Co w koncu wygodniejsze karmienie piersia czy butla ?

Moja corka ma prawie 3 tygodnie od poczatku staram sie ja karmic piersia ale od czasu do czasu dokarmiam butelka i mlekiem modyfikowanym! Moje znajome twierdza ze nie ma wiekszej wygody niz karmienie piersia, poprostu wyciaga sie cyca i juz - dla mnie nie jest to takie oczywiste, moja mala jest bardzo leniwa i czasami potrafi uczepic sie cyca na 2 godziny bo bardziej go mamla niz konkretnie je, natomiast jak zrobie mleko i przystawie butelke oproznia ja szybko i rzeczywiscie jest najedzona. Przy piersi czesto ona sie meczy a i mnie bola plecy od niewygody i niewyspania w nocy... Mleko niby trzeba podgrzac ale trwa to chwile a i tak zaoszczedzam czasu niz przy karmieniu cycem. Planwalam karmic ja nie dluzej niz 3 - 4 miesiace ale juz wysiadam i nie wiem czy nie przeejde wczesniej na pokarm modyfikowany.

temat, zaraz naskocza na ciebie matki-Polki i każą ci karmić piersią bo inaczej bedziesz wyrodną matką.

nie mam dzieci,ale raczej na poczatku bym karmila piersia nie dla wygody hcyba ale da dziecka.jezeli kobieta jest zdrowa i ma pokarm,to dlaczego nie miala by karmioczywiscie to moje zdanie.widomo ze nie bede karmic rok,ale dzieci sa zdrowsze i silniejsze kiedy matka je karmila piersia.i mysle ze na poczatku jest to wygodniejsze.dziecko jest male matka jest z nim 24 na dobe wiec nie musisz bawic sie butelka pozdrawiam:)

Pewnie masz racje ale nie przejumuje sie narzucaniem zdania innych, to moje dziecko i moja decyzja ! Co maja zrobic kobiety ktore nie maja wogole pokarmu od poczatku? Czekam na Wasze opinie a nie wyrazanie pogladow na temat potrzeby karmienia dziecka piersia. Z gory dzieki

karmienie piersia wcale takie wygodne nie jest,wiem cos o tym bo karmilam 2lata, takze nie karm wbrew sobie bo jesli nie sprawia ci to radosci to po co sie meczyc i na sile udawac matke polke?moze sprobuj odciagac pokarm do butelki

Ja właśnie dlatego przestałam karmic piersia mimo,że chciałam,tylko warunków dogodnych nie było,ciagle całymi dniami sama,a mała przy piersi godzinami. podałam butle i po sprawie-najada się szybko i na dłużej. Ale to indywidualna sprawa każdej mamy,pokarm mamy jest najlepszy ale moja córa na modyfikowwanym prawie od poczatku i jest zdrowa jak ryba. rozważ mozliwości finansowe bo to jednak wydatek,dla jednych nieduży dla innych spory.Ja nie gotowałam wody przed każdym sporządzaniem mleka-raz na dobę gotowałam wodę i wlewałam do termosu, a w drugim miałam zimna przegotowaną wode więc tylko mieszałam-tak o wiele wygodniej. ale to wszystko twoja indywidualna decyzja. pozdrawiam

ale jak bys nie chciala sama od siebie karmic.to ja nic do tego nie mam kazdy robi jak uwarza to twoje dziecko i zycie wiec ty wiesz co bedzie dobre dla twojego dziecka :)

ja wcale nie karmilam piersia bo mnie cycyki bolaly a co

a jak się ściaga pokarm z piersi jak się nie moze karmic pirsią???

NIE ODPUSZCZAJ!!! Gdy mój synek miał 3 tygodnei przechodziłam to samo i też byłam bliska tej decyzji na początku, bo potrafił wisieć mi na piersi godzinami!!! i nie godzinę czy dwie, ale naprawdę kilka. To się zmieni z czasem, gdy dziecko przestanie mieć już tak silną potrzebę ssania. Już w trzecim miesiącu życia jest wyraźna zmiana i dziecko ssie zdecydowanei krócej (podobnie jakby piło z butli) - 10 minut i po jedzeniu. Wytrzymaj, bo naprawdę warto:)

