Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość taka jedna zdezorientowana

przeczytaj i poradz prosze

Polecane posty

Gość taka jedna zdezorientowana

witajcie, mam faceta mieszkamy daleko od siebie, ja staram sie zachowywac fair nie utrzymuje blizszych kontaktow z facetami, mam jakichs tam kolegow ale zadne spotkania sam na sam a w grupie moj facet natomiast - liczne kolezanki, imprezki, ciagle jakies smsy od lasek, ostatnio domowka u jednej takiej co sie do niego podwalala jakis czas temu oczywiscie sam chodzi beze mnie z racji odleglosci, czasem nawet nie wiem ze gdzies był dowiaduje sie po fakcie. Jak juz imprezuje to nie nocuje w domu! niby u kolegi jednego, drugiego ale ja juz zaczynam w to watpic... chyba niegotowy na zwiazek, nie szuka pacy, jestesmy ze soba 3 rok i jest coraz gorzej:( czy moge jakos na niego wpłynac? co moge zrobic? rozmawiamy i to nic nie daje:( chyba tylko skonczenie tego cos da... poradzcie cos dziewczyny prosze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kokainaaaa
ja na Twoim miejscu nie tolerowalabym tego dluzej.rozumiem ze facet potrzebuje gdzies wyjsc wiec niech wycghodzi z kolegami na piwko ale na pewno nie puscilabym go do jakies laski.znam facetowe i wiem co sa w stanie zrobic.dlatego przemysl to.moze jak z nim zerwiesz to go cos poruszy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alfabetagama
to kolejny problem z typu facet szaleje a ty czekasz.wiec zacznij tez szalec po 1:pOSIADANIE kolegow wcale nie jest nie fair, po 2: skoro mieszka daleko a ty chcesz byc 'fair' to powiedz mu ze idziesz na jaks impreze,kawe z k0olega ze studiow,itp.wcale nie musisz tego robic. chwyci go zazdrosc,ze ty robisz tak jak on.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zimkona
popieram przedmówczynie. Zacnzij zachowywac sie jak Twoj facet, nawet jesli nie masz ku temu okazji to ściemniaj ze wychodzisz a siedz w domu. Mysle ze mu nie bedzie to sie tak bardzo podobalo i w koncu cos zmieni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka jedna zdezorientowana
dzieki:) no wlasnie tak myslalam zeby zagrac jego kartami:) tylko ja mam takie zasady ze jak jestem w zwiazku to nie ma dla mnie innych facetow, nic na to nie poradze, nie jestem laska co zdradza czy powoduje niejasne sytuacje a trafilam na takiego skurczysyna:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kokainaaaa
dziewczyno ile sie dasz tak dluzej pomiatac jestes z nim 3 lata to nie sa 3 miesiace tylko 3 lata!!!!przejrzyj na oczy i do dziela:D milych imprez:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Elena 48
A ja mysle, ze po co Ci gra jego kartami.Zszarpiesz sobie tylko psyche.Jestes uczciwa w stosunku do partnera i tego powinnas wymagac od niego.Nie spelnia tego to szkoda czasu.Juz masz 3 -ci rok w plecy.Nie szkoda czasu?Ten nastepny czas mozesz spozytkowac na jakis nowy satysfakcjonujacy zwiazek.Wygrasz jak pozwolisz sobie na cos wartosciowego.Tu -wedlug mnie strata czasu.Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka jedna zdezorientowana
wiecie co ja sie tylko boje ze on to wezmie za norme i nie ruszy go to wcale:/ ja nie przepadam za imprezowaniem:( znudziło mi się , jako nastolatka sie wyszalałam a teraz chce normalnego spokojnego zycia, a ten moj palant tylko by latał i latał poza tym planowalismy ze sie przeprowadze do niego, ale jak to bedzie wygladalo? on dalej bedzie imprezował a ja nawet nie bede miała znajomych w jego miescie... poprostu wpadłam jak sliwka, a kocham i co mam zrobic zerwac? kurde...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kokainaaaa
to skoro masz mozliwosc przeptrowadzenia sie do niego to czego tego wczesniej nie zrobilas?wydaje mi sie ze gdybys z nim mieszkala to moze by sie opanowal i nie wychodzic albo pytal by sie Ciebie czy z nim pojdziesz.tylko czy by zostal z Toba jak bys odmowila?oto jest pytanie. powiem Ci na wlasnym przykladzie ze terapia wstrzasowa czasem zdziala cuda.jesli bys z nim zerwala i by nie walczyl przynajmniej wiedzialabys ze nie warto

