Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

marta113

Clostilbegyt i bromergon - moze sie uda 2

Polecane posty

Kara 1983 masz rację może po prostu czas założyć dalszy ciąg tematu, więc robię to.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aniabuu23
no i wreszcie...dzięki marta113,zostałaś naszym kafeteryjnym informatykiem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kara1983
Jestem i ja. Również dzięki i miłego dnia!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie ma za co. Informatyk ze mnie żaden, ale jakoś daję sobie rade. Czekam na pozostałe...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
hej hej ślicznotki jestem ja też a raczej powinnam powiedzieć MY!!!!! Właśnie wróciliśmy do domu i jest super.....Rozwijamy się bardzo dobrze i wszystko jest ok mamy pierwsze focie za 3 tyg wizyta a od teraz jestem na l 4 i odpoczywamy pełną gębą.....Wam też się uda . Dziękuję wam wszystkim jeszcze raz!!!! :) :) :) :) A tes faktycznie robiłam wcczas chyba 25 może 26 dc ..... Sciskam was mocno i pozdrawiam będziemy do was zaglądać KOCHANIUTKIE!!!! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
GRATULACJE SYTOFALA!!!!!!!!!!! jak możesz to napisz jeszcze raz w skrócie jak to u Ciebie wszystko było z lekami i wogóle ;) no i po jakim czasie się udało Buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jestem i ja , jeszcze rez dla tych których się udało wszystkiego naj naj ......, a dla tych które czekają uwieżcie cierpliwym Bóg wynagrodzi ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
DZIĘKUJEMY BARDZO :) :) :) :) kara 1983 a więc tak w maju odstawiłam tabsy i w sierpniu pojawiły mi się problemy z @ a już wtedy myśleliśmy o maleństwie . w październiku wyregulowano mi cykle ale już nie pamiętam czym i stwierdzono brak owu. W listopadzie był pierwszy cykl z clo , ale nie byłam monitorowana. a w grudniu był 2 cykl z clo..... i UDAŁO Się !!!! wiem , że to stosunkowo szybko ale stwierdzam że nigdy nie można się poddać trzeba walczyc do samego końca MAM 100% PEWNOŚCI ŻE KAŻDA Z NAS OSIĄGNIE TO CZEGO PRAGNIE :) :) Powiem wam tak szczerze , że w grudniu miałam luz do tego wszystkiego bo chyba tak na prawdę nie wierzyłam że się uda, no i trochę zapracowana byłam....ale moja radość jest prze ogromna!!!!! :) życzę wam spełnienia marzeń i wytrwałości ale przede wszystkim szcześcia w miłości i zadowolenia z zycia a wszystko będzie dobrze..... Cieszę się że WAS znalazłam :) :) :) ps termin mamy na 16.09.2009 także daleko jeszcze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mida
Hej kobietki i ja tez tu jestem:))) ogromne gratulacje sytofala ciesze sie z Twojego szczescia:))) u mnie 21 dc i czekm sobie az przyjdzie @. Powodzenia dziewczynki trzymam za wszystkie kciuki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a witam, witam OBECNA i ja :) dzis 12dc i kupilam sobie testy owulacyjne. niestety musze jeszcze poczekac bo z instrukcji wynika, ze moj \"pik\" bedzie 17dc :/ a juz mialam nadzieje, ze dzisiejsze przytulanko bedzie troszke bardziej znaczace... ;)) dzieki za pozdrowienia :) trzymajcie sie i fasolkujcie ;) sytofala rozumiem ze jestescie w 4tc? pozdrawiam fasolke :) buziaki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ***anka
no dziewczyny ja już też jestem na nowej stronie. naprawdę wy to umiecie człowieka podtrzymać na duchu. dzięki wam za to:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agula076
sytofala - gratuluję przeogromnie i trzymam kciuki. Co prawda zaglądam tu od niedawna ale staram się śledzić na bieżąco. I to, co napisałaś dodaje mi siły. A tak z innej beczki - dziewczyny - jak sobie radzicie? Mnie czasem ogarnia taki dół, że zupełnie nie wiem co mam ze sobą zrobić...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Balbinka85 od zapłodnieni, ponoć , bo nie wiem kiedy to nastapiło jest to 4 tc ale liczone przez lekarza i wiele kalkulatorów to 5tc skończony zaczęty 6tc dziwne sa te rozbierzności!!!! :) :) agula076 doły to chyba kazda łapie grunt to potrafić się pozbierać wyrzal się wypłacz a wszystko wróci do jako takjej normy dziewczyny tu sa wspaniałe i na pewno ci pomogą .. Dziękuję pozdrawiamy :) :) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam jestem pierwszy raz , alez sie dzisiaj oczytalam a tym wszystkim..staramy sie z mezem od 4 lat (tak nie na sile) i nic- bardzo delikatnie powiedziane. zrobilismy badania, wyszlo ze ja no bo kto moglbybyc inny jak nie ja? dostalam clo a ze bylam akurat w 6d.c. kazal mi wziasc 2 tab dziennie do 9 dnia, a potem pokazac sie na usg i pregnyl...mam nadzieje ze to cos da...chodziaz lekarz chyba nie bardzo bo mi z gory przepisal 2 opakowania clo...gratuluje wszystkim zaciazenia i czekam na nastepne wlacznie ze mna..mam nadzieje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agula076
sytofala - wiem, że tutaj dziewczyny się wspierają i bardzo mnie cieszy, że zajrzałam do Was. Mnie dobija to, że w moim otoczeniu nie mam zbyt dużego wsparcia - 99% jak nie 100% moich znajomych to już szczęśliwi rodzice. I szlag mnie trafia jak któraś mi mówi, że mnie rozumie, bo starała się 3 miesiące. Na szczęście udało mi się przekonać męża do moich wizyt tutaj. Na początku był przeciwny, bo bał się, że bardziej się zdołuję ale od kilku dni dużo ze sobą rozmawiamy na temat dziecka i chyba zrozumiał, że to mi pomaga. 000kika000 - ciesz się, że trafiłaś na lekarza, który od razu zdiagnozował problem, ja byłam nieświadoma bardzo długo. Trzymam kciuki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzieki agula wlasciwie to w ten sam dzien kiedy bylam u niego na wizycie zlecil mi badania dokladnie w tamta srode i kazal podejsc z wynikami, wiec wczoraj bylismy a on popatrzyl stwierdzil ze nie bylo owu tak jak myslam i odrazu sie zajal wypisal recepty ustalil plan....poglaskal po plecach i powiedzial bedziemy w tej ciazy pani karolino

