Rozwalilam zwiazek

A tak swoją drogą, to dziwię Ci się AMATORKO CUDZYCH FACETÓW. Są różne kobietki: jedne popłaczą cicho w poduszkę, inne zrobią zadymę, jeszcze inne porysują Ci samochód. Ale zawsze możesz trafić na taką, która obleje Twoją fałszywą gębę kwasem solnym, tak dla zasady, żeby laski Twojego pokroju zastanowiły się trzy razy zanim zaczną uderzać nie tam gdzie powinny.

Widzę, że się nareszcie wygadały (obie "strony"). I dobrze. Po tym wszystkim chciałabym tylko zaznaczyć, że podzielam zdumienie zupy szpinakowej - zdumienie językiem, jakiego używa spora część osób na tym topiku (i są to przeważnie ci z grupy dostrzegających nieetyczność postępku autorki). Czy może sądzicie, że wulgaryzmami należy podkreślić ohydę postępku? Czy może z upodobaniem pławicie się w tych wszystkich "szmatach", "dziwkach", "zruchanych szparach", bo to Was po prostu podnieca? A może jest to jedyny znany Wam język na opisywanie spraw damsko-męskich? Każda z tych wersji jest przerażająca, a najbardziej ostatnia...

Do "kiedyś RER" Zacytuj mnie, w którym miejscu używam rynsztokowego języka bo o tym piszesz. Pomyliłaś chyba osoby bo ja akurat nie mam potrzeby używania wulgaryzmów żeby dosadnie wyrazić co myślę o laskach pokroju Autorki postu. A co Cię tak przeraziło w mojej ostatniej wypowiedzi :)) ? To, że jakaś AMATORKA CUDZYCH FACETÓW trafi na osobę, która ją dotkliwie ukara? A czemu nie? Poczytaj sobie statystyki policyjne : najwięcej , najcięższego kalibru przestępstw jest z dwóch powodów, z powodu pieniędzy i zazdrości.

Powyżej moja wypowiedź Do \"kiedyś RER\" Zacytuj mnie, w którym miejscu używam rynsztokowego języka bo o tym piszesz. Pomyliłaś chyba osoby bo ja akurat nie mam potrzeby używania wulgaryzmów żeby dosadnie wyrazić co myślę o laskach pokroju Autorki postu. A co Cię tak przeraziło w mojej ostatniej wypowiedzi ? To, że jakaś AMATORKA CUDZYCH FACETÓW trafi na osobę, która ją dotkliwie ukara? A czemu nie? Poczytaj sobie statystyki policyjne : najwięcej , najcięższego kalibru przestępstw jest z dwóch powodów, z powodu pieniędzy i zazdrości.

i dobrze

Jednym slowem jestes nic nie warta szmata! mam nadzieje, ze ktos kiedys tez ciebie tak potraktuje! bez zadnych wyrzutow sumienia!

Oj tam spoko spoko. Ja byłam z facetem prawie 4 lata, nie zależało mi już, zdradziłam go z jakiś tydzień przed zerwaniem (bo właśnie mi nie zależało), nie mogłam mu w oczy spojrzeć po, więc zerwałam, chyba lepiej zerwać kontakt niż oszukiwać potem będac dalej razem/?! Widocznie i jemu nie zależało, skoro sie przespal z inna i dobrze ze tak to tez sie skonczylo, ze i on zerwał, po co dziewczyna mialaby sie meczyc.

najjaśniejsza pani --> moja uwaga nie dotyczyła Twojego postu :) akurat tak wyszło, że jest zaraz po nim, ale to nie ma związku