Śluby - październik 2009

Jeszcze nie słyszałam o takim wypuszczaniu gołąbków przed kościołem, a obok mnie co drugi sąsiad hoduje gołębie. A co do dekoracji to ja chyba poproszę zakonnice z mojego kościoła żeby mi kościół przystroiły. Tylko muszę im dać kasę na kwiatki. Wiem, że kwiaciarnie też stroją ale słono trzeba zapłacić, a wynajęcie dywanu do kościoła w kwiaciarniach kosztuje ok. 50 zł.

My za zespół płacimy 2300 zł, grają do 4:00. Za dekorację kościoła plus generator baniek mydlanych - 150 zł. Widziałam, jak para młoda wypuszcza gołąbki i robili to z takiego zamykanego kosza, a drudzy z pudełka tekturowego, tylko ozdobionego papierem ozdobnym (masło maślane).

my mamy orkiestrę za 1500 zł. a dekoracje sali , kościoła i samochodu ok.1800. orkiestrę zamawialiśmy tez właśnie 1,5 roku wcześniej, w sumie dekoracje sali tez choć z tym akurat nie było pospiechu ale chcieliśmy wszystko załatwić za jednym zamachem. tak samo kamerzystę i fotografa. teraz pasuje sie odezwać do tych ludzi że powiedzieć dokładnie co i jak . ale myślę że we wrześniu wystarczy. pozdrawiam ;)

Ja mam strojenie sali w cenie wesela. Płacę 190 zł za osobę za dwa dni, a za limuzynę za cały dzień z dekoracją żywymi kwiatkami płacę 900 zł.

ja w sumie to nie wiem ile płacimy za wynajem auta i jakim w ogóle pojedziemy bi moje kochanie chce mi zrobić niespodziankę.. ciekawa jestem. proszę go żeby mi powiedział ale idzie w zaparte ... he he he ..

hejka:) do października coraz blizej... i stresik tez, niestety. nadina ja tez czasami ma wrazenie ze sie nie wyrobimy, tym bardziej,ze Misiek pracuje i wszystko łatwimy z doskoku. ale damy rade;) Aicha:) my za zespół płacimy 2200(o ile dobrze pamietam) Madeleine_85my sale zamawialismy 22 misiące przed slubem i juz nie bylo za wiele wolnych terminów. zaraz pozniej zespół i kamerzyste, no a cała reszte to juz od poczatku roku. sara12345 slubujemy tego samego dnia:) u nas jest zwyczaj wyypuszczania gołebi, ale ja nie chce. wypuszcza sie je po wyjściu z Koscioła. a podawana sa z pudełka dekturowego lub specjalnej klatki. Moj Teść ma okolo 200 gołebi i pewnie bardzo by chciał zebyśmy wypuszczali, ale przecież gołebie rozltuje sie w rózne strony i co gorsza moga sie załatwic mi na suknie...jeszcze sie zastanawiam... aha u mojej kuzynki na ślubie, jej tata podawał gołebie. a wystroj koscioła zamowiłam w kwiaciarni, skad mam bukiecik ślubny, tam tez ubieramy auto. niestety nie powiem Ci ile bedzie mnie to kosztować, bo po pierwsze nie mamy jeszcze szczegółów ustalonych, a po drugie rozłozy sie to na trzy osoby, bo w tym dniu w Kosciele sa 3 sluby, wiec bedzie taniej;) dziubeeka:)

