WIADOMO CO BEDZIE U TYGRYSICY? JA TEŻ PRACUJE JESZCZE W PONIEDZIALEK I WTOREK WIEC JAKOS MALO CZASU NA TE WZYTSKIE PRZYGOTOWANIA. JUTRO PO PRACY BEDE ROBIC CIASTA I ŚLEDZIE,A WE WTOREK SALATKI, RYBY SMAZONE I PO GRECKU, WE SRODĘ-SALATKI NA I DZIEŃ ŚWIAT( CZYLI Z MIĘSEM) I KORECZKI. CALE SZCZESCIE ZE WIGILIA ODBYWA SIE U RODZICÓW, NIE WIEM CO BYM ZOBILA GDYBYM WSZYTSKIE WIGILIJNE POTRWAY MILA ZROIBC SAMA-CHYBA Z TYDZIEŃ URLOPU TRZEBA BY BYLO BRAĆ:) JAK U WAS DZIEWCZYNY Z SYLWESTREM? U NAS KROI SIĘ NIESTETY W DOMU, ZE ZNAJOMYMI ALE W DOMU. WYBIERALISMY SIE WSZYSCY PACZKA NA TAKI WYJŚCIOWY DO RESTARACJI ALE NI W ZĄB PRZEZ MIESĄC NIE MOGLISMY SIĘ ZGRAC CO DO TERMINU WPŁATY PIENIĘDZY I W KOŃCU TERMIN MINĄŁ...LENIE PATENTOWANE JESTESMY I MAMY REZULTAT...URCZE A TAK MI SIE NIE CHCE W DIMU SIEDZIEC...TERAZ Z KOLEI JAK SA GDZIES WOLNE MIEJSCA TO CENY ZAPOROWE. KOCHANE-WESOŁYCH, SPOKOJNYCH, USMIECHNIĘTYCH ŚWIĄT BOŻEGO NARODZENIA, SAMYCH MIŁYCH CHWIL, WIELIEGO WORKA PREZENTÓW ( O ILE GRZECZNE BYLYŚCIE) I MAŁYCH NIESPODZIANEK:) bUZIACZKI!!!

Laura śliczna ta Twoja córcia. Moim zdaniem od zawsze wyglądała na starszą. A jak będziesz miała drugą corkę to w sumie tez fajnie. Wiadomo- zwykle się chce mieć parkę. Tez tak chciałam. Ale jak się okazało, że Kamil będzie miał brata to nagle dostrzegałam duzo zalet takiego stanu rzeczy. I teraz jestem zadowolona. A myślę, że lepiej miec dwie dziewczynki bawiące się lalkami niz dwóch chłopaków skaczącyh po meblach.... i wieczny bajzel w domu.... A Tygrysica tez ma miec córcię. Tygrysica odezwij się. Ewcia 26 podziękowania nalezy kierować równiez pod adresem Doty 28 bo ona mnie do tego pchnęła. Trochę się \"spierałysmy\" ;) która z nas załozy nowy temat . Ania 30 dziekujemy z a życzenia :)

Dziewczyny zdrowych,spokojnych,radosnych świąt,aby ten czas upłynął wam wśród tych bliskich których kochacie najbardziej,dla dzieciaczków zawsze uśmiechniętych twarzyczek i mikołaja z wielkim worem prezentów. Cicha noc,święta noc...

Dziewczyny światecznych nie zdążyłam z roznych powodow złożyć, ale już składam noworoczne:) ŻEBY WAM SIĘ DARZYLO, ŻEBY RADOŚNIE BYŁO, KŁOPOTÓW MAŁO, PIENIĘDZY DUŻO, A JESZCZE WIĘCEJ MIŁOŚCI, CIĄGŁEJ WIOSNY W SERCU KOCHANE NA CAŁY NOWY ROK!!! Właśnie się pakuję w te góry i za kilka godzinek wyjeżdżamy. Odiwedzę Was jesli będzie internet, a jesli nie to po powrocie:* Ania30x - Tobie życzę nastepnego sylwestra w gorach!! Eli - nie umniejszaj swojej roli:), a spór wynikł tylko z mojego kompletnego braku czasu:) Jeszcze raz wszystkiego dobrego i zaglądne za kilka dni.

ja tez sie melduje ale napisze jak bede miala wiecej weny,bo ogolnie to mam dola,ciagle jakies chorobska,swiat nie czulam specjalnie w pon.rozchorowal sie bartek a ja i maz w sama wigilie i do teraz sie wlecze wszystko.Bartek nie chodzil w grudniu do przedszkola,mial odpoczac od antybiotykow a ciagle choruje,tym razem po raz trzeci w ostatnim ms.mial dostac antybiotyk ale nie wykupilam i wyleczylam go syropkami,mial tylko goraczke a lekarka juz mu chciala wladowac antybiotyk co mi sie nie spodobalo,wiec kupilam w aptece syropki a antybiotyk stwierdzilam ze kupie gdybym ja nie dala rady go wyleczyc,wkurzaja mnie ci lekarze od razu buch antybiotyk.Bartek juz w zasadzie zdrowy ale my kaszlemy,smarkamy itp.

