Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

lonely7

rozszczep

Polecane posty

Gość kaha-t
eee no to fajnie bo ja tam mam jechać do mojego kardiologa a to trzeba mieć skierowanie wystarczy od pediatry?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No cóż gdyby tu chodziło o moje zdrowie to moze i bym czekała, ale nie o nie tu chodzi tylko o zdrowie mojego dziecka i będę tam dzwonic puki sie czegos nie dowiem bo własnie teraz mam jeszcze czas, żeby w razie czego zaklepać sobie termin prywatnie i nie zdawac mojego dziecka na dalsze trudności, no ale cóż- chyba nie wszyscy maja takie zdanie... Maya122- my mamy termin 23-ego stycznia u dr. Surowca a dzwonić i pytać mam niby 18-ego, czy aby terminu mi nie przesunął z jakis tam wzgledów. Puki co mała rozwija się rewelacyjnie:) Przerzuca się już przez oba ramiona to na plecy to na brzuszek i śmieje się całymi dniami. Z rana głaszcze moją buzię, a przed snem ściska moją dłoń i patrzy się wdzięcznym wzrokiem... Dlatego właśnie chcę dla niej gwiazdki z nieba i będę walczyła o jej szczęście a jak ktoś nie rozumie to bez zbędnych komentarzy proszę!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I jeszcze jedno- gdyby to o dorosłych chodziło to pal sześć- niech się Panie z rejestracji drą i robią, co chcą. Jednakże tu chodzi o dzieci i powinny mieć cierpliwość i wyrozumiałość. W końcu nie narodziłam armii dzieci z rozszczepem, żebym wiedziała, co i jak i mogła się "nie martwić". Nie dosyć, że człowiekowi mało serce nie staje przez te wiadomosci o mozliwym bankructwie, to jeszcze będą się na mnie pracownicy wyżywać? No chyba cos tu jest nie tak. A myślę, że nie ja pierwsza i nie ja ostatnia zadzwoniłam i zadzwonię tam na długo wczesniej przed operacja- bo jak sie kocha, to szuka się wyjść awaryjnych. I dla mnie to akurat teraz istotne co będzie w styczniu bo chcemy z mężem kupowac mieszkanie, a jesli operacja miała by być prywatnie to będę musiała z tego zrezygnować i to co mam na wkład własny w kredyt poświęcic dla niej!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szczepan
Dziewczyny pomocy- nie do konca na temat Mala pieknie pila moje mleko z butli zjadala tak miedzy 700 a 900 ml. Wczoraj dostala 1 butle bebiko, bo moje mleko sie skwasilo w lodowce (niedomknieta byla) i po 3 godz zaczela wymiotowac. Rozmrozilam zapas ale tez niechetnie pila. Myslalam ze moze cos w tym rozmrozonym nie tak, wiec rano uciagnelam swieze. Tez pije tylko zeby glod zaspokoic dzis tylko 300 ml, pluje ale sie nie prezy i nie placze. wzdec nie ma ladnie odbija nie wiem co jest grane. Jem sery plesniowe ale juz od 2 tyg i problem tak nagle wystapil wczoraj po tych wymiotach. martwie sie bardzo, bo wyglada ze jej po prostu nie smakuje, ale co by tak nagle preferencje zmienial. Nie ma temperatury jest pogodna, choc zawsze w dzien spala a dzis od 10 do 20 mnie niezle wymeczyla. Przysnela z 3 razy. Mozliwe ze te wymioty jej przelyk podraznily? Bo byly po 3 godzinach od posilku. Albo ze nagle refluks, plesniawki, zapalenie ucha nie wiem : takie mozliwe przyczyny wyczytalam. A moze mala miala gorszy dzien. Ktos tak mial? poradzcie bo znowu swiruje. Jem bardzo duzo bialka, ale dotychczas bylo ok. Wypilam wczoraj jedynie chemiczna nestea herbate (nie moglam sie oprzec) ale bez jaj ze to smak az tak zmienilo. Nie wiem czy to moja wina czy co.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kyciu
Eurestia napisalam do Ciebie na maila.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kyciu
Szczepan Moze to reakcja na bebiko,bo od razu dostala cala butle a nawet na opakowaniu jest napisane aby mieszac z mlekiem matki, albo dac mniej proszku na porcje, w kazdym razie chyba tez nie powinnas jesc serow plesniowych, to znaczy mi tak powiedziala polozna ze nie powinno sie jesc serow plesniowych w ciazy i jak sie karmi piersia, gdyz bakterie przenikaja do mleka, no i pewnie dlatego tez Twoje mleko skwasnialo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do Eurestia,,, nie panie w rejestracji odbierają telefon a Pani która przyjmuje razem z doktorem , która opisuje dziecko w kartotece w momencie jak lekarz bada dziecko.... i bez gniewu w wypowiedzi proszę , po to jest forum żeby