Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość załamany999

proszę o rade bo nie wiem co robić - dziewczyna

Polecane posty

Gość załamany999
chyba po prostu byłem za dobry...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość załamany999
dodam ,że ostatni sms jaki jej napisąłem wczoraj po tym zebym sie z nią nie kontaktował brzmiał tak : że napisąłem ze zle zrobiłem, ale nie chciąłem tego ze chodziło mi tylko o wyrazenie swoich uczuc tego co czuje...i ze nie pozwole by tak to sie skonczyło i ze bede o nią walczył....bo jąkocham..i zeby mi wybaczyła i dała jeszcze szansę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ewidentnie za dobry-bycie dobrym facetem nie oznacza kajania sie..nie jest zezwoleniem na zdeptanie cie... zostaw sprawe..niech sama przemysli..mniej jaja i sie postaw!zobaczysz,ze jak ona poczuje grząski grunt pod nogami,to bardzo sie zmieni...tym razem w koncu na plus dla ciebie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tym sms'em zawaliles sprawe....wie,ze ma cie w garsci...czemu ty mas zawsze walczyc o nia?czasy rycerzy i ksiezniczek juz sie dawno skonczyly.nic juz nie pisz.zobaczymy ile wytrzyma.musisz sie nauczyc szacunku do samego siebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to nie twoja wina
niech to do Ciebie dotrze!!!!! zauroczyla sie i bedzie sie do nie do mizdrzyc az do skutku. jest nadzieja, ze dostanie kosza , wroci do Ciebie, ale czy tego wlasnie chcesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dobrze powiedziane, musisz się w końcu postawić. I zastanowić się poważnie, czy masz ochote znosić takie wybryki przez resztę życia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość załamany999
argumetowała to tym ze juz wczesniej sie kumulowoało to w niej a ten moj mail tylko to spotengował.... Wogóle odpisując mi na tego mojego maila wogole nie odniosła siędo tego co czuje...tylko zdanie na zdanie mi odpowiadała i udowadniała ze nie mam racji w tym co pisze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a za co przepraszasz? za to, ze przez jej gierki zaczales miec watpliwosci? za to, ze jej zachowanie wzbudzilo twoja podejrzliwosc? za to, ze ona jest nie w porzadku? chlopie, POBUDKA! szukala pretekstu do zerwania i go znalazla. milosc? jaka milosc? ty chyba nie wiesz, co to jest milosc. o milosc sie nie walczy, czlowieku. o milosc sie dba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to nie twoja wina
*do niego:) sranie w banie ta jej argumentacja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość załamany999
tak napisąłem jej tego sms i teraz w sumie nie potrzebnie ale to było zaraz po rozmowie telefonicznej...w której mi powiedziała jak sie spytałem czy to juz koniec? To powiedziała ze prawie..A ja na to dlaczego?...to powiedziała, że "no trzeba sie jeszcze bedzie spotkac i jakos normalnie o tym pogadac i to załatwic" - cos w tym stylu :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czyli ma w wielkim powazaniu ciebie i twoje emocje. tego chcesz? zapatrzonej w siebie latawicy? zastanow sie, chlopie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ty się chyba boisz zostać sam
Na co ci kurwiszon, który flirtuje z innymi na twoich oczach? A ty jeszcze na to pozwalasz!! Dałeś jej przyzwolenie. Zaufanie, owszem. Ale kontrolowane. Inaczej zawsze jakaś laska będzie doprawiała ci rogi. Na twoim miejscu, gdyby ona zaproponowała jakieś spotkanie, odpowiedziałabym: sorry, ale jestem dziś umówiony. Może jutro? Z takimi suczami trzeba krótko, bo inaczej nie zrozumie. :-o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ona chce tylko na swoim postawic...moim zdaniem jest zbyt pewna..trzeba jej pewne sprawy naswietlic..badz silny...da sie to jeszcze zmienic,jesli cie kocha...jak nie,to lepiej znalezc kogos normalnego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość załamany999
