EPIDUO- żel przeciwtrądzikowy

Paula powinnaś wyjść gdzieś. Podmaluj się, ładnie ubierz... posłuchaj wcześniej ulubionej, nastrajającej Cię pozytywnie muzyki. a Następnie wyjdź na miasto. To Ci pomoże :)

A Tobie pomaga? :D ale pogoda taka, zimno, wieje, ciemno, brrr. Jutro idę do szkoły! wielkie wyjście! ale doobra, może potem pójdę z mamą na zakupy :) jeszcze kilka krostek i będę już miała tylko plamki.. jeszcze trochę.. może do 30 X będziemy już miały buzie w dobrym stanie:)

no ja mam coraz lepszą chyba. dzisiaj znowu smaruje się epiduo. i może będzie lepiej. mam jeszcze kilka podskórnych plus plamy... może będzie dobrze. dzisiaj byłam na roczku chrześniaczki. wyszykowałam się odpowiednio i się nawet sobie podobałam. ale za dużo tapety miałam i o;/

Miło czytać laski,że widzicie poprawę:))) i się nie dołujecie. Mi zeszło wszytsko;) A i wiecie co? ostatnio przyuważyłam,że mam zajoba na punkcie kosemtyków do mycia buzi, ciała , patrzę na skład, jeśli zawiera SLS-substancję to nie kupuje, bo to wysusza skórę, przez co powoduje się większe wydzielanie łoju, i powstają pryszcze. Tak samo działa solarium. Na początku wysuszy skórę, a potem heja z łojem. Mydło Dermaglin sprawdza się u mnie rewelka:) Buziunia ladna;) więc może kupicie sobie(12 zł w rossmanie był na promocji), i myje wieczór buzie przed nałożeniem Epi:) a potem krem nawillżający:) Buziole.

ja wiem czy taka poprawa.. ogromnej różnicy nie widzę. ani lepiej, ani gorzej, krostki dalej są. one się robią zawsze w tych samych miejscach!ja już nie wiem. we wtorek 26 będzie 4 tygodnie, kiedy mi to poschodzi? :(

nie, nie mogę się załamywać. jeszcze te parę krostek, i będzie ok. muszę to wytrzymać i nie dołować się znów. bo zauważyłam, że jak myślę pozytywnie, to jest lepiej i lepiej wyglądam. nie wiem czy te krostki nie pojawiły się przez to że we wtorek sobie pogrzeszyłam ptasim mleczkiem. myślicie że to może być to? albo niedobitki wysypu? a tu kurcze znowu to ptasie mleczko kupili, ono takie dobre, ale nie, nie będę kusić losu. idę się czymś zająć. wielomiany z matmy będą w sam raz..

dzisiaj byłam u dermatologa. zalecił mi smarowanie twarzy epiduo codziennie. w dodatku nadal będę brać dawkę 300mg (drugi miesiąc). myślałam, że coś zmniejszy ale powiedział, że mam jeszcze lipę bo teraz może jeszcze wysypywać ale lada moment powinno się polepszac :) po 3-4 tygodniach stosowania.

no to tak jakoś teraz powinna być poprawa, nie? z każdym dniem lepiej, mhm, miejmy nadzieję. ale jeszcze niby może wysypywać? no, zobaczymy. głowa do góry i pozytywne myślenie. ja do dermy początkiem listopada mam się zgłosić, ale w każdej chwili mogę do niej dzwonić. tylko nie chce kobiecie głowy zawracać. i tak jest lepiej niż było tydzień czy dwa temu, a to że czasem coś wyskoczy, no to cóż. i okres mam dostać teraz, to może dlatego. tylko że się skubany spóźnia -.-

mi też się spóźniał. tetralysal może opóźniać. wiesz co... on mi powiedział, że powinno się polepszać w 3-4 tygodniu leczenia.

no dobra, uznajmy że mi się polepsza po tym wysypie, no bo rzeczywiscie goi się, co miało mi wywalić, to wywaliło, zaskórników mniej. Od razu mi się brzoskwinka z buzi nie zrobi, musze trochę poczekać. Cudów nie ma. Te parę krostek jeszcze zniknie, plamki bledną. Cieszę się że Wam się poprawia :) to motywujące :) może ja się pomęczę z tym (tfu, odpukać) trochę dłużej, no ale z drugiej strony - to nie był wasz pierwszy atak trądziku, więc pewnie były słabsze niż ten mój "pierwszy" i już łatwiejszy do dobicia. Wy macie te wszystkie huśtawki hormonalne, to szumnie zwane dojrzewanie itd, za sobą, no bo ja mam dopiero 17 lat i może nie wszystko mam do końca uregulowane, jeszcze coś mi się tam zmienia. Wy w moim wieku też miałyście trudniejsze do wyleczenia problemy, nie? Ale, ja też to w końcu wyleczę. Byle się nie poddawać i nie przerywać leczenia.