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
fajnie tak trafic na takie forum i wiedziec ze nie tylko ja to tak przezywam.....a najgorzej jak widze te wszystkie moje kolezanki z brzuszkami i maluszkami...to mnie wtedy rodziera i sobie mysle dlaczego ja?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agula076
000kika000 ja mam tak samo. I zastanawiałam się nie raz. Ale przestałam. Albo raczej staram się nie myśleć, bo wtedy jest ze mną bardzo źle. Cieszę się jak widzę na tym forum, że dziewczynom się udaje. To mnie podtrzymuje na duchu. Bardzo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MAJKAKAJA
Witam Dziewczyny!!! I ja jestemjuzobecna. Syrtofala cieszę się że u Was wszystko ok. Mam nadzieje że niedługo wszystkie założymy forum dla kobiet w ciąży ;) Pozdrawiam U mnie dzisiaj 21 dc. i nie mogę się już doczekać kiedy bedzie ten26 zeby zrobic test..... Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć wszystkim Sytofala cieszę się, że wszystko dobrze!! 000kika000 witaj wśród nas. Znalezienie dobrego lekarza to już połowa drogi do sukcesu. Agula076 wiem z własnego doświadczenia, że nie można ciągle myśleć o ciąży bo można oszaleć. Ja o moją córcię starałam się ponad rok. A teraz o drugie walczymy od sierpnia. Mam przeczucie, że w tym cyklu też się nie uda - chyba za dużo stresów na około.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Majkakaja nie wiem czy się nie pomyliłam ale ty chyba też masz już jedną pociechę? A teścik robisz we wtorek?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam dziewczyny, cieszę się że trafiłyście na nową stronę. A ja złapałam doła, w poniedziałek idę do szpitala na laparoskopię i zaczynam mieć cykora. \\najgorsze jest to, że nie przed samym badaniem, ale jego wynikami. Zaraz po zleceniu badania byłam dobrej myśli, jak to się mówi mogłam przenosić gór, ale teraz zaczynam się zastanawiać, a co jak wyniki będą oznaczały złe wiadomości. Dobra idę na dobrą herbatkę owocową na poprawę nastroju. Trzymajcie się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
JESZCZE raz wszystkim DZIĘKUJEMY fajnie wiedzieć , że tak dużo osób nam zyczy dobrze.... Mata113 bedzie BDB głowa do góry!!! no dziewczynki optymizm proszę nich tu gości bo widzę że dzieki temu że lepiej się wysyła to więcej piszemy kolorowych:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MAJKAKAJA
becia 1201 - tak mam już synka. Ma 3 latka. Też się o niego długo staraliśmy, tyle że wtedy problemem była prolaktyna. Jak spadła to organizm zaraz "zatrybił' i już w pierwszym cyklu zaszłam w ciążę. Chyba wykorzystaliśmy moment... Trafiłam na dobrego lekarza i cały czas się go trzymam. teraz jest gorzej niestety, prpolaktyna w normie a cykle są bezowulacyjne. ale nadzieje mam i mysle że we wtorem zrobie teścik, najwyżej... może się uda... jak nosi tytuł tego postu!!! trzymam kciuki za Ciebie również