dodam ze napisała mi że ją to męczy..takie moje zachowanie..Powiedziała ze to było o 3 razy za dużo.Ze ma już dos mojego przepraszania.. i obiecywania...Tak naprawdę przez tąsytuacjęzaczeła mi wytykac wszytki moje wady... .A ja jej nigdy nie robiłem scen zazdrosci ani wyrzutów i podejrzeń...te trze razy to ostatnio teraz...a tak to nigdy wcześniej..Powiedziała mi czy z jej strony są takie zachowania.. odparłęm ze nie bo nie było...A ona na to "no widzisz" pracowałem nad sobąi starałem sie nie powtarzac zachowan które by jąrk zywdziły i jej sie nie podobały.... Ale ten mail to z innej beczi to było o moich uczuciach...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przeciez to dziewcze go nie kocha. ona kocha siebie i tylko siebie. jej marza sie motylki w brzuchu, adoracja i flirtowanie. pusta laleczka, dla ktorej milosc=romans. i nic wiecej. szanuj sie, chlopie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ech, facet... z tego, co widac, jestes NIEREFORMOWALNY. taka ciepla klucha, ktora potrafi tylko na pasku glupiej panny chodzic. zero rozumu. ludzie mowia, co powinienes zrobic, a ty, jak ten ostatni idiota, w kazdym jej slowie i gescie upatrujesz z jej strony znakow dla siebie. znakow zainteresowania, milosci i bog wie czego jeszcze. i tak bedziesz zebral o jej "milosc", inaczej nie umiesz. dla mnie temat skonczony. nara. 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JESTES MEMŁĄ A NIE FACETEM
BYŁABYM SKŁONNA MYSLEC ZE TO PROWOKACJA ALE NAJGORSZE JEST TO ZE WŁĄSNIE SA TACY FACECI JAK TY - ALA PIESKI - GWIZDZNIESZ A ON JUZ PRZY NODZE. W SUMIE LASKA TO SZMATA ALE SAM POZWALASZ SIE SOBA BAWIC. W KONCU SIE ZNUDZIŁES TO ZNALAZŁA NOWEGO I WYNALAZŁA TEZ WYMÓWKE BY SIE CIEBIE POZBYC. DLACZEGO? BO NIE MIAŁA DOSC ODWAGI BY CI POWIEDZIEC PRAWDE TO UCZEPIŁA SIE BYLE JAKIEGO POWODU ZEBYS TO TY CZUŁ SIE WINNY NIE ONA. OT TAKA TYPOWA KOBIECA GIERKA. ALE TY ZAMIAST SIE OGARNAC JAK PRAWDZIWY FACET - TO STAŁES SIE JĘCZYDUPĄ I POWIEC CI JEDNO - IM BARDZIEJ BEDZIESZ TERAZ O NIA ZABIEGAŁ, ŁASIŁ SIE - TYM BARDZIEJ ONA BEDZIE CIE OLEWAĆ.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość załamany999
tak dotarło to do mnie...do niej za nic nie docierają moje argumenty Tylko jak ja mam teraz postępować...bo nie wierze ze nic do mnie nie czuje... Chciałbym to odkręcic..ale to prawda..to ja jestem tą słabszą stroną...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a jak ona ci miala cos takiego zrobic (te wyrzuty),jak ty nie flirtujesz z innymi?poflirtuj,a potem powiedz jej,ze cie mecza te wyrzuty:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mowimy..nic nie pisz,nie dzwon,zero kontaktu..jak w koncu zadzwoni,to traktuj ja chlodno..mow,ze cie zawiodla....ze nie masz czasu sie spotkac,kiedy indziej,nie wiesz kiedy dokladnie,bo masz zajrty grafik..i dalej czekaj az oa zadzwoni...musisz ja ustawic,bo cie zameczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość załamany999
ale macie tu wszyscy rację nie pozostaje mi nic innego ja przestac błagać i przepraszac... ..tak mną zamanipulowała, że wpędzam sie w poczucie winy.. niepotrzebnie.... Cięzkie to dla mnie ale dam rade i sie nie odezwe...nie zrobiłem nic złego..ona uważa ze tak... Skoro ona uważa ze nie robi nic złego i jest o tym przekonana to ok. ja jej o tym napisałem co czuje co mysle... nie bede sie teraz do niej odzywał...a fakt byłem dla niej na kazde zawołanie ostatnio....za bardzo...moj błąd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość makutra
Drogi Autorze, a nie przyszło Ci do głowy, że związek to DWOJE ludzi? I że obojgu powinno zależeć na tym, żeby im było dobrze razem? Jak już ktoś wyżej napisał - o miłość trzeba dbać. A z Twoich dotychczasowych wypowiedzi wnioskuję, że to tylko Ty dbałeś, zabiegałeś, starałeś się... Co do tego związku wnosiła Twoja dziewczyna? Swoje wymagania i kaprysy? Fochy o byle co? Laska powinna się cieszyć, że jako facet potrafisz otwarcie mówić o swoich uczuciach. Bądź co bądź okazujesz jej w ten sposób, że CI na niej zależy. Dla mnie argumentacja, że ją "obraziłeś" to bzdura.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MałaŻabka
