Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
lonely7

rozszczep

Polecane posty

do Jowitka 345 a czy twój synek także miał rozszczep podniebienia twardego i miękkiego? nie macie pojecia jak się martwie to całe"nosowanie" a jak twój synek mówi to słychać "nosowe brzmienie" jak często i od kiedy chodziliście do lokopedy? a do foniatry..? prosze odpiszcie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do Iwona1 wiesz co tak sobie myśłe i nasuwa mi sie jeszcze troche pytań. Miałabyś coś przeciwoko jakbyśmy pisały do siebie emaile-byłoby wygodniej:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oleńka ja mam córke 13 m-cy ma teraz. Miała rozszczep wargi i podniebienia miękkiego i twardego lewostronny. Dr radkowska powiedziała, ze nie słychac nosowania i, ze podniebienie pracuje prawidłowo, kazała zaprzestać juz tych masaży w buzi ( odróch wymiotny) Do Imidu jeździmy co 3 m-ce ale mam logopede w mieście gdzie chodzimy co tydzień a , ze to moja sąsiadka za ściana to i w tygodniu wpada nieraz codziennie, oprócz tego ja z nia pracuje codziennie. Do foniatry nie chodzimy bo dr Radkowska powiedziała, ze nie ma potrzeby. Nie wiem ale chyba tam chodza dzieci nosujące..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
anulaa- pobierajac świadczenie, mozesz posłac dziecko do przedszkola. Świadczenie pobierasz za całodobową opieke nad dzieckiem,dowozenie go na rehabilitacj itp.a przedszkole jak najbardziej wskazane dla lepszego rozwoju dziecka:) Dzisiaj byliśmy u kontroli i wkoncu Fabek może isc w ponidziałek do przedszkola, a jutro jedziemy juz do przedszkola na zajęcia Montessori:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do Jowitka345 rozumiem, że córka miała operacje w wieku ok. 6 miesięcy i 7 tyg po zaczełyście chodzić do logopedy..? to wcześnie. Czy do logopedy chodzicie z NFZ, czy prywatnie? jeśli z NFZ to lekarz pediatra wystawia skierowanie?jakim smoczkiem karmiłaś po operacji, dalej tym wielkim z nuka, dla dzieci z rozszczepem?czy zwykłym?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ilcia- 28
Dziewczyny mam pytanko! Pisząc najprościej- czy ten języczek który wisi w gardle z podniebienia i jest w naszym przypadku rozdwojony- będzie też zszywany???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
My dziś w końcu trafiliśmy do centrum które zajmuje się wczesnym wspomaganiem rozwoju jak i rehabilitacją słuchu i mowy Wikusi się bardzo podobało Panie są młode i widać robią to z zamiłowaniem :) zrezygnuje z wizyt u logopedy i rehabilitacji u nas w mieście i bedziemy jeździć do Katowic dwa razy w tygodniu.... w lepszych barwach widzę tych lekarzy niż tych którzy byli dotychczas. Byliśmy dziś u neurologa i już widać jak Wikusia koślawi pięty ....kurde blaszka u nas to chyba w genach jest :D Ola co do karmienia to po operacji nie karmi się już rozszczepowym przechodzi się na łyżeczke lub zwykły smoczek moja teraz ciągnie ostro ze słomki :) Kobity nie mówiłam Wam ja to już nie wyrabiam z Nikoli zrobił sie mały niejadek a Wiki je za nie dwie no nic tylko rusza buzią cały dzień :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiecie co poczytałam sobie dzisiaj wcześniejsze posty jak tu przyszłam i powiem Wam że jakoś .... Boszzzz jak ja mogłam tak napisać że nie dałabym gdzie indziej zoperować niż w Imidzie to chyba nerwy przed operacją ... nie powinnam tak pisać!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zosia2009
