Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość limonka2+1

PAŹDZIERNIK 2009

Polecane posty

U mnie skurcze wyglądają mniej więcej tak - brzuch mi twardnieje bez powodu (bo wcześniej to z przepracowania lub jak za duzo pochodziłam ) ale żadnych bóli nie mam, no i mała od kilku dni była niespokojna bardzo- wierciła się jak szalona,zresztą do tej pory wierci . Zrobiłam małe ręczne pranie i juz leże coby nie przegiąć:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
S.U.R.I też zdarza mi się wyskoczyć (dosłownie )z łóżka czy zbiec ze schodów :-). Ciąża łaskawie się ze mną obchodzi (odpukać) , nie mam żadnych dolegliwości (poza bólami serca w nocy- jak śpię na lewym boku i duszeniem się -gdy śpię na wznak) , przytyłam niewiele bo 6kg,więc lekko się czuje to i podskakuje:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam ponuro:( Trochę pobeczałam wczoraj i powiedziałam sobie DOŚĆ żaden babsztyl nie będzie mi życia układał! Mąż zdradził właściwie swoje plany na przyszłość uwzględniając tylko dziecko-mnie tam nie ma!!!!!!A do Polski sama wracam z dzidzią jak tylko paszport dla niej dostane i takie alimenty zawołam że nawet w euro się nie wypłaci!Czułam jak serce mi wczoraj pękało po tylu latach co razem przeżyliśmy on z dnia na dzień mówi że nie widzi mnie w swoim dalszym życiu?????Paranoja jakaś ale takie jest życie:(Tyle mu dała,oderwałam się od przyjaciół i bliskich bo nikt go nie tolerował to on mi teraz tak dziękuję.Muszę się ogarnąć i zrobić plan na swoją przyszłość odezwę się jak się nie załamię:( Uważajcie na WAS:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczynki, ostatnio się nie odzywałam bo zaczęłam sprzątanie, w piątek rozstawiliśmy łóżeczko, teraz w sypialni mamy tylko bardzo wąskie przejście. Wczoraj musiałam jechać w delegację i miałam stłuczkę samochodem, niby jechałam w miarę wolno - bo w mieście, i nie walnęłam się brzuchem to dopiero dziś zaczynam coś tam czuć na górze brzycha, jutro mam umówiną wizytę. Na razie czuję ruchy, nie mam plamień, mam nadzieję że wszystko ok. I od jutra idę na zwolnienie, mam już serdecznie dość pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nieznajoma - moze to tylko hormonalny chwilowy dolek??czasem faceci cos tak glupio palna a potem pomysla!!!jakos nie chce mi sie wierzyc,ze kobieta,ktora da mu dziecko nie bedzie miala miejsca w jego zyciu!!!!przytulam Cie mocno i sprobuj jakos na spokojnie to wziasc i porozmwaiac z nim!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam:-) Niedawno wrocilam ze spacerku, kurcze, znowu robi sie goraco,a juz bylo tak fajnie:-) Moja niunia dzisiaj w nocy tak sie wircila,ze az bolalo, z prawej strony zrobila mi sie taka wielka gula, a potem zniknela, chyba wypinala pupcie....licze na to, ze probuje sie obrocic.......juz czas!!!!! :-D nieznajoma----------> nie placz, wszystko sie ulozy, teraz najwazniejsza jest dzidzia. Pisalam ci kiedys, tesciowa i maz to rzecz nabyta. A swoja droge zachowal sie jak swinia. Moze mamusia tak na niego wplynela, ale nie wierze, ze sie nie opamieta. Nie podejmuj pochopnych decyzji. W takim wypadku najwazniesza jest rozmowa.Trzymam kciuki:-) Rumianella----->Na pewno nie cie po głowce glaskac:-P ty chyba chcesz dostac lanie, wyraznie sie o to prosisz:-P Agatek------> witaj sloneczko :-) perełka----> ja tez słyszalam,ze sudokrem uzywa sie w wypadku jakis