Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

marta113

Clostilbegyt i bromergon - moze sie uda 2

Polecane posty

Gość Irka997
Hej, Wczoraj skonczyłam brać femarę i powiem Wam, że czułam się po niej gorzej niż po clo - agresja 10, kłótliwość 10, obrzęk wszystkich narządów do wysokości pępka 1000! Ale dziś już lepiej! W piątek idę na usg - ciekawa jestem czy femara zadziałała i czy będą pęcherzyki? Dziewczyny, oby jedna z nas przerwała łańcuch to reszta pójdzie już seryjnie i wszystkie będziemy latać z brzuchami wielkimi jak lokomotywy :-D Głowy do góry, majtki w dół i do roboty!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja ma 16 dc i powiem szczerze, że drugi dzień boli mnie w okolicach jajnika, więc chyba ten pęcherzyk dojrzewa :))) oby:))) poza tym inne znaki wskazują, że powinno dojść do owulacji! byłoby cudownie gdyby się udało:)))) dobrej nocki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja żyłam jeszcze dwa dni nadzieją ... @ nie chciała się rozkręcić ... Wczoraj jednak dowiedziałam się, że moja babcia jest w szpitalu (nie wygląda to dobrze), do tego wieczorem kiedy byłam u rodziców i dosłownie wykrzyczałam mamie wszystko co przez te lata "zalegało Mi na wątrobie" (m. in. że brakowało mi jej przytulenia i słów "Kocham Cię córeczko") ... ryczałysmy obie, tato w sumie też (dziś spóchnięcie powiek 11 w 10-stopniowej skali) ... ale wreszcie zrzuciłam to z siebie ... i w efekcie rozstałyśmy się nawet w dobrych nastrojach ... Jednak emocje dały o sobie znać i dzisiaj @ ... pływam niemalże do tego potworny ból brzucha ... jest zaje... :( Spróbuję dzisiaj znowu dodzwonic sie do CZMP - ciekawe z jakim skutkiem ... A i wiecie dziewczyny ... takie motto sobie wymyśliłam ..." Nie będę myśleć o dziecku którego nie ma ... zajmę się tym które ze mną jest" :D Udanej środy ( :( u mnie leje za oknem)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SandraM1980
No u mnie tez z nastrojem nieciekawie... A tak to wyglada w wielkim skrocie. Otoz nowy lekarz zlecil nam powtorke w szystkich badan, bo nasza historia medyczna gdzies zaginala (w zwiazku z nasza przeprowadzka). W miedzyczasie ja zlozylam oficjalne zazalenie do poprzedniej kliniki i... dzis otzrymalam kopie calej dokumentacji - otoz lekarka sama sie przyznala, ze u mnie wszystkie wyniki sa rewelacyjne i clo bylo niepotrzebne i ze bylo przestumulowanie i, ze w ogole nie powinna mi tego przepisywac. Ale nie to jest najgorsze, bo u mojego M liczebnosc i budowa plemnikow jest prawidlowa, le, niestety, robaczki sa za malo ruchliwe... Wiec przez te wszystkie lata oni dobrze o tym wiedzieli i dreczyli mnie badaniami, podczas gdy powinni blizej przyjrzec sie mojemu M! A tyczsam oni nas zapeniali, ze z nasieniem jest wszystko w najlepszym porzadku... Normalnie rece opadaja! Nienawidze lekarzy w UK! Gdyby dali mi do wgladu te wyniki to odrazu bysmy cos zadzialali... A tymczasem tyle nerwow i straconych lat...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale tu ciiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiisza ... Dodzwoniłam się wreszcie i w środę na 9 mam się stawić w szpitalu. Hsg w czwartek(boję się trochę) a do domu dopiero w piątek :( Mój M... i syn tylko we 2 przez 3 dni ... Aż się boje myśleć co się będzie działo przez ten czas :P Postanowiłam jednak odpocząć sobie. Wezmę książkę, sudoku, i "moją wyszywankę" to chyba jakoś zajmie mi czas. A co u Was dziewczyny? Pozdrawiam :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Darkness trzymam kciuki za Twoje badania i zabieg, jak wrócisz koniecznie zdaj relację ok? ja byłam wczoraj u gina, mam leki na 3 cykle- ostatnie z clo, jeśli się nie uda w ciągu tych 3 cykli to zaczniemy kolejną porcję badań zaczynając od sprawdzenia drożności jajowodu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Joanna2806
