Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Koszmitka

Czy jest dla Was ktoś kto jest bogiem seksu i nie potraficie mu się oprzeć?

Polecane posty

Gość Koszmitka

Tak jak w temacie. Czy jest dla Was ktoś, kto pociąga Was fizycznie do tego stopnia, że w towarzystwie tej osoby myślicie tylko o jednym? Co na to wpływa? Jak się zachowuje ta osoba, że tak na Was działa? Ja jestem kobietą i działa na mnie w ten sposób... kolega z podstawówki. Od momentu kiedy zaczęliśmy dojrzewać nie mogliśmy się sobie oprzeć. Chodziliśmy do jednej klasy, nigdy nie chcieliśmy być razem, ale każda wspólna impreza od przeszło 9 lat kończy się zbliżeniem. Niegdyś pocałunki, dziś posuwamy się nieco dalej. Każdy wie jakie są zasady. Nawet gdy jesteśmy w związkach nie potrafimy się sobie oprzeć. Dla mnie on jest "bogiem seksu", każdy jego ruch jest dla mnie ekstremalnie erotyczny. Wiem, że to samo dzieje się w drugą stronę. Dlaczego tak się dzieje? I dlaczego równocześnie wiem, że nie chciałabym go na stałe?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pasujecie do siebie genetycznie ( i czujecie to) ale wiesz ze on nie nadaje sie na ojca twoich dzieci - wszystko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie patrzyłam tak na to..:) Faktycznie - nie nadaje się na ojca dla moich dzieci. A że pasujemy do siebie genetycznie? Dlaczego? Nie mogę tego pojąć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
może dlatego nei chcesz na stałe bo on jest bogiem seksu nie tylko dla ciebie i nie tylko tobie pozwala "namówić się" na zbliżenia:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No właśnie nie. On jest tylko dla mnie taki boski. Inni go postrzegają jako przeciętniaka raczej. A ja mam kisiel w majtkach na sam widok. To nie jest jakiś typ podrywacza, o nie;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no weisz sprawy feromonów itp:D poprostu cię kręci gościu a ty jego. sprawa prosta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Twój układ lemieszowy znajdujący się w nosie służy do \"wywąchania\" najbardzie rózniącego się od Ciebie partnera pod względem genomu (garnituru genów) - inaczej mówiąć właśnie taki osobnik jest najlepszy do posiadania potomstwa i podświadomie to wiesz (lecz świadomie to odrzucasz) - > sex służy od zawsze prokreacji, a To, że uznajesz go za bardzo pociagajacego to nic innego jak chęć posiadania dzieci z nim - wówczas wasze potomstwo bedzie bardzo zdrowe. Mam nadzieje, ze rozumiesz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to w takim układzie powiedziałabym, że ktoś kto to wszystko tworzył to bardzo spierdolił numer z dopasowywaniem ludzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nic nie jest schrzanione .... to czy przyciagamy mężczyzn do siebie jest to sprawa bardzo pierwotna . i zależy również od naszego cylku - a skąd pomyłki? :) Chemia organizmu nie ma uczuć ona rządzi tym, aby potomstwo było zdrowe ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Powiedziałabym, że to troche nieuczciwe... Byłam zakochana raz, kiedy byłam gorącą dziewiętnastolaktą, a mimo wszystko mój partner nie wywoływał u mnie skurczów macicy na samą myśl. To jest schrzanione. Tak powinniśmy reagować na człowieka, którego darzymy uczuciem, a nie na kogoś kto ma dobry "garnitur genów" jak to Ty nazwałaś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość orson
Miałam tak raz w życiu. Przez to cholerne przyciąganie wdalam się w romans z żonatym. Fatalna sprawa, nie polecam, ale sex byl nieziemski.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No toteż mówie, że to jest schrzanione...:) Nawet matka natura jest omylna. No bo wyobraź sobie akcje. Chodzisz do podstawówki: 7-8 klasa. Widzisz chłopaszka z klasy i obserwujesz każdy jego ruch. Nawet jak się śmieje ze sprośnego żartu i smarknie przy tym nosem jest to dla Ciebie po prostu wzór erotyki. Denerwuje mnie to. On nie jest nieziemsko przystojny. Ma dziewczynę. A mimo to zawsze nasze spotkania kończą się seksem i wyrzutami sumienia pt. "To już ostatni raz".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie bede sie powtzarzac nie jest nic schrzanione!!!! Natura i chemia człowieka nie ma uczuc, ona kieruje się prokreacj a i wynikająca z tego regułą, aby miec zdrowe potomstwo. W Twoim przypadku nie jest to połączone z emocjami :P ale fajnie jest jak to i tamto zbuega się razem :) Wmawiaj sobie, ze jest schrzanione ;) w naturze jest równowaga :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no a jak wytłumaczyć
fakt że takie coś działa tylko w jedną stronę???? to chyba naturze coś nie wyszło

