Montmorlonit jesteśmy z Tobą

jak jestem z kimś to z portalu nie korzystam, dla mnie to oczywista sprawa....i nie robiłam tego

ja się do niczego nie nadaję!! mam poczucie winy, że to ja wszystko popsułam napij sie, przejdzie

nie chce zebys sie czuła winna,ale pomysl on ma portal mozesz rozne rzeczy myslec,nawet jak Ci na nim zalezy,kiedys w koncu mozna miec dosc

Montmorlonit ale spójrzmy na to z drugiej strony, on też nie zlikwidował i to jest takie błędne koło...

Denn rozumiem.....nie wiem co on robił wieczorami siedząc przed kompem.....ale ja byłam uczciwa....eh:o

aha!wiesz czasmi sie mysli ze osoba sama do tego dojdzie:)ze to nie jest potrzebne,bo masz 2połówke:)

nie przetwarzaj, nie gdybaj, a co by było gdyby... było, minęło... liczy się dziś i jutro:) lepsze jutro:)

i nie sprawdzałam czy wchodził tam....przez pół roku moja noga tam nie postała:P

w kazdym razie uwazam ze takie cos w zwiazku nie jest do konca fair:P

nie przetwarzaj, nie gdybaj, a co by było gdyby... było, minęło... slowem - Badz facetem! :-)

wiem wiem..gdybanie nic nie da.... było minęło.....

dziwi mnie to,ktos kto sie cieszy szczesciem ma cos takiego,w jakim celu???

zawsze szczery dzięki:)

zawsze do uslug ;-)

zawsze szczery dobre;) to nie wiedziałam, że czasami bywam facetem:P

Denn no ja Ci nie odpowiem na to pytanie...nie wiem wydaje mi się ze u mnie to trochę inna sytuacja, bo my się poznaliśmy w ten sposób...nie wiem zresztą....ale wiem ze on tam zaglądał na początku jak już się ze mną spotykał, bo kiedyś powiedzial, ze jakaś laska mu pocałunek przesłala i glośno się zastanawial po co to robią? że niby jak chce to pisze sie a nie jakieś kissy przesyła.... nie wiem, może chciał zobaczyć jakieś oburzenie z mojej strony czy coś, zazdrość wzbudzić..... generalnie jak teraz na to wszystko patrzę, to było jakieś chore:o i ja i on....eh

głowa do góry!!aha!mam nadzieje ze nie uzalałas sie nad soba,a wierzyłas w siebie.jest cos takiego,że jak ktos mówi jestem beznadziejny,itd to zaczyna sie człowiek nad tym zastanawiac i co gorsza wierzyc:)

to nie wiedziałam, że czasami bywam facetem moze u podstw tego stwierdzenia lezy zrodlo twoich problemow ;-)

Montmorlonit mam takie pytanko, jak mogę zwracać się do Ciebie zdrobnialej lub krócej?;)

monte lub monciak hehe obie formy obowiązują;)

zawsze szczery nie bawmy się teraz w psychologa;) na kozetkę się nie położę! o nie!:D jestem kobietą i koniec:P

Monciaku a to song jakby wypisz wymaluj o mnie i moim byłym...;) http://pl.youtube.com/watch?v=RK-BJkjqYuQ

Montmorlonit mam takie pytanko, jak mogę zwracać się do Ciebie zdrobnialej lub krócej? jolka? ;-)

a i ową piosenkę dedykuję wszystkim obecnym na tym poście:D a w szczególności Monciakowi "...Mówisz mi - nie żałuję, że tak wyszło Byłam obok, ty wybrałeś inną przyszłość JESTEM WYJĄTKOWA i wiesz o tym Przypomnij sobie mój smak i dotyk..." :)

najgorzej, że teraz zaczęły mnie nachodzić myśli żeby nawiązać z nim kontakt....wiem, że nie mogę...ale eh co było nie wróci wiem..... wiem, ze może nie warto, ale jednak zastanawiam się czasem czy jakbym zachowywała sie inaczej...to może by się nie rozpadło...

jolka? może krysia hehehe

jolka od stefana :-) choc w sumie to jolka zostala ta malowana :-)

zawsze szczery a może będziesz Zygusiem?:P

monte wiesz o co mi chodziło?to tez jest bardzo wazne,wiara w siebie,unikanie niskiej samooceny:)

tak..on wiedział, ze mam konto, bo kiedys powiedziałam, ze kiedyś może chciałabym spróbować jak to jest z kobietą...a on to zmień sobie że szukasz kobiety...ale skoro on je nadal mial to chyba nie przeszkadzało mu ze ja też je mam......... eh...ale teraz mam rozkminy przez to gówniane konto:p chyba jutro powalczę z jego likwidacją....