Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość bfd

Najgorszy Sylwester w moim zyciu.

Polecane posty

Gość bfd

Moj facet nawalil sie i spieprzyl micala impreze. Tyle w temacie. Musialam to napisac bo mnie szlag trafia. Jestem wsciekla. To byl najgorszy sylwester w moim zyciu i mam w dupie to ze wy pewnie macie to w dupie. Dziekuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jaktalala
a coś odpieprzał?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bfd
Nawalil sie jako jedyny z calego towarzystwa. Odpieprzal? Zagrozil mojemu przyjacielowi ze go pobije jak sie nie odwali, nie chial wyjsc, nie chial zostac, nie wiem kurde co chcial. Dzis rzygal cale rano. Jak wracalismy kladl sie "w protescie"- nie wiem przeciw czemu- na chodniku a potem klekal przede mna i mis sie oswiadczal. Pieporzyl ze jest zazdrosny. Zabral nie swoje rzeczy. Trzeba je bylo odnosic. Jest mi za niego wstyyd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wspolczuje ale nie traktuj sylwka jako imprezy wielkiej rangi bedziesz sie dobrze bawic na zwyklych jeszcze wiele razy jest karnawal i masz okazje zaszalec:) pozdrawiam 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bfd
Kocham go strasznie zeby nie bylo. Jest wspanialym czlowiekiem, ale po wodce mu odwala. M,a slaba glowe, a jak ja widze ze jest juz pijany z automatu trafia mnie szlag.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bfd
ble ble- a tobie co sie przytrafilo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olej to
sylwestry sa porzerklamowane. nie przejmuj sie. zawsze sie zdarza ktos kto sie skonczy. tym razem padlo na twojego faceta. nastepnym razem bedzie ktos inny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bfd
zebys wiedziala ze zostane. Macie racje- sylwester to przerklamowanasprawa na sile... Sluxhajcie jestem tak wsciekla na niego a on umiera i nie chce juz nic mowic zeby sie nie znecac, ale naprawde...mam ochote go rozszarpac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja mu wspolczuje biedak musi sie czuc fatalnie nie dokladaj mu trudno w sylwestra komus kazac malo pic, a nie jego wina do konca ze mu odpieprza po %

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ej chwilunia....
nastepna która rozpacza bo facet sie schlał w SYLWESTRA!!! to jakaś paranoja wsród kobiet na kafe!!! powtórze to co koleżance z innego topiku: ludzie!!! zrozumcie, że każdy człowiek (pomijam alkoholików i degeneratów), każdy normalny człowiek od czasu do czasu musi sie schlać dla równowagi psychicznej, wyluzować, zaszaleć - sylwester to świetna okazja!!! koleżanko autorko w nowym roku życzę spokoju, rozsądku i luzu oraz dystansu, bedzie dobrze!!!! nastepnm razem schlej sie z facetem i nic ci nie bedzie przeszkadzać, za to bedziecie sie zajebiście bawić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bfd
Ale ja swoja droga tez jestem okropna. Powinnam byla go po polnocy wsadzic do taksowki jak juz widzialam co sie swieci...ale sama chaialm sie jeszcze bawic. No a potem to juz nie mialam z kim gadac...a jeszcze ludzi zaczeli sie wpieprzac. Kazdy chcial go sadzac, wyprowadzac na powietrze itp. Ja powiedzialam pare slow za duzo i dzis rano wszyscy zle sie czuja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mnie tez ktos wkurzyl, ale stwierdzilam ze po 1 ta osoba byla pijana a po 2 nic wielkiego sie nie stalo i po co mam sie denerwowac :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bfd
"nastepnm razem schlej sie z facetem i nic ci nie bedzie przeszkadzać, za to bedziecie sie zaj**iście bawić" z calym szacunkiem ale gdybym wychlala tyle ile on to bym chyba zeszla na miejscu. nie mam w zwyczaju sie schlewac. znam swoje granice a on mnie i mnie to wkurza. sylwester-nie sylwester kurwa rozsadek obowiazuje. i nie pieprz mi tutaj o zyczeniach luzu i dystansu bo gowno wiesz. ja mam duzo luzu i dystansu. jego zachwanie wczoraj bylo niedopuszcalne i skandaliczne i tylwe w temacie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ta jasneSylwester
to jedyna okazja w roku by się nachlac i spieprzyc komus impreze! Wkurwiają mnie takie opinie.Nachlac to się może w domu,jak ma taka potrzebe albo wybrac z kumplami na piwo.Jak idzie na taką imprezkę to powinien trzymac fason ze wzgledu na swoja drugą polowę! Mój też się nachlał i o 23 poszedł spać.Normalnie jak wstanie to zrobie mu taka jazdę jakiej w zyciu nie miał.Cały rok za kołnierz nie wylewał i wczoraj musiał to nadrobić?-złamas jeden.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Facet pijany to nic Poszlismy kilka lat temu na sylwestra do porzadnego lokalu.Ja sie niestety napilam i usnelam pod stolem przed 23cia.Wszyscy mnie szukali i w lokalu i na dworzu.Marwili sie.Po polnocy kto mnie odkryl Wstyd jak nie wiem.Nachlana dama I co mialam sie powiesic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bfd
brzydula- nie, pwoiesic nie, aole zapasc pod ziemie ze wstydu-owszem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bfd
ta jasneSylwester-> witam w klubie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość u mnie to samo
az mi lzej jak to czytam. u mnie problem jest taki ze ejstemy razem od niedawna i na sylwestra on dipiero poznal moich znajomych. i sie skonczyl- tej jako jedeny. zabije go jak wstanie idiota jeden

