Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość limonka2+1

PAŹDZIERNIK 2009

Polecane posty

Agatek---------->jeszcze 6 mcy i staniemy sie z powrotem normalne :-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość październik 2008 ech
dziewczynki chciałam Wam tylko napisać, że bardzo Wam zazdroszczę tego terminu. zobaczycie jak Wam czas szybko zleci. ten piękny czas. korzystajcie z niego! Szczególnie piszę do dziewczyn które sa w ciązy po raz pierwszy. Pierwsza ciąża to coś wspaniałego, bo wszystko nowe, i takie niezwykłe. No i jest czas sie nia cieszyć, przezyć na spokojnie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej ja to wam powiem że przed ciążą byłam nerwowa przez te pierwsze 3 miesiace to normalnie plakalam z byle powodu a jak juz sie zloscilam to caly dzien normalnie :):) teraz to tez latwo mnei zdenerwowac i puszczam wtedy łądne wiązanki no ale trwaja krótko i zaraz mi przechodzi :):) właśnie siedze i kuje na kolo z pediatrii bo mam jutro a cos mi niedobrze po kolacji i brzuch spuchł mi jak mega balon :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tymczasem1972
Postanowiłam, że mojemu lekarzowi dam drugą szansę, a właściwie trzecią. Kiedyś leczyłam się u niego na bezpłodność i po analizie wyników mojego męża skierował nas na in vitro, bo stwierdził, że na naturalną ciążę szans nie mamy. A tu kilka miesięcy później bez leczenia już byłam w ciąży... naturalnej. Tak to jest z lekarzami... Z drugiej jednak strony trzeba zrozumieć, że natura rządzi się swoimi prawami i czasami metoda "szkiełka i oka" po prostu się nie sprawdza. Wczoraj po pracy nosiło mnie więc poszłam sobie trochę potruchtać. Na razie brzuszka jeszcze tak wyraźnie nie widać więc ludzie nie patrzą na mnie jak na kata. Postanowiłam, że dopóki nie będzie mi za ciężko będę biegać (ale nie więcej niż 10km jednorazowo i powolutku) Potem przerzucę się na kijki. Byle do przodu :-) Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
a czy mnie ktos zaówaza tutaj??? czy czujecie juz jakies ruchy malenstwa?????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
a mnie jak wczoraj zdenerwowała tesciowa to myslalam ze ja udusze. opowiem Wam: choc nie wiem czy to kogos interesuje!! ;) bo u nas taki zwyczaj ze kazdy zawsze dzieciaki podrzuca do BABCI, a ze mieszkam z tesciowa (i cała gromada ludzi) to jakos to znosic musze :( wiec jest taka jedna co przyprowadza swoje dziecko %letnie( a to dziecko przewaznie chore ) wiec mamusia nadaje syropków,lekarstw i jeszcze bezczelnie powie co o ktorej godzinie trzeba dziecku podać. a sama no coz.....biega po sklepach .......kosmetyczkach itp....... i juz mnie to wczoraj zdenerwowało (bo wiadomo jako mtaka -poprostu boje sie ze moje dziecko zarazi sie od drugiego choroba) juz nawet mowie do tesciowej, ze mam nadzieje ze jak urodze to ta ( nazwijmy ja -Ania) to ta ania nie bedzie przynajmniej przyprowadzała chorego dziecka. a tesciowa jak na mnie naskoczyła.....ze NIEWIADOMO JAKIE JA URODZE DZIECKO I CZY WOGOLE URODZE A MOZE JAKIES CHORE SIE URODZI, I LEKARZE BEDA JEZDZIC TYLKO DO NIEGO. ITP ITP. wiecie jak mnie zaskoczyła? tak mi sie przykro zrobiło ale nic sie juz nie odezwałam ,poprostu wyszłam. ale powidzcie same czy bylybyscie zadowolone jakby ktos co drugi czy trzeci dzien przyprowadzał na prawie cale dnie chore dziecko??? a matka???po sklepach biega... ciuszki sobie kupuje .... u kosmetyczki siedzi u fryzjerki...... a maz oczywiscie po stronie MAMUSI>>>>>

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
