Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

vipera84

6.01.2009- zmieniam siebie i Was również zapraszam

Polecane posty

Witam, Wiem, że tematów tego typu jest mnóstwo. Probowałam znaleźć jakiś dla siebie, jednak wszystkie ciągną się miesiącami, latami, dziewczyny dobrze się znają i trudno wejść w rytm rozmów osob, ktore tak dobrze się znają, wiec postanowilam założyć swój własny. Nowy Rok - dobry moment do zmian w zyciu :) Mam nadzieję, że znajdzie się wiecej chetnych :) O mnie - mam 174 cm wzrostu, ważę 80 kilogramów. Nigdy tyle nie ważyłam.... Postanowiłam coś z tym zrobić. Zdaję sobie sprawę jak będzie mi cięzko - tyle już prób za mną... Czy jest ktos, kto chciałby spróbować? Zapraszam serdecznie :) Jesli zostanę sama - potraktuję ten topic jako swoisty pamietnik i będę pisać o swoich postepach (mam nadzieję, że takowe będą ;) ). Pozdrawiam i zapraszam chętne do zmiany figury dziewczyny :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kikirikiki
ja moge 170 cm- 60.5kg do konca stycznia 56 ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam więc kikiriki :) Miło, że chcesz dołączyć :) Ja nie mam zadnej konkretnej diety- postanowilam wyeliminowac to co mnie gubi, czyli slodycze, fast foody, ktore tak bardzo lubie... :) Chcialabym wazyc 68 kg - w takiej wadze czuje się najlepiej :) A Ty masz wybrane coś konkretnego aby osiągnąć cel? Ja jutro przeprosze swoj rowerek i postanowie go uzywac ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kikirikiki
ja diete nielaczenie,mysle ze ona jest dla kazdego i jest naprawde rewelacyjna !!;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kiki a na czym polega ta dieta? Domyslam się że chodzi o nielączenie produktów - ale jakich z jakimi ;) Widzialam tu nawet taki topic, musze się więc wczytac. Moze tez soprobuje :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kikirikiki
naprawde swietna dieta a bardziej sposob odzywianie;] sprobuj , ja tez od jutra ale juz stosowalam to kiedys i efekty sa ,a tera z ide spac dobranoc ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W takim razie sprobuje - co mi tam :) Mam nadzieję, że jutro się znow spotkamy :) I tez sie kladę :) Dobrej nocy zycze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej , ja chętne dołącze. Mamy podobne wagi. I o ile dobrze wnioskuje z rocznika to zapewne gubiący w diecie tryb życia studentki, zgadłam? byle mobilizacji wystarczyło! liczysz kalorie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam otyla :) Mialam juz sie kłaść ale musialam jeszcze wyslac smsa no i zajrzałam :) Super, że dołączyłaś kirki tez sie ucieszy :) Tak tak zgadlas :) Nieprzespane noce, plus smakolyki w tym czasie zrobily swoje.... Teraz juz prawie koncze studia, wiec na uczelni juz spokojniej, wiec moze czas zerwac z tym :) Jeszcze ostatnia sesja ... Tak licze kalorie... Ale nie jakos obsesyjnie, zwykle na tym to polega, ze kiedy pozwole sobie na cos, nie jem juz tego co sobie założyłam, bo staram sie zmiescic w 1000 kcal :) SUper ze dolaczylas :) A teraz juz sie bede zbierac, bo jutro zaspię :) Oczywiscie ze wystarczy :) Co 3 glowy to nie jedna :):) Buziaki i do jutra :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej!ja tez zaczynam!to moje drugie podejscie!pierwsze bylo bardzo udane(ok 10kg zgubilam w wakacje) no ale jakos tak sie zapomnialam pozniej, imprezy, pozne jedzenie, slodycze itp no i troche przybylo;/ dzis zaczelam diete 10dniowa(kefirowa), pozniej zamierzam przejsc na 600kcal i co tydzien dodawac 100kcal tak zeby wyjsc spokojnie z diety. no i przede wszystkim jzu nigdy nie pozwole sobie na obzarstwo i jojo!!!do dziela dziewczyny 171cm wzrostu, 64kg, na poczatek chce zgubic 6kg, a pozniej moze jeszcze 2...:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ooo ja się dołączam... już próbowałam w zeszłym roku coś zrzucić, ale jakoś mi nie wychodziło, motywuje mnie to, że nowy rok, trzeba zmiany wprowadzić, za niedługo lato i trzeba wyglądać ładnie ^^ Moje plany to: Codziennie a6w żeby zmniejszyć brzuch trochę, jakieś 30 brzuszków, skłony itp. rowerki przez 10 min, ograniczenie niezdrowego jedzenia.. Ważna jest systematyczność przede wszystkim :) Będę tu codziennie zaglądać :) Pozdrawiam ^^

