Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mama 6-cio latka

posylacie swoje 6-cio latki od wrzesnia do szkoly?

Polecane posty

Gość żarófka
dla 6 latka szkoła, żenada :-O widzieliście jak wygląda szkoła ? Duży szary budynek, 6 latek nawet ma problem żeby po tych wielkich schodach wchodzić, wysoka poręcz. Przytłaczające a niech jeszcze w biegu dudniącym jakis 12 latek zskakuje po schodach i popchnie takiego malucha ? Mogą przystosować jedną salę , może skombinują formą oszczędnościową małe krzesełaka a toalety ? Maluch boi się pójść do takich wielkich łazienek z wysokimi drzwiami i wysokimi klamkami, to szok dla niego, niejeden w stresie wysika sie w majtki. :-O Przedszkole jest przeznaczone dla takich dzieci - tylko i wyłącznie - muzyka, obiadki, małe meble i łazienki, zabawy kształcące.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mirinfaaa
u mnie wśród szkół podstawowych jest jedna taka z dwoma budynkami - w jednym tylko zerówka i klasy 1-3 w drugim starsze. Do takiej właśnie posyłam dziecko i nie wyobrażam sobie inaczej... w tej dla młodszych atmosfera rzeczywiscie dość spokojna i jeszcze "pachnąca" przedszkolem. W tej dla starszych hałas i zamieszanie :-O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dobre to
Żarófka>>>przesadzasz trochę. W domu też masz dostosowaną toaletę? Sama chodziłam do zerówki szkolnej i też korzystałam z dużych toalet. Argumenty a ja wygrałem są bardziej logiczne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żarófka
dom to co innego ,dziecko jest przyzwyczajone a obce miejsce z wielkimi drzwiami i śmiejącymi się nastolatkami to dla malucha szok. Nawet będzie się bał zamknąć w takiej kabinie toaletowej, na pewno dziecko by chciało żeby mama mu towarzyszyła.A do toalety publicznej na dworcu też wpuścisz 6 latka samego ? bezsens

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dobre to
"dom to co innego" zgoda. Toaleta publiczna na dworcu to tez co innego niż szkolna. Chyba się zgodzisz? Poza tym tłumaczę ci, ze ja też byłam takim sześciolatkiem w grupie innych sześciolatków, które chodziły do szkolnej zerówki. Nie przypominam sobie jakiegoś szczególnego strachu towarzyszącemu wyprawie do toalety. Dramatyzujesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mójsyn
Mój syn tez w tym roku idzie do zerówki i zastanawiałam się czy dać go do szkoły czy jeszcze nie.. wybrałam zerówke jako że nie chce by miał pózniej problemy z nauka a zawsze rok w zerówce to jakiś wstęp do nauki.Moja córka jest teraz w 2 klasie i program na prawde jest dosc ciężki dzieci albo sie ucza albo czytaja lektury praktycznie w tyg. nie ma czasu na zabawę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama 6-cio latka
piszcie jeszcze co o tym myslicie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama 6-cio latka
:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to jest temat sporny. ja poszlam do szkoly rok szybciej i krzywda mi sie nie stala, wrecz przeciwnie. tyle ze najpierw rodzice wyslali mnie do psychologa i ten dopiero musial orzec czy moge isc, czy nie. jesli wyslecie dziecko do psychologa i ten stwierdzi, ze dziecko spokojnie da sobie rade w szkole to nie widze problemu zeby poslac rok szybciej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ulla36
Witam!!! I tu jest problem malutki..poniewaz jeszcze powinnismy miec prawo wyboru zerowka czy pierwsza klasa!!! Takeigo wyboru nie mam...W Warszawie w szkolach zerowek nie am...sa tylko w przedszkolach..ale skoro jest obowiazek szkolny dlaczego ja a mam poslac dziecko do przedszkolnej zeroweki i za nia placic??!!!!!! Jezeli Men taki obowiazek uchwalił niech zapewnia bezplatna nauke 6 latkow nawet w grupie przedszkolnej!!!!!!! I tu jest problem do 1 klasy nie oddam...(wejdzie do szkoly ,wyjdzie za 12 lat)).a do zerowki do przedszkola i placic ????SKANDAL!!!!!!!!Na dobra sprawe nie mamy duzego wyboru...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama 6 i 5 latka
