Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

lonely7

rozszczep

Polecane posty

No ja np niechce ciagnac tyle km synka spowrotem dlatego wynajelismy sobie ten pokoj, a napewno lepsze to niz pobyt w szpitalu przynajmniej tam bedziemy mogli sie czuc jak w domu, a zawsze mozna liczyc na czyjas pomoc(przynajmniej mam taka nadzieje) a obawiam sie karmienia sonda.IwonaNikus czy wysylalas moze do formmedu przed operacja zdjecia Nikusia?czy to moga byc zdj robione samodzielnie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość IwonaNikuś
Zdjęcia robiliśmy sami i wysyłaliśmy, a przed operacją i tak mu robili wiec właściwie nie wiem po co je chcieli, może żeby sobie popatrzeć i jakoś się przygotować do operacji. Karmienie sondą to jest naprawdę bardzo prosty bezinwazyjny proces, też się bałam ale nie ma czego. Mnie bardziej stresowało karmienie normalnie bo to była loteria czy się uda i ile zje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marlena Tychy
Dobry wieczorek :)) Dzisiaj wyszliśmy nareszcie ze szpitala :)) Miłoszek przez weekend przybrał 120 g :)) Opanowaliśmy z mężem karmienie małego :)) Mamy ogromną nadzieję, że mały będzie coraz więcej zjadł :)) Ma teraz 10 dni i je ok 60 ml na jedno karmienie (8 karmień na dzień). Ile Wasze dzieciaczki zjadały ?? I Jeszcze jedno pytanko, na jak dlugo starczał Wam smoczek nuka rozszczepowy ?? pozdrawiamy gorąco :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam wszystkich dawno nnie pisałm ale czytam regularnie i chce napisać dlaczego wypis na 2 po operacji to nie zawsze dobry pomysł. Mój syn miał tam 2 operacje pierwsza rozszczep druga przeszczep kosci w sierpniu tego roku z zamknieciem przetoki korekta nosa i usunieciem malego naczyniaka na wardze ma 2,5 roku teraz. po pierwszej operacji dziecko ma sonde i o tyle jest lepiej jak nie chce jesc to da sie sonda po drugiej niestety trzeba poic i karmic samemu czy dziecko chce czy nie. no i wlasnie po drugiej operacji maly jak wstal cos tam wypil lyzeczka jesc nie chcial stwierdzili ze wszystko ok wypisali do domu ok 11 . w drodze do domu nic nie pil jak wrocil do domu tez nie chcial i juz wiedzialam ze coschyba jest nie tak ale probowalam go poic z marnym skutkiem wieczorem zaczal wymiotowac 3 razy i wyladowalismy w szpitalu okazalo sie ze ma infekcje anemie bo stacil duzo krwi podczas operacji przed operacja morfologia ok no i oczywiscie odwodniony.tydzien w szpitalu pod kroplowka nawadniajaca przeciwbolowa i antybiotyku zanim doszedl do siebie wyszlismy akurat na zdjecie szwow.zanim trafilismy do szpitala zadzwonilam do prof Dutkiewicz pytalam co z nim robic stwierdzila zeby mu odgazowana cole dawac tyle ze on po lyzce wymiotowal .uwazam ze wypisujac dziecko powinni mu zrobic podstawowe badania tak jak w kazdym spitalu.A maly przetoke ma nadal jedna kpani prof twierdzi ze ona nic nie widzi a pani Radkowska z formmedu ja widzi .takze mam mieszane uczucia odnosnie pani prof tam na koziej jakos bardziej interesowala sie pacjentem teraz jest jakos inaczej ale to tylko moje odczucia mimo wszystko trzecia operacje tez zrobie w formmedzie (przegroda nosowa) ale tez zostane tam dluzej pozdrawiam wszystkich

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość IwonaNikuś
kaparzynka01 To faktycznie jakoś dziwnie podeszli do tego. Nam po operacji zrobili morfologie bo nie mieliśmy szału w hemoglobinie przed operacją. Czyli po przeszczepie też są problemy z jedzeniem, a ja myślałam, że już będzie łatwiej. My przy pierwszej operacji za szybko wyjeliśmy sondę i też się męczyliśmy z jedzeniem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziękuję kamfil za odpowiedź. A mozecie mi powiedzieć czy w IMID też sondę zakładają a jak coś to czy zawsze i każdemu dziecku? I kurcze w końcu ile się tam dokładnie jest dni bo już wcale nie wiem. Widzę że różnie trzymają po wypowiedziach...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MiMaMaMa
