Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość nnynyny

Odkładanie spotkania z internetu ze względu na tuszę

Polecane posty

Gość eeeeetam phi
ja miałam to samo, wydygana, że za gruba, ze sie nie spodoba, a tu 2 miesiące 12h na dobre rozmów , myślałam, że umre jeśli mnie nie bedzie chciał... a co sie okazało........... zapomniałam o tym w ciągu tygodnia, facet na żywo okazał sie beznadziejnyyy!!!!!! rozmawiając nie na żywo, nie widząc drugiej osoby odbierasz go tak jakbyś chciała żeby taki własnie był... a moze być różnie, ale zyczęCi jak najlepiej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wandulka
I nie warto odkładać z jeszcze jednego powodu - im dłuzej, tym silniejsze staje sie wyobrazenie o drugiej osobie, a to sa wszystko tylko wyobrazenia właśnie. To trzeba szybko weryfikować, bo potem mozna sie bardzo rozczarowac. Dlatego trzeba sie spotkać. i nie obiecywać sobie bóg wie czego. I pamietaj - ty TEZ mozesz się rozczarować. On TEŻ będzie zdenerwowany i nie będzie wiedział, czy ci siespodoba. Nie popadaj w rolę ofiary. Masz tyle samo do zyskania czy stracenia co i on

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eeeeetam phi
a mozesz wymienic pozostałe 23 ?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nnynyny
Pytał. Powiedziałam tylko że nie jestem chuda, ale nie pytał dokładnie o wagę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nnynyny
Ok, nawet jeśli będzie beznadziejny (chociaż nie sądzę, mam dziesiątki jego zdjęć i rozmawiamy naprawdę duzo) to i tak odchudzanie mi się przyda :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eeeeetam phi
ja miałam pół komputera jego zdjęć i też nie wierzyłam że moze byc beznadziejny .... ale nie musisz mi wierzyc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nnynyny
A teksty typu "masz nadwagę, weź się za siebie" są tak głupie że ręce mi opadają. WŁASNIE O TYM JEST TEN TOPIK!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wandulka
No przyda, tym bardziej, że sama jesteś niezadowolona ze swojego wyglądu. Ale widac u ciebie straszny pesymizm. Rób to z radoscią, straciłas już sporo kilogramów i to w tak szybkim czasie, tylko pogratulowac samozaparcia i konsekwencji. Dasz radę jeszcze te kolejne 5-10 zgubić, tylko daj sobie czas. I nie rób sobie sama cisnienia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agnessssssse
pitus166 - poco się za faceta podajesz?? No ale do autorki - to jesteś zdecydowanie za gruba, tyle to facet przy tym wzroście moze wazyc, wiec nie słuchaj innych grubych tylko weź się za siebie. pamietaj ze takie grube lubia cie ale jak schudniesz to zaczną cie wyzywac od anorektyczek z zazdrosci ze one nie zdobeda sie na ten krok tylko marudza ze nie moga schudnac a zarzeraja sie wszystkim. I nie spotkałam jeszcze faceta który lubi otyłe baby. Sama mam 170cm i 52 kg i w życiu nie jestem typem anorektyczki, wiec powiem ci jedno, jak schudniesz to po pierwsze bedziesz sie super czuć, uwiezysz w siebie a potem zobaczysz jak zmieni sie twoja powodzenie u facetów. Wiec rób jak chcesz, ale pamiętaj masz szanse wygladac super wystarczy małe wyrzeczenie (bo czymże jest dieta jesli potem czujesz sie bosko i boska). Czego ci zycze z całego serca. agnessssssse (zakompleksione grubasy które marudza ale sie nie odchudzają - nie komentowac i tak wiem jak wam źle z wasza tusza hehehheheheh)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marysiapysia
A ja waze 86 kg! moj facet 70 i tez balam się. A on sie zakochochał we mnie bez pamieci:) wazniejsze jest wnetrze. A z wygladu ladna buzia. Ja mimo 86 kg nie czuje sie jak toczaca beczka. Potrafie sie ubrac i dobrze sie czuje ale schudnac zawsze mozna przynajmniej masz determinacje, bo masz cel i robisz to dla kogos ja jak odchudzam sie tak poprostu dla siebie to mi nie wychodzi, bo ciagle odkladam nie mam samodyscypliny. Czasem mowie facetowi weź mnie zmus do odchudzania i zagroź ze mnie rzucisz;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wandulka
agnesse, głupia cipo, czy gdzies tu przeczytałaś, że ktos odradza jej chudniecie? Jak chce, to niech chudnie, zwłaszcza że jej nadwaga przeszkadza - tylko bez sensu zatruwac sobie z tego powodu życie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nnynyny
Tylko że wiecie - odchudzanie z czasem idzie coraz wolniej. Najwięcej zgubiłam w pierwszym tygodniu, a potem coraz mniej. Pewnie za te 2 tygodnie będę lżejsza o 2-3 kg, czyli wciąż będę ważyć za dużo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wandulka
2-3 kilo to jest całe mnóstwo. To juz 1/3 tego, co ci jeszcze pozostało do zrzucenia. Pomyśl, rok to tak niewiele czasu - a jak ty po roku będziesz wygladała. Jak lasencja. Cokolwiek by się dzaiało - dasz radę. Bo masz motywację. Wiec pierdol te 7 kilo, już jest bardzo dobrze i bedzie tylko lepiej. Jak schudniesz powoli, to zdrowiej dla ciebie. Ja w pół roku schudłam 30 kilo i skończyło się na powaznej chorobie. Nie warto