Aha! i przystawiaj dziecko zawsze kiedy tego chce, bo wtedy nie będziesz miała problemu z nawałem pokarmu i ilość pokarmu jaka jest potrzeba Twojemu maluszkowi wytworzy się odpowiednia:) Dla mnie to mega wygoda:)

jak dla mnie wygodniejsze bylo karmienie butla bo mala o WIELE dluzej spala po niej nie musialam trzymac diety nie musialam tez martwic sie w co sie ubrac zeby w razie koniecznosci nie moc podciagac calej bluzki nie martwilam sie czy wkladki dzis przemoknal od mleka poza tym moja corka po cycku miala kolki :-/ mimo ze ja stosowalam sie do zalecen poloznej nic sie nie zmienialo a na cycku wisialaby 3/4 dnia :-/ jak przeszlam na butelek (karmilam 1,5 miesiaca corke) to troche sie uspokoilo ale oczywiscie mleko matki jest zdecydowanie NAJLEPSZE i napewno lepiej karmic piersia ja bylam wygodna :-/

to już twój wybór. Moje zdanie jest takie, że lepiej karmić piersią. Synusia karmiłam do 10, 5 m - ca i niestety musiałam przestać (kolejna ciąża). Powiem szczerze, że dla mnie karmienie butelką to mordęga. Wiecznie je trzeba myć, wygotowywać, no i mnóstwo pieniędzy wydaje się na zakup mleka. A tak - pierś zupełnie za darmo, wszędzie można karmić malucha, a przede wszystkim takie mleko jest zdrowsze. Mój synek przez rok wcale nie chorował, teraz niestety wiecznie coś się przyplątuje. A w nocy karmić możesz w łóżku na leżąco.

moja ciotke tez bolaly.starala sie,ale w koncu miala pranione i tez nie karmila.a klezanka wcale nie karmila bo nie chciala bala sie ze bedzie miala wielkie zwisy hehe.no i tak miala bo nie spuszczala pokarmu ani nie brala tab.na zasuszenie i dostala takiego zapalenia i miala takie wielkie i twarde piersi ze i tak ma zwisy hehe:)czy bedziecie karmic czy nie wazne zebyscie kochaly swoje dzidzie i dbaly o nie jak najlepiwej pozdro:)

DLA MNIE KARMIENIE BUTELKĄ

ja tam karmiłam tylko 2 tygodnie i przeszłam na sztuczne. mąż mógł w nocy wstać i go nakarmić jak miałam pilna potrzebę załatwienia jakiejś sprawy na mieście to po prostu go zostawiałam. A co do zdrowszych dzieci po karmieniem z cycka to rożnie bywa. Jedno będzie odporne bardziej inne mniej. Mój zachorował pierwszy raz mając niecałe 8 miesięcy i to był tylko lekki kaszelek z katarem. A tak to cały czas zdrowy tfu tfu

Ja osobiście karmiłam piersią i dla mnie to była wygoda zwłaszcza w nocy albo przy wyjściu z domu. Nie musiałam zabierać żadnych butelek itd. a w nocy po prostu brałam synka do swojego łóżka i tyle. I dla mnie to właśnie była wygoda. Ale moje dziecko najadało się bardzo szybko i nie wisiało przy piersi całymi dniami, więc nie wiem jak to jest. Wybierz po prostu to, co jest wygodne dla ciebie.

ja karmie tylko mlekiem sztucznym odkąd mój mały skończył miesiąc... i jak dla mnie to wygodniejsze niz piers-owszem trzeba wstać zrobić a tak wyciągasz i masz ale wole zrobić i żeby mały był najedzony na 3 godziny, niz wisieć z nim u piersi praktycznie cały dzień...a i idąc w gości do znajomych czy na zakupy zabieram termos mleko i siadam i daje a tak co miałąbym wywalać pierć albo siedziec w pokoiku do przewijania i karmić 30 min ???? co do tego że mleko matki daje taką odporność młody ma 7 miesięcy i nie był przezziębiony chocć troszkę ani razu, mam koleżanki plus w rodzinie dziewczyny z dziećmi małymi i karmią piersią i juz jak nie katar to coś tam, antybiotyki też były grane choć młodsze dzieci, w rodzinie chgłopak 20 miesięcy karmiony piersią obecnie też jescze troche-ale już odzwyczaja i co??co chwile chory w tym momencie tez... ja moje dziecko hartuje spacerkami, je roznorodne jeedzenie i na melku sztucznym i taka odpornośc -nie raz ja albo mąz chorzy bylismy a on wogóle.... więć jak widać i na sztucznym dziecko może byc odporne zdrowe i silne no i oczyw podejmujac decyzje e trzeba wiedziec czy na to stac, bo owszem nie malo to kosztuje a piers darmowa:)

