Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość niezapominajka w swiecie

Czy zdarzylo Wam sie zdradzic TA JEDYNA ?

Polecane posty

Gość ja eee
też byłam zdradzana ok.2 lat temu... tez na początku go nienawidziłam,nie odbierałam telefonów,nie odpisywałam...stwierdziłam,że nikt nie będzie mnie w ch*ja robił.po jakimś czasie się złamałam.wybaczyłam,ale nie zapomniałam i nie zapomnę.teraz wiem,że nikogo nie kochał i nie pokocha tak,jak mnie.może i kiedyś bedę tej decyzji żalowac,niczego nie jesteśmy w stanie przewidzieć.czasami myślę,że zdrada jeszcze bardziej zbliża do siebie ludzi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
he he.. no właśnie zazdrość.. ;) to było to.. no ale coż,jak to mówisz nie ma zazdrości bez miłości.. :) ja go kocham,on kocha mnie, tylko czasami mnie coś "odwala" na punkcie takiej czy innej, ale jest ok :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Geronimo57
jak kocha,to nie zostawi,niepotrzebnie sma robisz sobie problemy:)przytul sie do niego pocałuj,zeby poczul się kochany,zapłaci tym samym uśmiechnie się przytuli:)po prostu trzeba się kochać,zostaw na boku,jakies kmpleksy,kazdy je ma.nikt nie jest idealem:)Uszy do góry:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak też robie cały czas, miłość jest najważniejsza, ON jest dla mnie najważniejszy,JA dla niego też, wiem to :) jest taki kochany :) dzięki , dodałeś mi otuchy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Geronimo57
No i fajnie,dużo zdrowiaaaa,i szczęśliwego Nowego Roku,może się na tym forum zobaczymy:)Duuużo optymizmu:)Trzymajcie się razem zdrowo:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
13:11 [zgłoś do usunięcia] ona_ona33 gdyby mężczyzna którego kocham nie chciał się kochac ze mną rok...to nie, nie zdradziłabym, ale odeszła. dlaczego??bo uznałabym, że mnie NIE KOCHA, niepragnie, nie potrzebuje mojej bliskości, mojej czułości, mojego dotyku, wszystkiego co chciałabym mu dawac z MIŁOSĆI. O.K. - odejsc tak, ale nie zdradzac. A co do milosci... czulosci... dotyku... a zatem on musial kochac te, z ktora sie przespal, skoro dal to jej ;) Coz - Autorka wybrala. Przeciwnie niz ja bym to zrobila.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zastanów się, co będzie później- jak będziesz np. "niedysponowana" lubzwyczajnie nie będziesz miała choty na seks???? Pójdzie do sąsiadki? Nienawidzę facetów, którzy winą za swoje łajdactwa obarczają kobiety. A Ty trzymaj się dzielnie- z pewnością jestes fajną dziewczyną, całe życie przed Tobą, nie marnuj go na łzy przez niewatrego tego kolesia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciszewska
Ciekawe w jaki sposb sie autorka o tym dowiedziała? Swoją drogą sama nie wiem jak bym postąpiła.... troche dlugo ten rok!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciszewska
xxyyxx prosze nie podciągaj wszystkich pod jedna lub dwie!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciszewska
poznałeś w życiu kilka kobiet i akurat miałeś pecha... tak myśle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jaaaaasneeee
>powiedzial ze kocha i poczeka i nie mial zadnej na boku To ładnie z jego strony, że tak powiedział. Ciekawe jeszcze czy to prawda. Uważaj z tą stuprocentową pewnością, bo się możesz kiedyś gorzko rozczarować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niezapominajka w swiecie
dzieki za wszystkie wypowiedzi, po powrocie mialam co czytac a ponadto przez ten czas troche sie wydarzylo :o Przyjechal do mnie wieczorem zupelnie niespodziewanie, wyglada jakby ducha zobaczyl, jest zalamany, mowi, ze nikogo nie kocha tak jak mnie, zebym dala mu jeszcze jedna szanse, ze to sie wiecej nie powtorzy, gdyby wiedzial,ze straci mnie nie zrobilby tego,ale bardzo mnie pragnie i dlatego poszedl do innej, bo ja z nim nie chcialam sie kochac :( ze nie chce byc beze mnie, szaleje za mna,jego los jest w moich rekach itd. z nerwow juz nawet nie wszystko pamietam, nie potrafie pozbierac mysli do kupy, jestem rozbita na kawalki :( Oczywiscie powiedzialam, ze to koniec, nie chce kogos kto kocha mnie w ten sposob, zeby poszedl do szmaty z ktora byl, wtedy padl na kolana i blagal o wybaczenie, powiedzialam, zeby cyrku nie odstawial i po prostu wyszedl......poszedl, ale wyglada jakby uszlo z niego powietrze, widac, ze zaluje, ale ja mu juz nigdy nie zaufam, to KONIEC 😭 dzis na pewno nie zasne....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciszewska