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ej chwilunia....
ze wstydu sie zapaść? bo sie człowiek schlał w sylwestra? wiesz co, ta wypowiedz pokazała twoje podejście do tego tematu zero luzu, dystansu i zabawy, tylko sztywne "trzymanie fasonu" - po co to komu, ty chcesz trzymać fasony, a ktoś inny zaszaleć, wiele z was tego nie rozumie i zabawe traktuje jako właśnie takie trzymanie fasonu, to któryś z kolei topik o tym że ktoś sie schlał i zepsuł zabawe :O takie dni sie spedza w gronie osób, przyjaciół przed którymi niczego nie trzeba sie wstydzić, z którymi można zaszaleć, a nie palić sie ze wstydu bo coś tam, a potem mieć zajebiste wspomnienia i śmiać sie z różnych sytuacji troche więcej etuzjazmu, radości życia i naprawde luzu żyje sie tylko raz i nie należy sie niczego wstydzić i mieć w dupie co inni powiedzą, a nie ciągle sie wstydzić, udawać, "trzymać fason" - co to za życie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja pokłóciłam się
a ja usłyszałam od mojego faceta po 2 latach związku, że: `mam już w dupie ten związek`. Dzisiaj dzwoni i liczy, że mu wybaczę, tłumaczy, że powiedział to pod wpływem emocji, bo wczoraj się strasznie pokłócliśmy... Tym razem mu chyba nie wybaczę choć go bardzo kocham i on też podobno bardzo mnie kocha:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ta jasneSylwester
nikt nikomu nie broni pić ale pic to trzeba umieć.wypic tyle własnie by szaleć,bawic się wspaniale w gronie przyjaciól i znajomych a nie nachlac jak dzika świnia na zakręcie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bdf
i co najgorsze , że po wódce ma sklonnosci homoseksualne. innym czlowiekiem jest na trzezwo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie popadajmy w skrajnosci dobra zabawa,picie alkoholu nawet w wiekszych ilosciach, jakies wyglupy to jest ok ale jak ktos sie awanturuje, rzyga, zachowuje oblesnie to nie jest to ciekawa sprawa chodzi o to zeby raczej sie tym nie denerwowac, prawie kazdemu raz sie zdarzylo stracic glowe i zeszmacic w taki czy inny sposob

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ej chwilunia....
każdy kiedyś sie schlał jak świnia, przynajmniej 1 w życiu:) zapewne kazdy zaliczył też jakieś rzygania, urwania filmu i inne dziwne sytuacje, mniej lub bardziej obciachowe itp dziś takie sytuacje opowiada sie w gronie przyjaciół i wspomina jako największe jazdy, przypały - rycząc ze smiechu i wspominając tamte czasy, tamtą imprezę jako zajebiste, :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hahaha znam goscia ktory kiedys tak sie spil ze nasikal w spodnie i wszyscy to widzieli a pozniej przeprosil i nikt sie z niego nie nabijal, przynajmniej nie otwarcie:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×