Witajcie dziewczyny Moja córcia skończyła 3 miesiące :) Pisałyście o pozytywnym myśleniu i w rzeczywiście coś jest. Ja starałam się zajść w ciążę kilka lat, bez rezultatu. Koleżanka powiedziała mi o afirmacjach i postanowiłam spróbować. Wyglądało to mniej więcej tak: ja ...( imię i nazwisko) jestem w ciąży i urodzę zdrowe i szczęśliwe dziecko ty ... (imię i nazwisko) jesteś w ciąży i urodzisz zdrowe i szczęśliwe dziecko ona ...(imię i nazwisko) jest w ciąży i urodzi zdrowe i szczęśliwe dziecko. Może Wam się to wyda dziwne, ale trzeba było każdą afirmację powtórzyć 30 razy i powtarzać codziennie przez miesiąc. Ja je zapisywałam najpierw w zeszycie a potem sobie powtarzałam w każdej wolnej chwili. Po około 2 m-cach okazało się, że jestem w ciąży i jak tu nie wierzyć w oddziaływanie na podświadomość. Możecie spróbować tej metody nic nie kosztuje, nie uszkadza wątroby a może pomóc :) Pozdrawiam Was serdecznie i życzę powodzenia w staraniach :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SandraM1980
Darkness - dlaczego Ty musisz byc 3 dni w szpitalu na tym badaniu? Ja pojechalam rano i po paru godzinach juz mogalam isc do domu, tzn powiedzieli mi, ze lepiej, zeby ktos mi towarzyszyl, wiec M sie mna zjal... :-) No ale mam nadzieje, ze Twoj wynik jest dobry :-) Daj nam tutaj znac co i jak... Ja jestem w trakcie powtarzania wszystkich badan no i wyliczylam, ze moja owulacja byla w srode, ale jakos tak dziwnie, bo sluzu praktycznie brak, a bralam wiesiolka, agnusa i siemie lniane. No ale jako ze mamy conceive plus, to moze cos z tego bedzie :-) Do tego M dostal caly zestaw witamin i L-karnityne w kolosalnej dawce, zeby te jego plemniki zaczely sie lepiej ruszac, wiec zobaczymy :-) No i tez codziennie powtarzam sobie, ze jestem w ciazy i, ze urodze zdrowe dziecko... No i zdecydowanie mam wiecej nadziei i wieksze zaufanie do nowej ginekolog... Ilosia - co u Ciebie? Czy juz sie wprowadziliscie do nowego domu? Milego weekendu! :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
SandraM1980 - 3 dni ponieważ: 1 dzień - trzy godziny od momentu pojawienia sie na izbie przyjęć (czarno w poczekalni od ludzi) do momentu zjawienia sie na 4 piętrze na oddziale, następnie kolejne oczekiwanie na badanie ginekologiczne i pobranie krwi i ... koniec dnia pierwszego 2 dzień - założenie welfronu ok 9(tu o dziwo mało nie zemdlałam, jak mi pani wstrzyknęła jakiś przezroczysty płyn :( ) później czekanie ... usg i po mniej więcej 2 godzinach antybiotyk dozylnie i coś przeciwbólowego. Zjazd na 1 piętro ... pracownia radiologiczna ... masakra przy zakładaniu całego sprzętu (kiedy lekarz zapytał, czy wiem na czym polega badanie, odpowiedziałam, że czytałam w internecie. Wtedy on z uśmiechem na ustach polecił przywiązac mi nogi pasami... żebym nie zwiała heheh :P). Ból zaje...ty i później wlanie kontrastu to były dosłownie sekundy. Zero bólu, żadnego dziwnego uczucia napięcia czy coś ... jajowody drożne że hej ... zatem cierpienie zbyteczne bo badanie w sumie zbędne. Dalej wiazd na górę i ... koniec dnia drugiego. 3 dzień - rano obchód, powiadomienie, ze idę do domu i od 13 wypis. Robiłam to w CZMP, nic mnie to nie kosztowało, a obstawiam, iż żeby szpital miał refundację musiałam być tam fizycznie przez 3 dni. Trochę mnie brzuch pobolewa i są momenty, że mam ochotę zemdleć (ale to wina jedzenia szpitalnego... nawiasem mówiąc nie wiem jak można na takiej diecie wracać do zdrowia :( ) Lekarka powiedział tylko, że moje hormony są ok (ostanio w październiku tak nie było) ale nic więcej nie powiedziała, tylko żebym wzięła wyniki i pojawiła sie u niej w gabinecie (normalka kolejne 70zł jej wpadnie). W nocy z środy na czwartek umarła kobitka na oddziale w sali na przeciwko, a wczoraj jakaś dziewczyna ze wsi (w rozmowie słychac było, że tak prosta, poczciwa) poroniła bliźnięta i to jeszcze jedno sie zakleszczyło w kanale rodnym, że personel zciągali z całego szpitala. Dzisiaj wychodziła do domu i razem z mężem tak płakali. lekarze nie pozwolili jej zobaczyc tych dziewczynek (chyba 5 miesiąc). Nie chę już tam wracać ... Sorry za to rozpisanie się ... heheh ... :P Pozdrawiam :) A afirmacje ... chyba też zacznę :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
