Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

sheep777

wolicie psy czy koty? dlaczego? dopisujcie + i -

Polecane posty

hmmm jak sie ma kota to - jak sie wypróżni w domu to gorzej śmierdzi + nie trzeba go wyprowadzać na spacer ( no chyba ze na smyczy ale to głupio wygląda) - u kotki trzeba dbac o antykoncepcję - koty jak sikają po domu to śmierdzi przez kilka dni - koty są władcze i przymilne - koty drapią - jak umrzesz w mieszkaniu to kot cie będzie objadał z mięsa jak zje karme z miski - kota nie da się wykąpać + kot jest bardziej samodzielny + można go nauczyć wypróżniać sie do kuwety - kot może nie trafic do kuwety jak sie ma psa to: - trzeba go wyprowadzać na spacer conajmniej 3 razy na dzień + psy nie drapią(można się przytulic i się nie odmachnie łapą) + jak zrobi kupę to raczej na sztywno i wystarczy papierem zebrać + pies cie nie zje jak umrzesz - jak suczka ma cieczkę to bez kija z domu nie można wyjść bo inne psy sa natrętne + niektóre rasy nie zostawiają sierści + niektóre rasy zostawiaj sierść - z niektórymi trzeba chodzić do fryzjera i kąpać - pieski znaczą \"teren\" w mieszkaniu + można je nauczyc wypróżniac się do kuwety no w sumie wolę psy więc miłośników kotów proszę o dopisanie zalet kotów a miłośników psów do wypisania zalet psów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wole psy ;p koty to małe fałszywe pchlarze ;d w sumie mam do nich uraz, bo pod moim oknem (mieszkam w bloku na parterze) zagniezdzilo sie kilka tych smierdzieli i mi spac nie daja, jak sie rozmnazaja o 3 nad ranem ;p a psy sprawiaja wrazenie inteligentnych ;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pisulak
Kotka przyjemniej się puka, bo ma ciaśniejszą dziurkę, mmm....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ktosd
... ani pies ... duża odpowiedzialność ze tresurę, jest usłuchany i fajny, ale wychodzenie np zimą na poranny spacer jest rozwalające, przy częstych wyjazdach jest to problem ... a więzienie psa przez 14-16h w domu jest sadystyczne, no chyba że się ma służącą ... ani kot ... jest cwany, często trzeba zmieniać kuwetę a i tak śmierdzi kotem, potrafi dla żarcia wiele zniszczyć, nie nauczysz go niczego ... ... miałem do czynienia i z kotem i psem ... i dla ich dobra nigdy więcej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jojojojjjooojjj
hmm nikt tu nie podał jeszcze że psy - SZCZEKAJĄ - a to mnie dobija!! pies szczeka, wariuje, wyje - potrafi tydzień wyć do księżyca jak w pobliżu jest suka z cieczką, jak jest gupi a nigdy niewie się na jakiego się trafi to pies szczeka na ludzi, nie ma go nawet jak zamknąc bo wszędzie słychać, - trzeba go wyprowadzać w najgorszą pogodę, sprzątać kupy po nich albo ma się obesrane trawniki wokoło - psy sa nudne, gupie i bez charakteru - są brudne i jak sie lenią to jest straszne - kudliska wszędzie + o koty miej się dba bo są czystsze i nietrzeba wyprowadzać + sa milusie, + żaden kot cię śmiertelnie niepogryzie jak mu coś odbije!!! + koty wnoszą spokój, mają swój charakter krótko mówiąc jestem absolutnie za kotami!! miałam kota a teraz mieszkam z psem i niemoge go ztrawić jak budzi o 8 rano bo szczeka gupi i trzeba z nim iść i sika jak sie cieszy - to jest straszne najmniejszy kotek już zakopuje swoje kupki i sa żwirki teraz i można to połozyć gdzieś gdzie nieczuć i niema problemu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W dzieciństwie zawsze miałam psy a teraz mam kota już prawie 10 lat, więc mam porównanie i wygląda to tak: pies - fajny przyjaciel, wierny, mniej wybredny jeśli chodzi o jedzenie - to na plus a na minus - trzeba często kąpac, bo futro psa śmierdzi (pomijam nawyk tarzania się w padlinie itp), w każda pogodę przymusowy spacer, kłopot jeśli trzeba gdzieś wyjechać, utrzymanie więcej kosztuje bo podatek, szczepienia... kot - na plus, może mój to ewenement ale bardzo towarzyski, wierny i mądry (zgubił sie na wczasach po zaledwie kilku godz. pobytu i po 2 dniach wrócił, chociaz nikt ze znajomych nie dawał mu szans), przytula się, ma mięciutkie i zawsze pachnące futerko, więc bez obaw może przyjść do łózka troche pomruczeć, można zostawić samego w domu na jakis czas, sąsiedzi na pewno nie będa się skarżyć, mozna z nim podróżować, załatawia się w domu (wykastrowany nie śmierdzi)....minusy sa 2 zaledwie - wybredny jesli chodzi o jedzenie (na pewno nie zje resztek z obiadu), sierść i ślina to najsilniejszy alergen...i to jest mój największy ból....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jojojojjjooojjj
a mój kto jadł wszystko - abolutnie wszystko i nieraz najdziwniejsze rzeczy - apropo u mojej cioci kot jadl obierki z ziemniaków hihi a pies męża jest gupi kundel a nic niechce jeść - ani surowego mięsa, tylko gotowane i żadnej kiełbaski taniej się niechwyci - kości troche i tak się gapi głodny a jeść niebędzie a micha pełna.... aaa i nawet pedigree sie niechwyci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość madziattt
mój kot jest milutki i kochany jak robie co on chce,inaczej jest gorzej,gryzie i drapie:P Charakterek ma ,to trzeba przyznać,ale i tak go kocham.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kashmir23
koty bo są czyste ,a psy śmierdzą i w ogóle jest z nimi więcej kłopotu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bampeciara
psy, kocham moją psinke ❤️ a koty są głupie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja zdecydowanie wolę