ja cały czas bym miała takie problemy gdyby nie tabletki antykoncepcyjne. one mi bardzo pomogły. wysypało mnie przed 18stym rokiem życia. miałam z 16/17 lat...

no tak, ale ja nie będę brać teraz tabletek, myślę, że tetra pomoże z epiduo. proszę, niech będzie już dobrze!:< chcę odzyskać swoją buzię.

muszą pomóc. jeśli nie podołają, to jest zawsze izotek. szkoda, że ja nadal mam taka masakrę. zacznę stosować codziennie epiduo. może prędzej zejdzie.

nie no, aż takiej masakry nie mam żeby się imać izoteku, easy ;) pryszcze na policzkach nie kwalifikują sie pod izotek, zwłaszcza że się już goją. tetra z epi pomoże na dłuższą metę, tak myślę. najwyżej jeszcze coś tam mi derma dorzuci i potem robimy sobie madelaine kwasy jak dobrze pójdzie :) teraz tylko muszę uważac, bo mam strasznie wrażliwą skórę, zwłaszcza po myciu, mimo całej delikatności jest dość podrażniona. po cetaphilu wraca do normy. jak będziesz codziennie stosować to szybciej zejdzie bo się szybciej będzie złuszczać, będzie dobrze. :)

no dermatolog kazał mi teraz codziennie. nie wiem czy on też zajmuje się medycyną estetyczną, bo tak to bym zrobiła sobie u niego kwasy. moje na izotek się kwalifikują. on mi go zaproponował na pierwszej wizycie, ale że wiem jaki on jest to chciałam najpier tetralysal. w ogóle nie wiem Paugla jak Tobie, ale mi się ogółem włosy przetłuszczają. I ja ogółem umyję jednego dnia(obojętnie czy rano czy po południu czy wieczorem), prześpię noc i rano już mam fatalne. do końca dnia się takie fatalne robią, że ło. a dzisiaj jest 3 dzień jak nie myję i dopiero dzisiaj jak wróciłam z uczleni był tłuszcz. rano jeszcze nie było. może to sprawa tetry?:)

tetra 300 jest silną dawką, ale skuteczną, ja jem 3 opakowanie, a Epi codziennie sie smaruję.i mam jakieś zaskórniki pod skóra na brodzie- jakaś ocieżała ta moja broda do leczenia, ja natomiast żygam po tabletkach, już ich tyle biorę że mam dośc, wogóle nic, tylko nudzi cały dzień. Ja okres dostałam normlanie, nic mi sie nie spóźnił...

ja tez po tetrze mam nudności. chyba, że zjem wcześniej jogurcik. lekarza dzisiaj o to pytałam to kazał przyjmować tetrę podczas posiłku i powinno być ok

ja nie mam po tetrze nic, jem zawsze przed/po kolacji. a okres może się spóźnia z nerwów, denerwowałam się trądzikiem dość intensywnie (błędne koło, schudlam no i w rodzinie babcia choruje to nie najciekawiej) po zdjęciach nie powiedziałabym że to się kwalifikuje na izotek.. chociaż może chodzi też o to że tak długo masz z tym problem. mi się włosy tak nie przetłuszczają, myję co dwa dni. Tylko grzywkę mam tłustą drugiego dnia wieczorem. No ale myję już całe bo bez sensu samą grzywkę. izotek jest cholernie inwazyjny, tetrą pewnie się da to pokonać. no ale trzeba czasu ;)) chociaż co ja tam mogę wiedzieć jak większy trądzik mam od dwóch miesięcy. przezwyciężymy te nasze masakry, poznikają, i bez retinoidów doustnych :) taką mam nadzieję.

moja koleżanka tyle kuracji tym przeszła... i dostała izotek bo ciągle po tetralysalu jej wracało. ja grzywkę myję samą bo ja po jednym dniu mam okropną. mega tłustą. po zdjęciach jest jak jest. po prostu słabo blizny widać i to może dlatego on zaproponował mi, bo widział ile przeszłam...

hej ja mamtakie pytanie jezeli uzywam zelu epiduo to czy moge naniesc na niego puder zeby troche zamaskowac te syfy czy nie bardzo pozdrawiam

iwoncia - epiduo najlepiej na noc na oczyszczoną twarz nakładaj.

