Wirtualny Żywot

ja też ike ...:) oczywiście ....nie pozdrawiam pomarańczy ....bo zabrzmiało mało konkretnie ;)

yeez maila już napisałam- bo ja chcę go kupić gdzieś za miesiąc- bo robimy generalny remont- chwilowo nie mam gdzie go trzymać ale o ile sprzedawca się zgodzi to jednak dokładnie TO lustro będzie wisieć u mnie

Ja nie wiem kto i być moż esię nie dowiem ale nie będę ubolewał :) Miłego weekendu moje panie :) Bądźcie grzeczne ;)

grzeczne ? ....jutro ? ..... wybacz ...ja nie obiecuję :P ;)

postramy się;) lec :) mój mężus wcześniej wrócił i ściąga mi 2 odcinki super excytującego serialu dla gospodyń domowych:D i jak tu go nie kochac :D

Rev , ja wiem kto pytal ;) z MS rozmawiamy sobie - teoretycznie....

acha ...:) ....to kamień z serca :P

a nie szkoda Wam czasu ...rozmawiać teoretycznie o klepaniu w tyłek ? :P żartuję pod czarnym nickiem

Rev , ja znam sie na zartach - przeciez wiesz :) nazwanie kogos suka- nie nalezy do tej kategori i nigdy nie bedzie- w moim pojeciu zartow ....

jest tylko jedna osoba na swiecie - z ktora moglabym sie posunac do tego typu "zartow" - to moja siostra.... ale nawet jej nie nazwalabym w ten sposob :O nieeeee oczywiscie nie mowie tu o swintuszeniu pod pierzyna - ale to moja sprawa :P

ps. mialam cicha nadzieje ze przejdziemy do praktyki ;)

tak to słowo ... ma coś w sobie ...poniżającego ... może to tylko takie nasze odczucie ... [ale gdybym miała go użyć to tylko złośliwie ,przyznaje] w każdym razie ...powtórzę ... nie jest w stanie obrazić mnie ktoś , kto mnie nie zna :D choćby wysilał swoje biedne szare komórki ponad miarę dziwne ... ciekawe czy staję się obojętna na takie słowa ? i czy to dobrze ? kiedyś powiedział mi to Szukanie :) ... że tak będzie .... przyznam szczerze , że pomyślałam wtedy ...... no chyba żartujesz ? tak ...tak wtedy pomyślałam .................................... a dziś ............ ?

pewno ze masz racje , nie ma sie czym przejmowac :) to rozmowca powinien wiedziec gdzie sa jego granice :) ja swoje znam , i mowie ........o sobie :D

ELLLLLLLLLLLOOOOOOOOOOOOOO

Zdrastwujtje!

zdrastwujtie obywatelko pomarańczo

O jak fajnie, obywatelką już byłam, ale pomarańczą jeszcze nie. To mój pierwszy raz!

Chyba mam tremę debiutantki.

To kto to w końcu był ten tajemniczy obiekt dzisiejszej około południowej debaty za żywopłotem?

pierwszy raz jest najważniejszy

Sami, a jak tam przed balem, biznes, czyli flirt plan zrobiony? ;-)

Ja dostałam czekoladki w czerwonym pudełku i w kształcie serduszek, nieważne, ze od rodziców :D

dla tutejszych topikowych bywalczyń :P z okazji soboty :D

podniosę Was dziewczyny .... bo coś ostatnio podupadłyście :P ;)

i stąd ich problemy

nie ma to jak pomarańczowe dowcipy nad ranem :O

Panie Mało_stanowczy Słodkiego Miłego Życia ;-) Miłego dnia dla Wszystkich pozostałych

:) Myślałam, że temat się ukatrupił, ale jednak jeszcze dyszy :)

hej Lusia poznałam faceta w środę randka;)

Sami, no to super i powodzenia!! :) Fajny jest? ;-)