załamany, to nie Twoja wina. Ona jest pod wrażeniem nowego faceta, z którym długo widać flirtowała (i nie była to widać normalna rozmowa tylko podryw) no i facet tak jej zawrócił w głowie, że zacząłeś być postrzegany jako przeszkoda i prosze - nareszcie pojawił się pretekst, by skończyć ten niewygodny związek. Nie spaliła za sobą mostów, bo chce zyskać na czasie i zdecydować, czy chce naprawdę wymienić Cię na tamtego, czy może lepiej wrócić - a jak wróci, to nie z podkulonym ogonem, tylko własnie jak królowa i Ty znów będziesz jej nadskakiwać. Ten list nie był taką zbrodnią i nie zasługiwał na taką reakcję. Nie odzywaj się do niej, bo to ona namotała i ona jest od tego, by starać się to naprawić - jeśli nie będzie na końcu z tamtym facetem. Wyobraź sobie jak intensywnie ona teraz z nim flirtuje, może się spotyka - podczas gdy Ty załamujesz ręce i obwiniasz się o tą "winę"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MałaŻabka
no tak - jesteś jakby rezerwą na czasy posuchy, tak trzeba to nazwać. przykro mi :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość załamany999
napisałem jej że dla mnie to jest flirt i nie podoba mi sie to i sposób w jaki mi o nim opowiada... Dla mnie niejest normalne, codzienne rozmawianie na gg z tym samym facetem o roznych rzeczach...i słuchanie tego od swojej dziewczyny ze im sie tak fajnie i dobrze rozmawia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość załamany999
czy ja nie mam prawa mieć wiątpliwości? Otwarcie napisałem to w mailu..nie mogłem juz czekac do spotkania..napisałem to co czułem Ona powiedziała ze musi to sobie wszytko przemyslec bo ją to męczy..takie moje zachowania... a jaka jest róznica w poznwaniu" kogos innego" od " poznawania kogos na nowo"? będąc z drugą osobą w związku?? bo ja nie widze zadnej... skoro poznaje kogos nowego...i mówi mi że rozmawia z nim o rodzenstwie..itp..ze poznaje tego kolesia na nowo...to k**wa...Ja jak ja kogos kocham to nie gadam z innymi laskami i nie interesuje mnie specjalnie co u innych koleżanek..chyba ze chcę kogos blizej poznac. niech ktos mi to wytłumaczy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mój drogi, wszystko zostało Ci już wyżej szczegółowo wytłumaczone. Jeżeli chcesz być tym w rezerwie - droga wolna, zachowuj się tak dalej. Większość normalnych ludzi chce jednak być tymi jedynymi:o Nie myśl w żadnym wypadku że coś źle zrobiłeś - skoro dawałeś jej tyle miłości i czułości ile piszesz, to znaczy że byłeś dla niej wspaniałym facetem. Niektóre lafiryndy po prostu nie umieją tego docenić i manipulują dobrymi ludźmi. I nie zarzucaj sobie że byłeś za dobry. A jaki przepraszam miałeś być dla ukochanej osoby? To, że ona nie zachowywała się tak jak Ty nie oznacza, że powinieneś się na niej mścić w ten sam sposób. Związek to nie żadne gierki i wzajemne dokopywanie czy udawanie, że coś cię nie obchodzi podcas gdy tak naprawdę to dla Ciebie ważne. Tylko nie każdy zasługuje na związek:) Ale Ty chyba jesteś na dobrej drodze, więc olej głąba (sorry ale tak to wygląda) i spróbuj zając się własnym życiem. Może w końcu zobaczysz obok kogoś, kto tak jak Ty zechce dawać z siebie wszystko:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość załamany999
co do starania z jej strony ona też sie starała i robiła dla mnie rożne rzeczy...widac było ze jej na mnie zalezy na gwiazdke np. specjalnie dla mnie robiła prezent własnorecznie...poswięciła na to sporo czasu wiec to nie było tak , ze tylko ja sie starałem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mam wrazenie ze ona tylko czekala na jakis sygnal z twojej strony, ze boli ciebie jej obecne zachowanie...i bardzo sprytnie odwrocila kota ogonem...i ty teraz jestes nagle winny, ze ona ma ochote na innego-nowego faceta. NIE JESTES WINNY! Zostaw ja chwilowo calkowicie w spokoju. Zobaczysz jak szybko wroci...tylko czy ty bedziesz tego jeszcze chcial. Bo raz zgiety gwozdz nie da sie juz calkiem wyprostowac. Jest ci na pewno teraz ciezko, to normalne w takiej sytuacji, ale nie masz lepszego wyjscia niz zamilknac. Wszelkie twoje proby kontaktu beda ja teraz tylko coraz bardziej draznic. Jesli masz ochote to poczytaj sobie jak inni faceci radzili sobie w podobnej sytuacji: http://olimak.blog.onet.pl/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×