dziewczyny,w jakim wieku mialyscie najwieksza ochote na sex?

Bzdury mówicie.  Powiedzcie to kobietom, które rodziły po 30 roku życia.  Karmiła długo. Co z tego, że mam rozmiar stanika 75C, 169 wzrostu, waga 60 kg jak to już nie jest to samo ciało co 20 lat temu. I to optymistyczne myślenie co daje? Znam taką co uważa,  że jest super, a jak rozbiera się to mi płakać się chce jak patrzę na tę pomału obwisla skórę,  opadające  piersi, pośladki.  Tamta ma 45 lat i jest szczupła,  ale to już nie to i u mnie to samo. Jak chcecie się oszukiwać to róbcie to,  ale z każdym rokiem ciało wygląda coraz gorzej, mimo ćwiczeń i zdrowego odżywiania. I nie mówicie o aktorach, które mają spore fundusze żeby młodość przedłużyć choćby dyskretnie skalpelem i które często tylko na wyretuszowanych okładkach wyglądają pięknie,  a na zdjęciach z zaskoczenia cała prawda o nich wychodzi.  Owszem są takie co wyglądają dobrze.  Na swój wiek, natury nie oszukasz. 

19 minut temu, Nessie26 napisał:

Spójrzcie na piękne aktorki w okolicach 50tki. Wiadomo, że one mają więcej kasy na dbanie o siebie, ale jednak można. wystarczy ćwiczyć, zdrowo się odżywiać i uśmiechać

Jak urodzisz z dwoje, troje dzieci,  pokarmisz każde przynajmniej rok to zobaczymy czy tak będziesz uśmiechać się do swojego odbicia w lustrze po 40. Nawet te pięknie aktorki mają problemy z obniżana macicą  , obawiałem biustem czy skórą na brzuchu. Tyle, je stać na kliniki , które dyskretnie coś z tym zrobią.  Same ćwiczenia i odżywianie to nie wszystko. A widziałaś kiedyś szczupłe,  ładne kobiety, których brzuchy czy piersi poorane są rozstepami? Bo ja widziałam.  

Dlatego piszę o pokochaniu i zaakceptowaniu siebie. 

Czasu nie cofniesz, a miłość fo siebie możesz budować i pielęgnować każdego dnia.

Przed chwilą, Nessie26 napisał:

Tak, widziałam młode dziewczyny z rozstepami. Widziałam też 40latki z ciałem 25 latki. 

To ja Ci powiem, że to jest kwestia genów,  ale uwierz mi, że jędrność skóry nie jest taka jak u 25 letniej kobiety.  Ja widziałam z racji zawodu wiele kobiet nago i niewiele jest takich. A nawet jeśli są to tylko na pierwszy rzut oka. Po 40 naprawdę zaczyna starzenie się ciała.  Mam takie porównanie,  że jeszcze w wieku 38 lat nie było w moim ciele pewnych zmian. Ale umiem to maskować  więc ty też mogłabyś powiedzieć,   że wyglądam dobrze. Nie mówię tu o dramatycznym zestarzeniu się tylko o tym jak ciało pomału zmienia się na gorsze.  

8 minut temu, LadyA napisał:

Dlatego piszę o pokochaniu i zaakceptowaniu siebie. 

Czasu nie cofniesz, a miłość fo siebie możesz budować i pielęgnować każdego dnia.

Jest to trudne, szczególnie jeśli kobieta zawsze dbała o siebie i przyzwyczaiła się do komplementów. A tu coraz trudniej wszystko przychodzi po 40.