Śluby - październik 2009

ViVieenja też muszę zrobić sobie badania, ale nie wiem co przez te 3 tyg. w Polsce uda mi się załatwić:/Najważniejsi - dentysta(ząb mi sie ukruszył, aż się boję iść), ginekolog(ostatnio jak robiłam samobadanie piersi, to wydaje mi się, że coś mam:(obawiam sie troszkę! a poza tym ja mam ciągle problemy po tej nadżerce:/ i chyba muszę zmienić ginekologa:/), i okulista! Jak miałam czas, to oglądałam "Usta, Usta", ale teraz jakoś nie trafiam na powtórki:( "KSD" też czasem oglądała, ale to z nudów. A co książek to swojego czasu dużo czytałam D.Steel, oczywiście trylogie "Władcy Pierścienia" czytałam ze dwa razy:) Kocham Coben'a, wręcz ubóstwiam Jego książki, a najbardziej "Obiecaj mi", którą pochłonęłam w jeden dzień:)A teraz pochłaniam książkę N.Roberts "Czarna róża" z serii "W ogrodzie" i bardzo mi sie podoba:) ale trzeba zacząć od pierwszej części "Błękitnej Dalii", też świetna:) no i właśnie za chwilę będę kontynuować czytanie:) chociaż jutro czeka mnie mega ciężki dzień... dobranoc

Ja też uwielbiam czytać, chociaż ostatnio brak mi na to czasu. Kiedyś potrafiłam "połknąć" kilka książek w tydzień. Teraz czeka na mnie kilka na półce w szafce - nowiutkie, pachnące ;) Kocham Sparksa i Coelho.

Cześć dziewczyny:) oj widzę że już parę postów przybyło:) fajnie:) jeśli chodzi o seriale to z tymi ostatnio jestem zaprzyjaźniona choć dawniej ich nie znosiłam bo wolałam obejrzeć film niż serial:) a teraz to chyba z racji wolnego czasu tak mam a oglądam: pierwszą miłość barwy szczęścia hotel 52 szpilki na giewoncie usta usta i czasem: tancerzy, dr hausa i m jak miłość... co do książek to jakoś ostatnio nie za bardzo mam ochotę czytać gdzieś mi myśli uciekają i łapię się na tym że nie wiem o czym przed chwilą czytałam... Bajbajka o to super już masz niedaleko:) został tydzień do urlopu:) pewno już sie powolutku pakujesz nie? Co do badań to nie masz w Polsce kogoś kto by Cię wcześniej poumawiał na wizyty???może tak lepiej byłoby się wyrobić z wszystkim:) a co do odrolnienia działki to wiesz mi wiem co to znaczy;)- u nas musielibyśmy czekać na przekwalifikowanie aż 2 lata:( ale na całe szczęście udało się to załatwić inaczej:) i teraz do miesiąca powinniśmy mieć pozwolenie na budowę:) tyle że pogoda chyba nie pozwoli już za bardzo nic zrobić w tym roku... Vivieen ty się masz bronić w czerwcu ? czy coś pokręciłam???? Madeline wiesz czasem tak sobie myślę że chciałabym by wszystko układało się tak jak zaplanowałam.. tylko niestety w moim przypadku życie dość szybko zmienia plany i wprowadza swoje..ale co zrobić trzeba żyć dalej i liczyć że będzie dobrze:) A właśnie w weekend mieliśmy rocznicę:) Pogoda była śliczna-ech nie mogła być taka rok temu;)??? Byliśmy w końcu z mężem w Krynicy:) była też odświętna kolacja przy świecach:) i już bym chciała następną rocznicę ślubu:)

nareszcie wolny dzień:) ten tydzień był bardzo ciężki,ale chociaż minął szybko:) już tylko tydzień do urlopu kurcze zapomniałam hasło na skypa i nie mogę sie zalogować:/a na mailu nie mam nicmuszę chyba nowe założyć, wrrr:/już wpisałam wszystko możliwe hasła jakie miałam i nic:( Maggginie pakuje się, bo za dużo nie zabieramy do domu, skoro za chwile tu wrócimy...tylko kilka rzeczy, 3 butelki whisky, bo później jak wracamy to sie nie możemy spakować,a torby ciężkie. A jeśli chodzi o lekarzy, to mama mu zamówiła wizytę u dentysty, do gina prywatnie raczej nie będę miała problemu, z okulista powinno być podobnie. Odrolnienie działki, to przekształcenie jej n z działki rolnej na budowlaną, ponieważ rodzice z gospodarstwa rolnego odpisują nam działeczkę:) Fajnie, że rocznice mieliście udaną:) Madelinea co masz nowego do poczytania? ja zaczęłam ostatnią część z serii "W ogrodzie" Roberts:)