powazniejszych zmian, a tak linomag wystarczy, musi byc na pupie slisko;-) mogotka-----> trzymam kciuki, na pewno jest Ok:-) camisia------> uwazaj na siebie:-) Moja niunia tez zazwyczaj spi w nocy, a w ciagu dnia daje czadu;-) mewka-----> ty chyba jestes kolejna do lania;-) Angela------> problemy sa po to,zeby je rozwiazywac:-) JoG---------> ja mam jedynie takie bóle jak na okres,ale szybko mijaja. K_Z_Kasia--------> czasem w sluzie pochwy sa takie "strzepki", ja tez czasem miewam.A jak siusiasz, to i z pochwy tez sie cos wydostaje.Hm........rozbierane zdjecia:-P :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
K_Z_Kasia z tym moczem to się aż tak nie denerwuj. Tez ostatnio wyszło mi po wynikach bardzo liczne w preparacie nabłonki płaskie i zlepy, obfita flora, tj. bakterie i obfity śluz w moczu. Jak oddawałam do badań to rzeczywiście widziałam jakby resztki mleka z płukanego kubka. Lekarz odrazu zapytał czy mam jakąś infekcję, upławy, właściwie to prawie stwierdził, że muszę mieć upławy skoro takie wyszły wyniki. Ale po badaniu nic nie wykazało, tymbardziej, że nie wstawałam ani razu do ubikacji w nocy, ani nie musiałam nosić wkładek bo upławy, nie czułam też swędzenia, pieczenia i nie miałam problemu z oddawaniem moczu. Kazał mi pić wodę Jan z apteki i brać dwa razy dziennie urosept albo urinal (ten jest dobry tylko przy lekkiej infekcji, urosept podobno jest lepszy). Chyba brałam to przez tydzień albo 10 dni, nie pamiętam. Wiem jedynie, że drugie badanie moczu wyszło tak samo z bakteriami, a i od tamtej pory muszę już wstać w nocy do ubikacji. Leki więc mi tylko dały tyle, że wstaję w nocy, tj. od około 4 tygodni. Powiedział, że to iż nie wstawałam w nocy też może być wynikiem tych bakterii, lepiej częściej chodzić bo niby organizm się szybciej oczyszcza....w piątek idę na następne badanie i się okaże czy się coś zmieniło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziękuję Kruszynki za miłe słowa:)Staram sobie to tłumaczyć hormonami,panika przedporodową,huśtawkami nastroju...... Jedyne co mi zostało to czekać do wylotu Wiedzmy i postaram się z nim porozmawiać,ale uwieżcie mi taki nóż w plecy o Matko tak mnie zabolały te wczorajsze słowa,czułam jak ze mnie życie uchodzi.Ale macie racje mam coś czego nikomu nie oddam Dziecko-moja kruszynka od wczoraj mnie kopie i łaskocze chyba czuję co jest grane i nie chcę żebym się smuciła:)Mój Bąbel malutki:):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiecie co ja to się zastanawiam jak ten mój bąbel jest teraz ułożony w brzuchu... bo przez ostatnie dni ostro się wiercił, rozciągając mój brzuch na wszystkie strony (takie guzy raz z lewej raz z prawej to u mnie norma) a dzisiaj jest nawet spokojny... z tym że czkawkę czuję z lewej strony pępka! jutro się wszystko okaże bo mam akurat usg... ale jestem trochę przerażona...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzieki dziewczyny za pocieszenie ;-) Nieznajoma - z calego serca zycze Ci żeby Wasze problemy jakos sie rozwiazaly, zebyscie sobie wszystko dobrze poukladali... moze rzeczywiscie on tak palnal tylko?