Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość plaplaplaplapalpalpalpd

ja pier jak mozna tak zyc jak ja?! Przeciez to nie jest nawet zycie!!

Polecane posty

Gość plaplaplaplapalpalpalpd

Wiem, ze to jest tysieczny topik o tym samym, nawet dzisiaj czytalam cos podobnego. widocznie wielu z nas jest samotnych... Ludzie mówią nie siedź w domu, idź na specer, poznaj ludzi, zaiwazuj przyjaźnie. Ale kurwa to chyba nie jest takie łatwe skoro przez 19 lat mojego zycia czuje sie beznadziejne samotna, jak ten cholerny palec. Do cholery czy to normalne zeby 19 latka była nieszczęśliwa bo nie ma chociazby znajomych?! Nie ma z kim zrobic domówy, nie ma z kim obchodzic sylwestra i wyjsc najzwyczajniej w swiecie na dobry film?!:O:O Jesli tak, to chyba nie chce w ogole zyc, bo to nie ma sensu. Pewnie i tak mnie olejecie, jak wszyscy, wiec róbice to dalej, mna sie nie przejmujcie, przeciez miałam duzo czasu na oswojenie sie z samotnoscia:O:O:O:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość na serio czulas
sie samotna jak mialas rok, 2 latka 3 latka? no to nie zazdroszcze rodzicow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
trzeba dużo pić, masturbować się i słuchać Czajkowskiego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mam tak samo 0 znajomych, 0 przyjaciół, 0 związków od zawsze... jestem nieśmiały, beznadziejny itd... i mam 25 lat :( już za późno 🖐️ ty masz jeszcze przed sobą studia.. podobno najlepszy okres :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość plaplaplaplapalpalpalpd
masturbacja, alkohol i czajkowski nie sprawia ze przestane byc samotna, tylko czyms pochłonieta na jakis czas:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no to dalej
skoncz ze soba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość postanowienie noworoczne
nie martw sie ja od nowego roku sama bede wszedzie wychodzić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tamarra-x
Masz 19 lat i jezeli w tym wieku jestes samotna to na wlasne zyczenie. I jedyna rada jaka mozna ci dac to wlasnie: wyjdz do ludzi. Zacznij gadac z ludzmi w szkole. Siedzac z boku i robiac z siebie swieta krowe znajomych ci nie przybyje od tak, zapisz sie na jakies dodatkowe kursy jezykowe, kolka czy inne zajecia gdzie sa ludzie. Otworz po prostu swoja jadaczke - nie zostala stworzona jedynie do jedzenia. Jezeli w takim wieku odsuwasz sie od swiata a potem uzalasz sie, ze jestes samotna to za taki stan rzeczy mozesz podziekowac tylko samej sobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość plaplaplaplapalpalpalpd
ja mam znajomych, ale i tak czuje sie samotna. nie pasuje do nich, mamy inne wartosci, zainteresowania, czegos innego chcemy od zycia. ot przykład - ja chce przygód, wspomnień, zdjęc; oni - kasy, fajnych ciuchów, popularnosci a ja mam to akurat głeboko w dupie i u mnie chyba tez za późno, bo podobno liceum to najlepszy czas - dla mnie był nudny i przegrany, studia tez takie beda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość postanowienie noworoczne
niestety bede jej bronić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a to ktos ci
tych znajomych zalatwil czy sama wybieralas?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mam podobnie tez nie mam z kim wyjsc bo nie mam przyjaciol a moi koledzy to mnie po prostu olewaja i tak przesiaduje w tym domu jak palec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość plaplaplaplapalpalpalpd
tamaro, cczytałas kiedys Małego Księcia? Jest tam cytat "Nawet wsród ludzi można być samotnym". I ja własnie jestem, mimo, że mam 'znajomych', na nk mam ponad 200 osób (alez jestem załosna:O), chodze na angielski, na nauke gry na gitarze. Byc moze nie spotkalam ludzi którzy beda przeznaczeni dla mnie. Chciałabym kiedys pojechac na rockowisko do Wegorzewa - moi znajomi tego nie zrobia, oni chyba nie znaja takiego słowa spontanicznosc, którego własnie w moim zyciu mi brakuje. Potrafie byc dusza towarzystwa, potrafie byc szalona, ale w towarzystwie własnie ludzi na mojej fali. Często jeździłam na obozy sportowe i przetrwania - poznawałam ludzi, bawiłam sie dobrze, ale oni mieszkali np 400km ode mnie:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość plaplaplaplapalpalpalpd
Ani nie wybierałam, ani mi nikt nie załatwił, po prostu spotkałam ich. W szkole, na jakis tam kursach. Zostało, mimo, że nie szalejemy za soba i nasza komunikacja to najczesniej skladanie zyczen albo mowienie sobie czesc jak spotkamy sie na srodku ulicy:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to wo koncu jak
skoro jestes 19 lat samotna, to kiedy zdazylas byc dusza towarzystwa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość opelek-b
plaplapla może zostaniemy przyjaciółmi wirtualnymi??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do a ja wygrałem życie
a ja wygrałem życie - masz zdjęcie swoje? :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tamarra-x