darkness77 - to co napisałaś o pobycie w szpitalu napawa strachem... nikomu nie życzę takich "wizyt"... a u mnie - 26 dc i wielka nadzieja... aczkolwiek robiłam test dwa dni temu i niestety był negatywny, ale wierzę, że to za wcześnie... na razie szykuję się na mega wypoczywający weekend:D pozdrawiam wszystkich i duuuużo siły!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc dziewczynki Wpadlam na chwile, jestem ostatnio tak zapracowana ze tragedia. Brak czasu na cokolwiek. W poniedzialek zaczynamy remont lazienki i pomalu sie zaczniemy przeprowadzac. mamy czas do niedzieli bo wtedy musimy oddac klucze do naszego mieszkania lokatorce. Bark czasu na naprawde na cokolwiek. Ale moze to i dobrze bo nie mysle. Sandrus a z ta L-Carnityna? Kupic mam mojemu M? On ma tez slabe wyniki. Darkness no to ci powiem ze tu w USA badanie na droznosc zupelnie inaczej jest robione, bez ceregieli pojechalam do kliniki, lekarz byl tak delikatny ze tylko w niektorych momentach bolalo jak na okres. Po badaniu do samochodu i do domciu. Moj M tez ze mna byl ale w sumie to sama bym dala rade prowadzic. No ale najwazniejsze ze masz drozne, prawda? Pozdrawiam was wszystkie! Buzka!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SandraM1980
Ilosia - no wlasnie tak do konca nie wiem o co chodzi z ta l-karnityna, ale lekarka kazala lykac w sporych dawkach. W internecie jest niewiele na ten temat, ale z tego, co wyczytalam to ponoc sa jakies nowe badanie, ze to pomaga zwlaszcza na ruchliwosc plemnikow. Poki co, moj M lyka i ma powtorzyc badania za pare tygodni, a pozniej co miesiac przez 3 miesiace. A no i do tego ma unikac akoholu, papierosow, kawy i... jazdy na rowerze... No i mam go karmic proteinami (czyli duuuuzo miesa :-)) i warzywka i tak sobie pomyslalam, ze moze by go tak na ta diete Dukana przestawic. No bo lekarka zasugerowala zrzucenie paru kilogramow, a te jej zalecenia zywieniowe to prawie dokladnie ta dieta... Takze sama nie wiem, co mam o tym myslec...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jestem po monitoringu no i jedna wielka d..p 16 bm mam konsultacje z ordynatorem w sprawie laparoskopii którą mam mieć po najbliższej @...mam zrobić badania morfologia z rozmazem autom. APTT PT/INR fibrynogen glukoza mocznik elektrolity (NA K) HBsAg no i mocz badanie ogólne po laparoskopii jeszcze 6 miesięcy i koniec lekarz daje mi namiary na in vitro, na które raczej sie nie zdecydujemy, chociażby ze względu na koszty :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny, jestem tu nowa. Spóźniał mi się okres miałam już nadzieję jednak po prostu okazało się że to tak bez powodu. Dostałam luteine na wywołanie 10 dni a potem zaczynam clo od 3 dnia cyklu przez 5 dni, ale mam brać 2x dziennie po 50 mg czyli 100mg dziennie, czy to nie za dużo? Miałyście jakieś skutki uboczne brania clo? Czy ktoś brał w takiej dawce? Pozdrawiam i czekam na odp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ilosia - gdybym poszła prywatnie, to nic by mnie nie bolało (dostałabym znieczulenie i tyle) jedno małe ale to ... o 500zł byłabym "lżejsza'. A tak nieco "pocierpiałam", ale miałam dodatkowo zrobione badania hormonów, morfologię usg (łącznie jak