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eeeeetam phi
agnessssssse - to opwiedz nam jak to było ważyć te 120 kg i jak doszłaś do wagi 52... Nie ważyłaś nigdy więcej??????????????????????????? To skąd możesz wiedzieć czy komuś jest źle z tuszą????????? to zalezy od człowieka Ja jestem chuda wazę 50 przy 172 dlatego ośmielam sie komentowac :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agnessssssse
wandulka - po co było "głupia cipo"? Bo zal cie ściska? Podaruj sobie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wandulka
nie - bo jesteś głupią cipą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agnessssssse
eeeeetam phi - taaaaaaa ważysz..... ale jak ci się śni wiec podajuj sobie te teksty. Najważniejsze, ze autorka zdała sobie sprawe i zaczeła cos robic z tuszą. I mam nadzieje ze jej sie uda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ererererew
aqgnessse >> mów co chcesz ale 52 kg przy 170 cm to jest niedowaga, nawet wg BMI, a dokladnie, cytuję: "Ważysz zdecydowanie za mało. Powinnaś zacząć lepiej się odżywiać. Jedz więcej i nie przejmuj się kaloriami, gdyż w Twoim przypadku są one jak najbardziej pożądane. Możesz sobie pofolgować, pamiętaj jedynie, aby jeść zdrowo. Jeżeli Twoja waga się nie zmieni, powinnaś skontaktować się z lekarzem. " Ale ok, żyjemy w czasach gdzie wygląd anorektyczki jest jak najbardziej pożądany, więc masz prawo być dumna ze swojego ciała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agnessssssse
ererererew - no cie prosze odpusc sobie (mowilam ze zaraz jakis zakompleksiony grubas bedzie mi od anorektyczek jechal - i jak od razu polecialas sprawdzic moj wskaznik hehehehehheheheheh) Tylepiej wpisz swoje (prawdziwe) i sie nie oszukuj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ererererew
agnessse > masz rację, mam nadwagę (168/71), ale ja się do tego przyznaję. Skoro już powołujemy się na BMI, to przyznajmy szczerze - Ty masz niedowagę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ju......
Nie jest ważne, ile ważysz, tylko jak się z tym czujesz. Zresztą, te Twoje kilogramy mogą Ci się fajnie na Tobie rozkładać i nawet mając troszkę więcej, niz chcesz, możesz wyglądać apetycznie. A to, czyt mu sie spodobasz, czy nie, od wagi akurat najmniej zależy ( w Twoim przypadku, bo gruba nie jesteś)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eeeeetam phi
agnessssssse jaka Ty jesteś ograniczona, to że Ty nie wierzysz w to ile waże nie sprawi że bede grubsza :) zazdrościsz bo jestem jeszcze szczuplejsza od Ciebie :):):):) nie będę z Tobą dyskutowac, więc daruj sobie odpisywanie mi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mulina.......27
Powiem wam szczerze że samopoczucie oraz samopostrzeganie ma tu naprawdę mało do rzeczy. Ja mam 172 cm, 85 kg, ale nie mam jakichś wielkich kompleksów z tego powodu. Uwazam się za atrakcyjną babkę, zawsze jestem uśmiechnięta i sympatyczna. Ale fakt jest taki, że facetom się nie podobam (nie chodzi o twarz, bo mam ładną). Gdy byłam szczuplejsza, nie mialam problemów z powodzeniem. Słowem - mogę się uwazać za najładniejszą laskę na świecie, a dla facetow to i tak jest gruba baba i tak. PS: ODCHUDZAM SIE ROWNIEZ, bo mam tego dość. :) Nie z powodu kompleksów, ale z powodu samotności.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agnessssssse
mulina.......27 - z całego serca życzę ci żeby ci się udało :) najważniejsze, ze zrobiłaś już pierwszy krok i zdajesz sobie sprawę z tego :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
178cm 74kg mam zaokrąglony brzuszek spore piersi okrągłą pupę i jestem sexbombą:P hi hi i nikt mnie nie zmusi do odchudzania:] Ale przytyć też już bym nie chciała. A na brak powodzenia nie narzekam. Podobam się sobie, nie wstydzę sie niczego, lubię chodzić nago. Lubię kiedy mój facet patrzy na mnie z pożądaniem, lubię widzieć, ze jest zachwycony moim ciałem kiedyś ważyłam 65kg i rygorystycznie się pilnowałam, zeby nie przytyć. jak utyłam to robiłam wszystko, zeby schudnać, do czasu kiedy spojrzałam w lustro i stwierdziłam "hej, wyglądasz jak prawdziwa kobieta. na chusteczkę ci te wszystkie diety" i już się nie odchudzam. Czasem sobie ćwiczę tylko, zeby nie zwiotczeć;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość małaaaa
laska nie przejmuj się tylko się z nim spotykaj... nie masz dużej nadwagi na pewno nie wyglądasz co innego jakbyś ważyła ze 100 kg wtedy miałabyś prawo się tego obawiać... wiesz co ja jestem niska i moja waga okresowo wacha się między 50 a 55 kg i wiesz co ja odnoszę wrażenie że moja waga nie ma dla nich jakiegoś większego znaczenia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kokosik
ja wlasnie za chwile mam spotkanie:/ niestety nie wiem czy pojde eh ;P boje sie ze bedzie mnie mial wlasnie za grubą:/ chociaz ciagle mowi ze mu to nie przeszkadza itp .... eh ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×