Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Lady Virginia

Wyraź swoją opinie - Czy warto zaryzykować??

Polecane posty

Gość olafffff
jak kocha On to poczeka na Twoja pewnosc!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lady Virginia
pytanie: czy warto szukac gdzie indziej idealnego faceta, jezeli jeden ideal juz jest pod nosem? Czy na prawde ta "iskra" jest taka wazna???????????????????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lady Virginia
proszę o odpowiedzi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość radeckaaa
Iskra pierwsza jest ważna! ale ona czesto jest płonnna i potem nic...lepiej zeby ponziej tąiskre ciagle miec...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość misia misia uszatka
""""Wiem, ze mnie bradzo kocha, nigdy nie zdradzi, nigdy nie skrzywdzi i nie zostawi, ale nie kocham Go.""" nigdy nie mow nigdy,bo drugi czlowiek moze ci wywinac taki numer ze tego sobie nawet nie wyobrazasz,wbic noz w plecy kiedy najmniej sie tego spodziewasz. mojego bylam taka pewna-ale teraz juz wiem ze tak nie mozna a jak czytam takie teksty jak twoj to odrazu mysle ze nie znasz zycia,ja pare lat temu tez tak moglam napisac,uciac reke ze on jest swiety,bo tak kochal itd bylabym bez reki ale zycie wszystko zweryfikuje,nie martw sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lady Virginia
upupup

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nidnijqiojwd
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monia3103
Witam Chciałabym odświeżyć wątek... Otóż od ponad miesiąca spotykam się dzień w dzień z pewnym osobnikiem płci męskiej. Koleżka od razu przypadł mi do gustu i ja mu najwyraźniej też, bo gdyby było inaczej nie spotykałby się ze mną tak długo. Są spotkania przy piwie, gorącej czekoladzie, filmy i kolację, rozmowy oraz żarty - jednym słowem wprost super ;) Pewnego dnia zaprosił mnie do siebie na spotkanie towarzyskie, dzięki temu poznałam jego przyjaciół, znajomych oraz rodzeństwo. Spotkanie przebiegło miło, jednak... I właśnie tu robi się nieciekawie. Do Rafał zaczął ktoś wydzwaniać co chwilę i chwilę. Rafał naturalnie zaczął to ignorować, odrzucał połączenia, nie czytał wiadomości, w końcu poprosił aby jego siostra odebrała i powiedziała, że on teraz podejść nie może i niech ONA skontaktuje się z nim jutro. Dla mnie zrobiło się nieciekawie... Jednakże postanowiłam poczekać i wybadać sytuację. Przy następnym spotkaniu usłyszałam od brata Rafała że wszyscy znajomi i rodzeństwo uważa mnie za pustą panienkę, którą Rafał chce jedynie przelecieć (czego do tej pory nie zrobił), bo Ania jest daleko. Jak zapytałam kim jest Ania, on umilkł. Sprawę postawiłam jasno i dowiedziałam się, że Ania to "dziewczyna" Rafała... SZOK!! Zaczął mi mówić, że jest z nią z przerwami 7 lat, że ona go zdradziła, a on głupi jej wybaczył, że ma do niej jakieś zaufanie, jednak ona do niego nie. Ponadto często się kłócą i rzadko bywa między nimi dobrze i czuje, że jest z nią z przyzwyczajenia. Ja natomiast dałam mu przez ten miesiąc to czego dawno nie miał, możliwości rozmowy na pełnym luzie, zaufania, wysłuchania i spontanu. Stwierdził, że rozumie jeśli będę na niego zła, ale uznał, że zależy mu na mnie, nie chce mnie w żaden sposób stracić i zastanawia się nad zakończeniem związku z Anią. Jednakże musi poczekać, bo ona jest za granicą, a przez telefon nie chce tego robić... Nie wiem co robić... Umysł mówi mi, że nie powinnam się wplątywać w tego typu akcje, bo rozbijam związek, on twierdzi, że jego związek rozwala się już dawno sam, że go to już męczy, te kłótnie z Anką o wszystko itp. Z drugiej strony serce podpowiada bym zaryzykowała, bo mi jakby również na nim zależy. Dobrze czuje się w jego obecności, podoba mi się i boje się, że jeśli czegoś on nie postanowi i nadal będziemy się spotykać jak do tej pory mogę się zakochać, bo serce to jedno a umysł to drugie... Proszę pomóżcie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monia3103
Hallo czy ktoś mi poradzi??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×