poprawka:)przypomniałam sobie hasło:D mam skypa

"Ślub" Sparksa, "Zahira" Coelho i "Zmierzch" ;p

Ja tez uwielbiam Coelho :) Przeczytalam wszystkiego jego ksiazki, aczkolwiek dwie ostatnie wcale mi nie przypadly do gustu :/ Teraz wiem, że pojawiła się jakaś nowa.. bodajże "Walkirie" i tak się zastanawiam czy jest sens kupować.. bo przeczytać zawsze jest sens :) chociażby, żeby wyrobić sobie własne zdanie ;) ale pewnie i tak kupię, bo wszystkie mam, więc dlaczego miałoby tej zabraknąć? Może nie będę żałować? ;) Ja też przeczytałam chyba z rok temu całą sagę "Zmierzch" ;) ale to tak w sumie z nudów, bo nie miałam nic lepszego pod ręką, a to mi podrzuciła koleżanka ;) Dość przyjemne w czytaniu :) ale bardziej bym się zachwycała mając naście lat ;) Polecam "Cień wiatru" Zafona :) Rewelacja! Dawno nie czytałam tak dobrej książki... i każdemu, komu pożyczałam - był zachwycony - nawet mój Mąż, który lubuje się bardziej w fantastyce :)

Słyszałam o tej książce - koleżanka mi polecała, więc może się skuszę ;). A "Zmierzch" kupiłam z czystej ciekawości, żeby porównać książkę z filmem. Chociaż koleżanki z pracy mówiły, że jest niezła. Przeczytam, ocenię ;)

Madeleine a ja nigdy nie słyszałam o Sparksie ;) Ale poczytałam teraz troszkę na necie.. i jak tylko będę miała okazję - to też chętnie poczytam :) Ja lubię czytać :) ale najlepiej mi się sięga po książki przez kogoś już 'polecane' ;) chociaż nie raz w bibliotece sama wybierałam co chciałabym przeczytać - i nie raz były to bardzo trafne wybory :)

A tak wogóle to.. im częściej będę pisać - to znaczy, że częściej będę zasiadać do mojej pracy :) Bajbajka apropo Twojego pytania, to plan mam ambitny! Chciałabym się bronić jakoś w marcu :) wiadomo - im szybciej tym lepiej :) Wy to całe szczęście macie już za sobą ;)

A co do filmu "Zmierzch" to ja niestety nie dałam rady.. i oglądnęłam go bardzo szybko "przewijając" ;) podobno następne części były lepsze, ale nie wiem czy miałabym ochote oglądnąć... Książka, to książka :) chociaż nie powiem ekranizacja "Władcy" zrobiła na mnie wrażenie :)

jak miło zajrzeć i zobaczyć, że ktoś cosik naskrobał:) u mnie dzisiaj błogie lenistwo, w końcu wolny dzień.;)wstaliśmy jakoś po 12, hehe:D a co należy nam się. od jutra znowu pobudka przed 7. a w tym tyg mam tak pojechany grafik, że szkoda gadać... jutro mam śniadania, później pokoje(chyba ze 6 generalek, czyli ze zmianą pościeli), później kolacja, w środę pokoje,wieczorem wolne, czw.śniadania i pokoje,kolacja, piątek-generalka hotelu,kolacja, sobota - śniadania i kolacja, niedziela - nie wiem, bo brak grafiku. ale wieczorem mam wolne, bo muszę się spakować i sprzątnąć mieszkanie, bo jacyś goście mają nocować w wolnym pokoju. Kiedyś, jak jeszcze pilnowałam małego Michałka, zaczęłam czytać "Weronika postanawia umrzeć", ale jakoś nie skończyłam.może się skuszę i zakupię coś Coelho. Jak wrócę do domu chciałabym uzupełnić swój zbiór książek Cobena, bo nie mam jeszcze wszystkich, a są już nowe książki. Aaa i jeszcze czytałam ostatnio "Diabeł ubiera się u Praday", też fajna pozycja:) filmu nie oglądałam, więc nie mam porównania. Kurcze coś mi net zamula i chyba będę pisała do Was na raty:/

znowu skasowałam posta:/ ale ze mnie łamaga:( rezygnuje...

