Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
lonely7

rozszczep

Polecane posty

Gość Mosiaaa
Tata Tychy U nas medela nie sprawdziła się, tak jak pisałam wcześniej (rozszczep lewostronny całkowity). Za to NUK rozszczepowy tak. Nasze dzieci nie mogą wytworzyć podciśnienia do ssania. To wygląda tak, że przy ruszaniu języczkiem (próbie ssania) maluszek, tak jakby podrzuca smoka i wtedy leci mu mleczko. Dodatkowo można naciskać. A jak Wam się zatkał ten smok?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tata tychy
@ Mosia - trudno powiedzieć dlaczego się zatkał, robił w nim dziurkę lekarz, może za mała - nie wiem. Zużyliśmy już z 6 smoczków dziurawiąc je na różne sposoby i z różną wielkością dziurek. Ten, który mamy od wczoraj wydaje się być optymalny. Całkiem dobrze nim je. Dziś o 6 rano zjadł nawet 74 ml w 25 minut, nie wiem jak on to zrobił...wyczuł chyba spokój i opanowanie pielęgniarki, a kiedy my go karmimy czuje, że się denerwujemy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MiMaMaMa
Mam pytanie do mam już po operacji. Jak to było ze spaniem po powrocie do domu? Jak długo były takie niespokojne noce i budzenie się co chwilę z płaczem? Bo jesteśmy po kolejnej prawie nieprzespanej nocy i zastanawiamy się ile to jeszcze może potrwać i jak jej ewentualnie pomóc bo potem w dzień jest zmęczona i niedospana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mosiaaa
Tata Tychy My też zużyliśmy sporo smoków niestety :( Ale najważniejsze, że wcina :) A z tym zdenerwowaniem to faktycznie coś w tym jest, że dzieciaczki to czują i im też się udziela. Trzymam kciuki za Wasze jedzonko i szybkie wyjście do domku :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anialublin
miamia u nas jest 3 miesiace prawie od operacj byla tragedia ze spaniem ja niedawalam rady wogole na zaine z mezem nosilismy poszlam do lekarki powiedziala ze to tak zostao po operacji i dala nam hydoksyzyne syropek by ja wyciszc i juz lepiej ale pocztki tragiczne byly co usnela zaraz lacz krzyk i wogole bala sie usnac wiec trzeba wyciszyc cieszko jest ja wiem ale ta sie dzieje po operacji u nas juz lepij choc jeszcze sa dni ze wstawie z krzykiem pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja kruszynka skończy 20-ego pół rokua ostatnio co noc budzi się co 1.5h gdzie pół godzinyzajmuje jej wypicie mleczka, a wypija wtedy koło 120ml. Mam wrażenie, że chłonie moje stresy,które z każdym dniem rosną, co do tej operacji dlatego od kilku dni mąż ją usypia, ale i to niepomaga. Nie ma ani kataru ani kaszlu, z rna tylko kicha 3 razy po obudzeniu się. Już też nie bardzo wiemy co robić. Ja wstaję do niej w nocy a mąż śpi żeby rano się nią zająć, a ja odpoczywam. Najgorzej w tygodniu bo zostaję ze wstawaniem sama i snu w zasadzie tyle co na lekarstwo. W ciągu dnia jakoś sobie radzimy. Lubi ze mną chodzić po domu, sprzątać, gotować. Najgorsze są noce i bardzo się boję jak to będzie po operacji. Czy ktoś z rodziców dzieci, które jużsą po prosił lekarza o przepisanie leków, takich jak dają w szpitalu na ból do domu? Może trzeba lekarzowi zapłacić? Nie chcę zostać tylko z paracetamolem:/ Wogóle to Maja teraz bardzo mało je mleka, woli kaszki i normalne jedzonko a mleko pije tylko w nocy bo w dzień nie chce. Jak to jest po operacji? Dziecko musi mleko samo pić, czy można dawać swoje obiadki itd? Wogóle to jest wykonalne przy takim bólu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MiMaMaMa
eurestia oni w szpitalu na początku dają jakieś mocniejsze przeciwbólowe, a potem to co ileś godzin pani pielęgniarka przynosiła czopek nurofenu albo paracetamolu, żeby dziecku dać i takie przeciwbólowe też nam p dr kazała dawać jak będzie potrzeba w domu (na przemian). Szczerze mówiąc to my w domu już nie dawaliśmy przeciwbólowych bo nie widzieliśmy takiej potrzeby. A jedyną rzecz, o którą poprosiliśmy lekarkę to był czopek uspokajający na drogę powrotną do domu (nasza córcia bardzo się denerwuje jadąc długo w foteliku). Co do jedzenia po operacji to podaje się mleko smoczkiem z większą dziurką, ale nie wsadzając tego smoka do jej buzi, tylko tak w zasadzie na samym brzegu buźki trzymać, żeby nie zaczeła ssać i trzeba rytmicznie naciskając podawać jej to mleko do buzi. Co do obiadków to my na karmienie łyżeczką zdecydowaliśmy się dopiero w domu (można się wtedy na spokojnie do tego przygotować) i wyglada to tak, że rozrzedzamy taki odbiadek do wersji bardziej płynnej i to jej tak z łyżeczki spływa do