policzyłam prywatnie za to wszystko zapłaciłabym bagatela 779zł) ... więc już więcej nie narzekam :) Przy okazji dowiedziałam się, że moje hormony wróciły do normy, zatem teraz to tylko i wyłącznie "wina" mojego ślubnego. Dziś wróciliśmy z takich "króciutkich wczasików" u teściów na wsi. Dużo chodzenia po lesie było i zbierania grzybów. Oczywiście nie omieszkałam poinformować o wynikach badań moją teściową ... przynajmniej da mi teraz całkowity spokój :P A w niedzielę wieczorem smigamy nad Bałtyk na 5 dni. Szkoda tylko, że tak sinicami straszą. :( Mam jednak nadzieję, że pogoda dopisze i urlop sie uda. SandraM1980 - powiadasz Dukan ... a ja czytałam, że kobieta z tej diety nie może korzystać kiedy mysli o zajściu w ciążę (że niby rozregulują hormony itd itp) ... to widac na facetów inaczej to działa. A l-karnityna pomaga w odchudzaniu :D Iguana333 - niestey ja brałam 1x dziennie 50mg przez 5 dni. Niestety u mnie 3 cykle bez "zaskoczenia", chociaż odzew był, bo pęcherzyk dominujący wystapił. Chyba nie ma sie co martwić na zapas ... przecież lekarz wie co robi :) Pozdrawiam Kobitki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej! Chciałyście dobrych wieści to macie: po III inseminacji zaczęłam 11 tc :) Kto śledzi forum od dawna na pewno mnie pamięta ;) Pozdrawiam i życzę wytrwałości - w końcu się uda 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Balbinka85 GRATULUJĘ!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! spokojnej książkowej reszty ciąży życzę!!! ja we wtorek mam konsultację w sprawie laparoskopii.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Irka997
Hej Dziewczyny, Wrocilam z wakacji. Nic sie nie zmienilo - @ jak w zegarku :-/ monika31 - ja jestem po laparo (mialam robioną w marcu - jajowody oba drozne). Nic sie nie boj, wszystko bedzie dobrze. :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SandraM1980
Balbinka - gratulacje!!! :-) I zdrowia zyce Tobie i malenstwu :-) Darkness - naprawde Ci wspolczuje tej wizyty w szpitalu... Nie wiem jak mozna ludzi traktowac gorzej niz zwierzeta... Mam nadzieje, ze przynajmniej Twoj M Cie wspieral... U mnie oczekiwanie na @... Planowo powinna przyjsc w srode, poki co objawow prawie brak (poza pobolewajacymi piersiami i podlym nastrojem)... W zeszlym tygodniu zrobilam czesc badan, pobrali mi 3 pelne tubki krwi! Plus USG i wymazy i jeszcze jakies inne badania... No i jak przyjdzie @ o znow ide na badanie hormonow i moj M za 2 tygodnie ma dac swoje plywaczki do badania... Normalnie nie wiem co gorsze - czekanie na @ czy na te wyniki badan.... No i generalnie humor mam taki, ze czepiam sie M o byle co i wszystko mnie tak wkurza, ze sama ze soba nie wytrzymuje! Chyba moje hormony juz zupelnie powariowaly... Trzymajcie sie cieplutko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja niestety doczekałam się kolejnej @... jestem w 6 dc... ten cykl bez jakichkolwiek wspomagaczy... nie będę się szprycować tabletkami dopóki nie będziemy mieć pewności że z M wszystko jest w porządku... a zanim powtórzymy badania to M zaczął brać witaminy, uprawiać więcej sportu... we wrześniu wakacje... więc ponowne badania po powrocie... i po prostu póki co cierpliwie czekamy... może u mnie owu się tym razem sama pojawi... oby... wymyśliłam też, że po powrocie z urlopu, sprawimy sobie kotka:))) najpierw muszę jednak się przekonać na kocie sąsiadów, że nie ma już śladu po mojej alergii;) a potem będę miała "coś" do opieki i przytulania:)))) może choć trochę odciągnie to nieustanne myśli o dzidziusiu... pozdrawiam serdecznie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Balbinka wow !!!!!!!!!!! super !!!!!!!!!!! to ja tu zaglądam jak nawiedzona co jakis czas w nadziei że cos tam skrobnęłas co u Ciebie, a Ty takie wieści przed nami zataiłaś :P ;) bardzo się cieszę Twoim szczęściem i gratulacje kochana, dużo zdrówka dla Ciebie i malenstwa 😘 😘 😘 Napisz jeszcze proszę jak się czujesz i czy wszystko u Was okej :) buuuuziole 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kara1986