ja mam tez problem tylko ze teraz musze sie spieszyc z zapisywaniem do szkoły.....mam 6 letnia córke i mam zdecydowac 0 czy 1 klasa.i to w szkole ... niewiem jak to wygląda programowo na 100%, ale ponoc ta 0- ma program to co ostania grupa przedszkolaków...wiec nie wiem czy ma siedziec i robic to co robiła czy isc do 1 i sie uczyc pisac czytac itp... z kolei mój 5 latek syn teraz bedzie w ostatniej grupie przedszkolnej.. od nast roku bedzie juz muisiał isc do 1 klasy bo ponoc bedzie wybór jeszce ale nie na pewno. pani w przedszkolu stwierzdiła ze roczniki 2005 jak moj syn juz w nast roku nie beda miec wyboru---------jednym słowem jak puszcze córke teraz do 0 ,syn bedzie ostatni rok w przedszkolu..potem ona idzie do 1 i on tez do 1.......bezsens i sie spotkają jeszce w jednej klasie................niewiem jak to mam wyglądac potem...masakra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jasne że posyłam
poczytajcie fora same debile i ignoranci moje dziecko musi być wykształcone i nie chodzi mi o to kim będzie w życiu o tym zadecyduje samo w chwili dla niego odpowiedniej chcę żeby miało dużą wiedzę ogólna, łatwość rozumienia różnych zagadnień, żeby nie wstydziło się wsród ludzi, że na żaden temat nic nie wie i jedynie co ją interesuje to np. co lubią faceci a co jego interesuje, to czy rozmiar ma znaczenie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ulla36
Jezeli chcesz.miec taaakie dzieko wykształcone ciekawa jestem co zrobiłas juz w tym kierunku do tej pory???? Bo z tego co czytam.to jest zapewne twpoje pierwsze dziecko.wiec nie masz zielonego pojecia jak wyglada nauka w szkole!!!!!!! Jezeli chcesz miec taaaaaakie mądre dziecko mam nadzieje ze nie poslesz jego (jej)do szkoly publicznej!!!Twoje madre juz zapewne dziecko powinno miec indywidualny tok nauczania!! Draznia mnie takie osoby.jak ty.... Moja bratowa jest pedagogiem nauczania poczatkowego(1-3 klasy),wiec wiem jak to wyglada od srodka!!!! Dzieciaki sa zmeczone.znudzone(6 latki)i wcale nie jest to prawda,że ten poziom jest za tak obnizony do potrzeb 6 latkow....Ja uwazam ,że najpierw zeróweczka cxzyli oswojenie dzieciakow z nowymi realiami...a dopiero pozniej 1 klasa....tak jak byc powinno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jasne że posyłam
jestem nauczycielką angielskiego pracuję w podstawówce i dodatkowo w liceum mam troje dzieci - najstarszy syn ma 16 lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość amalicja
Bo dzisiejsze mamuśki wolą dziecku kupić komórę i komputer niż wcześniej do szkoły posłać. Same ignorantki, które ledwo zaliczyły to co materiał na marnych studiach przewidywał to i co się dziwić, że nie znają znaczenia słowa "wiedza".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ulla36
I co uwazasz ze jak poslesz dziecko w wieku 6 lat bedzie takie madre i inteligente??bzdura!!!!! Mieszkajac za granica naszego pieknego panstwa.gdzie system szkolny rozpoczyna sie w wiweku 5 lat,hmmm..jakos nie zauwazylam,żeby te dzieciaki byly madre!! Program w w USA(szkolny)w tgimnazjum jest tak nuski, ze moj syn ktory chodzi do 5 klasy, ma przerobiony program ich 2 klasy gimnazjum....!!!!! I co im daje ta nauka??ze ida wczesniej do szkoly przez to sa madrzejsze???maja wieksza wiedze??Jakos nie zauwazylam!!!! Blizej nas-nasi sasiedzi Niemcy program edukacji zaczynaja w wieku 6 lat.i nastepna porazka!!!!Znajomej corka.kiedy bylam u nich w odwiedzinkach .spytala mnie(12 lat dziecko)czy Warszawa jest stolica....Rosji!!!!!zenada!!!! Wracajac do Polski...w mojej malutkiej szkole (warszawa)klasy sa mieszane 6-7 latkow.pytam czemu??? Rok roznicy wiekowej duzo!!!niech te dzieciaki ida chociaz r rownolatkami do jednej klasy, a nie mieszanka 6-7 latkow!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ulla36
Zreszta jest to temat rzeka...mozna na ten temat pisac i mowic duuuuzo...beda zwolennicy i przeciwnicy 6 latkow do pierwszej klasy!!!!Ja akurat uwazam,że na nauke maja jeszcze czas.po co im zabierac rok dziecinstwa!!!!przeciez jak wejda do szkoly w wieku 6 lat wyjda z niej dopiero za12-14-16 lat..a pozniej do 60 roku zycia praca!!!!koszmar!!!!! Wiec moze dajmy im sie jeszcze pobawic.bo pozniej na zabawe nie beda mieli tyle czasu>:((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chory pomysł
Mam 6 - latka i nie posyłam go teraz do szkoły. Nie wiem jak można było zatwierdzić tak chory pomysł. Ludzie w jakim kraju my żyjemy? Szkoły nie są przystosowane do przyjęcia 6- latków. Ten wiek jest idealny na zerówkę ale w życiu na szkołę!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co ma posyłanie dziecka
