Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
lonely7

rozszczep

Polecane posty

Gość MamaAgi
o i jeszcze jedno Szczepan! Jedzenie, tam nie zapewnią Ci jedzenia. Mi przywoził mąż. Sklep jest blisko,ale prawda jest taka, że nie wiadomo na jakie pielęgniarki się trafi i czy będą miały chwilę żeby zająć się dzieckiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Monikaxxx
Witajcie Kochani Ja mam zaplanowana operacje na 1604.2013 ma ktoś podobny termin?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Monikaxxx
Mam jeszcze pytanko moze ktos miał podobna sytuacje czy w przypadku planowanej operacji lekarz moze wykonać cos dodatkowego np o korekte nosa chodzi mi o imid.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szczepan trzymam mocno za Was kciuki!!! Zobaczysz wszystko pójdzie szybko,gładko i bez problemów :) Ty będziesz miała operację za sobą,a ja będę się do operacji przygotowywać,najpierw Tysiaczek ,a potem ja...mam nadzieję,że szybko zleci :) Monika za Was też kciuki zaciskam :) Fajnie,że dołączyłaś do nas na fb

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MamaAgi
Moniko - moja imienniczko :) To zależy, czy nagle coś odkryją podczas operacji i da się to zrobić jednoetapowo czy nie. Bo czasem nie wszystko widać przy wizycie przed operacją - u nas było mówione że mała ma częściowy rozszczep miękkiego a podczas operacji wyszło że całościowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Monikaxxx
Olenko:) To Ja dziekuje za przyjęcie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szczepan
Dziewczyny a mial ktos przekladana operacje? Ile wczesniej sie dowiedzial? Bo ja rano dzwonilam zeby potwierdzic pn a pani do mnie ze nas nie ma w grafiku!!! mam dzwonic za chwile, na razie nie pisze posta bo mnie trzepie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szczepan
No ufff... mamy ta operacje. Sluchajcie jaka jazda. Jak zadzwonilam rano pani powiedziala ze nasze dzecko nie figuruje w grafiku- nie ma takiej. Zeby zadzwonic o 13 to moze ktos sie rozchoruje a jak nie dadza nowy termin. Mnie nerwy nosily jak diabli. Zadzwonil maz, pani znowu ze takiej i takiej dziewczynki nie ma, ale chyba zajrzala do zeszytu lekarza i zobaczyla, ze jednak jest, wiec ja dopisali jako ponadplanowa pomimo ze byla planowa. Normalnie no coments. A juz nie pisze o tym ale odetchnelam z ulga. Jak naszym panom z reprezentacji wtedy mecz na narodowym odwolali przez deszcz, to tez sie wypowiadali o mobilizacji i gotowosci i napieciu na chwile przed wydarzeniem. Wiec jak ja bym miala jeszcze ten stres wydluzac na niewiadomo kiedy to chyba bym sie wykonczyla, bo ja strasznie nerwowa jestem ostanio:)Kochane dziekuje Wam z calego serca za wsparcie, rady , wskazowki. Jak juz wyjdziemy ze szpitala napisze wszystko. Takze w nd na 16 mamy byc na izbie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szczepan
Mama Agi- kurde gg tez nie mam:) Ja to w ogole ani na fb nie jestem, gg mi system rozwalalo, wic maz to powycinal. Mama Agi na 16 mamy byc w nd. I pani mowila ze moge zostac na noc z mala, rano w pn operacja nie wiem o ktorej i rozumiem na ta jedna noc nie moge byc? My akurat mamy mieszkanie w warszawie i to niedaleko, wiec nie ma problemu ze spaniem. Czyli noc z pn na wt nie jest sie z dzieckiem. No i rozumiem ze juz od wtorku dopuki trzeba zostac jest sie 24 godz na dobe. Bo ja tam bede sama i musze sie nastawic ze 2 doby nonstop wytrzymam ale czy wiecej, to juz nie wiem. I pani mowila ze tylko jedna osoba moze byc z dzieckiem czyli w dzien nie moze byc maz tez ze mna, jak jedna osoba idzie do kibelka to druga zostaje? Bo ja tez musze miec wsparcie, bo jak tak bede siedziec z tym malym bidulkiem i plakac razem z nim i nikt mnie w pysk nie strzeli (?to jest to o czym Tysiaczek piszesz) Mama Agi dlugo byliscie. Na intensywnej pewnie jakies komplikacje? A tak standardowo jak jest ok i w pn operacja to jest szansa wyjsc w sr?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Monikaxxx
Macie namiary na mieszkanie blisko imid najlepiej na pieszo by się szło? W dobrej cenie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Styczniowa mama
