Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość POMOC DORAZNA

Czy jesteś w związku, w którym partner molestuje Cię psychicznie? cz.2

Polecane posty

Piglet... jezeli chcesz odejsc, pomysl, czy jestes na to przygotowana w 100%. Wazne jest to, zebys naprawde chciala sie odciac od niego, zerwac wszelkie kontakty i co najwazniejsze nie wrocic. Wtedy sie to uda. Zal Ci go... wiem, znam to uczucie. Ale to nie twoja wina, ze on jest agresorem, ze niszczy... a Ty masz prawo tego nie akceptowac. Masz prawo ukladac sobie zycie tak, zebys byla szczesliwa a przede wszystkim bezpieczna w zwiazku. Zebys nie musiala kontrolowac kazdego slowa lub czynu, zeby nie wywolac awantury. Przy zdrowym partnerze po prostu jestes soba, mowisz to co myslisz, robisz to co chcesz. NIE BOISZ SIE !! pozdrawiam i zycze dobrych decyzji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Piglet ... Ja ci zazdroszczę :-), że potrafisz się pozbierać w sobie, że przynajmniej podjęłaś już tą decyzję o pójściu własną drogą! Ja będąc w takim związku jeszcze udowadniałam światu i sobie, że jestem coś warta, że Jego fochy, kompleksy i obwinianie mnie o wszystko zniosę w imię wyższych wartości, że będę zdeterminowana, aby mu udowodnić jak bardzo się myli... Biedaczka, wtedy jeszcze nie trafiłam na żadną terapię, a to forum starałam się omijać, mimo, że czułam, że jest ono dla mnie :-( W końcu stałam się "księciem"-wybawcą dla mojego mężczyzny, chociaż w głębi duszy zawsze chciałam być księżniczką :-( Był piękny ślub, potem rozegrało się parę przykrych epizodów we wspólnym życiu, ale w końcu pojawiło się dziecko, które trochę wniosło świeżości. Nie twierdzę, że dziecko scala i ratuje chory związek, ono tylko daje możliwość innej perspektywy ... A więc teraz mam dziecko, terapię, i męża z całym dobrodziejstwem inwentarza... Nie wierzę już w teorię spiskową dziejów, że ja mogę go zmienić, bo nie mogę ... ale mogę zmienić swoje podejście do samej siebie i to projektować na ekran jego uczuć. Tak więc, jeśli inne dziewczyny macie dośc siły, aby to przerwać w odpowiednim momencie, to czyńcie tak! Zaoszczędzicie na terapiach partnerskich ;-) ale przede wszystkim zostanie wam więcej czasu i energiii do życia, aby wreszcie zająć się sobą, a nie poświęcać swój czas komuś, kto tego i tak nie docenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:-D Wszyscy w jakimś stopniu wzajemnie od siebie zależymy. Zależymy od rzeźnika, piekarza, producenta świec. Jest to zależność wzajemna. To dobrze! W ten sposób tworzymy społeczeństwo. Powierzamy pewne funkcje różnym ludziom dla dobra nas wszystkich – tak, byśmy funkcjonowali lepiej i żyli efektywniej. Taką przynajmniej mamy nadzieję. Być od kogoś zależnym psychicznie, być od kogoś zależnym emocjonalnie – co to ze sobą niesie? Oznacza to, że moje szczęście zależne jest od innej istoty ludzkiej. Pomyślcie o tym. Jeśli tak jest, to następnie, bez względu na to czy sobie uświadamiacie to, czy nie, żądacie od innych, by jakoś przyczynili się do waszego szczęścia. A wówczas pojawia się następny krok: strach. Strach przed utratą, strach przed alienacją, strach przed odrzuceniem i wzajemna kontrola.❤️ Miłość doskonała wyklucza lęk.❤️ Tam, gdzie jest miłość, nie ma miejsca na żądania, na oczekiwania, nie ma zależności.❤️ Nie żądam, abyś uczynił mnie szczęśliwym; moje szczęście nie jest zależne od ciebie. Jeśli mnie opuścisz, nie będę rozczulał się nad sobą, twoje towarzystwo sprawia mi wielką radość, ale nie mogę zatrzymywać cię kurczowo dla siebie. Cieszę się bez potrzeby zawłaszczania tego, co sprawia mi radość. To, co naprawdę mnie cieszy, to nie ty; to coś większego niż ty i ja. To coś – jak odkryłem – jest podobne do symfonii, jest osobliwym rodzajem orkiestry grającej jakąś melodię w twojej obecności, ale kiedy odejdziesz, orkiestra grać nie przestanie. Gdy spotkam kogoś innego, gra ona inną melodię, równie zachwycającą. A kiedy jestem sam, orkiestra gra nadal. Jej repertuar jest olbrzymi, nigdy grać nie przestaje. :-D :-D :-D :-D Jak ja to kocham !!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czy ja też się zaliczam do spółki??? W takim razie rento czuję się zaszczycona, iż rozmyślasz o mnie o 05:45. To musi być dla Ciebie sprawa priorytetowa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dziewczynyyy