Pięknie opalona z masą zregenerowanej energii, wróciłam :) Ja tu widzę, że te urzędowo-kościelne sprawy prawie wszystkie macie już za sobą. To świetnie się składa, bo będę miała się kogo teraz dopytać ;) Mam niby spisane dokumenty, które mam złożyć, ale nie wiem w jakiej kolejności, jak i gdzie je załatwiać. Metryka chrztu, domyślam się, że w kościele, w którym byłam chrzczona. Świadectwo bierzmowania w tym od bierzmowania? Tylko, że koleżanka mi mówiła, że chyba do metryki chrztu może być dołączona jakaś adnotacja, że byłam tu i tu bierzmowana. Tak się dzieje zawsze, bo jeśli tak to jedna jedną wizytę u księdza miałabym z głowy ;) Świadectwo katechizacji i o uczestnictwie w katechezie przedmałżeńskiej... To jedno i to samo? Bo nie wiem czy jest sens kserować świadectwo z oceną z religii czy wystarczy tylko ten kwitek o ukończeniu kursu. Zaświadczenie z USC... To jest jakoś związane z aktem urodzenia (wcześniej wspomnianą metryką) czy tam na miejscu załatwia się od ręki akt urodzenia i akt ślubu? Czy mogę to załatwić razem z narzeczonym, to jest jeden wspólny dokument? Nie mieszkamy w tym samym mieście (ja w Łodzi, on w Zgierzu), więc nie wiem czy nie będzie problemu z tym aktem urodzenia... Czy w takim razie powinien wcześniej pojechać do swojego USC, a potem ze mną do Łodzi (ślub w Łodzi)? Jak to jest z tym protokołem i zapowiedziami? Protokół sporządza się w parafii, w której zamierzamy wziąć ślub po uprzednim złożeniu wszystkich (kościelnych i z USC) dokumentów, tak? A co potem z tymi zapowiedziami skoro nie bierzemy ślubu ani w moim, ani Miśka kościele? Dopiero przy spisywaniu protokołu się o tym dowiemy czy teraz mam iść do swojej parafii i coś zacząć kombinować? Aha... i ostatnie ;) Co ze spowiedzią przedślubną? Dostajemy karteczkę dopiero po spisaniu protokołu? Ktoś mi mówił, że pierwszą spowiedź trzeba będzie "zaliczyć" miesiąc przed ślubem, a drugą tuż przed nim... Figaa - Twoja nowa suknia podoba mi się duuuużo bardziej od poprzedniej. Będzie ślicznie :) alles gute - David Gray? Miodzio :) Zawsze jak mam romantyczno-ckliwy nastrój to go sobie puszczam. Działa wręcz kojąco ;)

No to tak: Skrócony akt urodzenia bierzecie z tego urzędu, w którym byliście zarejestrowani po urodzeniu. Akt może być nawet sprzed kilku lat, byle była na nim adnotacja o opłacie w wysokości 22 zł. Jeśli ktoś z Was był zarejestrowany w tym samym urzędzie, do którego idziecie po papier o braku przeciwwskazań, nie potrzebny jest akt chrztu. Na metryce chrztu jest już adnotacja o przyjęciu sakramentu bierzmowania i braku sakramentu małżeństwa. Nie trzeba już więc iść do parafii, gdzie przyjmowało się bierzmowanie. Z dokumentami idziemy spisać protokół, ale jak jest w przypadku różnych parafii - nie wiem. Co do spowiedzi, my dostaliśmy kartki przy pierwszej wizycie w kancelarii parafialnej. Pierwszą spowiedź musimy już mieć przed spisaniem protokołu, tzn. w chwili spisywania musimy pokazać księdzu, że już jedną takową odbyliśmy. My już mamy to za sobą. U nas żadnych świadectw katechizacji nie potrzeba, więc nie wiem...

Ja znalazłam dzisiaj w domu odpis skrócony aktu urodzenia, ale opłaty nie pobrano na podstawie jakiegoś tam artykułu. I co, nie uznają mi go? :| A ten akt małżeństwa załatwia się zawsze tam gdzie urodzenia? I czy w tym przypadku ja mam załatwić osobno wszystkie formalności w moim USC, a narzeczony w swoim? Coś dużo tych pytań ;)