Flowers żeby Ci było rażniej to i ja Ci powiem, że świąt w tym roku nie miałam bo rozłożyla mnie gorączka po wigilii potem doszedł ból gardła tak , że w pierwszy dzień swiąt wylądowałam na nocnym dyżurze bo nie mogłam już z gorączką sobie poradzić. Dostałam antybiotyk i siedzę teraz do Nowego Roku w domu, Adaś niestety dołączył do mnie i chociaz 2 tyg temu miał antybiotyk znów musi brać tym razem augmentin. Także lipa :( juz w przedszkolu nie był 3 tyg i pewnie jeszcze z 2 nie pójdzie. Rzekomo poprzedni antybiotyk za krótko Adulek przyjmował jak na anginę (5dni) i stąd to wszystko. No i sylwester w zwiazku z tym zamiast u znajomych spędzimy w domu, a do towarzystwa zaprosiłam sobie teściów :) A korzystając z okazji życzę wszystkiego dobrego w Nowym Roku i udanej zabawy sylwestrowej czy to w domu czy na imprezach !

Witam dziewczęta w Nowym Roku! Wszystkiego najlepszego Wam życzę! :) Ja Sylwestra spędziłam w dużej mierze w łóżku - śpiąc. A co tu robic jak mąz w pracy a dzieciaki śpią od 19-tej? Północ zaś spędziłam siedząc przy ich łóżeczkach i trzymając za rączki, zatykajac uszy.... Z koncówką starego roku zrobilismy w mieszkaniu totalną rewolucję i zamienilismy sypialnię z pokojem dzieciecym. Było duzo przenoszenia, dzwigania, sprzatania..... Tak więc dzieciaki mają teraz większy pokój i wreszcie mają łóżeczka koło siebie i śpią w nocy w jednym pokoju. (Dotychczas kamil spał z mężem.) Ze zmian to jeszcze to, że jutro wracam do pracy po dłuuuugiej przerwie. Przyznam, że mam stresa. Mój mąz idzie w związku z tym na miesiac urlopu. Martwi mnie to jak oni sobie sami poradzą. Ale martwię się bardziej tym jak ja poradzę sobie w pracy. Nic nie pamiętam.... No ale wraz z nowym rokiem czekają mnie zmiany i chyba powinnam się cieszyc. Ostatnie lata mojego zycia to rodzenie, karmienie i wychowywanie. Wracam do świata ;)

Cos rzadziej sie teraz odzywacie, trudno bylo mi znalezc forum. Ja niestety tez sie wylozylam i leze wlozku przeziebiona, lekarz zalecil mi antybiotyk, ale nie wiem czy go brac. Sylwestra spedzilam w gorach, bylo bardzo fajnie, Nadia probowala jezdzic na n artach i nawet jej sie podobalo. Wszystkiego najlepszego w Nowym Roku!

hej dziewczyny:) co tu taka cisza??:( Eli wróciła do pracy i nie ma kto pisywać codzinnych postów. Eli - jak sie odnajdujesz jako pracująca mama dwójki łobuzów?? thefly, Flowers - chłopcy juz zdrowi? My wymroziliśmy pupy w górach, Kondziowi podobał sie wjazd na wyciagu krzesełkowym i poprosił o nartki na przyszły rok:) W tym nie próbowaliśmy, bo raz, ze było bardzo zimno - ok -10 stopni cały czas, a dwa, że dopiero w sylwestra zaczął mówić o tych nartach, że jednak by chciał. Więc może uda się wyjechać w ferie zimowe i wtedy spróbujemy, albo dopiero za rok.Wszystko zalezy od finansów. Poza tym u nas ok, Kondzio wczoraj po 2 tygodniach przerwy poszedl do przedszkola. Kilka dni temu na komunikat, ze tam idzie w poniedziałek, zakaszła i powiedxiał: oj kaszle i nie moge tam iśc, ale dzisiaj już stwierdził, że mnie kocha za to między innymi, że go tam zaprowadzam.:) Jak spotkam męża, którego od przyjazdu w piątkowy wieczór prawie nie widuję to poprszę o przerzucenie zdjęć i kilka wam podeslę. NIestety ofiary losu moglismy korzystać z aparatu znajmoych, którzy dojechali przed Sylwestrem, bo nasz został na wieszaku w przedpokoju:(

http://wiadomosci.onet.pl/1892814,11,item.html Z tego co zrozumiałam nasze dzieci pójdą do szkoły jako 6-latki jeśli my jako rodzice wyrazimy na to zgodę,chyba naszym dzieciom się jeszcze uda tzn będą mogły chodzić ale nie będą musiały.Zrobi to jednak jedno wielkie zamieszanie i dzieci w jednej klasie będą się różnić wiekiem

http://wiadomosci.onet.pl/1892814,11,item.html

No nie wiem czemu się link nie otwiera -strona główna onetu-wiadomości.Dla tych które chciałyby przeczytać.