każda z nas się mogła wypowiedzieć i każdy tutaj może mieć swoje zdanie., a mojke jest takie ..... dzwoniąc do IMIDu przed czasem , niczego się nie dowisz ponieważ plan opracji robi się TYDZIEŃ przed , więc niczego się nie dowiesz dzwoniąc wczesniej bo ilestam dzieci może wypaść , może być rota itp , i co ?? i dowisz się np teraz że operacje są w terminie .. a tutaj rota i doopa, ma to sens? dzwonic i zajmować czas ? ta Pani nie siedzi przy telefonie tylko jest w gabinecie i jeszcze raz napiszę... opisuje czyjeś dziecko w tym czasie a inne czekają na swoją kolej.. a co do zdnerwowania to ja też bym się wkurzyła a ty pewnie też jakby ci tak co chwile telefon z bezsensownym pytaniem przerywał pracę .. bezsensownym bo nie mozna na nie dać odpowiedzi....w terminie jak się dzwoni to jst inaczej wierz mi :) . po to sa terminy ndo dzwonienia wyznaczone.żeby jakiś porządek był .oooo i tyle :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kyciu
Szczepan nie stresuj sie poczekaj do jutra, pewnie ma ten przelyk podrazniony i moze brzuszek jeszcze troszke boli, a pluje Twoim mlekiem bo mysli ze znowu dostanie cos niedobrego :-). Zrob herbatki rumiankowej- ale nie tej granulowanej bo to chemia, tylko zaparz i poslodz odrobine glukoza i dawaj jej do picia , to na pewno troche zlagodzi pieczenie przelyku, ja tak robilam. Jutro pewnie wszystko bedzie juz dobrze !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do Szczepan... KYCIU ma racje :) za szybka zmiana mleka może byc przyczyną wymiotów. może cos jej nie przypasowało , a że niechętnie pije to dlatego pewnie że w brzuszku ma nieciekawie , powinno szybko minąć :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MiMaMaMa
kaha-t My mieliśmy skierowanie właśnie od pediatry na badanie słuchu. Zadzwoń sobie tam i się umów bo my czekaliśmy na wizytę u pani laryngolog, która nas skierowała jeszcze tego samego dnia na różne badania, około 2 miesięcy. Więc im szybciej zadzwonisz tym lepiej. Niewiem jak jest z samymi badaniami, może na nie się czeka krócej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tysiaczek82
a ja będę bronić eureste choć i asik ma trochę racji....... matki sie boją, musza wiedzieć co i jak.......a i w imidz jest bałagan, przypominam, że moja karte ledwo co założyli i już zgubili :) byłam tam po 6tej jako pierwsza, weszłabym o 10tej jako jedna z pierwszych a zgubili i siedziałam tam do 14tej.......więc trzeba sie pytać, latać, dzwonić, zabiegać.....bo te dzieci to nasze największe skarby :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tysiaczek82
i jeszcze jedno z takimi pytaniami myslę, ze tam lepiej dzwonić w okolicy 14tej jak już sie tam trochę uspokaja po prostu.... bo wcześniej jest mega zamieszanie.......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tata Emili
Oj Babki, Babki, widzę że w gorącej wodzie kąpane... IMID ma problemy finansowe, to fakt. Media zrobiły szum, na głównej stronie instytutu stoi jak byk, że operacje odwołane i przełożone na nowy rok. Z forum wiemy, że są przyjęcia i operacje są robione. Czy wszystkie, czy wybiórczo - trudno powiedzieć - za mało potwierdzeń na forum aby można było potwierdzić. Media mówią, że instytut dostał dodatkowo 1,5 mln zł, ale wiadomo że nadwykonanie za ten rok to już 2,5 mln zł. Podpisano na nowy rok nowy kontrakt z NFZem. NFZ obwieścił sukces bo to większy kontrakt niż w roku bieżącym, IMID krytykuje że to mniej niż tegoroczny wykon. Negocjacje trwają... Nikt nic nie wiem, nie ma nic pewnego, nie ma nic na papierze... A Wy się dziwicie że dostaliście opierdziel bo pytacie się o operację w styczniu?!?!? Dajce spokój bo teraz faktycznie nikt nie wie co będzie w STYCZNIU!!!! Ciężko określić sytuację na grudzień, a styczeń to istny science-fiction. Jeżeli dostaną kasę - będą robić operacje, jeżeli nie dostaną kasy będą przesuwać na styczeń i na razie tyle wiadomo...Jeszcze raz proszę - jeżeli ktoś ma operację na grudzień - proszę o potwierdzenie wykonania zabiegu. Żeby mi nie zarzucono, że się nie wczuwam w sytuację - my mamy termin na 7 stycznia (i to na razie tylko teoretycznie)...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny spokojnie. My mamy operację w lutym, ale ja też teraz zadzwoniłam i fakt, że pani była początkowo oschła, ale potem mi odpowiedziała na wszystkie pytania i tak jak wcześniej pisałam, powiedziała, że terminy pierwszych operacji nie powinny ulec zmianie, no chyba że jakieś wirusy, to wtedy maksymalnie przesunięte będą o tydzień. I ja się tego trzymam i w to wierzę, dlatego staram się nie myśleć za bardzo o tym :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szczepan