Czesc Ilciu u nas ten jezyczek tez był rozdwojony i o operacji prawie go nie ma:))ale to w niczym nie przeszkadza,a juz nie w mowie i jedzeniu.Tak wiec spokojnie. Anulaaa napisz mi jesli znajdziesz chwilke jak wygladaja te zajęcia?bede wdzieczna,my czekamy na wezwanie komisji:-P Moze do lata sie uda??:-P Emilko,a opercaja Blanki bedzie na otwartym sercu?na czym bedzie polegac? Pozniej zajrze na dluzej-nadrobie Wasze wpisy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zosia dopiero mieliśmy pierwsze spotkanie będą to zajecia z logopedą i psychologiem ogólnorozwojowe ....dwa razy w tyg po godzinie . Reszta wyjdzie w praniu ;) A co do komisji to jest szansa że do lata się wyrobią z ich tempem ;D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam! Ileńka tak 7 tyg. po operacji zaczełam chodzic do logopedy... trzeba jak najwaczesniej zaczac terapię, żeby wyeliminowac ewentualne złe nawyki u dzieci. Moja nigdy nie jadła smoczkiem rozszczepowym, jadła zwykłym chicco do butelki browns, teraz pije z aventu lub lovi, łyżeczką. Do logopedy chodze na nFZ, skierowanie wystawia pediatra. Mozesz chodzic prywatnie, nie ma problemu. Co do wczesnego wspomagania rozwoju to tam gdzie ja chodze do logopedy to właśnie ten ośrodek zajmuje sie wczesnym wspomaganiem, i tam z tego co obserwowałam to dzieci chodza na rózne zajęcia po kolei, czyli rehabilitacja pod różnym kątem w zależności od opóźnienia. ja tam jeźdze tylko do logopedy i to na 30 min a inne dzieci przychodza na kilka godzin czasami. Są zajęcia grupowe i indywiduaalne. Ilcia języczek wam zszyją ale wiem, ze czasem on się rozchodzi spowrotem to chyba nie poprawiają jaknp przetoki. Anulaa kiedy macie tą operacje przeszczepu zaplanowaną? Ile wtedy Wikusia będzie miała? pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jowitka nie mamy zaplanowanego jeszcze przeszczepu do Warwszawy-Babic jedziemy 7 marca, mam nadzieje że ustalimy wtedy termin

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do Jowitka345 i innych po zszyciu podniebienia ile czasu leżałyście w szpitalu po zszyciu podniebienia? jak spominacie zachowanie dziecka po operacji? rzeczywiście były nieprzespane nocki- jeśli tak ile czasu to trwało? zrobiły się komuś przetoki..?no i jeszcze jedno bardzo przydatne pytanie: gdzie wasi mężowie spali, gdy wy byłyście w szpitalu? będę wdzięczna za jakieś namiary:) oczywiście najlepiej jakieś niedrogie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do jowitka345 a tak swoją drogą to ja tylko tym smoczkiem rozszczepowym karmiiłam (karmię) bo w książce "rozszczep wargi i podniebienia" przeyczytałam żeby nie dawac dziecku zwykłego smoczka bo to może pogłębić wade(poszerzyć dziurę) a juz w żadnym wypadku nie dawać tzw. smoczka uspokajającego :) dlatego szczerze mówiąc dziwi mnie troche to ze karmiłaś zwykłym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Iwona1
Oleńka- nie ma problemu możesz pisać:) to mój @ iwonkaa1408@vp.pl moja mała ma katar:(chyba to jest katar bo pani dr.nam powiedziala że może sie wydobywać z noska przez jakiś czas przezroczysta wydzielina ale ona ma o zabarwieniu zielonym:( i martwie się zeby ta przetoka sie jej nie zrobiła-bo słyszałam ze jak jest katar jest raczej nie uniknione:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oleńka nie tylko ja karmiłam zwykłym smoczkiem, smoczek rozszczepowy nie mieścił się mojej małej do buzi. ja żadnej ksiazki nt rozszczepu nie czytałam bo dla mnie najważniejsze były opinie ludzi którzy przeszli przez to samo co ja a przede wszystkim lekarza który miał operować moja Jowiske. dr Piwowar mi powiedził, ze mam karmic tym czym bedzie chciała jeść a nt smoczków rozszczepowych wypowiedział zdanie, że nie wie kto je wymyslił i czy komus pomagają. oczywiście jest gro rodziców którzy karmili tymi smoczkami i dla