betix ja jeszcze nie czuję :( a chciałabym bardzo... tak mi się wydaje, że nie czuje bo zdarzyło się że coś mi zabulgotało w dole brzucha... może to to ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
normalnie szok betix!!! współczuję Ci bardzo... za żadne skarby nie chciałabym mieszkać z teściową... masz rację że się wkurzyłaś! ja też bym tak zareagowała... a to co powiedziała twoja teściowa... cios po niżej pasa, co za babsztyl!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
ale naprawde mowie wam dziewczynki, chyba tesciowa ma nadzieje ze strace to dziecko czy jak???no tak sie poczułam........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
no ja poczułam co to druga ciaza i dlatego napewno szybciej......bo w pierwszej ciazy poczułam ruchy w 16 czy 17 tyg.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Betix aż żal to komentować nie wiem jak wogóle można powiedzieć kobiecie w ciąży coś takiego twoja teściowa to ograniczona kobieta do minimum wcale sięnie przejmuj żyj swoim życiem i cisz się ciążą i napewno urodzisz zdrową silną dzicie :) U mnie mdłości mijają prawie ich nie ma wymioty się zdażają ale żadko niestety boli mnie kręgosłup i podbrzusze jutro wizyta ciekawe co doktor powie ;) Byłam wczoraj na zakupać bo wreszcze ZUS raczył mi od 11-03 wypłacić chorobowe kupiłam 2 świetne bluzeczki na mój brzuszek bo wszystkie, które miałam stały się obcisłe :) Co do nerwów ja raczej nie mam ich mega z ciąży się bardzo ciesze bo staraliśmy się o to maleństwo najbardziej cieszy się 5 letni synek bardzo chce mieć rodzeństwo:) wczoraj nerowa byłam bo bolał mnie brzuch i długo nie przechodziło a synek stał nade mną i chciał żebym poszła kupić mu pistolet na wode i ciężko było mu zrozumieć że jak przestanie mnie boleć to pójdziemy i wtedy aż się popłakałam z nerwów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam; duzo wątków poruszyłyście. Lekarz mój mówi że ziolona herbata jest w ciąży bardzo zdrowa. Nawe w jednej z ciażowych gazetek jest mowa zeby pić zieloną. Co do ruchów, to u mnie przy pierwszej ciązy koniec 13 tygodnia to jeszcze za wczesnie na ruchy. Choć czasem ma wrażenie ze cos mi tam pulsuje, bulgota, ciążko to okreslić. A co do teściowych. No ja akurat mam wspaniałą, ale w końcu nie na darmo krąży tyle złościwych dowcipów o teściowych;) Młody człowiek podnieconym głosem mówi matce, że zakochał się i się żeni: - Tak dla jaj, przyprowadzę trzy kobiety i spróbujesz zgadnąć, którą z nich zamierzam poślubić. Matka się zgodziła. Następnego dnia przyprowadza trzy piękne kobiety, sadza je na kanapie i rozmawiają chwilę z matką. Potem syn pyta: - Dobrze, mamo, a teraz zgadnij, którą zamierzam poślubić. - Tę w środku ? odpowiada bez wahania. - To zdumiewające, mamo. Zgadza się. Skąd wiedziałaś? - Nie lubię jej. NIE MOŻEMY SIE DENERWOAĆ I SRESOWAĆ NIKIM I NICZYM. NASZE DZIDZIE SĄ TERAZ NAJWAŻNIEJSZE!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
{betix} strasznie współczuję takiego :-p zajada w domu!!! W ogóle się nią nie przejmuj, a mąż??? Wiadomo, że po stronie mamusi stanie, choć nie rozumiałam nigdy dlaczego tak jest!!! A tym bardziej, że nie powinnaś się teraz denerwować!!! I nie rób tego czasami :-p Myśl teraz tylko o okruszku Twoim i o tym, że będzie zdrowe!!! Masz przecież nas, a my Ci tutaj nie pozwolimy zrobić krzywdy :-) A ja jeszcze nie czuję ruchów :-( Już bym chciała poczuć jak to jest :-) A jak tam u Was samopoczucie brzuszki kochane??? Nadal chyba nie wszystkie pokazały się na NK, hm??? Buziaki 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka! Betix--> zapomnij o tym i sie nie denerwuj. Albo jest tak paskudna osoba, ze