Witajcie dziewczyny:) widzę że przygotowania posuwają się do przodu) fajnie bo przynajmniej czuje się że to coraz bliżej:) mnie dość długo nie było i mam trochę zaległości w czytaniu..niestety przygotowania stanęły na 3tyg w miejscu ale już w ostatnią sobotę się poprawiliśmy: kopiliśmy do końca alkohol tzn 20 szampanów i 20 różnego rodzaju butelek win:) a poza tym zamówiliśmy obrączki:) będą gotowe za miesiąc:) niestety nie udało nam się już pojechać do księdza dowiedzieć się co po kolei i jak.. na pewno muszę mieć akt chrztu a tak to oboje jesteśmy z jednej parafii w której jest ślub al to może jeszcze uda nam się pozałatwiać resztę z usc- chyba mamy jeszcze czas:) co do cen to my płacimy 3500 za orkiestrę na wesele do rana i na poprawiny do ostatniego gościa:) strojenie sali mi odpada natomiast nie wiem jeszcze jak z autem i kościołem...ale to prawdopodobnie powierzę jednej kwiaciarni.. a wypróbowałam ostatnio te buty taneczne i faktycznie tańczy sie rewelacyjnie- tak że gorąco polecam:) no i mam zamiar zabrać się w tym tyg za robienie zaproszeń bo czas ucieka...ale myślę że zdążę..

Aha jeszcze jedno mam pytanie: Dziewczyny jak macie na pierwszy taniec generator baniek mydlanych to powiedźcie mi czy nie boicie się plam na sukni i garniturze???? bo doszły do mnie takie plotki (mam nadzieje) że zostają plamy..nie wiecie jak to w końcu z tym jest?

Mla-mla, akt małżeństwa bierzecie w USC, do którego należycie, tzn. tam, gdzie na przykład bralibyście sam cywilny ślub. A jeśli w odpisie nie ma adnotacji o opłacie to raczej niestety jest on niedobry. Ale zapytaj jeszcze dla świętego spokoju. Magggi, ja słyszałam, że to nieprawda o tych plamach. My będziemy je mieli przy wyjściu z kościoła. Ale plamami się raczej nie martwię ;)

Witam, ja już jestem po formalnościach w USC, więc informuję, że żadne stare akty nie przejdą, też wzięłam swój, ale niestety, opłata 84 zł jest obowiązkowa :). Dostaje się w zamian 3 egzemplarze oświadczenia o braku przeciwwskazań do zawarcia małżeństwa, które zostawia się księdzu w parafii, w której bierzecie ślub. Potem jeden zostaje dla Was, jeden zatrzymuje ksiądz, a jeden ma obowiązek dostarczyć do USC po 5 dniach od ślubu - wtedy też można uzyskać akt ślubu. Mam nadzieję, że jasno objaśniłam procedurę :D.

Medea_24, opłata 84 złote nie jest opłatą za skrócony akt urodzenia, tylko za wydanie dokumentów z USC dotyczących braku przeciwwskazań. Akty urodzenia mogą być ze starszą datą, tylko muszą mieć opłatę skarbową w wysokości 22 złotych - tego dowiedziałam się od pani z USC, bo specjalnie pytałam. Zostałam wcześniej też inaczej poinformowana i niepotrzebnie wydaliśmy te 22 złote i jechaliśmy kawał drogi, bo akt urodzenia narzeczonego. No chyba, że pani miała złe informacje, za to nie odpowiadam ;)

zgadzam sie z Madeleine_85 :) ja płaciłam tak samo pozdrawiam

Ja też płaciłam 84 zł + 22 zł za akt urodzenia.

moje drogie kochane PANIE nie żebym sie podlizywała ale czy to nie właśnie my, wbrew powszechnej opini, jesteśmy mózgiem tego świata trafilam na ciekawa stronke gdzie za czytanie artykułów z różnorakich dziedzin otrzymujemy punkty za które po jakimś czasie (nie zawsze szybko) mozemy otrzymac ciekawe nagrody. regulamin przeczytany mam 2 razy i jestem praktycznie pewna ze to nie kant wszystko jest zupelnie za darmo, a do tego przecierz i tak kazda z nas lubi sobie czasem poczytac rozne fajne ploteczki ale i nie jest nam obca tematyka o chociazby niowoczesnych technologiach. nie to co moj maz np powiedzial ze nie bedzie nic czytal poza sportem (mowi jak trafisz na sport to wolaj chetnie zobacze☺ zamieszczam link do stronki http://przeczytamwszystkich.pl/przyjmij-zapr oszenie?it=70a7c6ba-ef51-4439-98d4-71a6857f33a0 pozdrawiam serdecznie