autorko jak Ci o tym powiedział? jak sie dowiedziałaś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niezapominajka w swiecie
on mi nie powiedzial, przyznal sie dopiero jak ja mu to powiedzialam...moja kolezanka widziala jak wchodzil do domu pewnej dziewczyny a ze mieszka w domu jednorodzinnym,a nie w bloku wiec wiadomo bylo, ze idzie do tej dziewczyny a nie np. kumpla z 4 pietra, na podstawie tego sie domyslilam, gdy do mnie przyszedl, powiedzialam wprost,ze wiem, ze tam byl a on nawet nie zaprzeczal, przyznal sie :( Powiedzcie mi tylko - czy dobrze robie, ze go wykopalam ? rozsadza mi serce, tak go kocham, tyle fajnych chwil razem, tyle dla mnie znaczy a ten palant wszystko zaprzepascil 😭 co z tego ze zaluje jak juz nigdy nie bedzie tak samo jak bylo :o bo nie zamierzam wybaczyc....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciszewska
to bardzo trudne... ale powiem Ci coś co płynie mi z serca - nie myśl że bedzie Cie zawsze zdradzal... bo jeżeli wytrzymał rok znaczy że jesteś dla niego ważna, nie sluchaj opinii innych osób - przemysl swoje działania, wiem ze to trudne ale jeżeli go kochasz to bedziecie razem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niezapominajka w swiecie
ciszewska wiesz co jeszcze mysle, nie mam pewnosci czy on byl tam tylko jeden raz :( To, ze akurat kolezanka go widziala to przypadek, gdyby nie to, to moze trwaloby to nadal, nie wiem. On twierdzi,ze to tylko ten jeden raz, ale w to tez mu nie wierze, juz sama nie wiem co myslec....co innego robi, co innego mowi jak komus takiemu wierzyc ? teraz to juz po wszystkim, dzwoni, pisze smsy, ze umiera beze mnie a ja nie odpowiadam, leze i rycze, Boze byl mi tak bliski, wspieralam go w trudnych chwilach a on mnie tak olal :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciszewska
on Cie nie olał ... tylko sie złamał... daj troche czasu sobie - zobaczysz i ocenisz co będzie dalej przemyśl to na spokojnie kaluluj, nie działaj pochopnie z mojego doświadczenia (troche tego było), nie pal mostów bo po czasie to może być jedyny most do ktorego zechcesz wrócić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niezapominajka w swiecie
ciszewska sliczne to ostatnie zdanie, ktore napisalas, dziekuje za wsparcie i wszystkim za wypowiedzi, musze to dzis przetrawic w nocy, bo i tak zasnac nie zasne.... Przepraszam, ale jest mi tak ciezko,ze nie moge juz tutaj dluzej pisac, lzy mi same naplywaja do oczu, jak mozna czyms takim przekreslic cos naprawde fajnego, najpeirw sie mysli a dopiero potem dziala on niestety wybral odwrotna kolejnosc :( Dobranoc i jeszcze raz bardzo, bardzo dziekuje i naprawwde jestem wdzieczna....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciszewska
NIESTETY wiele w zyciu popelnilam bledow, jestem po rozwodzie, wiele osob odrzucilam i zaluje do dzis (czesto z blachych powodow) ale stawiam teraz na madrosc i serce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NIEZAPOMINAJKO
Brdzo Ci współczuję... Wiem, że teraz czujesz jakby cały świat Ci się zawalił :( Ja bym osobiście nie wybaczyła... Wydaje mi się że szybciej zapomnisz o nim niż o tym, że się przespał z inną... Szkoda że robiąc to nie myślał, że ma Ciebie tylko wkładał ptaka w cudzą dziurkę :/ Poza tym jeśli zdradził raz, to nie wykluczone, że to się nie potworzy... Teraz sobie ulżył, ale co będzie jak znowu mu się zachce? :/ Trzymam za Ciebie kciuki kochana :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×