13 I 09r.--26 I 09r. --- Moje zmagania. Z 53kg na 43kg---głodówka 14 dni.

Tak jak w temacie. Wszystkie istotne informacje są zawarte w stopce. Jutro wielki start. Zapraszam jesli ktoś chcę się przyłączyc, bądź śledzic moje odchudzanie.

Mogę się z Tobą założyć że nie wytrzymasz :-P

sevendies---> ok, z chęcią! Śledź mój topic a zrobi Ci się łyso;p!

Ok, dodałam do ulubionych. Daję Ci tydzień ;p

ok;D

ja tammoge pokibicowac ;)

czerwona porzeczka---> dziękuje;)

jeśli wytrzymasz za 14 dni bedziesz przypominać wieszak :P a w marcu bedziesz leczyć zapalenie płuc, bo organizm straci odporność powodzenia

dziekuje dziekuje;p

salamadrraaaa---> wieszak? Czy ja wiem...Za pomocą 14 dni napewno nie spełnie swojego ostatecznego celu, a w 43kg nie będzie mi źle...jeśli bym tyle schudła to bym chyba umarła ze szczęścia;p

napisz co i jak i bedeci dotrzymywac kroku. taka waga to tez moj cel. we dwie razniej..

jestem z toba---> dziękuje, bardzo się ciesze;) A jakie masz teraz wymiary? Jak chcesz osiągnąc cel?

cel 45, ale jestem troche wyzsza, 165 probuje duzo cwiczyc, silownia 4x w tygodniu, do tego warzywa ,ziemniaki, same, z mikrofalowki i owoce, gl. jablka. po silowni mam mase, ale kilogramy tez probuje zrzucic. potrzebuje wsparcia.. ha ha.. mozesz pisac na mmaila, bo nie zawsze jestem na czacie malgorzatayamashita@yahoo.com powodzenia

w moim adresie nie ma spacji. jakos sie wkradla niechciana..

I co jak Ci poszedł 1 dzień bez jedzenia?

i jak Ci poszło?

hehe laska odpadła po pierwszym dniu :] następnym razem, pomyśl zanim założysz jakiś topik i zaśmiecisz forum niedotrzymanymi obietnicami. Życzę powodzenia :)

Witam;) ciekawskaaa, sewendies----> bardzo mi przykro, ale gładko poszło;] Szkoda tylko,że na forum są ludzie, którzy zamiast wspierac trą łabskami na niepowodzenia innych;/ - 30 min tańca -200 brzuszkow -0 cal Czyje sie swietnie, nawet nie jest mi slabo, zobaczymy jutro;)

a chciałam poinformowac, ze waga dzis rano(przed glodowka) pokazala 54 niestety, wiec stopke zmienilam jesli chodzi o wymiary poczatkowe. To tylko mnie bardziej mobilizuje.

zastanawia mnie jeszcze reakcja tych 2 niedowiarkow, zaloze sie ze jak mi sie uda, to same beda te bezsensowna glodowke prowadzic;p

a i chcialam poinformowac, ze ja zawsze bede wieczorami na kafe, bo wczesniej wole postawic na cwiczenia i inna aktywnosc, a wieczorem na relaks;) Wiec nie zacierajcie rąk, bo tak jak dzis moge sie odezwac poznej;p

Zegnam, napiszę jutro;]

Już o mnie sie nie martw. Na pewno nie rozpocznę, jak sama to trafnie określiłaś tej głupiej głodówki. Dla mnie to forma autodestrukcji. Sama sie niszczysz dziewczyno, niedosyć, że Twój metabolizm cholernie ucierpi, nie wspominając o gospodarce hormonalnej to Twoja immunologia będzie kwalifikowała się do leczenia szpitalnego. Jednym słowem - GRATULUJĘ wyboru! Mówisz, jeszcze że ćwiczysz tak? Ciekawa jestem na ile dni starczy Ci tej siły. Masz pojecie chociaż o przemianach, jakie teraz zachodzą w Twoim organizmie? Wiesz w ogóle o czym mówię? Tak to jest jak ktoś bierze się za coś, o czym nie ma kompletnie pojęcia. Przykre to... Mimo to, dalej obserwuję Twoje autodestrukcyjne zmagania i życzę mądrości życiowej na kolejne dni...

ciekawskaaaa----> wiesz, nie bede Tobie udowadniac, ze orientuje sie dostatnio w tej dziedzinie, nie ma w tym zadnego sensu, Ty traktujesz mnie z góry. Raczej Tobie zycze troche tolerancji dla innych, bo myslisz ze wszystkie rozumy pozjadalas. A określenie " glupia głodówka" było ironią ;] Chcesz to sobie śledź moje zmagania, ale proszę Cie, jesli nie masz niczego sensownego ani znaczącego mi do przekazania ( a napewno nie) to prosze Cie bardzo, nie zasmiecaj mi topicu swoimi wypowiedzeniami, które itak przelatuja mi koło nosa.Wypisujesz takie bzdury,że chociaż bardzo bym chciała nie jestem w stanie traktowac Cie poważnie;/

A tak w ogole to po co sie odchudzasz? Bo moim zdaniem to wage masz w normie. Glodowka nie jest za madra kochanie i naprawde radze, zebys z niej zrezygnowala, a poczytala troche ksiazek o zdrowym odzywianiu.

ależ kochane dziecko, napisałam to co napisałam w celu informacyjnym i ostrzegawczym dla innych osób, przypadkiem czytających ten topik. ...że do Ciebie jak grochem o ścianę byłam świadoma. Wiesz dlaczego potraktowałam Cię z góry?, bo piszesz tak wierutne bzdury, że aż żal się człowiekowi robi, na głupotę ludzką. Poczytaj sobie jeszcze raz to co napisałaś: "Dużo cwiczeń, Potem odpowiednie wyjście z głodówki, Nastepnie dieta 300cal." Jeśli nie zrozumiesz, to powtórz tą czynność itd. Jestem ciekawa co skłoniło Cię do tak drastycznych posunięć, bo na pewno nie fachowa literatura, jak tam gdzieś piszesz. Sama demaskujesz swój znikomy poziom wiedzy. Trzymaj się i czerp energie kosmiczną, która teraz będzie Ci niezbędna, skoro wyrzekasz się składników odżywczych w pokarmach.

Dajcie jej spokój, takim gadaniem nic nie zdziałacie, ewentualnie trochę zmotywujecie dziewczynę. Ja nie wierzę w powodzenie Twojego planu, ale z ciekawości będę śledzić temat.

Nie zauwazylam wczesniej twojej stopki: nastepnie dieta 300 kcal. Ja to nie wiem, albo to jest jakas prowokacja, albo naprawde ci odbilo. Dbaj dziewczyno o siebie, bo z takimi planami, to w szpitalu wyladujesz. Nie staram sie byc "madra", powaznie sie pytam dlaczego taki sposob odchudzania wybralas. Bo ja tego naprawde nie rozumie...

hehe jakis rok temu o tej porze na kafe był bardzo czynnie działający topik nie jakiej \"desperansy\", odchudzala się dietą 500kcal.......... topik upadl kiedy dostała anemii - > o dziwo przyznala się do niej utrzymując jednak ,że to nie ma nic wspólnego z jej super dietą

Hmmm ile Ty masz lat? Bo to nawet ja z moim jakże neiwielkim workiem doświadczeń życiowych wiem, że to głupota. Poza tym Ty tego nei wytrzymasz, ale żeby zachować twarz będziesz pisałą, że to robisz. A to jest zabawne! HAHAHA