W IMIDzie sondy nie zakładają, chyba tylko w wyjątkowych przypadkach (jak byliśmy to dziewczynka miała założoną bo wymiotowała wszystko co zjadła). My byliśmy 5 dni od wtorku do soboty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Miamama dzięki za info. No właśnie widziałam, że wy jakoś dłużej byliście. A to tak po prostu, czy z jakiś względów. Nie wiem, może jakieś wyniki były kiepskie, mało jedzonka dzieciaszek jadł? Kurdę mam stres. Jeszcze te badania wszystkie pozałatwiać trzeba, hotel lub nocleg u sióstr... Ile wcześniej zaklepaliście sobie jakieś lokum przed operacją berbeci?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MiMaMaMa
Nam przy przyjęciu lekarka już mówiła, że jak będzie wszystko w porządku to wyjdziemy prawdopodobnie w sobotę, więc to chyba nie od wyników zależy. Zresztą nam Mała od początku jadła rewelacyjnie bo po 100 ml na karmienie i wszyscy mówili, że to bardzo dobrze. Morfologię po operacji mieliśmy słabszą, ale lekarka mówiła, że to normalne, poza tym jeszcze przed tymi wynikami wiedzieliśmy, że wychodzimy w sobotę więc to nie był powód dłuższego pobytu. Więc sama niewiem. Może to dlatego, że wtedy mieli wstrzymane te przyjęcia i stwierdzili, że nas potrzymają dłużej, a jak jest dużo pacjentów to starają się wypuszczć w tym 4 dniu. Ale dziewczynka, która leżała wtedy co my i była prowadzona przez inną lekarkę też miała powiedziane, że najwcześniej po 5 dniach wychodzi. Zobaczymy po ilu Zosię wypuszczą, może się coś wyjaśni:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Z jednej strony to dobrze, ze dłużej trzymają. Wolę jednak dłużej zostać mimo, że szpitalne klimaty nie sprzyjają dobremu samopoczuciu i być bardziej pewna, że dziecku nic nie jest niż wrócić do domu i zostać potem z tym wszystkim sama... No ale z drugiej strony każdy czuje się najlepiej u siebie i dzieci na pewno również... My mamy do Warszawy blisko ale i tak sie zastanawiam, czy nie zostać u sióstr do tej 7 doby, kiedy to maja niby szwy zdejmować. Miamama a u was w jtórej dobie zdejmowali i czy robił to lekarz, który operował?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MiMaMaMa
U nas operacja była w środę i szwy ściągali też w środę. A lekarz to robił jakiś zupełnie inny, ten który akurat przyjmował w poradni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny, ja trochę z innej beczki. Powiedzcie mi jak to było z ząbkami u Waszych maluchów? Kiedy zaczęły się pojawiać i jak rosły (krzywo, prosto?). Mój Adasiek ma prawie pół roku, więc zaraz jakoś chyba powinny się ruszyć zęby. U niego to w ogóle 2 tygodnie po urodzeniu pojawił się taki ząbek zaraz obok rozszczepienia na dziąśle. Tylko co dziwne ja zauważyłam go jednego dnia (wcześniej nie było go widać, mimo że to z przodu jest) pojawił się błyskawicznie i ruszał się, a następnego gdy mu obcierałam krew z niego to mi ten ząbek został na chusteczce. Zaniosłam go do pediatry, ale powiedziała, że to nie był taki prawdziwy ząb, tylko takie jakby samo szkliwo, bo nawet miazgi w nim nie było (był pusty w środku). A teraz znowu miał w tym miejscu takie białe i twarde i dr kazała obserwować, a dzisiaj jest miękkie, więc to chyba nie ząb. Jak było u Was?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
My teoretycznie tez w środe mamy termin przyjęcia, no ale operacja była by w czwartek. Zobaczymy, jak to wszystko będzie... Z jednej strony juz sie doczekać nie mogę, kiedy będzie już po i będę mogła na nowo skupic się na jej rozwoju i postępach, a z drugiej chciała bym, żeby czas stanął w miejscu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Janet99, moj Filipek ma 4 miesiace a juz mielismy 3 takie zabki jak twoj Adas. Pierwszy pojawil sie 5 dni po urodzeniu i wyrosl w ciagu jednej nocy, wszystkie usuwal nam dentysta bo tez sie bardzo ruszaly. Mam nadzieje ze teraz bd juz nam rosly normalne zdrowe zabki a widze ze dziaselko na dole ma takie biale i nierowne a slin jest co nie miara:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mosiaaa