Balbinka i ja dołączam się do gratulacji i zdrówka dużo życzę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kara1986
Balbinka i ja dołączam się do gratulacji i zdrówka dużo życzę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Balbinka85 - ja również gratuluję. Niech maleństwo zdrowo rośnie i niech "trzyma się" mamusi do szczęśliwego rozwiązania :D SandraM1980 - Przesadzasz troszkę z tym "traktowaniem" :) Twarda jestem i nie jedno już przeszłam oj... z tym wspieraniem ... zawiózł mnie 1 dnia pobytu i przyjechał kiedy wychodziłam. Szczerze, to troszkę brakowało Mi go na miejscu, ale z drugiej strony ... lepiej, że nie widział tych wszystkich kobiet z workiem na mocz itd itp A poza tym trochę odpoczęłam. Inishimore - ja pewnie na dniach się doczekam. Ale wiesz, już przestaje się tym przejmować. Szkoda zdrowia psychicznego. Na dniach wracam do pracy, bo rok szkolny kolejny za pasem. I teraz będę żyła pracą i zacznę cieszyć się z drobnych rzeczy Wróciłam wczoraj z wakacji ... No dobra to tylko 5 dni nad "arktycznym" Bałtykiem ... Ale i tak pływałam :P W sumie 2 dni pełne słońca ... efekt? Dziś zaczęła zchodzic mi skóra z pleców i ramion :P Ale mój ślubny to w sumie cały "obłazi" ze skóry hehehe a mówiłam żeby przystopował z opalaniem. - oczywiscie słuchać nie chciał. Szkoda tylko, że Młody był z nami w jednym pokoju, zatem o "zabawie" nie mogło być mowy :( Ale może dzisiaj sobie odbiję :P Pozdrawiam serdecznie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Irka997
Hej Dziewczyny, Co słychać? Może u Was lepiej niż u mnie? U mnie nienajlepiej ale przede wszystkim psychicznie. Znoszę to coraz gorzej niestety - zdarza mi się płakać a raz to nawet znowu wpadłam w histerię. Ponure nastroje dopadają mnie coraz częściej a kiedy mnie nie dopadają to po prostu jestem otępiała. Siedzę, na nic nie czekam, niczego nie pragnę, nic mi się nie chce, nic mnie nie obchodzi. A potem widzę babkę w ciąży lub słyszę kolejną opowieść o ciąży lub kolejne pytanie "a wy kiedy?" i wtedy coś w środku pęka.... Dziś kolejna wizyta u lekarza. Ale na razie się nie poddaję. Jeszcze trochę czasu mi zostało. Kochane, życzę Wam i sobie aby nasze marzenia jak najszybciej się spełniły i żebyśmy niepowariowały do tego czasu bo po co dzieciom matki wariatki? :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No Kochane ... prawie tydzień ciszy ... Żadna nie ma dobrych wieści? U Mnie 2dc i @ się rozkręciła na maksa. Całe szczęście, że dzisiaj nie muszę iść do pracy :P Nowy cykl ... wkrótce nowe starania :P ... i mam nadzieję, że tym razem owocne :D Buziaczki i przytulasy w ten chłodny poranek Dajcie znać co u Was :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
heloł, u mnie kolejny cykl - 19 dc - i nowe nadzieje:) a za 2 tygodnie urlop! w końcu!:)))) ja również przesyłam trochę ciepła w ten chłodniejszy niż ostatnio poranek:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość starajaca_sie
Cześć dziewczyny dawno mnie tu nie było, ale staram sie zagaladac tu raz na pare tygodni. Ilosia , SandraM , Darkness widzę ze sie nie poddajecie i dobrze. Ja sobie dałam spokój, będzie co będzie. Widocznie nie jest mi pisane być matka. A to nawet zabawne jest bo moja mama całe moje młode życie powtarzała mi ze będę " wieczna ciocia" :) . Skupilam sie na innych sprawach w moim życiu. Pozdrawaim was dziewczyny i życzę wam spełnienia waszych marzeń , marzenia bycia matka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×