Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Bo to

KOCHANKI II

Polecane posty

być może... otóż szczery czasem coś się dzieję wbrew naszej woli. Bo rozum swoje a serce swoje i na to niestety nie mamy wpływu. no z tego co tu napisalas/es... wynika,że kierujesz sie w zyciu tylko emocjami( instynktem), a gdzie rozum, zdrowy rozsadek... wola?:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
linczu nie bedzie i blednie interpretujesz ze szukamy usprawiedliwenia dla siebie za cala sytuacje jaka nas dotknela..mysle ze zdrada jest tak delikatnym zagadnieniem ze nie uda sie przekonac zdradzonych czym sie kieruja zdradzajacy....i na odwrót a tak jak napisalam wczesniej zycie bywa brutalne i nie jest takie proste jakbysmy tego wszyscy chcieli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kartka_ papieru okoliczności które doprowadziły mnie do romansu były wbrew mojej woli. ludzie to tak naprawdę bezbronne stworzenia wobec losu. czasem, życie wali nam się na głowę i może się zdarzyć tak, że przychodzi wtedy miłość a od niej gdy jest się słabym nawet nie próbuje się uciekać. to jest taki stan kiedy najpierw jest wszystko jedno a potem za późno "kartka_ papieru okoliczności które doprowadziły mnie do romansu były wbrew mojej woli"... jesoo sila cie zmusil do zostania kochanka?... a co do reszty postu.... myslenie nie boli- naprawde;):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Wiesz phii...miłość to dziwna rzecz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
widze mufka ze teoretyzujesz podobnie jak szczery....ale lubie czasami poczytac czyste wyidealizowane teorie na temat zycia a zwlaszcza zdrad przez kogos kto nie ma o tym bladego pojecia co pisze..a jedynie wyczytal z poradnikow:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
iftar, wiem to lepiej niż niektóre z piszących tu pań, które zarzucają mi, że znam temat tylko z teorii.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aaa czyli milosc ma byc usprawiedliwieniem dla zdrady... zakochalam sie- zostalam kochanka... wiec coz... nie moge uciekac przed miloscia... ? ja pierdole milosc miloscia- ale zdrowy rozsadek.. tez jest wazny- jak nie najwazniejszy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość być może...
Mufka nie kieruję się tylko emocjami, mówię tylko, że czasem tak jest, że rozum kłóci się z tym co się czuje. I tak naprawdę wtedy człowiek się "zawiesza'. nie potrafi podjąć decyzji - skończyć czy brnąć w to dalej. I w tym akurat momencie uważam że nie ma to nic wspólnego z egoizmem. I jeśli ktoś nie był w takim stanie to nie zrozumie tego co napisałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie sadze abys mogla wiedziec o dziwnej milosci wiecej od tych pan co tu pisza...wszystko co kazdy tu pisze jest to na podsatwie ich wlasnych doswiadczen dlatego uwazam ze za daleko wysuwasz wnioski na temat co ktora z nas i ile wie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
To olej te niektóre panie. Niech zyją w swoim swiecie, którego TY nie zbawisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chora....
najwyrażnie nigdy prawdziwie nie kochałaś ....jeśli piszesz o rozsądku.Rozsądek przyszedł póżniej....za póżno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kartka_ papieru
nie zamierzam się zwierzać ze swojego życiorysu ale jak chcesz to uwierz jak nie to nie wierz ale czasem wszystko może się zabałaganić. możesz nagle dowiedzieć się że jesteś ciężko chora, możesz wtedy nie znaleźć w nikim wsparcia, możesz być zmuszana do różnych rzeczy, możesz być żoną osoby z innego kręgu kulturowego która nie pozwala Ci odejść. nigdy nie oceniaj bo nigdy nie wiesz co kogo doprowadziło do takich a nie innych reakcji. zdrada jest z gruntu zła i nie przynosi nic dobrego, nawet jeżeli dochodzi do niej przez pryzmat miłości. rani wszystkich i niesie spustoszenie. jestem całkowicie przeciwna zdradom, ale równie przeciwna jestem ocenianiu. chyba, że mówimy o ludziach którzy zdradzają dla sportu..chociaż i tacy pewnie mają jakąś historię. nigdy nie wiesz co cię spotka i wiem co mówię. dałąbym się kiedyś zabić za to że NIGDY nie zdradzę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale bardzo upraszczasz jak widze coraz wiecej wchodzacyh tu osob aby potepiac te zle panie zyjace w sowim swiecie i czekajace na wybawienie:) dobry tekst.,..:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Poza tym joanna ma rację - takie wzajemne udowadnianie sobie kto wie wiecej o miłosci to dziecinada. Miłość ma wsobie wszystkie kolory tęczy. Nie da się określić, któryu z tych kolorów jest kolorem dominujacym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość być może...
