Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

lonely7

rozszczep

Polecane posty

Gość MiMaMaMa
A właśnie jak wygląda to opłukiwanie? Bo moja córcia nie lubi po jedzeniu popijać wodą, bardzo się sprzeciwia, a w dodatku po Takim przepajaniu zdarza jej się ulewać (próbowałam to robić bo wiem, że po operacji trzeba). Używałaś do tego tych strzykawek 50? I ile tej wody Ci szło po jednym posiłku? I po tym przepłukaniu trzeba psiknąć tym Octeniseptem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tej wody to może jedna czasem niecała strzykawka ::) byle spłukać kaszkę, czy mleczko :) i potem octeniseptem :) Szymek też nie lubił przepajania dlatego ta strzykawką robiłam . na siłe .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam wszystkich bardzo serdecznie my już prawie zapomnieliśmy o tym ze Stanisław miał rozszczep :), tak cudnie sie rozwija :) jeśli ktoś ma jakieś pytania czy ma ochotę sie spotkać a jest z Warszawy chętnie pochwałę sie moim rozszczepkowym skarbem. W miarę możliwości doradze lub podtrzymam na duchu. :) w razie co podaje adres mailowy anusiag28@gmail.com Buziaki dla wszystkich maluszkow :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam . a propos wyrostka zębodołowego to u nas na pierwszej operacji został cofnięty.Mała miała spory rozszczep a wyrostek był wysunięty w przód. Przed nami przeszczepy i korekta noska. Ja po operacji kamię nadal butelką habermana, podaje jej mleko na języczek , tak zaczynałyśmy jedzenie po operacji. Do płukania polecają rumianek , nie musi go pić ,grunt to wypłukać buziaka może wypluć . W zasadzie to mnie opluwa , bo płukanie też odbywa się na siłę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MiMaMaMa
Mamanati my też mamy na środku tak jakby wystające do przodu dziąsełko, to o tym piszesz? A jeżeli mogę zapytać o to karmienie. Czemu jeszcze karmisz butelką habermana? Tak Ci kazali po operacji? A wogóle to przed operacją karmiłaś normalnym smoczkiem czy cały czas heberman? Piszesz też o przeszczepach. Czy to chodzi o przeszczepy na dwa wyrostki zębodołowe? I czy to jest robione za jedną operacją czy są dwie osobne? Mam jeszcze takie pytanie - ile ważyły wasze dzieci jak jechałyście na operację, bo wiem, że maluch musi mieć 6 kg. Wasze dzieci miały dużo więcej czy były tak na granicy tej wagi? I czy taki warunek wagowy jest też przy drugiej operacji? A jeżeli tak to ile dziecko musi ważyć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kyciu
MiMaMaMa , moja corka dwa tygodnie przed operacja wazyla 6360 g wtedy miala 6,5 miesiaca, ale teraz nadrabia :-) .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nastalapka
MiMaMaMa Do pierwszej operacji dziecko musi ważyć min 6 kg, a nasza lenka ważyła 6,300 kg, więc niewiele więcej :) Te nasze dzieciaczki rozszczepowe z reguły ważą nieco mniej niż zdrowe dzieci głównie przez początkowe kłopoty z karmieniem ... no może poza karmionymi sondą :) Mam pytanie do mam doświadczonych w zakresie przetok - jak wygląda karmienie na dłuższą metę tzn do czasu np. zaszycia przetoki? U nas w tej chwili po tym jak zrobiła się dziurka w zasadzie jedyny sposób na jedzenie bez płaczu to wersja płynna wszystkich obiadków deserków itd. Wszystko muszę rozrzedzać mlekiem ... ale wiadomo, że dziecko musi uczyć się jeść stałe pokarmy, a reoperacja dopiero za kilka miesięcy... jak to wygląda w praktyce? Cholera jestem tym strasznie zmartwiona :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MiMaMaMa
Nasza na ten moment waży dokładnie 6 kg, a operację mamy na koniec listopada wyznaczoną, więc myślę, że jeszcze troche pójdzie w górę. Zresztą przybierać to nam od początku dobrze przybierała, miała niską wagę urodzeniową - tylko 2400, a przybiera cały czas regularnie:). Mam tylko nadzieję, że ta waga jakoś nie spadnie albo coś bo w sumie teraz wprowadzamy nowe pokarmy więc niewiadomo jak na nich będzie przybierać, a poza tym więcej się rusza:) i to też może mieć wpływ.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tata Emilii