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej moze i ja dołącze, bo szukam gdzie się moge doczepić:P Ćwicze od kilku dni na diecie jestem od wczoraj:D Przez święta przybrałam dodatkowe 3 kg, do tego przyszło 2 tygodnie wolnego i nicnierobienie. chcę zrzucić 5 kg. staram sie byc na diecie niełączenia - nie głodzić sie, ale nie łączyć niektórych produktów, do tego jeść zdrowo i bardzo duzo pić. Pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny!ja dzis drugi dzien na kefirkach!jest calkiem spoko, duzo zalezy od nastawienia:) zaczynam dzis krecic hula hop zeby pozbyc sie boczkow i robie juz jakis czas ale z przerwami brzuszki- po 300 dziennie, teraz zaczynam systematycznie!:) za miesiac wyjezdzam na kilka dni ze znajomymi wsrod ktorych jest ktos...;) tak wiec przez ten miesiac biore sie ostro za siebie;) powodzenia w walce z kilogramami!!!;D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam dziewczyny :) Ja wlasnie wróciłam do domu i jestem mile zaskoczona, że jest nas tu tyle :) kikiriki -> zdecydowalam sie na diete 10 dniową, jestem bardzo ciekawa efektów, nastepnie sprobuje tą niełączenia o ktorej mowilas :) Dziś 1 szy dzien kefirowy - do teraz wypilam 1 kefir i dwie kawy - zrobilam duzy zapas takze mysle ze dam rade :) Otyla co u Ciebie? Bo widze, że tylko my dwie mamy ze tak powiem grubszy problem :) Ale wierze ze damy radę :) Truskawson -> Witaj :) Kurcze duzo zgubilas :) Ale pewnie w wakacje lepiej - wiecej okazji do ruchu no i upały, przez co sie odechciwa... Ty dzis 2 - gi dzien kefirków ? Jak sie czujesz?:) BlackNice -> Witaj :) dobry plan z tym ruszaniem :) I swietna motywacja :) Do lata mam andzieje wszystkie bedziemy szczuplutkie i powabne :D Kwietniulka -> Witaj fajnie, że dołączyłas :) witaj wsrod nas :) Dziewczyny - czy ktoras z Was zrzuca pociążową nadwyżkę :)? Czy wszystkim tak jak mnie, przybyło ot - tak :)? Pozdrawiam WaS i piszczie jak u Was :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no ja nigdy nie byłam w ciąży. obecnie zrzucam swoje 5 kg nadwagi. jak stoję to jeszcze jakos, ale jak siadam to mi sie wałeczki robią :O:O:O chcę to koniecznie jakos spalić. Dzis wiele nie jadłam - zastanawiam sie juz nad obiadem. Dziewczyny polecają zupe z mieszanki hortex - szybka, prosta i pyszna. Musze chyba dzisiaja zrobic a jak nie dzis to w tygodniu:D Lepiej nie mówie mojej mamie ze sie odchudzam:D dla mamy to ja zawsze byłam za chuda, a teraz to chyba sie jej podobam nawet z tymi dodatkowymi kg, bo nic nie mówi a zawsze mówiła, ze jestem za chuda :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kwietniulka - nic nie mów o zupie, bo ja bym chetnie sie jakąś rozgrzała... No ale trzymam sie dzielnie kefirów :) Ty widzisz i tak masz niewiele w porównaniu do mnie... Zazdraszczam Ci wagi :):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i Tobie się uda zrzucić! razem łatwiej, będziemy pisać o tym co jemy, dawać sobie przepisy , motywować się i narzekać czasami:D Najważniejsze jest dobre nastawienie i to by uwierzyć ze się uda! Bo się uda:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Grunt to pozytywne myslenie :) Zreszta mi by to pewnie nie przeszkadzało, ale kilka dni temu musialam wyrzucic takie piekne spodnie - prawie nowe :( bo juz w nie nie wchodzilam.. schowałam na dno szafy i mam nadzieje, ze jeszcze je zaloze :):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie martw się ja nie wchodze w moją seksowną dżinsową spódniczkę w jakiej chodziłam rok temu:O Zawsze była obcisła, teraz się w nią wcisnę, ale nie usiądę:D ale jak zrzucę te 5 kg to będzie dobrze! i Ty wejdziesz w swoje spodnie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O widze, że Ty tez wysoka dziewczyna jesteś :):) A ile masz lat ?:) Ja mam 24 :) tak jak rocznik z nicku :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mam 27 lat :D Wysoki wzrost daje tą zaletę, ze jak sie przytyje te parę kg to od razu tak tego nie widać. No chyba ze sie rozbiorę:P wstrętne kg w brzuch mi poszły i w boczki, ale zwalczę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kwietniulka ale Ty jak sobie tak mysle, to szczuplutka jestes :):) Ale rozumiem, że kazda z nas ma taką wagę w ktorej czuje sie najlepiej :) Masz nieduzo do zrzucenia :) Masz rację z tym wzrostem :) To chyba jedyny plus - ja chcialabym byc te 10 cm nizsza, tak akurat na sliczną szpilkę ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o szpilkach to ja moge zapomnieć, chodze w balerinkach, chociaz bucik na 2-3 cm obcasiku tez jest seksi:P Szczupła nie jestem... była kiedyś, teraz czuję się nieco przyciężka... a wczoraj spotkało mnie coś co mnie jeszcze bardziej zmotywowało, znajoma (baardzo sympatyczna pani) zapytała sie mnie czy ja nie jestem w ciązy) :O:O:O Dół jak nic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:( O matko ! i co jej odpowiedzialas ? Ja bym chyba nie powstrzymala ciętej riposty :/ no ale moglo byc tez tak, że tak tylko zapytala - a nie miala na mysli ze to widac ... Eh - kobiety to mają wyczucie taktu - nie ma co :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sęk wtym ze ja bardzo lubię tą panią, bo jest przemiła:O Po prostu kg w brzuch mi poszły i w boczki i miałam obcisły sweter i moze sie tak uwydatniło:O tak czy siak śmiałam sie i pwoiedziałam ze przytyłam i ze jestme na diecie:D jej chyba tez było głupio za gafę:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no wyobrazam sobie, jak ja bym sie czula gdybym z czyms takim wypaliła :):) Dlatego ja wole nie mowic nic takiego, nawet jesli bym to podejrzewała ewidentnie... ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wlasnie wrocilam z zajec:) drugi dzien kefirowy i trzymam sie calkiem niezle:) wczoraj 900g dzis narazie 600g kefiru, zjem moze jeszcze jeden-400g i na tyle wystarczy. wogole nie mam ochoty na jedzenie przez ten kefir a czuje sie dobrze i troche mnie to zaskoczylo bo czytalam na forach ze dziewczyny strasznie slabe byly prze kefir, a ja caly dzien na uczelni, zaraz pocwicze i bede sie uczyc, na szczescie dieta mnie nie oslabia:) mam nadzieje ze schudne na niej 3kg...mysle ze powinno sie udac a pozniej kolejne 3 i moze jeszcze pozniej 2, zobacze jak bede wygladala i czy bedzie jeszzce potrzeba odchudzania sie:) zaraz zaczne krecic hula-hop:) musze pozbyc sie boczkow bo mi strasznie przeszkadzaja;/ no i brzuszek tez troche;/ w przyszlym tyg w srode koniec 10dniowej, napisze wtedy jakie efekty a narazie na biezaco bede relacjonowac moje odchudzanie:) a jeszcze co do 10dniowej to trzymam sie narazie ostro zasad poza malym ustepstwem-pije kawe 3w1 bo nie moge czarnej i bez cukru;/ ale mysle ze to nie zaszodzi jakos szczegolnie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×