Szczepan trzymam kciuki za Was wszystko będzie dobrze.. musi być dobrze innej opcji nie ma :) Z tego co nam mówił dr Surowiec to operacja takiej wady jak mają nasze maluchy to trwa ok 40 minut więc na pewno się odbędzie w poniedziałek nawet jak mają dużo innych operacji to Was gdzieś wcisną zawsze :) Trzymajcie sie ciepło :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MamaAgi
Szczepan, haha ja dziś byłam z małą u Surowca :) Na kontroli i wszystko jest dobrze!!!!! :D:D Tak noc z pn na wt nie będziesz mogła spać z dzieckiem. A co do przebywania we dwoje z dzieckiem to zależy od pielęgniarek ;) Na pooperacyjnej może być tylko jedno z Was, ale na drugim oddziale generalnie można - chyba że pielęgniarka się przyczepi. My musieliśmy być na intensywnej, bo mała miała w listopadzie operację serducha, no i jednak leżała prawie 7,5 miesiąca tam na intensywnej. Tak więc dla bezpieczeństwa tam pojechała. U nas operacja trwała chyba ok 2,5h jakoś tak....ale Aga to taki trudny przypadek był jak powiedział Surowiec haha bo ma małą buźkę i ciężko mu się szyło. Myślę że w czwartek mogą Was wypuścić, ale wszystko będzie zależało od tego jak dziecko je i czy wszystko poszło dobrze ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Szczepan
MamaAgi no patrz a mnie powiedzialy ze Surowca dzisiaj nie ma. jak go do telefonu chcialam.Jakby od razu go daly to by mnie rano nie wkurzyly ze dziecka nie ma- duchem jest i ze nie bedzie operacji, I dobrze ze sie akurat napatoczyl, bomaz slyszal rozmowe tej z poradni chyba z nim bo skoro w zeszycie swoim zobaczyl ze jest... Dziwne to bylo. I akurat ktos na kontroli byl, bo slychac bylo ze czeka az lekarz skonczy. Albo sie dziecko odnalazlo w papierach i scieme zrobila... Nie wiem. Ale te 3 godz mnie trafialo miedzy jednym a drugim tel. Jakby nie fuks, to bysmy nie pojechali w pn i dopiero by sie doktor zdziwil. Tak nie chce jechac ale te panie z rejestracji sa bardzo niemile, laske robia z odpowiedzia na kazde pytanie- czy doktor bedzie: jak przyjdzie to bedzie, najwyzej klamke pocalujecie itp. No ja tez kiedys mialam prace, ktorej nie znosilam. Cale szczescie nie za dlugo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MamaAgi
Szczepan, spokojnie, ja też się tam na dzwoniłam, bo albo go nie było - bo operował i go nie było, albo miał pacjenta. Dziś pojechałam do niego i widzisz byłam o 14 w poradni haha a jego już nie było i musiałam lecieć na oddział :) Ale przyjął nas bez problemu, bo to na prawdę świetny lekarz. Nie robił problemu, że nie ma karty itp. Z uśmiechem zaprowadził nas do zabiegowego, nie wzywał pielęgniarki na pomoc tylko ja trzymałam Agę a on zaglądał do dzioba :) Pytałaś o przesuwanie operacji, no my mieliśmy dwa razy przekładaną. Jedną dlatego że ja i mąż się nie zgodziliśmy razem z anestezjolog - bo nawet nie minął miesiąc po operacji na serducho, drugi raz bo mieliśmy wizytę kontrolną na serce - i nie chcieli nam jej zrobić wcześniej. No ale trzeci termin - udało się ;) Z operacją na serducho też za trzecim razem się udało ją zoperować :) Tak więc ja już jestem cierpliwa co do terminów, jak nie teraz to później - bo na niektóre rzeczy człowiek nie ma wpływu i tyle. A Wy trzymajcie się kochani i uszy do góry, będzie dobrze :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tysiaczek82
tak czytam to i czytam i w oczach mam znowu łzy... ile te dzieci musza się nacierpiec... twoje mamo agi też..... ehhhhhh..... jak tam pojadę to musze zabrać dużo husteczek higienicznych takich w pudełku bo znów będe ryczeć jak zobacze te wszystkie nieszczęścia... a juz ten korytarz na końcu gdzie jest onkologia dziecięca jest masakryczny..no ale cóz...cóż zrobic..tak mi żal tych wszystkich dzieci..dobrze, ze są lekarze, którzy potrafią im pomóc...... szczepan nie denerwuj sie... tam jest po prostu jak na ostrym dyżurze.dlatego te panie też wymiekają.......ja już nie będe pisac o swoim przypadku jak tam pojechałam i byłam o 6;20 jako pierwsza osoba.... pisałam wczesniej o tym.....nie będe nikogo denerwować...... bo mogą mi sie przydać te wszystkie panie...pozdrawiam je serdecznie w każdym razie :) hahha szczepan juz niedługo będzie po....zobaczysz..troche się pomęczycie a potem bedzie wiosna radosna...... i będziesz spacerować wózeczkiem i luzik