Kamfil A ile kosztuje ten pokój przy Formmedzie? I czy coś wiesz odnośnie warunków tam? Głównie chodzi mi o pralkę, bo na 7 dni to niezły zapas ciuszków dla bąbla trzeba wziąć :) Mam nadzieję, że opiszesz wszystko po operacji, bo my też chcemy się zdecydować na Formmed. A tu głównie wszystkie informacje o IMiDZ. Marlena Tychy Fajnie, że już w domku :) Nam smok starcza na 3 tygodnie po tym czasie zaczyna się kleić. Nasz maluszek zjadał od 50 do 80 ml. Zależy jaki miał odstęp między karmieniami (jadał co 2 lub 3 godziny).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Marlena moja mała zjadała po 1.5 tygodnia 120 ml średnio na jeden posiłek a jadała bardzo różnie. Uśredniając odstępy czasowe jadła co 1.5h-2h takie ilości. Ja miałam bardzo duzo mleka od poczatku a i ona apetyt. Od czasu do czasu sciąganym pokarmem karmiłam stąd wiem ile mniej wiecej zjadała bo generalnie to karmiłam piersia na samym poczatku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mama Kuby 2012
Ząbki u noworodka U mojego synka pierwszy ząbek pojawił się w tydzień po jego urodzeniu. Po wyjściu ze szpitalu byliśmy od razu w Zabrzu i tam prof. Pisulska od razu mi powiedziała, że będą mu wychodzić ząbki, które należy usuwać. Te ząbki rosną faktycznie w sekundowym tempie, w 9 dniu miał już nasz mały 2 takie ząbki. Potem zadzwoniłam do W-wy do IMiD-u, co do słuszności zakładania płytki i czy te ząbki faktycznie powinny być usuwane. Wtedy dowiedziałam się, że są to ząbki noworodkowe, które są do niczego nie potrzebne i należy je usunąć. Teraz pojawił mu się kolejny ząbek, którego musimy się pozbyć. Co do Formmedu, to słyszałam, że doba kosztuje około 200 zł. i jest tylko jeden taki pokój, który można wynająć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mosiaaa, koszt wynajecia takiego pokoju to 150zł za dobe, a warunki sa naprawde swietne. Jest tam aneks kuchenny tylko nie pamietam juz czy jest lodowka ale wydaje mi sie ze tak, pralka jest napewno. W pokoju stoi takie duze łozko dla rodzicow i łożeczko dla dziecka, jest komoda(to ubranka bedzie gdzie włożyc) i łazienka. Wiecej opisze juz po samej operacji narazie tyle pamietam. Nam smok starcza na ok 2 tygodnie a pozniej sie klei, dziurki robia sie wieksze i Filipek sie krztusi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mosiaa Koszt takiego pokoju to 150zł za dobe, a warunki z tego co widziałam są super. Jest tam duzy pokoj, gdzie stoi łożko dla rodzicow i łożeczko dla dziecka, jest komoda takze z ubrankami tez sie mysle pomiescimy. Aneks kuchenny tylko nie pamietam czy jest lodowka ale wydaje mi sie ze musi byc:0 pralka jest napewno takze spokojnie, no i łazienka. nam jeden smok wystarcza na okolo 2 tygodnie, pozniej zaczyna sie kleic, dziurki sie poszerzaja i widze ze go strasznie mdli takie jedzenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kamfil dzięki za odp, u Adaśka na dzień dzisiejszy nie ma ząbków, bo dopiero sprawdziłam, a śliny też tak jak u Was sporo :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marlena Tychy
bardzo dziękuję za odpowiedzi :)))) Synuś dzisiaj w nocy miał rekord 80 ml :)) mam nadzieje, że teraz będzie szło tylko lepiej :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mamo Kuby, u nas jak na razie tylko jeden taki 'cudak' jak powiedziała pediatra, mam nadzieję, że nie będzie więcej. Dziewczyny a u Waszych już starszych dzieciaczków jak z ząbkami, jak rosną, nie ma żadnych problemów?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość IwonaNikuś
U nas przy rozszczepie troszkę krzywo ale ortodonta mówi, że jest dobrze:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marlena Tychy