Dzisiaj sobie zakupiłam wreszcie stanik pod sukienkę ślubną, a jutro pierwsza przymiarka sukni. Zobaczymy jak to będzie:-) a do ślubu tylko 2 miesiące...

Madeleine_85 - Dzięki wielkie za wszystkie informacje. Reszty dowiem się już na miejscu w urzędzie :) Co do tego generatora baniek to babka od sali doradziła nam, żebyśmy podczas tego pierwszego tańca nie "kołowali" tuż pod nim. Niby to tylko bańki, ale różnie mogą wpłynąć na fryzurę czy stroje ;)

Mla-mla, wiesz co, ja tylko słyszałam, że to jest niebezpieczne na pierwszy taniec, jak masz posadzkę na sali, bo wtedy bańki zostawiają mokry ślad i jest ślisko ;)

No, no... coś w tym może być ;) My jakichś super figur i układów choreograficznych nie planujemy. Na sali, o ile dobrze pamiętam, jest parkiet, a generator baniek postaramy się jakoś omijać. Zresztą jeszcze przed weselem będziemy musieli to przetestować jak to mniej więcej wygląda i jaki jest "bańkowy zasięg" ;)

Wczoraj specjalnie dzwoniłam do koleżanki w sprawie tego generatora i powiedziała że nie było żadnych problemów:) a efekt na filmie i zdjęciach jest podobno zachwycający:0:):):) a powiedźcie mi na te papierki z usc trzeba czekać czy dostaje się je od ręki?

my dokumenty z USC dostalismy od reki, pani spisala nasze dane zapytala sie o nazwiska czy zmieniamy i dostaliamy dokumenty wszystko trwalo moze jakies 15 minut

Dokładnie - od ręki ;)

Jak to w polskich urzędach, każdy otrzymuje inne informacje, za co płaci :D. Najważniejsze, że nie zajmuje to dużo czasu i można kolejny punkt z kartki przygotowań odhaczyć. U nas w tym tygodniu na tapecie jest wódka i garnitur, podobnie jak Mla-Mla obstawiamy Próchnik, choć mój narzeczony jest niewymiarowy i trzeba było zamawiać rozmiary z innych salonów ;). Czy macie już wybrane jakieś gatunki wina? Myślę o półsłodkim, takim w granicach 10-13 zł. Planujemy kupić kilka butelek i potestować :D, ale nie ma to jak sprawdzone opinie specjalistów. Pozdrawiam!

Bardzo dobre i tanie jest wino Fresco zarówno czerwone jak i białe. Polecam

Potwierdzam. Fresco czy też Varna są bardzo tanie i w smaku jak najbardziej w porządku. Spokojnie mogę je polecić, bo jak na taką weselną biesiadę (gdzie wino nie jest podstawowym trunkiem) pasują idealnie :)

Dokładnie do tego mamy jeszcze tokaja martini i ciociossane i jeszcze jakieś ale nazwy nie pamiętam:(

A my z alkoholi mamy na razie wódkę. Postawiliśmy na Pana Tadeusza. Wino kupimy bliżej wesela, jak już będzie wiadomo, ile mniej więcej osób będzie. Ale w markach zupełnie się nie orientuję. Swego czasu bardzo smakowało mi brzoskwiniowe z Biedronki :)

A MY STWIERDZILISMY ZE NIE BĘDZIEMY SIĘ BAWIĆ W ALKOHOLE I TYLKO BĘDZIE PAN TADEUSZ :)