do szkoły z zabieraniem dzieciństwa? co za wyświechtany argument!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pierdu pierdu//
do nauki ciemna maso, bo głupków wszędzie na pęczki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama Pawła
Nie, nie poślę moje dziecka do szkoły, akurat ma 6 lat ale idzie teraz do zerówki. Dzieci muszą się najpierw oswoić z otoczeniem, dorosnąć a potem iść do szkoły. Owszem, są dzieci które rok wcześniej zaczynają naukę, ale to indywidualna sprawa rodziców, a nie żeby szanowni posłowie decydowali w sprawie MOJEGO i INNYCH dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja też nie posyłam
Moja córka ma 5 lat, ale nie wyobrażam sobie jej w szkole. Nie dlatego, że córka słabo się rozwija. Po prostu co to za polityka, gdzie maluch prosto z przedszkola, zabaw na dywanie i tym podobnych idzie do ławek szkolnych. Kto prawidłowo przystosuje nie tylko szkoły ale i program do potrzeb takich małych dzieci?? Nie tylko ja i mąż, ale również znajomi są tego samego zdania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bukaa
Obecny program dostosowany jest do sześciolatków, które nie chodziły do zerówki i dzieci w pierwszej klasie "przerabiają" wszystko od nowa. Troche demonizujecie sprawe wysokich drzwi i klamek, bo niektóre sześciolatki moga byc wyższe niż siodmio- lub urodzone w styczniu lutym być zaledwie kilka miesięcy młodsze od tych, które poszły do szkoły normalnie. U mojego syna w szkole jest tylko jedna I klasa, więc nie ma możliwości aby sześcio- i siedmiolatki chodziły oddzielnie. Rozbawiła mnie natomiast sugestia, że dzieci w szkole zdobywaja taka rozległą wiedzę i koniecznie naj najwcześniej trzeba je do tych szkół wypychać. :D Byc może jeżeli mają rodziców, którzy wychowują dziecko puszczając mu gry komputerowe. Normalni rodzice przekazują wiedzę swojemu dziecku na wycieczkach, podczas rozmów, czytając wspólnie encyklopedie i inne mądre książki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mój pieciolatek
chodzi do zerówki, jest przeszczęśliwy że tam chodzi bo nie chodził wcześniej do przedszkola- po prostu u mnie nie ma szans dostać się do przedszkola. Bardzo lubi być z innym dziećmi, swietnie sobie radzi, i na pewno od września pójdzie do I klasy jako sześciolatek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam, jestem mamą 6 i 5 latki. Starsza córa idzie od września do pierwszej klasy. Oczywiście nie jest to decyzja podjęta w "5 minut". Długo się zastanawiałam nad tym co będzie dla niej lepsze. Biorę pod uwagę dwie szkoły w mojej okolicy. Byłam na zebraniach, zapoznałam się z wyglądem szkoły, nauczyciele przedstawili techniczne zagadnienia związane z opieką nad dziećmi jak i również podstawę programową klas 0 i pierwszych. Uważam że w przypadku mojej pociechy zerówka to strata czasu, ponieważ to jest przedłużenie przedszkola, a córa już teraz przychodzi i mówi że się nudzi. Poza tym widzę ile potrafi, co umie i pozostawienie jej na rok w zerówce nawet dla samego przyswojenia już tych informacji będzie krzywdzące. Choćby prosty przykład odnośnie matematyki: w zerówce dzieci uczą się dodawać, odejmować w zakresie 10, a Nuna już teraz robi to do 20. Myślę Drodzy Rodzice, że to jest kwestia obserwacji własnego dziecka i nie podchodzenie do sprawy ani ambicjonalnie, ani zbyt opiekuńczo. Dziecku trzeba otwierać furtki na świat, a jak ktoś tu słusznie napisał, dzieciństwo przecież nie kończy się wraz z dzwonkiem na lekcje. Słowo odnośnie bezpieczeństwa, doskonale rozumiem strach przed barierami technicznymi i starszymi dziećmi, ale jedno to jest kwestia wprawy i nauczenia dziecka, że w razie potrzeby trzeba prosić o pomoc i to nie wstyd, a drugie wiem że nie jest to łatwy temat, ale myślę że szkoły robią wszystko by zapewnić najmłodszym uczniom bezpieczeństwo. Gwoli ścisłości, uważam że i w przedszkolu małe dzieci potrafią sobie wzajemnie zrobić krzywdę, czasem wypadek, czasem specjalnie. Mam świeży przykład po mojej młodszej córci, inne dziecko upuściło ciężką zabawkę jej na nóżkę, no i paluszek zbity. Wiem, że to pewnie wpadek i wiem również że przed całym złem świata dziecka się nie uchroni. Rodzice, podejmujcie decyzję w oparciu o świat Waszych dzieci, kochajcie je i wspierajcie, pokazujcie każdą z możliwych dróg... Życzę trafnych wyborów - Pozdrawiam 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona 40