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szczepan
Tysiaczek, masz racje. Tak się zdenerwowalam tym przelozonym niby terminem, ze zupelnie sie przestalam stresowac sama operacja. I powiem Ci szczerze, nasze zaplanowane wakacje i te w maju i w sierpniu, i jeszcze jestesmy na kupnie domu i wszystko jest w zawieszeniu do operacji. Wakacje beda w nagrode i mysle ze wtedy juz luz zlapie prawdziwy jak nigdy. No i kolejna sprawa, musze wrocic do tematu mojej pracy od wrzesnia, wiec jakby nam ta operacje przelozyli, to znowu wszystko na bok. A tu zyc trzeba bo wiele innych spraw jest. Mamo Agi mam konkretne pytanie: bo jetsem w polowie pakowania- torba malej to jakas masakra- te pieluchy tetrowe to na co? Rozumiem ze z dzioba cos kapie? Bo wzielam ich 10, wiecej nie mam . Sliniaki 6 - mala moja nie uzywa bo je zrywa ale rozumiem ze sa potrzebne, wielkie pudlo mleka kaszki lyzeczki miseczke, termos, pajace 8 i body 10 plus 3 pary spodni . To wlasciwie wszystko co dziecko ma do ubierania. Nie za duzo tego? Bo jak za malo no to juz nie mam nic wiecej. Paka pieluch plus chusteczki, jest cala torba. Ja rozumiem ze te rzeczy na swietlicy a w pokoju tylko kilka pampersow i chusteczki sie ma ze wzgledu na miejsce? 2) Czy na oddziale jest goraco bardzo? Wziac raczek krotkie koszulki dla siebie i spodie dresowe? 3) jak z myciem tych butelek jest jakis plyn tam czy brac? I czy w kiblach jest papier bo np w lodzi w matce polce brak... 4) wzielam jeszcze ten oktenisept czy jak on sie tam nazywa, gaziki, wode morska do nosa i fride na katarek, waciki- potrzebne to to? A ten oktenisept to na co? 5) jakby miala jesc strzykawka to dadza czy kupic? 6) rumianek taki mam w saszetkach do parzenia. Dosladzalas go czyms? bo obawiam sie ze mala nie bedzie tego chciala 7) recznik do kapieli na wszelki wypadek, choc pewnie bedzie wystarczylo przemyc cialo gazikami, ale czasem moje dziecko lubi sie zesrozyc po pachy:) Dziewczyny prosze o odp bo jak Mama Agi nie bedzie na forum dzis to nikt mi nie odpowie skoro ja pytam, a mam malo czasu, bo do wieczora . Jutro juz jedziemy... No i to na razie tyle, jak mi sie cos nasunie to bede pytac. Tysiaczek- smialam sie z wczasami. Mniej rzeczy zabiore

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama Igorka
Witam,czy ktores z waszych pociech ma moze wyznaczona operacje na 17 kwietnia? Jak wogole jest teraz z tymi operacjami niema zadnych poslizgow w terminach? Bo my mamy opcjonalnie podana date na 17 dzwonic mam 12 w piatek....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Monikaxxx
Witaj z tego co pamietam to mielismy podbnie kocyk jeszcze wez bo nie doczytałam jakas maskotke hm my mielismy plastikowe pudlo i wsuwalismy je pod lozko zawsze ygladalo ze jest czysto a i propnuje jesli macie lezaczek albo fotelik w formie kolyski bo napewno dzieciatko bedzie chcialo na raczki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Monikaxxx
Mamo Igorka my na 6 tez dzwonic 12