Karmiąc piersią też można wychodzić, wystarczy odciągnąć wcześniej pokarm i wtedy ojciec, babcia czy ktoś inny może dać go dziecku

czy dziecko choruje to tylko kwestia odpornosci . moja kolezanka karmila dziecko 2 lata i bardzo czesto dziecko chorowalo a to kaszelek a to katarek a to zapaelnie gardla a nawet zapalenie płuc . ja natomiat karmilam bulteka odkad mala skonczyla 2 mc i prawie w ogole mi nie chorowala wiec nie zawsze jest tak ze jak sie karmi piersia to dziecko nie choruje . jesli matka karmiac piersia meczy sie i dziecko sie meczy i przez to i matka i dziecko jest nieszczesliwe to po co ?

a no i przy karmieniu piersią nie wszystko można zjeść

ale karmienie piersia to najwspanialszy czas dla matki i dziecka:) tak samo chcialam sie przezucic na butle bo maly ssal po 2 godz ale jakos przetrwalam teraz ssie tylko 10min i nie jest uciazliwy w tym co robi chodze do znajomych, do restauracji, do kina wszedzie i jeszcze mi sie nie zdazylo zeby plakal do jedzenia. Butla tez sprobowalam ale nie mialam sily wyliczac czasu gotowania, schladzania, mieszania i cholera wie czego jeszcze?! po jednej nocy dalam spokoj... a problem jest ze nie mozna pojesc wszystkiego_ ale jak z wagi leci:):):)

Czytam wasze posty i wynika z tego ze jednak wygodniejsza butla ; - krotszy czas kala karmienia - bez diety dla karmiacych - rzeczywiscie mozna sie ubierac w co sie chce a nie w to co jest wygodniejsze dla karmienia - dluzej przespane nocki ( dziecko bardziej sie najada ) - mozna planowac swoj czas pozostawiajac dziecko pod opieke kogos innego kto nakarmi butla - przy karmieniu mozna siedziec w towarzystwie a nie jak jak do tej pory wychodzic na dluzszy czas do innego pokoju i siedziec tam nie wiadomo ile.... - w nocy zawsze moze wyreczyc maz jesli jesy sie zmeczona - co do odpornosci dziecka to jak same pisalyscie nie ma reguly

Karmię synka piersią już 11 miesięcy jest to moje 3 dziecko starszą 2 karmiłam od początku modyfikowanym bo myślałam,że wygodniejsze dopiero teraz wiem,że to był błąd.Jak dla mnie karmienie piersią jest wygodniejsze wysypiam się w nocy ponieważ nie wstaję daję cyca mały je a ja śpię dalej :P Nie wisi już na cycu godzinami 10 minut i najedzony no i mleczko zawsze ze sobą :D Minusem może jest to że trudno go z kimś na dłużej zostawić bo nie umie pić z butli.Ja sobie chwalę ale przeciwniczką butli też nie jestem.

Cycek , cycek i jeszcze raz cycek.Mówię to ja, doświadczona dwuletnim ssaniem kobieta !

ojej no jasne ze butelką:)

co do mycia butelek, no wiesz piers tez trzeba umyc przed karmieniem, przynajmniej nam tak w szpitalu mowiono ;) butleke umyje wszedzie a piers jak jestem w goscinie.... butelke jest wygodna, ale wiadomo cycek najlepszy dkla mnie butla jeszcze ma jeszcze 1 wielki plus mala odkad skonczyla 4 miesiace spi w nocy 12 godzin ;) bez jedzenia wiec nie musze do niej wstawac juz wogole

jesli ktos nie ma problemu z pokarmem i dzidzius ssie 20 minut i najedzony to jasne, ze pierś jednak jesli cos jest nie tak... mało pokarmu, dziecko długo ssie (nawet i 2 godziny) to oczywiscie butla

ja nie zamienie karmienia piersia na nic innego, kochana przemeczysz sie i pojdzie jak z platka. Ja sie ubieram we wszystko i mi nie przeszkadza ze karmie... Dajesz dziecku przeciw ciala a w mlekach modyfikowanych tego nie ma, zauważ że jak ty jestes chora to dziecko na piersi ne zachoruje. A z wygodnictwa nie wrto tracic mleka matki!!!

o sorki reguły nie ma. Jak karmilam cycem z katarem tez miala katar. Potem juz na butli, ja mialam ospe a ona nie . Więc bez przesady.