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moj synek jest glowka w dol i tez mam takie guzy - raz z jednej, raz z drugiej strony - to chyba dupka. Tak wiec nic sie nie martw ;-) A ta czkawke to roznie czuc - moze on tam kolo pepka ma brzuszek i czujesz jak mu podskakuje? Chociaz ja ostatnio mialam dwa guzy i juz sobie pomyslalam ze on moze sie w poprzek ulozyl ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nieznajoma a może dziewczyny mają rację, że on tak tylko palnął. Mamusie mają silny wpływ na syneczków i może powiedział jej to co chciała usłyszeć, chociaż z drugiej strony to trochę "szaleniec"-przepraszam za określenie, ale który facet chciałby się pozbyć kobiety w 8 miesiącu ciąży? Albo nie myśli albo juz sama nie wiem co. przecież to logiczne, że zabierzesz dziecko i tyle z jego planów do dziecka? Poczekaj aż sobie mamusia pojedzie a wtedy napewno wyjdzie co innego, chociaż z drugiej strony bardzo Ci współczuję bo fakt faktem-okazało się, że jest słaby skoro dał się tak urobić mamuni. W każdym razie nie załamuj się bo dzidzi to nie służy. A tak wogóle to masz zamiar tam rodzić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tymczasem1972
Melduję się na topiku. Przeżywałam ostatnio ciężkie chwile odnośnie mojego małżeństwa i cholera mnie bierze, że spotkało mnie to akurat teraz, kiedy jestem w ciąży. No trudno. Na szczęście fizycznie jest ok. tzn tak mi się przynajmniej wydaje. W tym tygodniu okaże się, czy Piotruś zrobił fikołka i znalazł się głową w dół czy też grozi mi cesarka. Ogólnie robię wszystko, żeby za dużo nie myśleć - maluję belki nad oknami, myję okna, sprzątam. W weekend byliśmy na basenach termalnych w Bukowienie Tarzańskiej - polecam!!! Super relaks w szczególności dla ciężarówek. W wodzie znika ten cały ciężar i można bez obawy przed przesileniem zrelaksować się w ruchu. W niedzielę wyskoczyliśmy na grzyby - też super, tylko łażenie po górach nie jest takie proste z tym wielkim brzuchem ;-). W tym tygodniu mam jeszcze w planie generalne sprzątanie w kuchni, kolejną wizytę w sklepie z wózkami (mój faworyt Mutsi 4rider po dokładnych oględzinach okazał się porażką) no i może zakup łóżeczka. W przyszłym natomiast kolejna delegacja po Polsce no i wyjazdowa, międzynarodowa impreza integracyjna. Koleżanki śmieją się, że będzie trzeba zlokalizować najbliższy szpital zanim zaczniemy całą imprezę :-) Acha i jeszcze jedno: ja też od dłuższego czasu czuje dwa rodzaje napięcia w brzuchu: pierwsze to bezbolesne, kilkusekundowe skurcze (nieregularne) drugie to bóle jak przy okresie (tez nieregularne). Do tego dochodzi jeszcze ból rozłażących się kości miednicy gdzieś między nogami. Tłumaczę sobie, że organizm w ten sposób przygotowuje się do porodu i już. A jeżeli dziecko przyjdzie wcześniej to też nie tragedia, bo zaczęłam 36 tydzień więc powinno być ok. Pozdrawiam T.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Witam dziewczynki ale dzis tu spokojnie! u mnie nadal wielki remont zostalo mi wymalowanie pokoju(oczywiscie nie przezemnie!) no i jeszcze kupno medli i jeszcze mycie okiemn,podlog i tak ogolnie wszystkiego :P no a pozniej zabieram sie szybciutko za nasz pokoj ale tam to juz tylko malowanie ale i tak pewno balagan bedzie niezly a pozniej po remoncie jak tylko dostane meble to biore sie za pranie i prasowanie rzeczy dla MAŁEGo(bo dostaje ciuszki od bratowej) no a na poczatek przyszlego miesiaca planuje zakupy takich tam podstawowych rzeczy jak np pampersy puder itp itp wiec jakos to mi sie wszystko układa:) a samopoczucie u mnie calkiem ok w nocy tylko czasem nie moge spac do ubikacji juz nie chodze w nocy a dzidzius wierci sie na wszystkie