Hej. U naszego synka widać w wyrostku zebodolowym jakby taki maluśki ząbek, czy to sie usuwa? U kogo? W jakim wieku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mojego synka jednak to co było białe i miękkie na dziąsełku znowu jest twarde, więc to chyba jednak ząb, a on do tego teraz ciągle ma ręce w buzi i jeszcze sobie to uraża i krew mu ciągle leci :/ Marlena Tychy u nas to się zrobiło takie spore, ząbkowate i się ruszało i samo wypadło zanim cokolwiek sami coś zrobiliśmy, ale inne dziewczyny pisały tu, że ich maluchom usuwał dentysta takie ząbki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marlena Tychy
Tzn ze mam bezpośrednio iść do dentysty z takim malym dzieciaczkiem, czy powinien to obejrzeć najpierw np pediatra ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Marlena Tychy, nam pediatra kazala to jak sie bardzo rusza samemu sprobowac usunac ale sie balismy i wolalam z nim do dentysty jechac. Moj szkrab mial tydzien jak bylismy u dentysty najlepiej umowic sie prywatnie od nas dentysta nie wzial nawet grosza bo cala akcja to bylo 10sekund.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
anialublin piszemy ze sobą maile, moj adres to aldonadzida@gmail.com, chcialam zapytac czy wyslalas mi te ochraniacze, ja oczywiscie pokryje koszty przesylki. Prosze Cie o odpowiedz, bo nasza operacja za 3,5tyg. Pozdrawiam Dziewczyny tak na wszelki wypadek; czy ktoras z Was moze pozyczyc ochraniacze? Prosilabym o wyslanie i podanie nr konta, zrobie przelew za koszty wysylki, a po wykorzystaniu odsylam. Chyba, ze ktos wolałby sprzedac? Prosze o kontakt na mail: aldonadzida@gmail.com z gory dziekuje!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nastalapka
widzę, że poruszany jest temat długości pobytu w szpitalu ... Dziewczyny, w IMID trzymają tak długo aż wszystko będzie w porządku. Na naszym przykładzie - my byliśmy przyjęci we wtorek, operacja w środę, a wypisali nas w poniedziałek. Dr Budner która operowała Lenkę zdecydowała tak, bo jak to powiedziała materiał na podniebienie był bardzo kruchy i wszystko było mocno naciągnięte i ona dla pewności poprosiła nas żebyśmy zostali dwa dni dłużej, więc w tym wypadku chodziło o sam zabieg. Razem z nami na oddziale była też mała Agatka, której z kolei przedłużył się pobyt ze względu na złe wyniki krwi i dawali jej krew a w szpitalu zostali do poprawy wyników. Był tez mały Igorek, który przed operacją był karmiony wyłącznie sondą i po operacji miał problem z nauką przełykania. Zostali w szpitalu jeszcze do czwartku (operacja też w środę tydzień wcześniej tak jak my) aż zaczął sam jeść odpowiednie porcje. Mała Madzia którą operowali też w środę wyszła w sobotę, bo wszystko było w porządku. A więc to naprawdę zależy od okoliczności i bardzo dobrze, że pilnują tego żeby dziecko wyszło w dobrym stanie. Dodam, że we wrześniu kiedy my byliśmy na oddziale, były tam dzikie tłumy, martwili się że nie starczy łóżek a mimo tego nie wypisywali do domu za wcześnie. Właśnie z tego względu nie zdecydowaliśmy się na Formmed, skąd wypisują na drugi dzień bez względu na stan dziecka a jak coś jest nie tak to każą iść do IMIDu ... My jesteśmy ze Szczecina i nie mogliśmy sobie pozwolić na takie ryzyko, chociaż na początku żałowaliśmy że to nie pani prof Dutkiewicz będzie operowała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nastalapka
a a propos ząbków - u nas pomimo tego że Lena miała tylko rozszczep podniebienia górne ząbki a mamy ich w tej chwili prawie ( :) ) cztery rosną zygzakiem :) jedynki są ustawione kątem w stronę gardła a nie na zewnątrz a następne rosną już prawidłowo i wyszła fala jak nic :) Mam ochraniacze, gdyby ktoś potrzebował, sprawdziły się całkiem dobrze, więc mogę udostepnić :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×