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
agula mnie tez to cieszy jak widze ze jednak sie da....tylko szkoda ze niektorym to tak latwo przychodzi(mowie tu o moich kolezankach) a innym mozolnie tak jak nam . Ale glowa do gory nam tez sie uda...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MAJKAKAJA powiedz mi bo mnie to zawsze interesowalo jak sie stara o 2 dziecko to stres jest ten sam, jak nie wychodzi? pozdrawiam i zycze powodzenia...:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc dziewczyny, jestem z innego topiku, ale szwendam sie troche po kafe i wpadlam do was. Mam pytanie do MAJKAKAJA: skad wiesz,ze masz cykle bezowulacyjne i jak sie leczysz, by to zmienic??? JA tez mam synka, ma 2 latka. Teraz pora na drugie malenstwo.Z pierwsza ciaza nie bylo problemu z zajsciem - za pierwszym razem nam sie udalo. Ale teraz mam pewne obawy. Mielismy zaczac starania od lutego, ale pomyslalam, w sumie styczen tez dobry.... No i tak obserwowalam organizm i doszlam do wniosku, ze w tym cyklu na pewno nie bylo owulacji. Co dziwniejsze, temperatura mierzona rano jest na bardzo niskim poziomie - 36.43. Wczesniej tak nie mialam. Norma dla mnie to 36.6, po owulce okolo 36.8-9. Wiecie, dlaczego tak sie dzieje??? Bede Wam bardzo wdzieczna za sugestie, co sie ze mna dzieje... Niedlugo wybieram sie do gina, ale jestem niespokojna....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MAJKAKAJA
000kika000 dobra pytanie. W sumie to zawsze mogę powiedzieć że jum mam jedno szczęście , niektórzy nawet tego nie mają więc za to muszę Bogu dziękować, ale z drugiej strony zawsze chciałam mieć dwójkę dzieci i martwie się że latka lecą a tu nic z tego. Teraz załuję że od razu się nie staraliśmy. ale myślałam że teraz będzie tak samo, jakiś lek i już... a tu niestety d... Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×