Bajbajka a ja i czytałam i oglądałam :) I film jest świetny :) taki dla Kobiet :) chętnie zobaczyłabym go drugi raz :) A tak wogóle to moj M dostał z pracy 4 vauchery do kina i tak się zastanawiamy na co by iść :) Dałam się namówić na "The Social Network" :) Zapowiada się dość ciekawie :) a wybieramy się w sobotę :)

Bajbajka mi raz skasowała takiego długiego posta i tak się wkurzyłam, że następnego napisałam dopeiro po tygodniu ;) dlatego od tamtej pory piszę krótko ale za to z jaką częstotliwością! Ha :)

ViVieenkumpela mówiła, że film jest fajny, więc chyba sie skuszę:) chętnie poszłabym do kina, pewnie jak wrócimy to musimy to też choć troszkę nadrobić. chciałabym obejrzeć "Śluby panieńskie" kładę się zaraz spać, bo jutro ciężki dzionek się szykuje. branocka

ViVieen - polecam ;) Ja się w Sparksie zakochałam. Proponuję zacząć od "I wciąż ją kocham". Oglądałam też ekranizację tej książki, ale nie spodobała mi się. A podczas czytania, ryczałam ;). A nie oglądałaś "Pamiętnika" na podstawie jego książki albo "Szkoły uczuć"? Od "Szkoły" zaczęła się moja przygoda ze Sparksem.

po 12-nastu godzinach w pracy mam dość. kurczę chyba wpadnę w pracoholizm...:D

?Bajbajka biedactwo:( ale jeszcze trochę i będziecie mieli upragniony urlop:) głowa do góry:)

właśnie niedawno okazało sie ze pomimo mojego wolnego wieczoru, muszę dzisiaj iść do pracy

My dzisiaj mamy taką "małą" rocznicę :) 5 lat temu zaczęliśmy być razem :) a równo 2,5 roku temu się zaręczyliśmy :) Poza tym pogoda jest tak cudowna.. i na dworze jest tak pięknie kolorowo - właśnie za to kocham październik :)

Madeleine Tak "Szkołę uczuć" kojarzę :) tyle, że kompletnie nie wiedziałam, że to na podstawie jakiegoś Sparksa ;) natomiast "Pamiętnika" już niebardzo :( ale na tyle mnie Nim zaciekawiłaś, że na pewno po książkę chętnie sięgnę :)

Bajbajka my zaczynamy "dłuższy" weekend :) (a brak ich było w tym roku :() a Ty zaczynasz swój upragniony urlop.. Zazdrościmy :) ale mamy nadzieję, że tu z Polski też się będziesz do nas odzywać :)

Magggi a Ty jak się czujesz? Pewni dni Ci płyną na odliczaniu do rozwiązania.. Czujesz się psychicznie już przygotowana na Dzieciątko? Naszym znajomym teraz się urodziło Maleństwo, ale jak słyszałam o porodzie i o tym, jak się znajoma czuje po cesarce, to ja nie czuję się nic, a nic gotowa..

A podsumowując - to był dobry miesiąc :) Ja zaczęłam pisać pracę, kończymy remont.. no i troszkę odkuliśmy się w tym miesiącu finansowo z czego strasznie się cieszę :) bo jakoś ostatnio leżało mi to na wątrobie :(

A tak wogóle do tych co się budują... Będziecie się pakować w jakiś kredyt, czy na tyle macie odłożonych pieniążków, że dacie rade wszystko sami sfinansować? My też marzymy o własnym domku :) Wiemy już nawet, jak chcielibyśmy by wyglądał :) obydwoje jesteśmy budowlańcami, więc z naszym projektem nie będzie problemu :) tyle, że musieliśmy to odłożyć w czasie, bo przez ten czas nie mielibyśmy gdzie mieszkać :( a zakładać rodzinę, na wynajmowanym nie chcieliśmy... wynajmowaliśmy przez 3 lata, zanim kupiliśmy własne mieszkanie, więc wiemy jak to wyglada - kupa kasy i właściwie nic się po swojemu nie zrobi, bo to nie Twoje... Kredyt wzięliśmy na 8 lat, więc miejmy nadzieję, że szybciutko zleci - finansowo też nas odsetki nie podrążą, a będzie to jakimś motorem, by w przyszłości budować się na spokojnie(Uwierzcie mi dziewczyny, ja wiem ile jest załatwiania z przekształcaniem gruntów na budowlane, z pozwoleniami a ile z samą budową...) i większym zapleczem finansowym ;) poza tym na to nasze mieszkanie patrzymy, jak inwestycję, bo kiedyś chcielibyśmy je w przyszłości wynajmować (też za nie małe pieniądze) bo lokalizacja jego temu sprzyja... więc to też będzie jakiś zastrzyk gotówki :) ale póki co... to tu jest właście nasz Dom :) i mam nadzieję spędzić tu kilka szczęśliwych lat naszego Życia :)

