mam 22 lata i zarabiam 1500 zl netto

to duzo czy malo? mi ledwo starcza a nie zyje w luksusie, boje sie ze nie dam rady utrzymac swojej rodziny, jesli moj maz bedzie zarabial podobnie:o jak dajecie sobie rade za taka pensje? czy to zycie na granicy nedzy? pytam powaznie

a z czasem na pewno znajdziesz lepiej platną prace badx dostaniesz podwyzke.

1200, to dopiero nędza : O

to cienko, na granicy nędzy to nie ale na styk -ładniej brzmi

A co mają powiedzieć ci co zarabiają 900zł i mają dzieci na utrzymaniu?

az 850 zł ;/ a gdzie pracujesz ze masz 1500?

ktos ma sie pocieszac, ze inni mają gorzej?:o

inni nie moga znalezc pracy, a kryzys coraz wiekszy

Nie ma się pocieszać, ale od razu stwierdzenie, że 1500zł na rękę to jest granica ubóstwa? Trochę przesada :/

ja bede dostawac razem 1000zł :O mąż zarabia roznie zalezy od miesiąca ale ok 1500-1800zł co miesiąc odkladamy 500zł mamy jeszcze małą córeczkę jakos dajemy rade a jak nei jedziemy na karcie kredytowej, a pozniej jak wpadna jakies dodatkowe pieniądze splacamy no trudno takie zycie

przeciez to prowokacja :o jaka mloda osoba, zarabiajaca 1500 netto bedzie sie pytac, czy to malo? Autorce chodzi o wypowiedzi w stylu "ale jestes zajebista" itp.

jak twój facet by tez tyle zarabiał, samodzielne mieszkanie, dziecko=lipa, brat z bratowa tak mają (razem maja nie całe 3 tys) i praktycznie w każdym miesiącu od nas pozyczają

Pozatym mając 22 lata albo się nie ma doświadczenia, albo wykształcenia. Więc nie rozumiem skąd autor może oczekiwać, że dostanie więcej.

za 1500 zł da sie jakoś zyć jak sie mieszka z rodzicami bo o wynajmie mieszkania przy takiej pensji trudno mowic.

co Ty gadasz, kto tu chce sie pocieszac ze inni maja gorzej? po prostu boje sie o przyszlsoc, zastanawiam sie jak mozna wyzyc utrzymujac rodzine za taka kwote, kupic dziecku sobie i mezowi buty na zime, jedzenie, pojechac na jakies wakacje, kupic dziecku ksiazki do szkoly. Wiem ze sa tez luzdie ktorzy w ogole nie pracuja, a sa tez glodujace dzieci w afryce, zawsze bedzie ktos kto ma lepiej lub gorzej.

Masz w pracy czas na przegladanie kafe? Super :o

i nie chce sluchac ze jestem zajebista, mam znajomych w moim wieku ktorzy zarabiaja sporo wiecej. Samo wynajecie mieszkania troche kosztuje, ja zyje od pierwszego do pierwszego, nie jestem w stanie praktycznie nic odlozyc. Zreszta juz mam pierwsze wypowiedzi ludzi ktorzy tyle zarabiaja i jest tak jak myslalam, ciezko. Boje sie tego bo teraz przynajmniej starcza mi na jedzenie, chemie itd ale jak bede chciala kiedys zalozyc rodzine a nie znajde lepiej platnej pracy to lipa

Proszę bardzo: opłaty za mieszkanie ok 600zł jedzenie na miesiąc ok 700zł (2 osoby) to masz 1300zł, pozostaje Ci 200zł + 1500zł męża czyli 1700zł na ciuchy, imprezy, itp itd. Całkiem sporo.

dzisiaj mam wolne akurat

smarkula 600 zl to jak sie ma swoje mieszkanie, a jak musisz wynajmowac albo splacac raty kredytu to duzo duzo drozej

no chyba, ze mieszkanie sprezentowali ci rodzice.:o

no dokladnie ja nie posiadam wlasnego mieszkania, wiec pozostaje wziac jakis kredyt a potem go splacac, chyba ze moj potencjalny maz bedzie mial mieszkanie, ale na to wole nie liczyc

Nie mam swojego, tylko spółdzielcze. Całkiem prosto. A jak autor topicu się poduczy i zdobędzie doświadczenie to może zacznie zarabiać więcej.

jasne najlepiej wydawac wszystko na ciuchy i imprezy, a samochod? tel, net, stomatolog, ginekolog. Zreszta sa tez tacy ktorzy chca odłożyc troche kasy np na dziecko.

"moj potencjalny maz bedzie mial mieszkanie, ale na to wole nie liczyc" a czemu? Szukaj faceta z mieszkaniem a nie jakiegos nieudacznika

No cóż, dziecka w ciągu miesiąca mieć nie będzie, i celowo dopisałam "itp itd" żeby nie musieć wspominać o lekarzach, kursach, kredytach i innych.

dokladnie, jeszcze lekarze, jakis samochod, internet, no i zapewnienie jakiegos poziomu dziecku, a jak bedzie mialo isc do przedszkola? za to tez sie placi. Przeraza mnie to:o

wyższe wykształcenie k... i 1400 zeta netto.... żeby tak kurcze umieć zostać złodziejem :-I

Pozatym średnia pensja Polaka to 2,5 tys zł brutto. Odejmijcie podatki i zobaczcie ile wyjdzie. Przy czym średnia nie oznacza ile zarabiają Polacy, tylko że 80% z nich zarabia poniżej tej kwoty i należy nauczyć się tak gospodarować środkami, żeby na wszystko starczyło.

chyba nie tylko Ciebie przeraza, a wy ktorzy sie tak wymadrzacie to uwazajcie, dzis pracujecie a jutro mozecie byc bez pracy