nich to było zbawienie ale nie dla mnie. karmiłam tym czym mała chciała jeść a chciała jeść tym smoczkiem i nie był to pierwszy smoczek który jej podałam tylko metoda prób i błędów doszlismy do tego, ze chciała i umiała pic tylko z tego. nNawet Pani profesor jak byłam u niej jeszcze w ciazy powiedziała mi, ze karmic nalezy tym czym dziecko chce jeść. Po operacji na 2 dobe wyszlismy do domu, mała ciągle płakała i w nocy budziła sie po kilka razy. Mój mąż spał u znajomych którzy mieszkają w Warszawie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Iwonka katar po operacji moze utrzymywac sie nawet do 6 tygodni i to nie jest katar tylko reakcja alergiczna na obce ciało w organizmie jakim sa szwy. Od tego przetoka sie nie zrobi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kinia10
hej kobiety. Iwona moja mała po operacji też miała katar. Też bardzo się bałam przetoki, ale od kataru to ona się podobno nie robi, tak mi powiedziała pediatra. U nas okazało się że Kinga ma nie wydzielinę ale katar ropny (też był zielony)Zanim sie zorientowałam niestety poszło na oskrzela i antybiotyk :( Oleńka większość uważa że niemożliwe jest karmienie dziecka z rozszczepem piersią, a my to robimy. Więc popieram Jowitkę, że dziecko powinno jeść tym czym chce. Moja jeszcze przed zabiegiem pięknie jadła łyżeczką. U nas niestety drugi dzień gorączka niewiadomo skąd. Bez kataru, kaszlu, uszy niezainfekowane, trzydniówkę już przechodziła :( Miałyśmy komisję odwoławczą i tak mnie facet zjeżył, ze długo nie mogłam ochłonąć. Usłyszałam, ze teraz chce świadczenie na dziecko a za 16 lat przyjde i będę chciała rentę dla siebie. Normalnie jakby mnie ktoś w łeb rąbnął. Skąd mam wiedzieć że ja jeszcze przeżyje te 16 lat. Jeszcze się we mnie gotuje jak sobie przypomnę. Anulaa mam pytanie jak znalazłaś ten ośrodek. Ja co prawda do Katowic mam kaaaaawałek, ale gdzie ich można szukać? Ściskam was kochane mocno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kinia my miałyśmy chodzić na wczesne wspomaganie do ośrodka na tysiąclecia ponoć jest bardzo dobry też ale nie było tam miejsc i byliśmy na liście rezerwowej i zadzwoniła Pani kiedyś z tego ośrodka że znaleźli nam miejsce w piotrowicach własnie tam ... polecam spróbować bo widać że Panie są bardzo zaangażowane w to co robią i bardzo lubią prace z dziećmi .... u nas w ośrodku wczesnej interwencji Pani na zajecia wchodzi jak na katusze i się nie potrafi uśmiechnąć nawet do dziecka więc jak ma z nim kontakt załapać :/ ośrodek nazywa się in corpore wpisz w googlach i poczytasz na ich stronie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zosia2009
Hej Kinia jakim prawem ten leakraz tak sie odzywa??/to nie jego sprawa,on ma zadecydowac czy Twoje dziecko wymaga stalej opieki,a nie spekulowac o tym co bedzie za 16 lat!!poza tym czy to z jego kieszeni bedzie płacone??palant:-P WrrrrNo i kiedy bedziesz wiedziec ? Emilko,a jak Twoje papiery?złozyłas? U nas ok,Zosia zaczyna gadac po chinsku_dziudziu","niuniieninia":)),ale zauważyłam,ze znowu chodzi na palcach:((poza tym ok,nie choruje jakos(poza tym ostatnim razem co wszyscy bylismy chorzy).Znowu wraca zima wiec sanki pójdą w ruch:)) No i alleluja!!!udalo sie nam zapisac do dr-a na 27.04!!!od grudnia nie moglam sie dodzwonic(ja to mam pecha z telefonami:-P). no i nareszcie mamy ustalona date:))to juz ostatnia kontrol!!!!!jupi!!!A do kardiologa dopiero na czerwiec mamy. Czarna oby Fabek juz nie chorował-wogole zycze wszystkim maluszkom,a szczególnie tym przed zabiegami duzo zdrowka!