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No właśnie. Skoro te całe genomy są dla siebie IDEALNE to czemu czasem to działa tylko w jedną stronę...? Chyba mają na to wpływ też inne czynniki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Szaszka_
:-) Koszmitko, wygląda na to, że uprawa seksu nie wychodzi Ci na zdrowie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Luśka z W...
Ja też znam tę teorię o genotypie, widziałam kiedyś program BBC, naukowcy wyróżnili 6 rodzajów genów odporności i robili eksperyment z koszulkami, w których spały kobiety, tzn mężczyźni wybierali partnerkę na podstawie zapachu, no i po porównaniu tych wyborów z genotypem wybierających i wybieranych teoria, ze im więcej różnic tym lepiej się sprawdziła :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Luśka z W...
Tzn. kobiety chyba też wybierały Cześć Saszka :) Jesteś już przygotowany do świąt? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Szaszka_
Odnoszę wrażenie, Luśka, że jesteś zbyt wyedukowana. Kobiety nie powinny przesilać swoich rozumów nadmierną wiedzą. :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Szaszka_
A w czym problem, Koszmitko? Rzyganie na ogół powoduje zelżenie dolegliwości. :-) Rzygaj, ile tylko dusza, znaczy, żołądek zapragnie. :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Luśka z W...
E tam, ja się nie przesilam, a wrażenie odnosisz, gdyż informacja o otaczającym nas świecie dociera do mnie tak, czy owak :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Szaszka_
A do Świąt wcale nie jestem przygotowany, Luśka. Zupełnie. Znowu oddałem się filozoficznym rozmyślaniom. Rozmyślaniom o charakterze ekonomicznym. Do tego doszła właśnie rozterka, co się stało z generałem Pattonem. Oraz to, czy sączki powinny iść wzdłuż, czy w poprzek warstwic. Nie umiem sobie także jasno odpowiedzieć, w którą stronę zmierza klimat. Wczoraj wieczorem żegnało mnie czarodziejsko rozgwieżdżone niebo, a powitała mnie rano koszmarna plucha. Nie widziałaś Baraniny może? Albo Retra?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Szaszka_
Cóż ja na to poradzę, Koszmitko? Trzeba trzymać się faktów bez względu na to, jak mało są one dla nas przyjęte. Nauka radziecka przed laty dowiodła, że kobieta nie powinna przesadnie myśleć, ponieważ ujemnie się to odkłada na jej płodności. A powiedz mi, Koszmitko, która kobieta wcześniej, czy później nie marzy o tym, żeby zostać mamusią?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Szaszka_
Luśka, z tego, coś właśnie napisała, wiedza o świecie do Ciebie i do Koszmitki napływa jednak "owak". :-) Jakie to cudownie babskie. :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie każda o tym marzy. To ja się zastosuje do teorii radzieckiej i przestaje myśleć. Pranie mózgu by mi sie przydało. Ale mam jebane wyrzuty sumienia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×