Rento... Orędzie wystosowałaś przednie ;) Jeszcze forum nie umarło, póki Renta żyje ;) Bóg kocha wszystkie swoje dzieci... Ale jednakowoż, karze gniewem ich swawole. Gdy kochają siebie... tylko siebie. Nie mniej jednak odpoczywaj szczęśliwie, nabieraj sił... i możesz liczyć na bezwarunkowa akceptację osób, które wspierałaś brutalnie we własnym egocentryźmie. I które musiały się potem podnosić.. i oddzielać Twoją agresję od Twojej milości do nich. I szukać w tym sensu, w bezmiarze Twojego zapatrzenia w Twój punkt widzenia. Traciły czas... na rozdzielanie prawdy od Twojego bólu egzystencji. Na odkrywanie co było wsparciem a co było niecierpliwością i bezsilnością. :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Miłosć do siebie to tez miłość do bliżniego, do drugiej osoby. Kiedy kocham siebie , kocham blizniego. W miłosci nie ma nienawiści , bo miłosc jej nie akceptuje, bo jest ponad nią.Miłosc jest odrębna.I nienawiśc nie ma przystępu do miłosci. Tak samo jak ciemnośc nie ma nic wspólnego ze światłem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie pozwolmy filtrom naszych wlasnych uprzedzen przekrecac slow, ktore zostaly napisane czy wypowiedziane.... to do postu Dziewczynyy z 11.05, odnoszacego sie do postu Renty z 5.45... samoswiadomosc. bardzo wazna sprawa :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj Ewka 😍 Ty jako karząca ręka Pana ? Zachowujesz się jak buldog, to prawda, ale Pan zdecydowanie wybiera pomocników prawdziwie pełnych miłości :D Idż Ty już do pracy lepiej Ewka, bo zupelnie tracisz kontakt z rzeczywistością :D Ewka - Megalomanka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Po wyczerpaniu wielu form agresji nie pozostaje Wam nic innego, jak uznać swoją bezsilność i bezradność wobec mojej wolności przekonań i wobec mojej wolności słowa." Wolność przekonań i wolność słówa ma rację bytu tylko wówczas, gdy ktoś te przekonania i te słowa raczy zauważyć. Zatem coś czytelnikom jeszcze pozostaje. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Droga Rento mam nadzieję, że zaglądniesz przed wyjazdem na morze i przeczytasz fragmencik, jaki dla Ciebie znalazłam ponieważ jedziesz nad morze, a to ukochana moja forma geograficzna :-), zaś Antoine de Saint Exupery, jednym z ukochanych autorów domyślasz się mam nadzieję, że tym samym życzę Ci wspaniałego odpoczynku ! a oto fragment: "Pokora nie wymaga abyś się upokarzał, ale abyś się otwierał. Jest kluczem umożliwiającym wymianę. Dopiero wtedy będziesz umiał i dawać, i otrzymywać. Właściwie niepodobna odróżnić jednego od drugiego - są to słowa na oznaczenie tej samej drogi. Pokora nie jest poddaniem się wobec ludzi, ale wobec Boga. Tak jak pojedynczy kamień nie jest poddany innym kamieniom, ale świątyni. Służąc czemuś, służysz dziełu tworzenia. Matka jest pokorna wobec dziecka, a ogrodnik wobec róży". "Twierdza" Antoine de Saint-Exupery Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Renta.... samoswiadomosc. (cos, nad czym ja sie ostatnio bardzo zastanawiam, wiec i bede sie wypowiadac :) ) zastanow sie, z jakiego powodu odczuwasz potrzebe tlumaczenia swoich slow po raz kolejny, wyjasniania, udowadniania co mialas na mysli... z jakiego powodu dajesz sie wciagac w te coraz nizej sie staczajaca dyskusje... ...widze emocje w Twoich wypowiedziach , czasem silne emocje. wiem, ze sa one reakcja na cos...mam swoje przypuszczenia, ale nie chce ich narzucac :) ...i niekoniecznie 'wymagam' odpowiedzi na topiku, moze byc na mejla, moze byc dla siebie samej (bo najwazniejsze tak naprawde, zebys sobie sama umiala odpowiedziec). ...spokoju zycze, duzo spokoju... 