Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość malwinnnnnkaaaa

bycie chrzestną

Polecane posty

Gość malwinnnnnkaaaa

witam nie wiem, czy w dobrym dziale piszę, ale ten wydawał mi się najbliższy Miałam być chrzestną... miałam a tym, że moja "przyjaciółka" wybrała kogoś innego dowiedziałam sie dwa dni przed chrztem w ten czwartek. Od 6 miesiąca ciąży pomagałam mojej "przyjaciółce" (facet wyjechał do pracy za granice), robiłam jej zakupy, woziłam do lekarza i wspierałam. Ona nie miała w naszym mieście rodziny tylko na drugim końcu Polski. Kiedy trafiła do szpitala z zagrożoną ciążą, odwiedzałam codziennie, a po wyjściu przeprowadziłam się do niej na tydzień (bardzo mnie o to prosiła),wtedy poprosiła mnie czy zostałabym matką chrzestną......a ja ze łzami w oczach zgodziłam się Zawiozłam do szpitala jak rodziła, i (!) byłam przy porodzie, bo ojciec jej dziecka zemdlał:) . Zajmowałam się małą gdy ona była zmęczona, brałam na spacer kiedy potrzebowała snu.......... Kupiłam Małej juz prezent na chrzciny,a moja "przyjaciółka" napisała (!) wiadomość na nk, że jej koleżanka ze studiów chce być chrzestną i ona sie zgodziła....... później wysłała kolejna z zapytaniem czy zawiozę ich do kościoła nic nie odpisała i milczę do tej pory po prostu przykro mi....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wspolczuje
Troche nie miła sprawa. ale nie ma sensu dyskutować o tym na forum najlepiej spytaj się swojej koleżanki co z jej prośba o to byś ty była chrzestną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malwinnnnnkaaaa
już jest po chrzcie w sumie to jej chyba powinno zależeć na tym żeby sprawę wyjaśnić potraktowała mnie jak darmowego psychologa, sprzątaczkę i taksówkę chyba nie ma sensu tego wyjaśniać........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
smutno mi jak to przeczytałam.... Tak nie postępuje PRZYJACIÓŁKA.Tak nie postępuje DOJRZAŁA kobieta! Zachowała się co najmniej po chamsku.2dni przed.....i to w jaki sposób? Myślę że najlepiej będzie zadzwonić,spotkać się i porozmawiać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malwinnnnnkaaaa
nie, bo miejsce było TYLKO dla chrzestnych ja zamawiałam miejsca w restauracji......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malwinnnnnkaaaa
no niestety ja muszę się pierwsza odezwać, bo zapłaciłam zadatek za restauracje..... a przypuszczam,że moja ''przyjaciółka" odezwie sie jak będzie czegos potrzebować

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ty sie baboo ciesz
bo nie ma nic gorszego jak bycie chrzestna!!! Powinnas skakac do sufitu, ze Cie ta "przyjemnosc" minela :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malwinnnnnkaaaa
tak mój Narzeczony tez mnie tak pociesza:) dostałam nauczkę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nestea lemon
uważam,że nie masz o czym z nią rozmawiać.Po prostu zachowała się fatalnie.To trochę tak jak będziesz potrzebna to znów zadzwoni.Przyjazń ma to do siebie,że musi zależeć obu stronom.Ona wie,że postąpiła zle bo nie dzwoni .Ona powinna zadzwonić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nestea lemon
przekonałaś się jaka jest naprawdę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×