nie rozumie,ze cie rani. Albo przemyslala to sobie potem i jej glupio sie przyznac do bledu. Ja tez musze powiedziec,ze mam super tesciowa. Pewnie dlatego,ze mieszka 2 godziny drogi ode mnie i widzimy sie raz na miesiac. A jak sie widziamy, to jest super. Ale nie potrafie sobie wyobrazic jakby to bylo, gdyby z nami mieszkala... Hmm.... Ja bardziej obawiam sie sytuacji,ze jak urodze, to bede musiala moja mama ustawic do pionu. Czasem ma tendencje do wracania sie. Perelka--> a jak Ty sie czujesz biedaku? :) Ja dzis na 15 ide do lekarza. Chce z nia pogadac o tych bolach brzucha. Ostatnio mam tez inne. Dziwne uczucie. Jakby ktos mi wbijal na chwilke igle w kosci spojenia lonowego. Krociutka chwila i mija. A potem znowu. Byc moze mi sie kosci rozchodza, ale warto sprawdzic. Rzeczywiscie fajne jest to nasze forum. Nikomu nie pozwolimy tutaj zrobic krzywdy ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczynki, jestem w 17tym tygodniu, brzuszka praktycznie nie było widać, tzn. maiłam brzuszek wieczorem ale rano był prawie niewidoczny, a dziś wstaję rano i sią bardzo zdziwiłam bo mam już ciążowy brzuszek.... aż się koleżanki w pracy smiały, że wyskoczył w ciągu jednego dnia. A jak tam Wasze brzuszki? już widoczne? Ja ruchy chyba czasem czuje, ale nie jestem pewna czy to to, bo to moja pierwsza ciąża.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mi sie wydaje,ze czasem czuje jakis delikatny ruch. Wczoraj na babyboom przeczytalam,ze moze tak byc rzeczywiscie. Wczesniej ruchy czuja kobiety w kolejnej ciazy lub bardzo szczuple. A wczoraj dostalam od siostry 2 wielkie sterty ubran ciazowych. Mam juz wszystko :) http://www.suwaczek.pl/cache/776f2b3114.png

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Renatinka ja czuję się w sumie tak jak wczoraj... jakieś dziwne mam to gardło... ciężko mi wytłumaczyć... niby mnie nie boli ale czuję jakby było podrażnione. syropek mi smakuje tylko się zastanawiam czy nie podrażniam nim tego gardła bardziej... sama nie wiem na szczęście tylko to gardło mi dokucza a bałam się okropnie żeby nie rozwinęło się to w coś większego co do brzuszka to ja mam już widoczny, wcześniej go miałam tylko wieczorami ;) teraz już tak na dobre ;) w pracy już wszyscy wiedzą ;) bo nawet ciężko by mi było go ukrywać... dzisiaj po pracy jadę na ostatnią miarę mojej sukni... modlę się, żebym w nią weszła z tym brzucholkiem ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja ruchy czuję od świąt - takie delikatne, ale u mnie to już 17tc. no i nie pierwsza ciąża. Brzuszka do świąt nie było za bardzo widać, a w święta też mi wyskoczył tak z dnia na dzień i terz juz mam wcale nie mały ciążowy brzucholek :-) Wychowawczyni mojej córki się pytała w szkole co bedzie miała barciszka czy siostrzyczkę, więc już sporo widać. No i dopóki brzuszek mi nie wyskoczył, to czułam mocniejsze kopanie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A co do teściowej, to tylko taką babę udusić!!! Masz o tyle złą sytuację, że musisz z nią mieszkać. My mieszkamy sami i jakby mi tak wredne babsko powiedziało, to nie pojechałabym do takiej chyba do konca życia! Ja w ciązy też ogólnie unikam kontaktu z jakimikolwiek chorymi, poza moim dzieckiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja bardzo lubię zieloną herbatę i pije codziennie 2-3 filiżanki . Jak byłam w szpitalu na podtrzymaniu pytałam ordynatora czy mogę pić zieloną herbatę ??Już sama wtedy nie widziałam co u mnie spowodowało krwotok .Odpowiedział ,że tak jak najbardziej . Jestem w 14 tyg. to moja 2 ciąża nie czuję ruchów właściwie teraz