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny :-) wspierałaś brutalnie we własnym egocentryźmie. I które musiały się potem podnosić.. i oddzielać Twoją agresję od Twojej milości do nich. I szukać w tym sensu, w bezmiarze Twojego zapatrzenia w Twój punkt widzenia. Traciły czas... na rozdzielanie prawdy od Twojego bólu egzystencji. Na odkrywanie co było wsparciem a co było niecierpliwością i bezsilnością. Tu napisałas do Renty.ok. A nawet nie wiesz ze DAŁAŚ mnie pełny obraz, odpowiedż , co mnie spotkało z "kimś " ....................ale nie chodzi tu o Rentę ........ dokładnie tak było jak to opisałaś tzn co napisałas Rencie to co wkleiłam............ tu mam odpowiedz teraz....juz jestem teraz pewna na 100% :-( to mnie własnie spotykało z jedną osobą .......................... juz mam odpowiedz........... tak, dobrze ci siódemka , masz swoją ufnosc , dobrze ci tak , ..........jak ja te kopy przez tyle czasu wytrzymywałam a gdzie mój czas ? czy musiałam az tyle siebie tracic ???????????? przeciez ta osoba mi pomagała........................................czy ta osoba mnie sobie tylko wychodowała zeby mogła sie na mnie dzwigac........................ za co to kurwa wszystko nie spotyka????????????????????wiedział dobrze w jakim jestem stanie.........i tak potrafił kurwapotrafił widac bo sie mna zywił............................teraz wiem, dziewczyny , dziekuje ci za to........ za te wyjasnienie................ wczorja płakałam sobie z radosci dzisiaj z bolu i oszukania mnie...........................nie ma miejsca na mojej drodze dla cwaniakow, wysysaczy energii , ............. dziewczyny.......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nadrabiam zaległości, jestem na razie tu http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=3956146&start=7650 i za cholerę nie mogę pojąć co wywołało ten zmasowany wylew resztek toksyn z osób, które są ponoć "o 2 mosty do przodu". Ostatnie strony są już wybitnie toksyczne :( . Renta, mam małą prośbę: wszystko co jeszcze chcesz Ewie powiedzieć, napisz jej - proszę! - w mailu. Ośmieszasz się już teraz (moim zdaniem), a wasze przepychanki zniechęcają do pisania. Pal licho mnie, ale w takiej atmosferze nie odzywają się dziewczyny, które naprawdę potrzebować wsparcia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Poradzę sobie, wiem , i wiem ze będzie jeszcze kolejny atak ale ja juz jestem świadoma a moja miłośc mnie ochroni.Już nie jestem tą siódemką sprzed dwóch lat wstecz , sprzed roku, nawet juz nie ta sprzed kilku tygodni wstecz. Może juz ma nową ofiarę to mnie da spokój. Któraś z dziewczyn tutaj juz nie pamiętam napisała mi całkiem niedawno to : Ze dopóki sobie będę ufała to krzywdy sobie nie zrobię I za te słowa tej kobiecie chce teraz podziekowac.... 🌼 Orkiestra nadal gra a sama nie jestem i nie czuje się samotna bo mam juz siebie :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Abssinthe 😍 nie całkiem blondynka 😍 Macie rację. Sama jestem na siebie zła. Że tak się dałam wrobić i wciągnąć w te chore rozgrywki. Zaliczyłam cofkę, jeśli można tak powiedzieć. :D To chyba jak samonapędzająca się maszyna. Jak człowiek zacznie, to potem trudno przestać. A przecież to zdecydowanie już nie mój poziom, ta piaskownica. Przepraszam te z Was, którym to przeszkadzało. 😍 Postaram sie w przyszłości już nie dawać wciągać w dyskusję, kto ma lepszą foremkę, i ktore wiaderko ładniejsze. :D Teraz jadę nad morze, a tam to jest dopiero duża piaskownica, i ile wody. Ale to już będzie rzeczywistość. Ciekawe, że ostatnią rzeczą, jaką bym o sobie pomyślała, to to, że jestem egzaltowaną pannicą. :D No na szczęście jednak nie jestem. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do blondyny