Ale ona juz pila kiedys przez tydzien to bebiko jak miala zoltaczke gdzies w 3 tyg kazal lekarz,nie bylo problemu. Faktycznie te sery sobie daruje- wlasnie zauwazylam ze to mleko jakos szybko robi sie zsiadle w lodowce a powinno dobe wytrzymac. No coz serojad jestem straszny ale jakos wytrzymam tych kilka miesiecy. Mam nadzieje ze jej minie. W ogole zaczela sie slinic teraz skonczy 8 tydzien ale to chyba za wczesnie na zeby a i ten apetyt taki mizerny... Jednak ja mam jak moja babcia- jak dziecko je to jest sie szczesliwym. Poczekam do jutra spokojnie moze jej sie przestawi. Dzieki za uspokojenie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mi głównie chodzi o to, czy ten szpital aby przypadkiem nie zbankrutuje. Niby słyszałam w radiu ze NFZ ma dac kase na te ponad limit wykonywane operacje, ale wiedząc w jakim kraju żyjemy i jakie są realia naszej służby zdrowia, to zwyczajnie teraz zawału dostaje. No a co do posiadania własnego zdania to własnie widze, jaka jest akceptacja cudzych wypowiedzi, skoro mnie spotkała krytyka po jednym stwierdzeniu. Nie zadręczam IMIDu telefonami codziennie i po kilkanaście razy na dzien, żeby się ktos na mnie musiał wyżywac i nieważne jest dla mnie czy jest to pielęgniarka, czy ktoś tam. Ja jestem pedagogiem i gdybym miała się tak zachowywac wobec dzieci i miliona ich pytań o to samo to chyba bym predzej splunęła sobie w twarz. A myślę, ze każdy ma prawo do szacunku, tym bardziej bogu ducha winien zmartwiony rodzic. No ale już dosyć o tym mam nadzieję- ale wypisac sie musiałam. Co do mleka to mi się pokarm skończył dosyć szybko i musiałam dać sztuczne mleko., Moja bebilonu nie trawiła od początku bo próbowałam jej dać, jako pierwsze. Teraz daję NAN pro 1 i jest wszystko dobrze. Od lekarki wiem, że zmieniając mleko trzeba je stopniowo zmieniać, czyli co karmienie dodawać coraz więcej tego, na które chcemy zmienić. Możesz spróbować tez dać delicol, aczkolwiek moja po tym wymiotowała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mi głównie chodzi o to, czy ten szpital aby przypadkiem nie zbankrutuje. Niby słyszałam w radiu ze NFZ ma dac kase na te ponad limit wykonywane operacje, ale wiedząc w jakim kraju żyjemy i jakie są realia naszej służby zdrowia, to zwyczajnie teraz zawału dostaje. No a co do posiadania własnego zdania to własnie widze, jaka jest akceptacja cudzych wypowiedzi, skoro mnie spotkała krytyka po jednym stwierdzeniu. Nie zadręczam IMIDu telefonami codziennie i po kilkanaście razy na dzien, żeby się ktos na mnie musiał wyżywac i nieważne jest dla mnie czy jest to pielęgniarka, czy ktoś tam. Ja jestem pedagogiem i gdybym miała się tak zachowywac wobec dzieci i miliona ich pytań o to samo to chyba bym predzej splunęła sobie w twarz. A myślę, ze każdy ma prawo do szacunku, tym bardziej bogu ducha winien zmartwiony rodzic. No ale już dosyć o tym mam nadzieję- ale wypisac sie musiałam. Co do mleka to mi się pokarm skończył dosyć szybko i musiałam dać sztuczne mleko., Moja bebilonu nie trawiła od początku bo próbowałam jej dać, jako pierwsze. Teraz daję NAN pro 1 i jest wszystko dobrze. Od lekarki wiem, że zmieniając mleko trzeba je stopniowo zmieniać, czyli co karmienie dodawać coraz więcej tego, na które chcemy zmienić. Możesz spróbować tez dać delicol, aczkolwiek moja po tym wymiotowała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
eurestia ZGADZAM SIĘ Z TOBĄ W 100%, z każdym jednym słowem. Ja też dzwonię do IMiDu i rozmawiam z pielęgniarkami z przychodni chirurgicznej, dzwoniłamw piątek, zadzwoniłam też w poniedziałek. I nikt na mnie nie krzyczał, tylko udzielał normalnej informacji. nie rozumiem dlaczego to dziwi - to chodzi o nasze dzieci, tylko i wyłącznie. Chyba musimy mieć jakieś rozeznanie w sytuacji, a nie na tydzień przed operacją zacząć dobijać się do formmedu, który może bardzo prawdopodobnie nie mieć zbyt wielu wolnych terminów...... to chyba przykład normalnego zachowania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mosiaaa