strony juz nie moge sie doczekac kiedy go zobacze!! porodu nadal boje sie panicznie ale coz....nie mnie mnie , no nie? ----------------------------------------------------------------------------------------czy wszystkie juz macie skurcze przpowiadajace????????????????? ja juz jakos od tygodnia mam . jeszcze tylko problem z imieniem mam bo niby ma byc DAWID a moj M nie zgadza sie i wielki problem mam. ale dam sobie i z tym radę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tymczasem dobrze że się odezwałaś a co do małżeńmstwa to każda z nas co jakiś czas staje przed takimi problemami a zwłaszcza jak się tyle lat jest razem szkoda tylko że czasem dzieje sie to w ciąży Camisia dobrze że już wszystko ok , bardzo się przejęłam bo mamy p[odobny termin ,kurcze jak to teraz trzeba uważać NIeznajoma czasem te chłopy to takie głupie stworzenia a już pod wpływem mamusi to się im całkiem w główkach rypie, ale może źle go zrozumiałaś albo coś ,jak mamusie oddalisz to pogadajcie na spokojnie na pewno wszystko się wyjaśni co do twardnień to ja też miewam i takie lekkie skurcze też , niecierpliwie czekam do soboty na badanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tymczasem- przykro ze takie problemy pojawiaja sie akurat teraz... Dobrze ze wyjechaliscie razem, mysle ze troche czasu sam na sam jest najlepszym wyjsciem. Ja mam krotki staz malzenski i male doswiadczenie, ale wiem ze szczera rozmowa zawsze pomaga. Dbaj o siebie i Piotrusia... Betix - tylko sie nie przemeczaj, popros kogos o pomoc A skurczy jeszcze nie mialam Jesli chodzi o imie - to moze sprobujcie pojsc na jakis kompromis? Zeby i mezowi sie podobalo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sluchajcie, cos MartyDz i Malgorzaty dawno nie bylo, ciekawe co tam u nich? Mysle tez o Beagle, jak sobie biedna daje rade.... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak samo Alli, Renatinki i Mazi- brzuchatki, meldować się czy wszystko w porządku! Brzusiowa, kiedy w koncu wrocisz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no własnie gdzie sie podziała reszta dziewczyn??odzywac sie szybko bo to juz niewiele czasu nam zostało wiec zarzadzam nakaz meldowania sie co najmniej raz na dwa dni:P:P nieznajoma----> ale co sie stało twojemu mezowi ze tak powiedział? zle sie Wam układało czy moze nagle tak pod wpływem mamusi szanownej powiedział? ja chyba musze dac na msze za tesciowa bo jak czytam te wasze perypetie z tesciowymi to moja przy tym jest swieta;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nieznajoma może to niewielkie pocieszenie, ale u mnie teściami było na początku idealnie, aż niemożliwie normalnie. Mieszkaliśmy 2 lata razem i problem się zaczął gdy kupiliśmy dom, coraz rzadziej w domu, częściej w nowym miejscu bo się urządzaliśmy, remonty itd. Z dnia na dzień zaczęły się jakieś wyssane wręcz problemy i głównie ze strony teścia a nie teściowej, aż pięknego dnia kłótnia ze słowami, których do dnia dzisiejszego wszyscy żałujemy. Postawiłam się zbyt ostro do teścia, mąż oczywiście za tatusiem, prawie mnie poszarpał jak weszliśmy do domu. Przez kilka miesięcy nieodzywania się, unikania, zamykania drzwi (mieszkanie w bloku to wiesz jak to wyglądało), coraz częściej kłótnie z niczego, aż się wyprowadziłam. Mężowi postawiłam warunek, taki którego nigdy nie chciałam postawić albo rodzice albo małżeństwo, dopóki