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka jedna zdezorientowana
Ellena 48 szkoda czasu, to prawda, ale ciezko zdecydowac sie na taki krok:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bylam w takim zwiazku.. I mimo ze dogadywalismy sie super, gdy bylismy razem bylo ok, to wiedzialam, ze on nie wytrzymuje beze mnie i lata na suki (a te dobrze wiedzialy, ze on kogos ma ;?). Dlatego tez postanowilam, ze mimo laczacego nas uczucia, jest to bez sensu, dopoki on nie zmadrzeje ;] Poki co zostalismy przyjaciolmi.. Czas pokaze, czy mu naprawde zalezy i sie zmieni..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka jedna zdezorientowana
kokainaaaa jeden semestr studiow mi został, nie mogłam sie wyprowadzic wczesniej miałabym dojezdzac co 2 tygodnie 700 km na zjazdy? teraz pracuje i studiuje, jak skoncze to był plan przeprowadzki i szukania pracy tam no ale własnie jak ja pojade i zrezygnuje ze swojego zycia tu a on tam bedzie robil co chce to co wtedy? dosyc ryzykowne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kokainaaaa
dlatego zastozuj terapie wstrzasowa i zobaczysz czy naprawde mu zalezy.powiedz mu zo Cie boli wygarnij wszystko bez wahania i powiedz ze nie chcesz tak zyc. jesli bedzie walczyl tzn ze mu zalezy jesli nie przynajmniej nie bedziesz marnowala dalszych lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skąd ja to znam ..
Oj ,ja miałam bardzo podobną sytuację , też miałam faceta 600 km od siebie , tez bylo planowanie wspólnej przyszłosci i mojej przeprowadzki do niego , jesli po jakims czasie zwiazku bedzie sie nam układać . Ja również mam taki charakter, że jeśli jestem w związku to inni faceci dla mnie nie istnieją , nigdy nie potrafiłam się spotkać z żadnym nawet jak z kolegą bo źle bym się z tym czuła . A on .. tydzień w tydzień imprezy .. Akurat tego mu nie żałowałam ,bo młody jest to niech się bawi no i ufałam mu (bo co innego mi pozostawało?).. Co do koleżanek to nie wiem czy miał bo nigdy mi o niczym takim nie mówił, jeśli był ze mną to nigdy nie było sytuacji żeby pisał do jakiś innych , jednak kiedyś sama popatrzyłam mu w wiadomości w telefonie no i były smsy od jakiejś dziewczyny, nie zrobiłam mu o to żadnej afery bo nie przyznałam się , że szperałam w jego rzeczach. Po jakimś to, że mnie zdradza stało się dla mnie już oczywiste, nie chce mi się wypisywać wszystkich powodów ale były one na tyle czytelne , że głupia by się nie zorientowała (a on taką właśnie głupią próbował robić ze mnie, bo wszystkiego się twardo wypierał) .. No i po jakimś czasie takiego "nieukładania" się rozpadło, niby jak to mówił "chwilowo" , jednak ja zdązyłam sie już z tego wyleczyć.. Nie wiem ,czy kolejny raz zdecydowałabym się na taki związek bo jednak nie można kontrolowac tej drugiej osoby na tyle ,na ile by się chciało .. I moje zdanie jest takie , że jeśli takiego zwiazku nie zniszczy ktoraś ze stron , to zniszczy to odległość. Aczkolwiek nie wykluczam , że dwoje ludzi jest sobie gdzieś tam pisanych i uda się im przezwyciężyć barierę jaką jest odległość.. Też mi się wydawało , że spotkałam miłość swojego życia i nic nie będzie w stanie tego zakłócić.. Ale trafiłam na jakiegoś wyjątkowego frajera.. Cóż poradzić :) A co do autorki .. Dziwię się , że pozwalasz mu na wychodzenie do jakiś koleżanek czy na pisanie smsów , może przesadzam w tym momencie ale ja bym miała spore obawy (co innego , jeśli bym znała tamto towarzystwo) . Na Twoim miejscu postawiłabym sprawę jasno .. Powiedz mu o tym , co Cię gryzie . Uważam że facet,któremu naprawdę na kobiecie zależy , zrobi wsztstko , aby ją uszczęśliwić . No i przedewszystkim sama zastanów się , czy chcesz w to dalej brnąć. Rozumiem Cię , że go kochasz i że jestes przywiązana po trzech latach , ale niekiedy opłaca się zaufać własnemu rozsądkowi.. Jeśli dwoje ludzi ze sobą zamieszka to relacje pomiędzy nimi ulegają zmianie . Co będzie , jeśli wyprowadzisz się z domu, zdecydujesz się na przeprowadzkę do innego dalekiego miasta , będziesz tam sama , bez znajomych i rodziny, i po jakimś czasie wspólnego mieszkania okaże się , że to nie to ? Wybacz , że biorę pod uwagę taką pesymistyczną wersję , poprostu chcę , żebyś dobrze się zastanowiła.. Mam nadzieję , że w Twoim przypadku okaże się , że facet jest inny, czego Ci życzę z całego serca.. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość knc
taka jedna zdezorientowana a kto ci kaze siedziec w domu,ty tez chodz na imprezki,umawiaj sie z kolegami do knajpek.Zwiazek partnerow to nie wiezienie.Trzeba miec do siebie zaufanie i wtedy mozna sobie chodzic na imprezki.Ty to chyba bys swojego faceta uwieziła w domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka jedna zdezorientowana
no to stało sie, zrobilam mu karczemna awanture, nawyzywałam, przeklinałam i kazałam s pier dala c... zle mi jak cholera ale ilez mozna znosic takie cos, i jeszcze cos zaraz wychodze na piwo, z kolega! i wroce bardzo pozno! chciałam normanosci a tak bede taka sama jak on albo jeszcze gorsza!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka jedna zdezorientowana
anyżówka * - to on mnie wybrał i zdobył, ja go nie wybierałam nawet mi sie nie podobał na poczatku, ale uparł sie to swojego dokonał, a teraz ehhhh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka jedna zdezorientowana
aha i jeszcze zapomniałam napisac ze z jego strony od paru godzin cisza, chyba sie obraził o to jak miałam czelnosc zwrocic mu uwage... baran wychdze teraz piszcie prosze poczytam jutro:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karola01111
dobrze robisz daj mu nauczke, jak to nic nie da to go rzuc po co tracic czas na cos co nie ma sensu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×