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Monikaxxx
na 16

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama Igorka
Do szczepana Ja jak bylam z moim malym to nabralam tyle rzeczy ze wiekszosc niebula potrzebana. Najwazniejsze to jedzonko:) Pajacykow mysle ze zaduzo,bodow wez mniej,spodnie ok lub pol spiochy tez sa ok. Pieluchy wez cale lub policz ile mniejwiecej ci zluzyje w ciagu 1 dnia.Chusteczki napewno.Ubrania,pampersy,chusteczki,jakies twoje drobne rzeczy mozesz miec na sali tam jest taka polka przy lozku jak w kazdym szpitalu.Bo torba i reszte ubran,buty twoje sa w swietlicy.Wez sobie jakies klapki bo w bytach chodzic niewolno.Na oddziele nie jest az tak goraco,wez jakies dresy,koszulke ubrania takie by bylo ci wygodnie a nie jeansy:) Plyn tam jest,wez sobie moze jakis plyn do prania recznego zeby ubranka przeplukac dziecku.Papier toaletowy tam jest.Wez ten octenisept bedziesz psikala nim do buzki dziecka,dziala odkarzajaco i rany szybciej sie goja,wode morska tez wez ale nie psikana tylko w takich buteleczkach zeby dziecku nic niewkladac do noska,gaze tez wez.Strzykawke dadza ale jak chcesz to mozesz kupic,ale ja doradzam ci odrazy karmienie lyzeczka bo strzykawka u nas nie przeszla,zreszta na sile czeba wstrzykiwac a to boli lepiej lyzeczka...Rumianek na bank taki do parzenia,mozna dosladzac bo dziecko inaczej niewypije :)Recznik tez wez dla cb i dla dziecka,aaa pieluch tetrowych wez tylko 5 tyle ci wystarczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama Igorka
No ciekawa jestem czy odbedzie sie wszystko w terminie zawsze jest jakis minimalny poslizg.Hee to moze z którą mama sie tam spotkamy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Monikaxxx
Do szczepana Jak juz pisalam polecam butelke lovi z systemem naduszania butelka jest z łyzeczka ale my kupilismy do niej smoczek do kaszki i robilismy mleko z kaszka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Monikaxxx
Mamo Igorka pewnie sie spotkamy:) skad jestes?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szczepan
Dziewczyny a jak ona przez smoki pije i je kasze bo lyzeczka niespecjalnie, to moze jednak bede próbować butelka co? Zeby kolejnej rewolucji nie bylo. To zaraz wypakuje polowe rzeczy. Ja to zawsze nabiore jak glupia wszystkiego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Monikaxxx
To czasem loteria co dziecku przypasuje ja polecam butelke lovi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MamaAgi
Szczepan jestem jestem ;) Więc tak: Ja rozumiem ze te rzeczy na swietlicy a w pokoju tylko kilka pampersow i chusteczki sie ma ze wzgledu na miejsce? Ja miałam wszystko w pomieszczeniu haha bo nikt mi uwagi nie zwracał więc trzymałam torby pod łóżkiem ;) 2) Czy na oddziale jest goraco bardzo? Wziac raczek krotkie koszulki dla siebie i spodie dresowe? W lutym było zimno więc podejrzewam że teraz też nie będzie za ciepło ale mi mój śpiwór wystarczył. 3) jak z myciem tych butelek jest jakis plyn tam czy brac? I czy w kiblach jest papier bo np w lodzi w matce polce brak...ja miaałam swój papier ale tam jest i płyn do mycia też był. 4) wzielam jeszcze ten oktenisept czy jak on sie tam nazywa, gaziki, wode morska do nosa i fride na katarek, waciki- potrzebne to to? A ten oktenisept to na co? gaziki powini dać,na początku i tak nie pozwalali używać fridy i nawet nie była potrzebna. Oktaniseptu też nie miałam i wody morskiej. Ale lepiej mieć. 5) jakby miala jesc strzykawka to dadza czy kupic? dadzą :) 6) rumianek taki mam w saszetkach do parzenia. Dosladzalas go czyms? bo obawiam sie ze mala nie bedzie tego chciala. ja też dosładzałam :) 7) recznik do kapieli na wszelki wypadek, choc pewnie bedzie wystarczylo przemyc cialo gazikami, ale czasem moje dziecko lubi sie zesrozyc po pachy , weź nie zaszkodzi :) jakby co pisz krzywizna83@wp.pl podam Ci swój nr tel.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szczepan
No spakowanam:) Nienawidze tej czynnosci bo mi zajmuje caly dzien. I jeszcze @ kurde. Jak wrocimy to napisze. A tymczasem serdecznie Wam wszystkim Kochane dziekuje za wsparcie pomoc i rady:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szczepan
Mama Agi wielkie wielkie dzięki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tysiaczek82
szczepan weź sobie tam ciepłe ubrania... dziewczyny pisały, że tam okna nieszczelne i pizga...brzydko mówiąc...sale sa małe będziesz leżeć głowa przy drzwiach balkonowych z których wieje, to i czapkę sobie wieź, albo bluzę z kapturem... ubierz sie na sportowo :) w końcu ta operacja to maraton życiowy.... :) hehe.... kurde chciałabym cie kiedyś poznać tak super hiper piszesz.... :) heheh fajnie...... ja dziś kupiłam butelke habermana na miesiac przed operacją...nie wiem po co ja kupiłam..ala je ze swykegosmoka canpola... po prostu wolę ją mieć... może potem meić problem z jedzeniem to może to pomoże...musze jeszcze pocwiczyć jedzenie łyżeczką bo kiepsko mi idzie...i musze... kupic ta łyżeczke lovi...macie jakiegoś linka do tego????????????????????????????? szczepan trzymam za was kciuki....... operacja we wtorek tak? będę myślała o was ciepło :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×