jeszcze nie ma dzieci. Nie było łatwo, z dnia na dzień zostaliśmy z niczym, a właściwie z długami na dom, mąż bez pracy bo wspólny interes, ale musieliśmy upaść na sam dół żeby móc się podnieść. Mąż zdecydował, że małżeństwo, a potem dzięki wspólnym siłom i staraniom z naszej strony i teściów odbudowaliśmy to co niemal straciliśmy najważniejszego-rodzinę! A dzisiaj jest lepiej niż na początku, wszyscy zrozumieli, że siła tkwi w rodzinie i nie wolno jej rozbijać. Nie obyło się bez łez, żali, padło zbyt wiele przykrych słów aby o nich zapomnieć, ale zwyciężyliśmy to. Teść pierwszy wyciągnął rękę do syna, na mnie kolej przyszła później. Schowałam dumę i urazę do kieszeni. Mieszkam z dala od rodzinnego domu (600km) i wiem co znaczy brak rodziny i z miłości do męża byłam gotowa sie poświęcić aby tylko odbudowali między sobą relacje. Naprawdę było warto bo minął rok od tego zdarzenia, a teść mówi do mnie córko, chyba więc okazałam się godna jego syna, a i sam zrozumiał, że nie powinien kazać mu wybierać bo jednak wybierze mnie. Teraz czekają na swoją wnuczkę, a ja naszą córunię... Nieznajoma dasz radę, a mąż może zrozumie jaką przykrość Ci sprawił tymi swoimi zapewne nie do końca przemyślanymi decyzjami. Jeżeli faktycznie chce Cię opuścić w takim momencie to nie jest godzien Twojej miłości i poświęceń. Wiem z doświadczenia co znaczy rzucić wszystko dla mężczyzny, ale niekiedy okazują się niedojrzałymi gówniarzami. Może to kryzys przedporodowy, dziwnie coprawda okazany, ale może go przerasta fakt, że będzie tatusiem, a tu jeszcze naciski mamusi....Poczekaj aż pojedzie, a zapewne dowiesz się więcej i wtedy podejmiesz decyzje co dalej. Trzymam kciuki, aby jednak pomyślnie zakończyła się Twoja historia bo przecież niebawem będzie na świecie ta wasza maleńka kruszynka. Ona może odmienić każdą decyzję, więc głowa do góry i staw czoła mamuśce, może to trochę podpucha z jej strony. Każde słowo można ubrać inaczej, wypowiedzieć innym tonem i inaczej odczytać. Troche to dziwne bo gdyby mąż chciał zrobic to o czym pisałaś to by się nie wykręcał od przyznania się, że mówił to mamusi. Może dla świętego spokoju mamusi powiedział jedno, a rzeczywistość jest inna. Nie podejmuj decyzji na prędkości, złość jest złym doradcą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Coś na rozluźnienie?! Teść wchodzi przez bramkę do ogródka i widzi w oknie domu smutnego zięcia.Teść pokazuje jeden kciuk "up", na co zięć z okna obydwa. Wtedy teść z pytającą miną robi "węża" ręką, a zięć odpowiada tak samo, ale dwuręcznie. Na co teść wali się w klatkę pięścią, a zięć masuje dłonią po brzuchu i obydwaj znikają. Tłumaczenie poniżej: T: Mam flaszkę! Ź: To mamy dwie! T: Żmija w domu? Ź: Są obie T: To co, pijemy na klatce? Ź: Nie, na śmietniku! 2. Wraca mąż ze szpitala gdzie odwiedzał ciężko chorą teściową i zły jak nieszczęście mówi do żony: - Twoja matka jest zdrowa jak koń, niedługo wyjdzie ze szpitala i zamieszka z nami. - Nie rozumiem - mówi żona - wczoraj lekarz powiedział mi, że mama jest umierająca! - Nie wiem co on tobie powiedział ale mnie, kur*a radził przygotować się na najgorsze. 3. Świeżo poślubiona żona mówi do męża, który właśnie wrócił z pracy: - Mam wspaniałą wiadomość. Niedługo będziemy mieszkać we trójkę! Mąż nie posiadał się z radości. Ucałował żonę i powiedział: - Och, kochanie, jestem najszczęśliwszym mężczyzną na świecie! - Cieszę się, że tak czujesz, bo jutro rano wprowadza się do nas moja mamusia. Więcej: http://www.dowcipy.jeja.pl/nowe,17,tesciowa,1.html