psy, jasne kociaki są przesłodkie kiedy sa malutkie, ale nie przepadam za kotami, mam wrażenie, że są wredne, boję się trochę kotów. Ostatnio kocur mojej kumpeli skradał się, łaził gdzieś po kanapie i w końcu skoczył na mnie z pazurkami :( sama mam psa, nie wyobrażam sobie jak można trzymac w domu kocią kuwetę albo spać z kotem brrr nigdy nie wpusciłabym kota do łóżka zreszta koty wszystko w domu niszczą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiedźmaAAAAAAAAAaaaa
wole psy bo koty sa falszywe Ty umrzesz a kot jest Cie gotow nawet zerzrec głupie falszywce piesek jest fajniusi przyjaciel i kompan czlowieka:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do jojojojooojjjj
ty masz meza?a jaki slepy i ciezko walniety w tyl czaszki desperat wzial za zone takie glupie i tepe babsko jak ty?:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jojojojjjooojjj
hmm niespotkałam sie z żadną historią o tym że kto zjadł trupa - za to pies może cię tak pogryźc że tym trupem zostaniesz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mam 2 koty,kuwetę mają w lazience,używam dobrego żwirku,kuweta jest zadaszona i posiada filtr węglowy,kocór jest wykastrowany,kotkę idę sterylizować na wiosnę.Mają drapak z którego korzystają nic nie mam poniszczonego,jak znajomi przychodzą to mówią że nawet nie czuć ze mam koty w domu,tylko jeden kolega kicha bo ma alergię a tak to mówi że gdyby nie ta przypadłość to by się nawet nie domyślił. Są przemilutkie,kocór bardziej wybredny,kotka zjada absolutnie wszystko.Mogę je głaskać kiedy chcę,wsciekają się gdy tego nie robię odpowiednio często.Podróżuję z nimi samochodem,a jak są w obcym miesjcu to nie odstępują na krok.Kot podobnie jak pies wczuwa ludzkie emocje i wtedy faktycznie może pokazać pazurrrrr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Olenna
wychowałam się z psami obecnie mam od 5 lat kotkę. pies dla mnie jest sługą - nawet jak człowiek go skrzywdzi to bedzie cię lizał i chodził za tobą bo wie ze ty dajesz mu żarcie. Spróbuj skrzywdzić kota... masz przerąbane. w kotach jest wiele ludzkiej natury. jeśli wołasz psa to zawsze do ciebie przyjdzie. kot jeśli nie ma potrzeby czyli nie jest głodny nigdy nie przyjdzie dlatego, że człowiek ma takie widzimisię i chce go w danej chwili pogłaskac. dlatego koty wkurzają ludzi i co głupszy będzie twierdził, że kot jest fałszywy. koty są fascynujące i nieprzewidywalne. pies to pies sługa i towarzysz ale wolą moją kotkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mam kota (do niedawna 2) i rocznego psa. I jest tak: Pies + bo ma ciekawszy charakter od kota, jest zabawniejszy, bardziej przywiązany, wszystko daje ze sobą zrobić, nigdy mnie nie ugryzł. Nie je dużo, spacery sprawiają mi przyjemność, te w mróz trwają 5 min więc nie ma problemu. Uwielbiam patrzeć jak biega z innymi psami i się bawi, jest wierny, słucha się ładnie, i zna różne sztuczki :). - czasem jednak jest ten ból, że nie można pospać długo w weekend, na szczęście zwykle ktoś mnie wyręcza w porannych weekendowych spacerach. Zostawia kudły. Pies tęskni, niszczy wszystko jak zostaje sam, trzeba go izolować w przedpokoju, bo: ostatnio prawie przewrócił choinkę, wygrzebuje śmieci z kosza, demoluje wszystko co leży w jego zasięgu. Trzeba go szczepić, odrobaczać regularnie, podawać środki przeciw pchłom i kleszczom, i nieustanie wychowywać. Kupować mu masę zabawek, czy kości do gryzienia. Trzeba mu było kupić ciepły kubrak na zimę. Myć po każdym \'brudnym\' spacerze. Pilnować, puszczając ze smyczy by nie wpadł pod samochód, znosić wywody ludzi \"jakiego mamy słodkiego pieska i że ich piesek to....\", być przygotowanym na nieoczekiwane kupy i siuśki w domu. w okresie szczenięcym trzeba być przygotowanym na to bez przerwy :D Pies je więcej od kota, ogólnie to duży wydatek. Podróż z psem nie jest problemem, ale jest mało miejsc gdzie przyjmują z psami. O dziwo, mimo że mój \" - \" wygląda dużo okazalej niż \" + \" to dziś również zdecydowała bym się na psa. Kot +Jest czysty, załatwia się w kuwecie i tylko czasem coś czuć. Rzadko trzeba go myć, nie wyprowadza się go na spacer, jest samodzielny, potrafi zostać sam i nic nie zniszczy. Przede wszystkim łatwo znosi długą nieobecność właściciela. Je mniej niż pies, nie trzeba go szczepić. Nie wymaga zbyt wiele uwagi, jak potrzebuje to sam przychodzi. Jest mięciutki, przyjemnie się do niego przytulić. Kot to mały wydatek. - kot jest indywidualistą i egoistą zarazem. Gdy znudzą mu się przytulanki daje znać niemiłym drapnięciem. Trzeba obcinać mu regularnie pazury i w moim przypadku czesać bo ma długie futro. Kot nie sprawia za dużo rozrywki, jest ale jakby go nie było. Rzadko można utulić go jak się ma akurat ochotę - to ON musi ją mieć. Jest nieposłuszny, robi co mu się podoba. Cięzko go umyć bo nienawidzi kąpieli. Jest wybredny jeśli chodzi o jedzenie. Nie znosi podróżować. łatwiej znaleźć kogoś kto zaoferuję się opiekowac kotem niż psem. Kot ma nudny charakter, nie robi nic prócz kręcenia się po domu, zabawa szybko mu się nudzi. Kupa w kuwecie czasem daje na cały dom. Ale kota tez bym nie oddała :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"łatwiej znaleźć kogoś kto zaoferuję się opiekowac kotem niż psem." to do + miało być ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Olenna
gratuluję braku odpowiedzialności! Kota TRZEBA szczepić - zarazki śmiertelnych dla kota chorób mogą przywędrować nawet na butach a jak jeszcze masz psa, który na sobie przywlecze z dworu mnóstwo bakterii to aż się dziwię, że twoj kot jest zdrowy. radzę poczytać: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=22997