buzi, nie wkładamy jej łyżeczki do środka. Normalnie butelką i łyżeczką można nakarmić dopiero po 4 tygodniach (tak nam przynajmniej powiedziała nasza lekarka)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej! Do naszej operaci zostało 4 tygodnie... Mam pytanko do Was, rodzice dzieci po operacji: ile dni po operacji ma miejsce ściągnięcie szwów? Mam koleżankę w Warszawie, która zaprononowała nam nocleg po wypisie, bo nie chcę się tłuc prawie 400km do domu po wypisie, żeby za chwilę wracać na ściąganie szwów. A może ktoś z Was ściągał szwy poza Wawą? ja wolałabym jednakw imidzie, ale dajcie znać jakie macie doświadczenia w tym temacie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anialublin
may122 szwy sciagaja tydzien po operacj w imidzie w przychodni pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MiMaMaMa
Dokładnie, my mieliśmy operację w środę, a ściągnięcie w kolejną środę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tata tychy
Miłosz chyba powoli zaskakauje z jedzeniem. Zdecydowanie ma swoje godziny i nie są to godziny szpitalowe na karmienie, np. o 12 w południe absolutnie nie je - to w zasadzie wmuszanie jedzenia, ale 13:30 już jest ochocze ssanie i efektywne karmienie. Przedwczoraj przybrał 70 gram, wczoraj utrzymał wagę, dzisiaj przybrał 50 gram. Uczymy się go powoli. Pozdrawiam, tata śłicznego chłopca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marlena Tychy
Witam :) widzę ze mąż już sie pochwalił waga synusia :)) Dziewczyny czy macie jakiś sposób na pobudzenie laktacji ? Ja tu w szpitalu odciagam sobie pokarm w ilościach od 20 do 30. Niestety nie jest to odciaganie regularne. Pije herbatę na laktacje. Mam nadzieje ze może jak będziemy już w domu to sie polepszy :)) Pozdrawiam gorąco

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Marlena Tychy- ja piłam herbatę z mlekiem, ale nie wiem czy to pomagało. Najwięcej pokarmu miałam po dłuższym śnie i porządniejszym posiłku. Dodatkowo moja położna poleciła przekąszanie herbatników. Grunt to się nie stresować, bo ja przez to straciłam pokarm. Miamama- bardzo Ci dziękuję za te informacje. Ja z doświadczenia wiem, że Majka będzie potrzebowała coś przeciwbólowego bo samo szczepienie (a robimy 6w1 płatne) przeżywa tydzień czasu, z czego dwa pierwsze dni to ból a reszta złe wspomnienia... Kurcze martwię się o to karmienie, no ale jakos trzeba dać radę, nie ma to tamto;) Tata Tychy- widać że dumny z Ciebie tatuś i tak trzymać:D!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maya122- co do szwów to z tego co nam lekarz mówił na konsultacji zdejmuja je w 7 dobie w IMID. Z tego, co dr.Surowiec nam mówił, który nas będzie operował będzie zdejmował je osobiście ze względu na obustronny rozszczep. Ile w tym prawdy nie wiem, ale przekazuje co mi się udało dowiedzieć. Pozdrowionka:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maya122- co do szwów to z tego co nam lekarz mówił na konsultacji zdejmuja je w 7 dobie w IMID. Z tego, co dr.Surowiec nam mówił, który nas będzie operował będzie zdejmował je osobiście ze względu na obustronny rozszczep. Ile w tym prawdy nie wiem, ale przekazuje co mi się udało dowiedzieć. Pozdrowionka:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość IwonaNikuś
Marlena Tychy Moje metody to właśnie herbata z mlekiem, herbata na laktacje, w ogóle dużo płynów i na początku ciągłe odciąganie nawet jak już nic nie leciało. Potem jak już laktacja była ustabilizowana to regularne odciąganie. Po ciepłej kąpieli morze mleka było:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tysiaczek82
Marlena Tychy regularne odciąganie, picie wody mineranej.....zrób sobie do terosu rumianek i pij to....... ja sie tam nie przejmuje.......nie mam już zbyt sużo mleka....w nocy śpię to rano odciągam 120ml.....a potem to po 60ml co iles tam godzin co 4, co 5 h, i na zmianę z bebikiem to daję i zagęszczam nutritionem... 1 miarka do tego z piersi, do modyfikowanego trochę mniej....