no i w końcu jakieś światełko :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Mufka miłość i zdrowy rozsądek??? Im nie po drodze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Joann, to ty w któryms poście zarzuciłaś mi, że jestem młoda i mało przeżyłam, stąd moje poglądy. Nic bardziej mylnego. Moje poglądy są wynikiem braku zgody na relatywizm moralny. Który uprawiacie tu namietnie nazywając to siłą wyższą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
niestety kartka masz racje ale mało obecnie jest w tej chwili osób które ta racje ci przyznaja...niestety...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
[zgłoś do usunięcia] chora.... najwyrażnie nigdy prawdziwie nie kochałaś ....jeśli piszesz o rozsądku.Rozsądek przyszedł póżniej....za póżno dlaczego tak sadzisz? milosc nie polega na niszczeniu komus zycia... swiadoma kobieta chyba kiedy zaczyna spotykac sie z facetem i dowiaduje sie ze jest zonaty.. nie brnie w to dalej... nie mow mi,że zakochalas sie od pierwszego wejrzenia i nie panowalas nad emocjami ...jesli facet ma rodzine nawet jak bardzo by mi sie podobal... nie brnelabym w taka znajomosc dalej... bo z gory wiadomo,że to bezsensowne...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a kiedy ja nazwalam to sila wyzsza???? nie wiem co przeszłaś i nie o to chodzi..wczesniej sie zgadzałam z toba ze zdrada jest ostatnim najgorszym rozwiazaniem...ale sama pomimo ze staralam sie chodzic realnie wdepnelam w to szambo...i potem dostalam za swoje... nigdy nie pisalam ze ktos inny czy jakakolwkeik sila wyzsza mi kazala zdradzac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kartka_ papieru kartka papieru.. no to teraz "pojechalas" z tymi przykladami:O nie oceniam nikogo... tylko brzydze sie zdrada klamstwem ot co....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i nigdy nie robilam z siebie cierpietnicy czekajacej an wybawienie;) sama musialm sobie z tym wszystkim poradzic i ok...taka jest kolej rzeczy ale sory draznia mnie opinie podszyte czystym teoretyzmem...kierowac sie trzeba rozsadkiem,,,bo to egoizm...itp..dla mnie to sa bzdety bo nie masz pojecia jak pokieruje toba zycie i w jakiej sytuacji sie mzoesz odnalezc..nikt tego nie wie nawet najwiekszy teoretyk ze trzeba sie tylko i zawsze kierowac rozsadkiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość być może...
życzę wszystkim takim Mufkom ;) żeby kiedyś straciły głowę i spróbowały wtedy "użyć" rozsądku ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kartka_ papieru
Mufko też się brzydzę. rozumiem Cię doskonale. ten świat powinien inaczej wyglądać ale nie każdy ma szczęście, nie wszystko jest czarno - białe. co człowiek inna historia. nauczyłam się nie oceniać co nie znaczy, że wszystko akceptuję. to dwie różne rzeczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chora....
wiesz i teraz będę dziwna i śmieszna właśnie tak się zakochałam...kochałam go już zanim zaczęłam się z nim spotykac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Po co dyskutujesz nie mając pojęcia o niczym albo mając i skrzętnie to skrywając? Uważam że dyskusja z Tobą to jak walenie głowa w ścianę . Nic sie nie zyskuje - jedynie ból glowy A jeśli chodzi o to nieszczęsne piwo - tak się zaczynaja niektore znajmości , od piwa , od kawy , od żartów ... tylko że oczywiście ja tez wyczułam ironię sytuacji . Bo Ty nigdy bys tego piwa nie postawił - jesteś zbyt anonimowy , a może jestes kobietą???? mowie wprost - takich bzdur to jeszcze tutaj nie czytalem 1. jesli nie chcesz dyskutowac, to tego nie rob 2. nie zaslaniaj sie niechecia do czytania poprzednich wpisow - stwierdzilas, ze nie mozna dyskutowac jak sie nie przezylo - dalem konkretny przyklad - kara smierci - czyli tez nie mozna dyskutowac 3. nigdzie nie pisalem, ze jestem idealny, nieegoistyczny, nie popelniam bledow - jedynie nie sciemniam, ze cos co jest pod kontrola czlowieka toczy sie pod wplywem dzialania \"sily wyzszej\" 4. to jest the best - nie moge sie przestac smiac - zarzut na forum ze jestem zbyt ANONIMOWY hahahahah :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiesz i teraz będę dziwna i śmieszna właśnie tak się zakochałam...kochałam go już zanim zaczęłam się z nim spotykac to nie jest ani dziwne ani smieszne, to zwyczajna niedojrzalosc :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
życzę wszystkim takim Mufkom żeby kiedyś straciły głowę i spróbowały wtedy "użyć" rozsądku to bardzo sie roznimy, bo ja nikomu tego nie zycze, a wam zycze byscie sie z tego wyplataly, poukladaly swoje rozstrojone emocje, swoje zycie, a sposobow na to jest kilka, jednak zaden z nich moim zdaniem nie dotyczy "platonicznej milosci" do kochanka :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no to szczery
Jesteś pod kontrolą , ciesz się z tego . O ile znam zycie nikt nie jest pod kontrolą Ty jesteś wyjątkiem . A co ma kara smierci do kochankowania? Tak jak powiedziałam dyskusja z Tobą jedynie przynosi ból głowy - nic poza tym . Więc już Ci podziękuję .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×