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak dajcie kotu
gowno do zarcia to nic dziwnego, ze z kuwety jedzie jak sie wysra. Te rozne kitekaty i whiskasy to sordek przeczyszczajacy do kotow. Kiedys tez tym karmilam i na zwirek duzo nie wydawalam a z kuwety walilo jakby mi sie kot na reke zesral. Teraz daje karme za 25zl/1kg, zwirek etz wole drozszy kupic, smrodek pochlania, a taka kocia kupka z lepszej karmy az tak nie smierdzi, nawet nie wiem kiedy kot do kuwety wchodzi. Jezeli kot jest zdrowy to nie sika po domu, tylko do kuwety. Koty sie kastruje, kocice sterylizuje i nie trzeba sie martwic ciaza czy uciazyliwymi rujkami. Sa czyste i pachnace, a jak smierdza to onzacza tylko tyle, ze w otoczeniu nie ma przyjemnego zapachu, bo kocia siersc przyjmuje zapach otoczenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stelina
sheep super ten link..hehhe;) ja mialam psa i kota teraz mieszkam sama ..niedlugo bede miala znowu pieska ..lubie zwierzaki ,ale zalezy jeszce jakie kto ma warunki w domu zeby zwierze sie niemeczylo ,ogolnie jestem za pieskiem ,pamietajmy ze zwierzeta potrzebuja duzo czasu ,jesli ktos pracuje calymi dniami niema ogodka niech lepiej sobie kupi weza:) albo cos w tym stylu rybki...spotkalam sie z ludzi ktorzy maja zwierzeta i wogule sie nimi niezajmuja wsciekaja sie jak szczeka (pewnie ze szczeka jak mu sie chce siusiu a wlasciciel niewyszedl 5 godzin z pieskiem -masakra a jak nasika w domu bija i wrzeszcza na psiaka )pamietajmy ze to odpowiedzialnosc i obowiazek na kilkanascie lat ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rozmawialam z weterynarzem, bo kiedyś chodziłam z kotami na szczepienia, jednak donieść tam mojego kota (nie mam auta) graniczy z cudem a do tego to dla niego przeogromny stres i nie dał się zaszczepić, (zachowywał się jak wariat), i pani weterynarz powiedziała, że w zasadzie skoro siedzi w domu to małe prawdopodobienstwo że czymś się zarazi i mogę dać z tym spokój. I fakt, moj poprzedni kot 14 lat - całe zycie zdrowy, obecny 7 lat - zdrowy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×