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A właśnie... Kąpiel i wymasowanie biustu. Ja jak sie Majce kolki zaczęły myslałam, ze trace pokarm i zamówiłam wizytę doradcy laktacyjnego. Ta pani mi wtedy powiedziała, żeby piersi zawsze przed odciąganiem były miękkie, a na to najlepsza jest kapiel i masowanie mocne piersi. Tylko trzeba uważać, żeby nie wycisnąć przy tym za duzo mleka. Ja nie mogłam odciagnąć laktatorem pokarmu za wiele, a jak rękoma orządnie się do tego zabrałam to raz nacisnęłam i leciało strumieniem 120ml na raz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No ja sie za duzo na temat odciagania pokarmu nie wypowiem. Po urodzeniu synka przez cesarskie ciecie nie mialam praktycznie wogole pokarmu, bylismy tydzien w szpitalu i pomimo picia tych herbatek na laktacje i z mlekiem w ciagu calego dnia odciagnelam tylko 20ml. Po 2 tygodniach takiego odciagania poddalam sie i niestety karmie tylko mlekiem modyfikowanym. Dziewczyny a jak bylo z wynikami krwi a szczegolnie hemoglobiny u waszych dzieci przed zabiegiem?My mamy operacje 7 lutego a dzis odebralam kontrolne badanie krwi, bo od pazdziernika podawalam Filipkowi Ferrum Lek. Wyniki nie za dobry hemoglobina z 9 podniosla mu sie na 10, pociesza mnie tylko to ze nie spada tylko rosnie. Jak bylo u waszych dzieciaczkow?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość IwonaNikuś
kamfil My też walczyliśmy z hemoglobiną prze operacją. Dobre efekty daje herbatka pokrzywowa i żółtko u gotowane oczywiście:) Niestety podawanie żelaza teraz sie odbija na czarnych ząbkach:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też miałam cesarskie cięcie i mase komplikacji przy porodzie a mleka potoki, więc myśle, że to nie od sposobu urodzenia zależna jest ilośc pokarmu. Moja mama ma mnie i brata i mega cyce, po których mozna by sie było spodziewać nad produkcji mleka a jednak oboje jesteśmy z bratem na butli wychowani;) Ja też o podawaniu żelaza słyszałam na hemoglobinę. Od tego ząbki sie psują? Tego nie wiedziałam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzisiaj sie umowilam na wizyte do naszej Pani doktor, to zobaczymy co powie o tych wynikach. IwonaNikus a nie pamietasz jaka mieliscie juz przed sama operacja, bo strasznie sie stresuje ze jak bd niska to Filipka niezoperuja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kamfil widze, że masz niedługo po mnie termin wyznaczony. Ja mam na 23 stycznia z Majką jechać... Tez się stresuję, ale ja jeszcze badań jej nie robiłam od szpitala. Po szpitalu do tej pory ma ślad na rączce od pobierania krwi. takie dwie ciemniejsze plamki a lekarka to ciagle ignoruje... Moze na siebie wpadniemy w IMID, jeśli też tam operujesz...:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
my bedziemy operowac synka w Formmedzie, ale az boje sie myslec o tej operacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
my bedziemy operowac synka w Formmedzie, ale az boje sie myslec o tej operacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość IwonaNikuś
kamfil Jak mieliśmy 9,5 to nie chcieli zrobić operacji ale jak podskoczyła do 10 to tak tylko musieliśmy podpisać zgodę na podanie krwi w razie czego, ale na szczęście nie była potrzebna. Trzymam kciuki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kamfil, a czemu dokłądnie wybrałaś Formmed? Ja się poważnie zastanawiałam którą placówkę wybrać, ale i tak z kasa krucho więc pozostało robić w IMID, poza tym Ci sami lekarze są i tu i tu więc jednak wybrałam IMID. Trzymam za waszą operację kciuki w takim razie. Mam nadzieję, że znajdę czas na opisanie wszystkiego na forum jak Miamama i podzielenie sie wrażeniami dla tych, którzy będa operowali się po nas...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mama Kuby 2012
Mam pytanie do Kamfil, Mój synek ma podobny rozszczep jak Twój (obustronny rozszczep wargi i podniebienia). Ja za tydzień mam dopiero konsultację. Mam świadomość, że rozszczep jest duży, ale czy rozmawiałaś z chirurgiem, że chłopcy mają szansę, że z czasem blizna będzie niewidoczna? Wiem, że są ważniejsze rzeczy niż wygląd, ale dzieci nie lubią jak się wyróżniają a trudno będzie maluszkowi wytłumaczyć dlaczego on jest trochę inny :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Eurestia, rozmawialam z mamami kilku dzieci i bardzo sobie chwalily Formmed, minusem tam jest to ze na 2 dzien jest wypisywane do domu ale istnieje mozliwosci wykupienia sobie tam takiego pokoju i zostania z dzieckiem do zdjecia szwow, my tak robimy. Mamo Kuby rozmawialam z prof. Dudkiewicz i chlopcy maja o tyle dobrze ze w przyszlosci moga zapuscic sobie wasy chociaz niekoniecznie. Podobno robia jeszcze takie zabiegi na splycanie blizn po operacji cos podobnego do mikrodermabrazji i slyszalam ze to daje calkiem ladny efekt.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość IwonaNikuś
Moi drodzy dlaczego uważanie, że szybki wypis z Formmedu to tak źle?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×