Izotek to już ostateczne wyjście, ale uwierz mi madelaine,że widzialam gościa po leczeniu izotokiem, i przed. To miał całą twarz w takich okropnych syfach czewonych które mu się wręcz wżerały w skórę- wyobrażasz sobie? Znam panienkę, która ma trądzik na buzi, dekolcie, plecach, nogach, rękach, szyi-dosłownie całe ciało-to jest dopiero tragedia, ile ona już przeszła, ile wydała na leczenie prywatne, leki, i chodzi pooiwjana bo sie wstydzi. No akurat myśle,że tretra Ci pomoze)

Monia, moja kolezanka miala trądzik posterydowy. dookoła ust pełno, naprawdę pełnoo... ropnych. ona nie mogła buzi otwierać tak ją bolało. brała izotek i jej pomogło. na całe szczęście. zobaczymy czy mi pomoże...

hej uzywam zelu epiduo jiz 2 miesiace i jest poporawa ale z tymm ze zostaja mi blizny po tych syfach co wyszly i sa zagojone co by bylo dobre na to dobre pani dermatolog powiedziala mi ze to mi nie zniknie pozdrawiam

a ja dzisiaj widziałam w sali koło ławki "pomadkę ochronną dla osób stosujących lek izotek", skonczona już była, komuś wypadła. wszędzie są ludzie co się męczą z trądzikiem a w LO to już w ogóle. ja mam już trochę buźkę przygasłą, ale rewelacji nie ma. ale myślę, że już będzie się skłaniać ku lepszemu :) widziałam dziś koleżankę co na wakacjach miała straszne problemy z trądzikiem na twarzy, karku, plecach, aż takie coś jak czyraki miała, a teraz już jej widzę poschodziło i poprawiło się, a leczyła się tam gdzie ja. więc jest nadzieja :) może nie od razu, ale z czasem będzie już ok! idę z mamą na zakupy zaszaleć, a co. chyba sobie kupię jakiś dobry podkład.

ja chyba też z dnia na dzień lepiej mam, ale fakt ślady po starych syfkach zostają... iwoncia na przebarwienia/blizny dobre są kwasy. najlepiej te robione przez dermatologa;)

ach to cudowne oświetlenie i te lustra w przymierzalniach... wiecie, jednak lepiej jest. szybko się goją krostki. mają już żółte wierzchy, ale nie ruszam w żaden sposób żeby znowu nie podrażnić i nie roznieść, same odpadną i cierpliwość się opłaci :) bo zaczyna mi już przygasać chyba. plamki zostają, no ale z czasem się rozjaśnią. ważne na razie żeby wszystko się "wypłaszczyło". kupiłam podkład z rimmela stay mate, najjaśnieszy, ivory, powinien być dobry. z ogórkiem, rumiankiem i bawełną, bez parabenów, tłuszczów i talku. hm. zobaczymy, wypróbuję jutro.

widzę paulga dobry humor , ale ten podklad to miałam rimmel stay mate i nie wspominam go za dobrze :D

no przestań :< czemu? wiesz, może każdemu pasuje co innego, każda skóra jest inna, ja zobaczę "czym on pachnie" :), mam nadzieję, że będzie w miarę, bo szkoda 2dych:(

Ja kupilam niedawno inny niż Vichy, a mianowicie kupiłam z firmy paese taki matujący, i jak narazie się sprawdza, zobaczymy co dalej. Męcze się znow z pęcherzem...już wymęczona jestem tymi lekami, rano to mnie na żygi bierze jak babę w ciąży:) Do paula- widzisz ;) ciesze sie,ze sie goi, Madelaine jak u Ciebie? Kwasy to na samym końcu, po leczeniu:-) tylko mówię z góry, mi pomógł jeden zabieg, po 2 leczeniu trądziku też jeden, wiem,że przy niketórych cerach, wymaga to serii zabiegów( najczęściej 2-3) i robi sie ję w późną jesienią i wczesną wiosną, kiedy nie ma słońca:-) Ale zapytjacie ile to u Was kosztuje, i czy Wasza derma to robi czy trzeba udać się do dermatologa medycyny estetycznej:) u mnie jest taki gabinet, więc nie bede musiała jechać tam gdzie robiłam(inne miasto).:)