On czyta Harlequiny!!! I to niestety nie żart...

W sumie bardziej chce mi się śmiać, niż się tym przejmuję, ale generalnie to sama nie wiem... Jestesmy razem dopiero 6 miesięcy. Nie mieszkam z moim facetem, on mieszka sam, ale często do niego wpadam. Ostatnio poszedł do łazienki, a ja zostałam w pokoju. Bawiłam się gumką do włosów i przypadkiem spadła mi za kanapę... Sięgam... i znajduję 2 Harlequiny. :P Jeden z zakładką w środku. Schowałam zaraz oczywiście i nie dałam mu w żaden sposób do zrozumienia, że wiem. Teraz o tym myślę i nie wiem: zostawić to tak jak jest? Czy skometować jakoś? Śmieszy mnie, to ale wydaje mi się też trochę nienormalne, żeby 26letni facet czytał babskie romanse. :O Co o tym myślicie?

facet jest romanttykiem ..tez takiego mam:-)

Może potrzebuje takiej czułości i nigdzie nie może jej znaleźć i sięga po "babskie księgi". Porozmawiaj z nim ale nie wyśmiewaj go bo może to dotyczyć jakieś intymnej sfery jego emocjonalności. Mężczyźni to nie tylko zwierzęta żądne seksu.

Wolałabyś znaleźć CKM albo Playboy? Ja juz bym wolała te romansidła... To może świadczyc o tym, że jest romantyczny :) A jeśli Wasze relacje są normalne to co złego w tym, że czyta takie ksiazki?

Nie mówię, że wolałabym znaleźć świerszczyki, ale szczerze: tak, wydaje mi się to bardziej normalne niż te romansidła. :O

A potem beczycie kobiety że macie świnie a nie faceta :) kurcze dogodzić kobiecie :P Zaakceptuj albo szukaj dalej...

Ciesz sie, kobieto :D Niby to bzdetna lektura, ale jesli siega po taka ksiazke, to CHCE wiedziec co kobieta ceni i jak odbiera pewne sprawy czy zachowania. Rzadkie to dzis.

:-0 a nie przyszlo ci na mysl, ze te harlekiny czyta inna laska jak zostaje u niego na weekend??? :-p

:D Ja tak mysle, ze laska zostajac u niego na weekend, ma wiele innych , ciekawszych ;) rzeczy do robienia niz czytanie. Inaczej grosza bym nie dala za takiego faceta. Nawet w dniu targowym :D

takie dla nastolatkow i nie tylko:P Uwielbial "Na fali", "Kochane Kłopty" a poza tym "Ostry dyżur", "Chirurgów" itp:O I też musze to znosić chociaz to dla mnie trochę mięczarskie:D

Jestes pewna, że to jego? Facet który z własnej nieprzymuszonej woli czyta książki może być niebezpieczny dla otoczenia. Takie czytanie może byc symptomem wielu zaburzeń emocjonalnych. Możliwe, że on nawet płacze przy tych romansidłach. Trudno wyobrazić sobie jakie urazy musiał przeżyć w dzieciństwie. Nawet tak traumatyczne przeżycia jak czytanie bajek na dobranoc przez rodziców, albo zasypianie z ulubiona maskotką, chyba nie mogły spowodować takiego skrzywiena emocjonalnego u twojego faceta. To musiało byc coś o wiele straszniejszego. Możesz spróbować go delikatnie podpytać, jesli masz kontakt z jego mama to powinnaś próbować ją wysondować, albo poszukaj w sieci stron na temat hipnozy. Zahipnotyzyjesz go biustonoszem merdającym na żyrandolu i wyciagniesz z niego najmroczniejsze sekrety.

ciesz się, że czyta. Mój skarb przeczytał w życiu tylko jedna książkę w podstawówce

Wiesz generalnie ja zawsze reagowałem nerwowo na opinie że tego czy tamtego czytac/słuchac/ogladać nie mozna bo niemęskie. Aczkolwiek Harlequinów ni czytywałem nigdy bo to mi się kojarzy raczej ze szmirą i banałem. I tylko watpliwego gustu (chociaż podobno o gustach...) bym się czepił a nie tematyki.

Gdyby Cię bił, puszczał się z innymi i chlał jak wiepsz to nie było by problemu. Ale romanse są niewybaczalne;)

to nie żart i to nie on je czyta lecz ta laska z którą sypia )

Nie podoba Ci się, to mi go oddaj! Pewnie chłopak chce się dowiedzieć z nich, jak być romantyczny i dlatego sobie czyta, a Wy tu psy wieszacie. Lepiej chyba, że to czyta, niż jak by miało oglądać gołe baby. Czytanie czegokolwiek zawsze ćwiczy mózg, a oglądanie gołych bab całe dnie, to nie zbyt ambitna rozrywka i ćwiczy tylko ten mniejszy męski mózg.