Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Aniol ciemnosci...

Teściowie zadja tak glupie pytania ze nie wytrzymuje...

Polecane posty

Gość jestescie swietni
"a po co tam idziesz?" to juz bym nie wytrzymala i na bank bym odparla "po gowno!" Padlam ze smiechu :D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kijowo
aniele ciemnosci, opisuj wiecej, dzieki Twoim historiom umieram ze smiechu. :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pepperonija
kochana, powiem Ci tylko,że po ślubie jest tylko gorzej:P. Od razu ustaw swoje relacje z przyszłą teściową, by później uniknąć rozczarować. Ja właśnie spędzam święta u swojej teściowej i szlag mnie powoli trafia. Przykład: Przychodzi jej koleżanka na ploteczki, więc ja grzecznie wychodzę do pokoju by baby pogadały. I co słyszę? Przecież nie jesteś jadalna, nie zje Cię. Mąż jest ode mnie sporo starszy więc i teściowa jest duuużo starsza od moich rodziców. Zupełnie inna bajka. Dodam,że mój mąż to jedynak...:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pprzystojniacha.
hehe do kumpla kiedys matka mowi jak wychodzilismy od niego.... gdzie idziesz on ... do windy. i kwita. dopierdol kiedy krotkim textem zeby zalapala ze huj ja obchodzi i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wy umieracie ze smiechu a mnie szlag trafia....Jak np. wyjechali na tydzien na wakacje, w tym czasie przebywalam caly czas u mojego kochanego.Ona 10 razuy dziennie do mnie dzwonila i instruktazowala co mam zrobic na sniadanie, na obiad, na kolacje, potrafila kilka razy dziennie dzwonic mowic mi ze w zamrazalce jest np. kurczak i zebym go zrobila...i tak kilka razy...a wieczorem dzwonila i pytala czy na pewno zrobilam kurczaka, czy go znalazlam, jak go doprawilam, czy wszystko sie udalo, czy smakowalo, czy wzielam do obiadu te ogorki o ktorych ona mowila..i tak co pol godziny...telefon dzien w dzien...A jak powiedzialam jej ktoregos dnia przez tel ze zamiast obiadu idziemy na pizze to malo zawalu nie dostala bo ona tyle jedzenia nakupowala i musimy to wszystko powyjadac...bo sie popsuje..Ona wazy 100kg. je jak slon i dla niej norma jest kilogram miesa mielonego na jeden obiad dla dwoch osob...dla mnie to jest kosmiczna ilosc... poza tym potrafila wydzwaniac o pierwszej w nocy i pytac czy jestesmy w domu, co robimy itd.Co mozna do jasnej cholery robic w srodku tygodnia o 1 w nocy...?SPAC po kilku dniach wylaczalismy telefony na noc i domowy tez.To w pierwsza noc kiedy powylaczalismy te telefony zadzwonila do sasiadow o 2 w nocy zeby sprawdzili czy u nas wszystko ok.bo sie martwi...Kurna nie mamay po 18 lat. jestesmy doroslymi, pracujacymi ludzmi a ona takie numery odstawiala i do tej pory odstawia ze szok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×