JUTRO OSTATNI DZIEŃ NA ISLAY:) I WYCZEKIWANE WAKACJE:d CIESZE SIĘ JAK DZIECKO:D:D:D ViVieengratuluje Waszej rocznicy i najlepszego a ja właśnie za naszą polską jesienią tęsknię...:(uwielbiam te kolory:) oj Kochana nawet nie wiesz jak się cieszę... i w sumie dopiero teraz bo wiem, że jutro mam cały dzień wolne i będę się pakować, przygotowywać:)mój Mężulek robi jutro tylko śniadania i resztę dnia też ma wolne:D tylko już około 16 "pozbędę" się laptopa, bo kumpel bierze do siebie, gdyż w naszym mieszkaniu maja mieszkać jacyś goscie:/mieli spać tylko w jednym pokoju, a tu sie okazuje, że w naszej sypialni też będą Pewnie, że będę sie odzywać z Polski, jak tylko czas znajdę:P Wiesz my zamierzamy sie budować raczej bez kredytów, a już na pewno nie typowo na budowę. to co zarobimy tutaj, pójdzie wszystko w budowę, mamy troszkę z wesela, a w razie potrzeby, to będziemy na sezon tutaj przyjeżdżać, tzn. raczej Dominik, bo jak sie "dorobimy" bejbuska, to ja nie zostawię dziecka...poza tym odchodzi nam zakup działki, a to jak sie orientowałam cenowo w naszej okolicy, to odpada nam jakieś min.30tys.zł.a to już coś:) A jak narazie mieszkamy w mieszkaniu 3-pokojowym z moimi rodzicami, młodszym bratem, starszym bratem i jego dziewczyną... więc troszku nas jest. dajemy radę:) A Wasz pomysł mi się bardzo podoba z wynajmowania Waszego mieszkanka:) idę jeszcze poczytać i do łóżeczka:) aha - tak z indyjskich klimatów, to kocham tą piosenkę http://www.youtube.com/watch?v=7mYi5jdhJJY, zwłaszcza jak śpiewa ją nasz kucharz Tulsi:) to on mnie zafascynował tą piosenką:) branocka

i moja stronka:)

Dziewczyny co z Wami? :) Bajbajka Jak tam Wasz pobyt w Polsce? Bo, jak przyjechaliście to Polska przywitała Was chyba piękną pogodą jeszcze, nie? Coprawda teraz się troszkę psuje, ale i tak nie można narzekać ;) A co poza tym? bo tacy chyba "zabiegani" jesteście, że nie miałaś czasu tu do nas zajrzeć :P My zabiegani byliśmy w zeszły weekend, ale t jak wszyscy na Wszystkich Świętych... teraz z niecierpliwością czekam na przyszły długi weekend :) Ja miałam teraz troszkę biegania na uczelni i załatwiania z przepisaniem ocen, poza tym jestem umówiona do Promotora na środę :) a praca coś tam przy niej długię po troszeczku.. ale ważne, że choć powoli, to do przodu :) poza tym - wszystko po staremu..

Vivieen fajnie że się odezwałaś:) no tydzień temu nie było za bardzo czasu na nic- za to pogoda dopisała rewelacyjnie:) Fajnie że dobrze Ci idzie załatwianie wszystkiego na uczelni:) mam nadzieję że tak zostanie a promotor nie będzie robił Ci żadnych problemów tylko pomagał:) a jak tam w pracy??? Bajbajka pewno korzysta ile może z wolnego:) ma rację:) Ja tu oglądam od czasu do czasu ale nikogo nie ma:( a u mnie nic ciekawego troszku sprzątam, wzięłam się za robienie listy zakupów dla dzidzi i wietrzenie pościeli dla maleństwa... u nas pogoda nadal śliczna ale pewno już niedługo bo mówili w radiu że to ostatni ładny weekend w górach-mam nadzieję że ta prognoza się nie sprawdzi:) A polecam gorąco film lub książkę 'Kwiat pustyni"-dla tych co jeszcze nie oglądali/czytali:)