Witam! Nasza córka jest pod opieką przychodni specjalistycznej w Zabrzu, ma roszczep "tylko" podniebienia. Urodziła się czerwcu, w lipcu byliśmy na pierwszej wizycie. Ograniczyła się tylko do ogólnych oględzin dziecka, badania i sprawdzenia jak dziecko sobie radzi z jedzeniem. Nie padło ani jedno słowo o dalszym procesie leczenia, już nie mówiąc o operacji (inna sprawa że żona była w takim "szoku" że nie zadała ani jednego pytania). Następna wizyta wyznaczona na 3 października. Co mamy roibić? Czy czekać do następnej wizyty i dopytywać o operację? Czy musimy sami dzwonić do IMiDu i umawiać się na wizytę, bez względu na Zabrze? Z posiadanej dokumentacji mamy chyba tylko orzeczenie o niepełnosprawności, poza tym nic co mogli byśmy przedstawić w Wa-wie. Czy może Wa-wa dopiero po skierowaniu przez Zabrze? Jaki jest czas oczekiwania na operację?? Boimy się że czas ucieka a my nic nie robimy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kyciu
Do Tata Emilii Jak najszybciej dzwon do przychodni do IMiD i umawiaj sie na konsultacje ! W piatki w przychodni w IMiD to dzien otwarty wiec my bylismy tam rano ok 9 zarejestrowalismy sie i w sumie nie czekalismy dlugo do dr przyjmowal od 10 a najpierw przyjmuja te najmlodsze dzieci, a moja corka miala wtedy 9 dni i od razu dr Surowiec wyznaczyl operacje na czerwiec. W IMiD robia operacje najlepiej a i to jest wazne ze tam mozna byc z dzieckiem w szpitalu. Na stronie IMiD jest napisane jakie dokumenty potrzebujesz, napewno ubezpieczenie swoje i dziecka, pesel dziecka, ksiazeczke zdrowia i skierowanie od swojego pediatry.moja corka tez miala " tylko " rozszczep calkowity podniebienia wtornego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MiMaMaMa
Do Tata Emilii Tak jak Kyciu pisze ja bym jak najszybciej dzwoniła i umawiała się na konsultację. My dzwoniliśmy dopiero jak Mała miała miesiąc bo wcześniej leżała w szpitalu więc nie było możliwości tam pojechać. Przez telefon umawiając się na wizytę można zapytać jakie dokumenty będą potrzebne, ale najważniejsze skierowanie od pediatry zatutułowane jeżeli dobrze pamiętam "Po poradni wad twarzoczaszki..." ale o brzmienie też przez telefon można zapytać, ja tak zrobiłam. W zasadzie żadnej dokumentacji medycznej nie mieliśmy, oprócz wypisu ze szpitala i skierowania od lekarza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do Tata Emilii tak jak pisza dziewczyny .,., dzwoń i sie umawiaj z córcią na konsultację :) a Zabrze.. hmmm nie czekaj na nich , a co do dokumentów potwierdzających ubezpieczenie to zaświadczenie z ZUS że dziecko zostało zgłoszone do ubezpieczenia, oraz RMUA rodzica na którego jest ubzpieczone :) na skierowaniu miałam napisane do poradni chirurgicznej w IMID w Warszawie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anialuiblin
hej dzsiewczyny my mielismy operacje we wtorek 18 wrzesnia operowal dr piwowar jest wszystko ok jestemy od wczoraj z mala w domku pierwszy dzien walaka z jedzeniem ale na 2 dzien jadla juz lyzeczka kasze i obiadek i nas puscili na smoczek niechce patrzec je lyzecka tylko problem w nocy zrywa sie strasznie jak bylo u was jak jakies pytania odpowiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tysiaczek82
ania lublin super, ciesze się, że wszytko ok.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MiMaMaMa
AniaLublin super, że już po operacji i wszystko jest ok:-) A jesteś zadowolona z opieki i pomocy po operacji? I mam jeszcze jedno pytanie czy jak karmiłaś Małą łyżeczką jeszcze w domu przed operacją to czy miałaś problemy ze wsadzaniem rączek do buzi? Bo u nas jest tak, że Mała wsadza palce po każdej łyżeczce i pomaga sobie w jedzeniu i się martwię jak to będzie po operacji. I czy wogóle miałaś problem z palcami w buzi w ciągu dnia? Bo u nas często tak jest i w dodatku jeszcze zasypia z palcami w buzi:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ania lublin
u nas mała byla karminona smoczkiem roszczepowym nuk przed operacja i do spania albo palce albo smoczek po operacj odeszlo jej smoczek karmie lyzeczka kasze obiadki na smoczki niechce patrzec he:) opieka lekarzy super oraz pielegniarek chyba ze 2 byly takie niemile ale reszta taka blandynka super i wiekszosc tez super... Mam pytanie do mam po operacj dzieci jak u was bylo czy tez jak spaly tak sie zrywaly z placzem pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BHlubelskie
do Ania Lublin Bardzo się cieszę, że wszystko u WAs ok. dobrze, że macie już wszystko za sobą..Ania kilka pytań do Ciebie: Który lekarz operował małą? ile trwała operacja?Kiedy po operacji sami zaczniemy karmić dziecko?..może jakieś wskazówki, rady......jejku tak strasznie się boję......my za 3 tygodnie mamy termin a mały coś zaczyna kichać:( Pozdróweczka i uściski dla malutkiej....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BHlubelskie
do Ania Lublin przepraszam, nie doczytałam, że operował WAs dr Piwowar