Nie mozesz narzucac ludziom swoich zainteresowan. Ja jakos tez nie lubie koncertow rockowych i co wg ciebie jestem malo spontaniczna i pusta do tego? Klasyfikujesz ludzi po prostu. Chcesz wejsc w srodowisko rockowcow to po prostu zainteresuj sie gdzie przebywa takie towarzystwo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
człowiek żywy od trupa różni się jedynie tym,że posiada jakieś potrzeby fizjologiczne. 19 lat to niewiele, z czasem się przyzwyczaisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość plaplaplaplapalpalpalpd
duszą towarzysta można być i w przedszkolu:O I nie klasyfiukuję ludzi, a tym bardziej nie narzucam im swoich zainteresowan. Mozesz powiedzieć na jakiej podstawie tak piszesz???! Nie rozśmieszaj mnie, wcale nie sadze ze skoro ktos słucha innej muzyki od mojej to musi byc pusty:O Skad ty takie frazesy wziełas?:O Nie oceniam ludzi przez pryzmat ulubionej muzyki, filmu czy stylu ubierania. Możemy chocby jechac na festiwal piosenki klasycznej, byle co, wazne zeby sie dobrze bawic. Niech ktos ubiera sie w różowe rzeczy i nie je nic bardziej klaorycznego od sałaty - prosze bardzo, tylko zebysmy sie dogadywali. Nie wywyzszam sie od nikogo, po prostu uwazam ze jestesmy inni. Znam ludzi, którzy sie ze soba spotykaja aby oszukac siebie, ze wcale nie jestem samotnym, mam udane zycie, czesto chodze na imprezy i wszystko jest super. Tez tak moge powiedziec, ale po co, skoro to nieprawda? nie znalazłam osób z którymi bedzie mnie cos łaczyło, którzy rozumieliby mnie, a jak ich i mysle, ze to jest bardziej powszechny problem, dowód - chocby kafe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KIIuska
Wiesz co. ja tez myślę że masz to trochę na własne życzenie. Ja jestem osoba antyspołeczną i żadko kiedy sie pierwsza odzywam do ludzi ale w życiu nie czułam się samotna i miałam mnóstwo znajomych. I nawet nie jestem ładna i zgrabna i powodzenia nie miałam, ale właśnie zawsze sie zakumplowywałam z osobami które pierwsze zagadują. Pierwszy gest był zawsze od kogoś a potem już sama ciągnęłam znajomość. Ale tak na serio mój mąż jest osobą bardzo towarzyską, ale jego siostra jest jeszcze bardziej antyspołeczna niż ja, na imprezy to sie przyczepiała do nas i znalazła sobie w ten sposób faceta, ale tak go wcisnęła pod pantofel że jak pierwszy rok ze sobą chodzili to jeszcze spotykali się ze znajomymi, ale już drugi rok coraz mniej, teraz po 3 latach to wogóle żyją tylko dla siebie i nie pamięta żeby w ciągu ostatnich dwóch lat byli na jakiejś imprezie, w barze z kimś czy cokolwiek. O sylwestrze to nie wspomnę, bo od 2 lat spędzają z rodzicami bo nikt ich nigdzie nie zaprasza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość O boże
ja też tak myślę. ja mam np tak że nie robie dobrego pierwszego wrażenie. póki się nie odezwe nikt nie patrzy na mnie nawet z sympatią:O a ja głupia nie potrafie utrzymać kontaktu. marze o tym zeby być gadułą:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KIIuska
My w tym roku poszliśmy na sylwestra na domówkę do znajomego i teściowa do męża powiedziała żebyśmy ich wzięli ze sobą, bo oni nie mają gdzie iść. Ale mąż sie tylko wkurzył bo po pierwsze kolega miał kawalerkę i już miał nazapraszane gości a po drugie on całe życie sie wkurzał że ona się z nim wbijała na imprezy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość plaplaplaplapalpalpalpd
ale ludzie, ja nie jestem odludkiem:O chodze na imprezy, spotykam sie z ludźmi, to nie jest problem, ze nie mam znajomych, albo ich olewam (lub na odwrót). To jest troche tak jak mieć chłopaka, ale go nie kochac. Tak ja mam znajomych, ale nie zywie do nich jakis wielkich uczuc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość plaplaplaplapalpalpalpd
a wy gdzie poznaliscie waszych prawdziwych znajomych? i czy to prawda, ze na studiach poznaje sie najwiecej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gabbbbkoooo
Plalapla czy jak ci tam, czy ty masz rozdwojenie jazni, w pierwszym poscie napisalas ze jestes samotna jak palec ze nie masz znajomych a teraz piszesz ze nie jestes odludkiem i znajomych masz....okresl sie dziewczyno....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lucretia my reflection
ja pierdolę to co wy robiliście w podstawówce czy szkole średniej???? przecież to właśnie stamtąd ma się najwięcej znajomych. Mam 33 lata a tegorocznego sylwestra spędziłam z moimi dobrymi koleżankami z podstawówki z którymi mam cały czas kontakt,to samo z ludźmi ze średniej czy studiów. Nie wierzę, że w waszych klasach nie było ani jednej osoby z którą nie można by się było zaprzyjaźnić. Problem najwyraźniej tkwi w was samych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pahahaha
ja mam przyjaciol chodze na imprezy itp ale tez jestem samotna na wlasne zyczenie mam 18 lat i nie mialam chlopaka a lataja za mna jak psy do suki tylko ze ja nie chce to znaczy chcialabym miec chlopaka ale jestem strasznie niesmiala na imprezie jak kogos poznam i potem piszemy do siebie i on mi pisze ze chce do mnie przyjechac to urywam kantakt chociaz tego nie chce ale coz jestem bardzo niesmiala i nic na to nie mge poradzic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×