Dziecko i ginekolog

Skończył mi się właśnie czas połogu i chciałabym się wybrać do ginekologa ale nie mam z kim zostawić dziecka, czy to źle że nie pójdę teraz tylko dopiero za jakieś 3 msc. Czy trzeba koniecznie udać się do ginekologa?? Nie chce wynajmować obcej opiekunki na parę godzin a przecież z dzieckiem nie pójdę a nie mam totalnie nikogo żeby przypilnował dziecka:(

a jak do pracy wrocisz? Masz zlobek zalatwiony? Chyba tez z opiekunka zostawisz

Teraz dzidzia ma 5 tygodni jak będe wracać do pracy to będzie starsza. a tak obcą teraz na dwie godziny osobe to się po prostu boję

u mnie w przychodni bardzo czesto kobiety przychodza ze swoimi dzieciatkami, na czas wizyty maluch siedzi sobie z polozna i zadna krzywda nikomu sie nie dzieje :)

dokładnie, tak jak napisała powyżej, z dzieckiem, możesz we foteliku i te 10 minut nic mu się nie stanie, a może będzie spało? wierz mi że to żaden problem

No właśnie nie wiem czy tak można. Ja chodze prywatnie, jest tylko sekretarka lekarza i nie ma miejsca gdzie dziecko zostawić. Córka jest grzeczna więc niby mogłaby nawet na czas wizyty leżeć w leżaczku i tak pewnie by spała ale można tak?? Nie będe na kretynke wyglądać?

ZAWSZE możesz pójść z maluszkiem, bez żadnego problemu zajmie się nim położna, gdy ty będziesz leżała na samolocie, a lekarzowi w żaden sposób nie będzie przeszkadzała obecność takiego malucha w waszej rozmowie :) Nie rób z igły widły :)

dzięki dziewczyny, nie chciałam żeby na mnie krzywo tam patrzyli że z dzieckiem przyszłam ale tak zrobie, dzięki:)

Ja chodzę z moim skarbem :)

Tym bardziej jak chodzisz prywatnie ,dziecko zostawisz w wozku lub nosidelku pod opieka sekretarki i bedzie ok.

A przy okazji pokażesz co siedziało w twoim brzuszku hihi :)żywy eksponat a nie fotke :)

:) Dziękuje, nigdy nie widziałam nikogo z dzieckiem u gina więc myślałam że nie wypada

Tak pokaże zwłaszcza że lekarz był pewien że to chłopiec a to córcia:)

Jeśli nie masz mamy,teściowej,sąsiadki czy też dobrej koleżanki na te dwie godziny to idź z maluszkiem :) Ja też chodzę prywatnie i niekiedy bywa że mamy przyprowadzają swoje szkraby do gabinetu.Nic w tym dziwnego ,jeśli nie ma z kim dziecka zostawić :) Przyznam się że mi też raz się zdarzyło.

No właśnie nie mam nikogo, wróciliśmy z mężem do kraju i to jakieś 400km od rodzinnych stron ( żeby być bliżej granicy bo mąż dalej za granicą pracuje) i nikogo jeszcze tutaj nie znam a mąż na weekendy może przyjedzie może nie nigdy nie wiadomo więc nie zdążę się do lekarza umówić. Taka głupia sytuacja, ostatnio na pocztę poszłam to usłyszałam że specjalnie ciągam dziecko żeby mnie w kolejce przepuszczali:/

nie ma sie czym martwic ludzie gadali i beda gadac a Ty sie nie przejmuj ja zaraz bym odpowiedziala czy zostawili by dziecko samo ? co za ludzie ;/ z dzieckiem spokojnie do gina mozesz isc

mmmmmmmmama -----Nie przejmuj się takimi pocztowymi docinkami! Głupota ludzka nie zna granic :D Ja też niekiedy się takich uwag nasłuchałam.Najlepiej olać takie testy lub odpowiedzieć tak by osobie szczęka spadła na ziemie.

Asiaaaa --> powiedziałam "a co miało samo w domu zostać" no to się dowiedziałam że trzeba było męża pilnować to by nie poszedł do młodszej ( mam 23 lata) :) po tym już mi się tylko śmiać chciało

ja tez chodzę prywatnie (brak sekretarki czy jakiejkolwiek innej osoby ktora mogłaby dziecko przypilnowac) i pamietam sytuacje gdy przyszy do gina dwie siostry z 3-4-letnią córką jednej z nich i gdy przyszla kolej na wizytę mamy mala twardo poszła do gabinetu z mamusią - lekarz się uśmiechnął i zaprosił do środka i tę młodą damę... a po paru minutach grzecznie wypuścił do poczekalni do cioci - malutkiej wyraźnie się podobało... ;) nie było żadnego problemu za to dużo śmiechu :)

A ja kiedyś widziałam u swojego lekarza prowadzącego kobietkę, która przyszła z maluszkiem. Dzieckiem zajęła się położna a mamę spokojnie badał lekarz. Nic się nikomu nie stało, nikt się nie skarżył a maluszek był spokojny jak aniołek, a nawet gdyby płakał to na pewno wszystkie byśmy starały się pomóc. :-) Myślę, że bez obaw możesz iść z dzieckiem na kontrolę :)