Pisze prace dyplomowa na ten temat. Osobiscie odradzam posłanie dziecka 6 l. do szkoły, gł. z powodu nieprzystosowania placówek dla małych dzieci oraz z powodu podstawy programowej, ktora nie jest przygotowana dla tak malego dziecka. Poza tym w innych krajach dziecko moze wyjsc z ławki w kazej chwilu, u nas bedzie musiało gonić program. Zanm kilka osób, które się zdecydowały i to jest dramat. Jesli kogos to naprawde interesuje, radze poczyatc stronę http://www.ratujmaluchy.pl/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nauczycielka-mama
Dziewczyny, piszecie straszne rzeczy o szkołach, ich wyglądzie, warunkach technicznych. Ja pracuję w przedszkolu, przy szkole. Dla naszych przedszkolaków szkoła nie będzie żadnym szokiem, bo znają ją już całkiem nieźle. Ale nie o tym chciałam. Istnieje rządowy program "Radosna szkoła" - można z niego wyciągnąć trochę pieniędzy na dostosowanie szkoły. Tym sposobem w "naszej" szkole pojawiły się takie rzeczy jak "suchy basen" - z kolorowymi piłkami, "suche" place zabaw (drabinki, wielgachne klocki itp. - "małpi gaj" jak to dzieci nazywają ;)) . W każdej klasie 1-3 są kolorowe mebelki, dywany, kolorowe pomoce dydaktyczne, ławki i krzesełka dostosowane do wieku dzieci i kolorowe. Do tego szafki indywidualne - każde dziecko ma swoje małe "królestwo". To na prawdę nie wygląda tak strasznie, jak piszecie. Piętro dla klas 1-3 jest ciągle dyżurowane przez nauczycieli, starsi nie mają tam wstępu, łazienki od zawsze są tam "mniejsze". Może po prostu sprawdźcie szkołę... Ja posyłam. W obecnej sytuacji "zerówka" jest stratą roku. Nie można dzieci uczyć liter ani czytania, gdzie zdecydowana większość już to potrafi, bądź też bardzo się do tego garnie. Na dzień dzisiejszy 6-latki są nieco "zawieszone w próżni". Program pierwszej klasy to niemal to, co dotychczasowa "zerówka". Słowem: ja posyłam ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona333
Ja w sumie nie mialabym nic przeciwko posyłaniu sześciolatków do szkoły . Takie argumenty że dobra matka wychowujaca dziecko sama wszystko dziecku wytłumaczy i pokaże do mnie nie trafiają ,bowiem nie wierzę że jak jestescie w domu z dziecmi to jesteście w stanie przez cały dzień uczyć i objasniać dziecku to co go interesuje. Wedłóg mnie jest to fizycznie niemożliwe ,Chyba że macie zatrudnioną panią która posprząta , pozmywa ugotuje..... Ale ja mojego sześciolatka bym nie posłała do szkoły z innych względów.....nasza szkoła na dzień dzisiejszy jest zupełnie nie przysstosowana, jest bardzo ciasna, dzieci musiałyby chodzic na dwie zmiany . Jesli chodzi program nauki to (z tego co wiem) zupełnie sie zmienił .Teraz dzieci w zerówce nie muszą czytać tak jak to było jeszcze nie dawno ale dopiero w pirwszej klasie .I to uważam ze jest dobre ,bo dużo dzieci w zerówce wogóle jeszcze nie dojrzało do czytania i sprawiało to dużo trudności i mamom i dzieciom...bo była taka nagonka ćwiczyć ićwiczyć A moje dwie starsze córki i tak zaczęły czytać w pierwszej klasie .Mimio że wałkowałyśmy to bez konca całe półtorej roku wczesniej. To że 6 i 7 latki pójdą razem to raczej nie uda sie tego uniknąc...musi byc taki etap przejściowy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nauczycielka-mama
PS. Większość nauczycieli kształcenia zintegrowanego zazwyczaj ma uprawnienia do wychowania przedszkolnego - i odwrotnie ;) Sama jestem po kierunku "pedagogika przedszkolna i wczesnoszkolna". Często nauczycielki mające tylko "kształcenie zintegrowane" mają dodatkowo podyplomówki z wychowania przedszkolnego ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona333
nauczycielka mama.......pozazdroscić szkoły .U nas szkoła jest na 400 uczniów a wtym roku jest 800 . Jest oblęzona ,w-ef raz w tygodniu w sali gimnastycznej a reszta na korytarzach ,zajecia dodatkowe dla dzici prawosławnych wogóle nie dostepne mimo ze to nie dopuszczalne....ech szkoda słów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×