nie czuję nic. I sama nie wiem czy się martwić czy się cieszyć .Pierwsze 3 miesiące były koszmarne ,bóle w podbrzuszu ,zawroty głowy ,mdłości ,plamienie . A, teraz jakby wszytko ręką odjąć przeszło . A co do brzucha to mam bardzo duży brzuch mogę spokojnie stanąć poza kolejnością :) Z córką też miałam duży brzuch ważyłam 50kg a brzuszek rósł mi w oczach .Nie przytyłam wiele ,ale brzuch był ogromny . Ja też mam okropną teściową .Jak mąż mnie przedstawił poszła z moim zdjęciem do wróżki:)To było 19 lat temu ciągle to pamiętam .Z wiekiem człowiek się uodparnia teraz traktuję ją jak kogoś obcego ,obojętnego .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
widze ze temat tesciowej na tapecie:) no coz dla mnie tez temat rzeka ale jak to mowia\"tesciowa nie rodzina\";) ja mam obecnie poprawne stosunki z tesciowa czyli \"dzien dobry\" i \"dowidzenia: oraz kawa raz na tydzien w niedziele u niej bo do mnie nie przychodzi choc mieszkamy moze 30metrow od siebie ale jeszcze moze z rok i ta odległosc sie wydłuzy..od razu po slubie bylo ciezko ale powalczyłam o swoje nie gadala ze mna pol roku i sie uspokoilo:) betix co do podrzucania dzieci to moja szwagierka chetnie starszego podrzuca moj maz oczywiscie nie widzi problemu bo to przeciez on nie pilnuje jej dziecka tylko ja i jak ostatnio go wzial powiedzialam ze ja pilnowac nie bede i wyszlam z domu hehe ale mial mine,popoludnie sie poboczyl ale na drugi dzien mu przeszlo a ja oswiadczylam mu jasno ze mojego dziecka nikt z jego rodziny nie pilnuje to ja innych dzieci tez pilnowac nie bede i koniec tematu a co do brzucha u mnie leci 14tc a ja chodze dalej w jeansach:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja juz po wizycie :) Wszystko ok. Maly sie dobrze rozwija. Wazy ok. 100g hihih spory juz ten moj maly czlowiek :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
betix oj znam ten syndrom podrzucania dzieci,moj brat ma 3 i nawet na zakupy nie moga z nimi jechac,wiecznie tych biednych rodzicow obarczaja az mi ich zal,dobrze ze za czesto nie musze na to patrzec :( ,czasami rozumiem ze to jedyne wyjscie ale bez przesady nie dla samej wygody!!!szkoda slow ja juz tez mam brzuszek widoczny :) ale nic nie czuje narazie,najwazniejsze ze samopoczucie dobre i energii wiecej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć :) Co do teciowej to betix naprawdę współczuję :( ja na szczęście trafiłam na świetną kobietę, pomomo że wyszlam za jedynaka to mamuśka nie jest w niego wpatrzona jak w obraz...a nawet ze mną ma lepszy kontakt niz z męzem. Ja też nie czuję ruchów, raz się zdarzylo, że przepłynęla mi jakby mala rybka przez podbrzusze, ale może to nie był dzidziuś. Dlatego odliczam już dni, bo może już niedlugo dzidziuś da o sobie znać kopniakiem. U mnie jeszcze chwila i będzie 16tc :D Wczoraj mnie kłuło w lewym jajniku i się tym zmartwiłam, ale przeszło...mam nadzieję, że to nic poważnego. Renatinka- dobrze że z maluszkiem wszystko ok :) A jesli chodzi o brzuszek, to ja już chodzę w spodniach ciążowych :) pozdrawiam mocno 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień dobry chciałam się przywitać i zmykam bo o 11 mam wizyte u lekarza pozdrawiam:):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Dziekuje za miłe słowa no i za dodanie otuchy :) ja to jestem z reguly taka osoba co to wszystko bierze do serca i przejmjue sie tygodniami i pamieta przez cale zycie. juz taki moj glupi charakter az czasem jestem naprawde zla na siebie. MERY27 napisz koniecznie jak po wizycie?? wszystko dobrze??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×