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam! Koszmarna nco za mną...Mateyusz ma jelitówke, dzisiaj byliśmy na ostrym dyżurze z nim bo wymiotuje i ma biegunke od wczoraj. wczoraj prawie cały dzień spał no a noc co godzina wymiotował no i ta biegunka... wszystkie swoje piżamy ob...ł. dzisiaj do tego lekarza założyłam mu pampersa, nie chciał ale co miałam zrobić jakby go zebrało w drodze..ech na szczęście nie było ludzi wogóle i zaraz dostał zastrzyk na wymioty ale biegunka nadal jest tyle ze nie tak często. Leży w papmersie i narzeka, ze go ma. A ja od rana piore, pralka za pralką...ech Jowiśka poszła do babci na cały dzień żeby sie nie zarazic od niego, no i Mateusz ma być na ścisłej diecie przez 5 dni. Dzisiaj na siłe zjadł kisiel na śniadanie a potem 5 łyżek kleiku. tzrymajcie kciuki, zeby dzisejsza noc była spokojna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No i jakby tego było mało ukradli nam agregat na budowie..wrrrr czy zawsze nieszczęścia idą parami?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kinia10
Witajcie. Anula dzięki za namiary, tylko ja mieszkam koło Warszawy, na razie jesteśmy zapisane do poradni zaburzeń integracji sensorycznej na 18 lutego, zobacze co mi powiedzą. Zosiu na odpowiedz mam czekać 2 tyg. (do 8 lutego) zobaczymy :( nie mam zbyt dużej nadziei po tym co usłyszałam. A i pani dr tez nie zrobila na mnie lepszego wrazenia. Zajżała tylko do gardła i powiedziała ze reszte już przeczytała. Nie martw sie o to chodzenie na palcach. Moja starsza córka też chodziła na palcach. U nas winą chyba był chodzik. ona nawet biegała na palcach, strasznie sie bałam I wyrosła. Jowitko głowa do gory :) wiem ze latwo powiedzieć Na pocieszenie u mnie chodzą gęsiego :)))))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zosia2009
Jowitko oj:((biedny Mateusz:((dobrze,ze mogłas Jowisię oddac do babci,moze spróbuj dac małemu czarnej,gorzkiej czekolady?nie musi byc duzo-tak jeden pasek. Kiniu ja na Twoim miejscu bym poszła z dyktafonem do nich i wszystko nagrała!!!Jakbys tvn-em postraszyła to by szybko zdanie zmienili i skakali wokół Ciebie:((przykre to ,tym bardziej,ze czasem ludzie myślą,ze dla nas to taka frajda biegac po lekarzach,urzedach i dostajemy za to kuuupe kasy:-P Paranoja.A jeszcze lepiej jak sa tacy,ktorzy uważają,ze to sposób na zycie...Pakt z diabłem bym podpisała żeby moje dzieci zawsze były zdrowe,ale z drugiej strony...nie jest źle i dziekowac losowi,ze tylko to nam sie przytrafiło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zosiu Mateusz ma ścisla dietę przez 5 dni. na sniadanie kisiel, potem herbatniki, na obiad kleik, potem herbatniki :P a na kolecja kasze manne na wodzie..ecch..ciekawe ile mi schudnie przez te 5 dni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No napisalam sie i nie ma. :( mateusz ma diete przez 5 dni sniadanie kisiel herbatniki na obiad kleik herbatniki kolacja kasza manna na wodzie :P ciekawwe ile schudnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Całe szczęście że ja na takiego nie trafiłam na komisji bo oczy bym chyba wydrapała a mam czym :) CO ZA TYP!! Jowitka zdrówka Wam życzymy cholerne choróbska niech sie już wiosnaaaaaaa zacznie ... u nas spokój ostatnio ale jak tylko Amelka wraca z przedszkola i jest podejrzana albo kicha to nie puszczam pare dni, żal mi potem dziewczynek że łapią wszystko .. Dziś to po prostu jestem tak wykamana że nie mam sił nawet pisać ...dalismy dziewczyny na 3 godz do mojej psiapsiółki i pojechaliśmy zna zakupki rtv kupiliśmy Amelce kinecta do xboxa i tak sie naskakała że padła o 19 w sekunde a nie powiem mnie też się spodobało .. miło spędza się tak czas razem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×