A jakie ty masz prawo pouczac rente do kogo ma pisac i w jakiej formie? Nastepna specjalistka od toksycznosci. Do ewy napisz niech sie nie kloci z wszystkimi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rento ❤️ no właśnie: OBSERWATOR ;) Pomarańczko, kim jesteś? Podnieś przyłbicę! Cofnij się do cz.1 tego tematu, będziesz wiedziała kim jestem. Ja nie pouczam, nie narzucam. Poprosiłam grzecznie i widzisz, jest OK. Nie jestem po niczyjej stronie i do Ewy pisać nie mam po co. To duża dziewczynka, która sama wie jak się ma zachować. Pozdrawiam wszystkie, odezwę się obszerniej, jak już nadrobię czytanie ❤️ Wpisałam się tam, gdzie mówiłam - chyba jednak jest mi to potrzebne :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Renia a mozesz ty mi wyjasnic dlaczego przepraszasz tu nie jedna osobe ponosza emocje i reaguje i ma cofki i tkwi latami w toksycznym zwizaku i pisze w kolo o tym samym dlaczego ktos jeje daje prawo a tobie odbiera i dlaczego ty pozwolilas sobie to prawo odebrac ? nie calkiem blondi - ocenilas zachowanie rente ze sie osmiesza a nie sadzisz, ze ona rowniez ma prawo do zagubienia uwazam, ze po raz kolejny zatoczylo sie tu błędne kolo, ktore nazwe brakiem tolerancji i empatii , oraz wrtościowaniem czyj problem zasluguje na uwage a czyj nie. oraz sugestia ze ktos czegos nie napisze z powodu kogos.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A od kogo ten brak tolerancji i empatii się zaczął??? Dlaczego mamy tolerować cofki renty skoro ona sama nie ma w sobie odrobiny tolerancji i empatii dla cofek innych dziewczyn??? Jak Kuba Bogu tak Bóg Kubie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie wspominając o paranoji pt Ewa z Raju. W każdym, kto mysli inaczej niż jedynie słuszna droga myślenia, siedzi Ewa. Kurcze, niedługo zacznę się zastanawiać czy podczas otwierania lodówki nie wyskoczy z niej Ewa...:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
blondi :D - mnie tez dasz dobra rade do kogo mam pisac i w jakiej formie jak mam jakies wątpliwosci ? a co z prawem do wyboru kazdej osoby do decydowaniu w jakiej formie komu i gdzie chce sie wypowiadac ? ty masz wybor.... skoro nudza cie wypowiedzi i przepychanki Renty z Ewa lub kimkolwiek mozesz jesli zechcesz toczyc tu dyskusje na dowolny temat Kadarko- to nie wazne kto zaczał wazne sa zdrowe relacje, uznawanie czyli tolerancja cudzych cofek bez wzgledu czego dotycza bo Renta ma cofke dot. udowadniania .... a 4umowy ma cofke i wchodzi po raz kolejny w toksyczny układ z męzem chodzi o to by nie wartościowac; twoj problem jest wart dyskusji a twoj nie bo w ten sposob pozpawiacie siebie na wzajem praw ludzkich

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
blondi :D mowisz ze sie nie dasz wciagnać ..... a reagujesz czyli sie wciagasz . czy ktos cie tu zmusza bys sie wciagala - to twoj wybor na co odpisujesz :D wiec nie win nikogo za swoje własne reakcje. co innego napisac .... nie podoba mi sie dyskusja reni z ewa .....bo w ten sposob wyrazasz własne zdanie do ktorego masz prawo .... a co innego oceniac....ze renia sie osmiesza.... ona ma cofke.... czy do 4umow tez napiszesz ze sie osmiesz, ze siedzi tyle lat w toksycznym zwiazku....czy poczujesz jej niemoc ,ze nie moze sobie z tym poradzic. sprawiedliwosc i wrtościowanie twoje to zasługuje na uwage i czas a twoje to jest beeeeee to jest problem,k tory bez przerwy tu powraca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
yeez, odpowiem i wybywam na dziś: 1. to była moje prośba, nie rada 2. wybór formy wypowiedzi określa zajeżdżona banalna formułka "wolność słowa kończy się tam, gdzie zaczyna się wolność innego człowieka", treść zaś narzuca temat topidła 3. dyskusje na dowolny temat możemy toczyć na dowolnym nowozałożonym topiku, tu... nie bardzo :) Każdy problem jest wart dyskusji, z szacunkiem i odrobiną empatii. Z korzyścią dla większości - dodam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×