Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

zauroczona*

Jestem mężatką i podoba mi się mąż...w tym rzecz że nie mój

Polecane posty

Gość pieprzysz jak pogięta
Dobra, teraz już bez złośliwości.... też są aspekty małżeństwa które mnie nie uszczęśliwiają, chociażby teściowa z piekła rodem czy właśnie przysłowiowe wścibskie Ciotki dopytujące się o potomstwo....ale gdy zastanawiam się nad swoim wyborem to wiem że wybrałam partnera bo go kochałam i nadal kocham.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
niedojrzalosc na calej linii, klasyczny egoizm, klasyczny strach przed samotnoscia - to wszystko sumuje sie na brak zdrowego rozsadku, obiektywizmu i szczerosci wobec samego siebie - a gdzie w tym wszystkim sa uczucia do innych ? tego nie wie nikt, na czele z autorka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no widzisz, ja kiedys tez kogos bardzo ale to BARDZOOOO kochalam..ale on mnie nestety nie.. dlatego wyszlam za mąz za kogos kogo az tak szalenczo nie kochalam. I stad to spogladanie na innych facetow..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"dlatego wyszlam za mąz za kogos kogo az tak szalenczo nie kochalam. I stad to spogladanie na innych facetow.." czyli strach przed samotnoscia i nagadywanie ciotek jakby nie patrzec jak na 30sto latke plytkie myslenie :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj myslisz sie..jakym siebie kochala nie krzywdzila bym sie tak nie myle sie autorko, ani grama - krzywdzisz siebie? doprawdy? znaczy na zlosc babci odmrazasz sobie uszy? to ten mechanizm masz na mysli, czy jaki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pieprzysz jak pogięta
wyszłaś za mąż bo bałaś się opinii społeczeńśtwa a nie myślałaś o tym gdy snułaś fantazje o zajętym facecie ? jakąś sprzeczność wyczuwam ....skoro o nim fantazjowałaś to niby jak wyglądałaś sobie związek z nim ? mieliście mieć romans, miał porzucić żonę ? mieliście się cały czas ukrywać ? sama zobacz jak niedorzeczne były Twoje wyobrażenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość joozio
a moze z toba tamten bylby inny. jacy sa faceci po slubie w duzym stopniu tez zalezy od zony. moze przez to ze ma wspaniala zone jest taki fajny, chocia ty widzisz tylko to co jest na zewnatrz - co ci powie a z tym skoro meza od poczatku nie kochalas to go inaczej traktowalas niz gdybys byla zakochana. wiec podswiadomie sama niszczylas wasz zwiazek doprowadzalas do tego, ze twojemu nic sie nie chce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alabama01
a ja rozumiem autorke i zaloze sie,ze nie jedna kobieta znalazla sie kiedys w podobnej sytuacji. Niestety Polskie szasciankowe spoleczenstwo nie ulatwia zycia pannom przed 30 i wiecej:( sa traktowane jako "towar z dolnej polki", rodzina nie daje spokoju i kazda impreza zamienia sie w queez "a masz kogos?" " a kiedy slub?" " bo zegar biologiczny tyka" " bo lepiej byc rozwodka niz stara panna" -tez to uslyszalam pare razy ( majac 25 lat)...wiec rozumiem autorke, ze wyszla za maz za pierwszego lepszego faceta bojac sie,ze zostanie sama...i z tego co czytam, to nie byl to zupelnie obojetny jej facet, ze na swoj sposob go kochala.Nie pieprzcie o tym,ze trzeba wziac pod uwage ryzyko,ze ktos sie moze zmienic po slubie...gdyby tak kazdy bral pod uwage takie ryzyko, to sluby moznaby policzyc na palcach i nie byloby rozwodow.. Co do tego "mezczyzny westchnien" - tutaj inni maja racje -mozesz go idealizowac, moze ci sie wydawac zupelnie inni niz jest w rzeczywistosci ( ile malzenstw na zewnatrz wyglada pieknie, on dba o nia, ona usmiecha sie do niego i caluje go na ulicy a w domu zmieniaja sie o 180%).Fakt jest,ze ty nie kochasz juz swego meza ( jezeli w ogole go kochalas a nie wmawialas tego sobie) i wszystko cie w nim drazni a on ci tego nie ulatwia.. Moze wyjedz do rodziny na swieta, albo jak cie stac na jakies wczasy z dzieckiem, odpocznij, przemysl i zadecyduj...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×