A ja tak z innej beczki... Mój 3 tygodniowy synek w nocy dostaje Enfamil. W dzień daje mu swoje ściągnięte mleczko. Ale mam wrażenie, że ostatnio po moim mocno ulewa i wymiotuje. Po modyfikowanym znacznie mniej ulewa. Co może być przyczyną??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kyciu
Do mosiaaa Enfamil jest na pewno bardziej gesty od Twojego mleka i dlatego mniej po nim ulewa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MiMaMaMa
A my właśnie zostaliśmy przyjęci na oddział. Kurcze już bym chciała być z Małą w domu, a tu dopiero wszystko przed nami. Szkoda, że w dwójkę nie można siedzieć bo by raźniej było

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kyciu
MiMaMaMa trzymam kciuki !!! :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mimama. Najważniejsze że jesteście przyjęci, teraz to już z górki , wiem że dużej górki ale dzielni jesteście. Jutro operacja , będzie OK. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Enfamil zawiera składnik trawiacy laktozę, to moze dlatego maleństwo je lepiej toleruje, spróbuj podac 2-3 kropelki delicolu tuż przed karmieniem. A co do dzwonienia czy nie to uważam te dyskusje za kompletnie bezsensowne. KKażdy ma prawo robić, co i kiedy chce nie słyszac zbędnych komentarzy. Każdy ma swoje podejście do układania życia swoim maluchom, a ja zwyczajnie chciałam uzyskac informacje na temat sytuacji IMIDu i drogi Tato Emili w gorącej wodzie kąpana nie jestem bo jeszcze sie nie rzuciłam na zaklepywanie terminów po wszystkich możliwych prywatnych klinikach. Obym tylko nie musiała tego robić na ostatnią chwile jesli IMID jednak splajtuje, bo to czy te pieniądze od NFZu dostanie to nie wiadomo. Wszyscy doskonale wiemy jednakże co nieco o działaniu służby zdrowia, dlatego ja wolę sie pozytywnie zaskoczyć a puki co szukać innych rozwiązań.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nastalapka
do kamfil U nas przed operacją gaworzenie brzmiało dokłądnie tak samo - raczej samogłoski a jeśli już coś innego to ghhhh :) Po operacji dziecko prawie natychmiast zaczęło wymawiać sylaby (pierwsze mama usłyszałam w drodze do domu z IMIDU w samochodzie:). Myślę więc, że to normalne że na razie nie słychać sylab, nie znam sie na budowie ale może to też nie do końca jest możliwe kiedy brak podniebienia ... A co do operacji to nam pani dr dokładnie wytłumaczyła - przy całkowitym rozszczepie podniebienia (brak) wykonuje się je z mięśni i tkanki która znajduje sie po bokach jamy ustnej, tak jakby pod policzkami (ale nie policzki). generalnie materiał na podniebienie raczej jest ponieważ w życiu płodowym kiedy się tworzy to podniebienie zwisa jak dwa płatki kwiatków w dół. I normalnie ono w pewnym momencie się podnosi i zrasta a u naszych dzieciaczków coś je blokuje i ono się nie podnosi i nie zrasta. Dlatego może być więcej materiału 9jak to dr Budner określiła) właśnie po bokach jamy ustnej. No i oni podczas operacji z tego materiału robią trzy warstwy podniebienia i przyszywają je do wyrostka zębodołowego (stąd szwy za ząbkami) i zszywają po środku, tak aby podniebienie miało naturalną budowę (potrzebne do prawidłowej mowy). I ot cała robota :) A tak poważnie to podziwiam tę misterną i koronkową pracę, którą wykonują ci cudotwórcy lekarze w IMIdzie. Strasznie sie cieszę że nasza córcia urodziła się teraz a nie 30 lat temu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marlena Tychy
Mimamama 3mamy kciuki z moim synusiem (jeszcze w brzuszku) buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nastalapka
Mimama - trzymajcie się, będzie dobrze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tysiaczek82
mimama :) ja też trzymam za was kciuki :) niedługo już będzie po rozszczepie :) heheeeeee....... i daj znać po jak tam.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marze.27
Mimama Ja też trzymam kciuki, będzie dobrze!!! My dopiero w piątek wybieramy się na pierwszą konsultację a potem zostaje ... czekać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×