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Melduję się dziękuje za pamięć .Mam dużo pracy w fimie i tej związanej z remontem.Napiszę jak tylko znajdę wolną chwilkę . Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ech a u mnie znowu zly wynik moczu, nabłobki plaskie,moczany bezpostaciowe i liczne bakterie i znowu będę jechać na furaginie, cala ciąże mam zle wyniki moczu :O Nieznajoma- oby się u was poprawiło, może faktycznie glupio palnąl jak to chlop, a jak teściowa wyjedzie to zobaczysz że moze wszystko wróci do normy. Migotka- uważaj na siebie, dobrze że nie skończyło się to gorzej. Tymczasem oj też masz przeboje z mężem...ech Ci faceci. Moj narazie jak anioł, oby po porodzie się nie zmienil ;) Betix tez mam skurcze przepowiadające już od jakiegoś czasu, tylko ostatnio zrobiły się bardziej bolesne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Halo halo! Co tak za mna zatesknilyscie? Nie bylo mnie tylko od wczoraj :) Ale dziekuje za pamiec! Dzis w koncu sie wyspalam, wiec i mialam wiecej energii. Poprasowalam juz wszystkie ciuszki dla Filipka, ale sie okazalo,ze siostra ma jeszcze po swoim synku, wiec czeka mnie powtorka z rozrywki :) Teraz czuje sie o duzo spokojniejsza, bo juz mam i dla siebie do szpitala koszule przygotowane, i dla malego tez. Jeszcze tylko kosmetyki i moge spac spokojnie. Wlasnie wrocilismy ze szkoly rodzenia. Dzis bylo o porodzie. I ja naprawde juz sie nic a nic nie boje!! Pamietam jak ryczalam na pierwszych zajeciach o karmieniu, a teraz juz tylko na to czekam :) Kasiu K_Z--> podeslij zdjecia z sesyji jak juz bedziesz miala :) My tez sie chyba wybierzemy. Poza tym dzis wyslali moj, a raczej Filipka wozek, wiec jutro go dostane. Pewnie bede nim szusowac po mieszkaniu hihih Nieznajoma--> a moze tesciowa po prostu zle go zrozumiala lub chciala Ci dopiec i przekrecila jego slowa lub zmienila je totalnie? Nie przejmuj sie babskiem. Niedlugo jedzie, a Wy z mezem sobie wszystko wyjasnicie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niedawno wrocilismy z sesji, ale fajnie bylo, denerwowalam sie troche bo nie lubie zdjec, ale fotograf to kolega wiec bylo wesolo. Mamy troche "grzecznych " zdjec i pare mniej grzecznych ;-) Dalam sie jednak troche rozebrac, ale nic nie widac na zdjeciu ;-) Warto zrobic sobie pare zdjec, zawsze to super pamiatka. JoG- dobre!!! dzieki ;-) Jesli chodzi o tesciow to moi na razie sa super, mam nadzieje ze to sie nie zmieni Renatinka - aleeee masz fajnie, a ja ciagle czekam :( Jesli chodzi o porod to tez przestalam sie bac Nieznajoma - tak sobie mysle, moze Renatinka ma racje,moze rzeczywiscie to tesciowa przekrecila cos? Pogadaj koniecznie z mezem Angela - przykro mi z powodu wynikow, ja jutro tez odbieram

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny chce zrobić niespodziankę mężowi (zbliżają się jego urodziny)szukam odpowiedniej koszulki, ale jakoś nie mogę się zdecydować http://www.kupkoszulke.pl/dla-taty-c-48_53.html http://www.kupkoszulke.pl/dzień-ojca-koszulki-c-76.html http://modnybrzuszek.pl/Jestem_tata-159.html K_Z-Kasia jak będziesz miala zdjęcia z sesji to podeślij jakieś na pocztę, muszą być fajne takie fotki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×