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ania Lublin. Nasza mała też bardzo przeżyła ten szpital. Budzi się z płaczem, pierwsze trzy dni bała się zasnąć w ciagu dnia, była okrutnie zmęczona ale walczyła ze snem. Byłam u pediatry przepisała mi viburcol na wyciszenie, stwierdziła że to trauma pooperacyjna, poszpitalna Mimama. Natka przed operacja była karmiona butelką habermana, po operacji bardzo ładnie załapała nią karmienie więc nic narazie nie zmieniałam , ale chcę przejść na zwykłą butlę no i łyzeczkę. Wyrostek to takie dziąsełko u nas był wielkości dwóch "jedynek", generalnie rozszczep był duży. Przeszczepy tak do wyrostka , raczej jedna operacja. Przed nami korekta noska też.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ania lulin
bh lubelskie operowal doktor piwowar a operacja trwala 4 godziny z wybudzeniem bo mala miala dosc duzy roszczep podniebienia nasza na 2 dzien operacj musialam wciskac z trzykawka na sile niechciala ale dawalismy rade a na trzeci dzien jaadla lyzeczka kaszke i nas wtedy wypisali i tak je dalej:)tylko najgorzej sie zrywa w nocy strasznie ale daje rade pozdrawiam a wy kiedy kto operuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ania lulin
mamamanti a mam pytanko a pomogly te czopki ja mojej tez dalam nam lekarz piwowar powiedzial by wziasc:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ania Lublin. Trochę się uspokoiła , łatwiej zasypiała ale i tak nie spi tak spokojnie jak przed operacją.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ania lulin
mamamanti ale juz teraz lepiej spi czy nie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ania lublin. Z kazdym dniem jest trochę lepiej. W pierwszy dzień w domu spała cały czas wożona w wózku max 30 minut , a dziś piąty dzień 1 godz 40 min w łózeczku. Czy macie problem z płukaniem podniebienia , moja tego nienawidzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jedno trzeba stwierdzić że pomimo wszystko roszczepkowe maluchy to wielkie dzielne twardziele a mamuśki tez nie wymiękają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MiMaMaMa
Mamanati niewiem czy dobrze myślę ale bardzo możliwe, że mamy podobnie z tym wyrostkiem. A oprócz wyrostka jaki rozszczep miało Twoje Maleństwo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mimama. Obustronnycałkowity rozszczep podniebienia pierwotnego. Prawostronnycałkowity rozszczep podniebienia wtórnego. Tak okreslił doktor Szczygielski po operacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość IwonNikuś
U nas nie było problemu ze zrywaniem się podczas snu. W Naszym przypadku to chyba zasługa tego, że byliśmy na drugi dzień w domu i Nikuś dochodził do siebie w swoim otoczeniu, ale może to też czysty przypadek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MiMaMaMa
Mamanati z tego co lekarze nam mówili to my mamy całkowity obustronny rozszczep podniebienia, wyrostek i obustronny rozszczep wargi z jednej strony całkowity a z drugiej strony częściowy. Z tego co zrozumiałam to Wy wargi nie mieliście, tak? A ile trwała operacja?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×