Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Limuzine

Nie chce seksu przed ślubem.

Polecane posty

Gość Limuzine

Mam 19 lat, jestem atrakcyjną, wysoką blondynką, mam poukładane w głowie, jestem sympatyczna i towarzyska. Niby powinnam być zadowolona i wieść sielankowe życie czerpiąc z niego pełnymi garściami...Jednak tak nie jest. Nie mam swojej drugiej połówki i wątpię czy kiedykolwiek ją znajdę :( Jestem praktykującą katoliczką, moja wiara jest dla mnie bardzo ważna, dlatego nie chcę uprawiać seksu przed ślubem. Obawiam się jednak, że z kim bym się nie związała, będzie ode mnie wymagał 'miłości cielesnej'... dlatego gdy tylko zaczyna się ktoś mną interesować robię się niesympatyczna i staram się tę osobę do mnie zrazić. Wychodze z założenia ze lepiej niczego nie zaczynać skoro i tak nie dam mu tego czego on tak pragnie. Konsekwencją tego moze być tylko moje złamane serce. Chciałabym żebyście się wypowiedziały/eli na ten temat. Czy seks przed ślubem jest aż tak dla Was ważny, czy dla ukochanej osoby nie bylibyście w stanie zaczekać do ślubu? Pozdrawiam serdecznie i z góry dziękuję za wszystkie odpowiedzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Limuzine
Hmm... zastanawiam się co masz na myśli pisząc wybrakowany?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie powiem kto..
A co jak macie rozne temperamenty i pozycie okaze sie porazka? To jest bardzo wazny aspekt zycia (lezacy w kregu podstawowych potrzeba jak jedzenie i picie), a Ty chcesz sie meczyc przez cale zycie, bo mu obiecalas milosc i wiernosc? Lepsze to niz zlamianie przysiei malzenskiej, co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Koktajlowaaa
Zrobisz co zechcesz zwiazek nie zawsze= sex, to zalezy od podejscia partnerów. Ale wiesz co sex jest bardzo wazna czescia zycia dwojga ludzi którzy sie kochaja. Nie rozumie czemu tak slepo wierzysz w to co mowi kosciół. Skoro poznasz chłopaka i bedziesz go kochala to mozesz spróbowac z nim byc i zobaczyc jak wam sie bedziei kladało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Koktajlowaaa
zgadzam sie z nie powiem kto- co bedzie jak po slubie okaze sie , ze Wasze życie seksualne to porazka. Najpierw nie bedziecie sie do siebie odzywac, potem zaczna sie kłutnie , a na koniec rozwód.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to fajna idea, ale dziś mało realna. seks jest ważny, szczególnie jeśli już go poznasz - dowiesz się, czy jesteście dopasowani, czy macie podobny temperament, czy fizycznie rzeczywiście tak bardzo siebie nawzajem pociąganie.... poza tym jako kobieta poznasz sama siebie, swoje ciało i jego potrzeby. jeśli wszystkich będziesz tak odrzucać, to po jakimś czasie rozejdzie się mniej lub bardziej fama, że jesteś wybredna i przestaną się starać jacyś nowi facetci o ciebie - i zostaniesz sama. nie namawiam ciebie od razu do pełnego seksualnego zaangażowania, a jest tyle form sprawiania sobie przyjemności bez penetracji, że jeśli spotkasz odpowiedniego faceta i dobierzecie się emocjonalnie, a do tego uszanuje twoją decyzję to będzie dobrze. nie możesz jednak wrzucać wszystkich do jednego wora "chcący seksu", bo tylko sobie ograniczasz możliwości

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Limuzine
Zastanawiam się własnie jak to jest... czy ludzie biorą za sobą śluby bo jest im dobrze w łóżku? a co jeśli jedna ze stron przez jakiś czas z takich czy innych powodów nie bedzie mogła uprawiać seksu? wtedy ta druga ma pretensje bo partner nie zaspokaja jej podstawowych potrzeb? uważam, że dopasowanie seksualne jest możliwe tylko przy dopasowaniu emocjonalnym, jeśli rozumiem mojego partnera na tak wielu płaszczyznach uczuciowych dlaczego miałabym go nie zrozumieć w łóżku? temperwament nie ma tu moim zdaniem większego znaczenia, mogę się z nim kochać kiedy tylko on tego zapragnie, wystarczy ze pobudzi odpowiednio moje zmysły...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość frufru
dokładnie. moze się okazać ze facet jest świetny,a le np nie znosi seksu, a Tobie się seks spodoba. albo odwrotnie. i co wtedy?... któres z was będzie drugiemu całe życie robić łachę cierpiąc przy tym?... fakt, zwiazek to nie tylko seks. jest dużo ważniejszych rzeczy. ale seks-dopasowanie się naprawdę jest istotne, czy to się nam podoba czy nie. dlatego znajdz faceta o pdoobnym podejsciu do życia jak Ty (szukaj w odpowiednich kręgach) i porozmawiaj z nim szczerze. Nie obiecuj że po ślubie to się z nim będziesz sexic na prawo i lewo, bo kto wie jak będzie :) a juz byly tu tematy ze zona sie naobiecywala, a malzenstwo nieskonsumowane...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Limuzine
Rozwód, bo jest nam ze sobą źle w łóżku? ! Dlaczego tak prosto podchodzicie do tego typu spraw?! Seks nie jest wspaniały no więc żegnaj kotku? Przecież wychodzi sie za osobę za którą życie by sie oddało! Skoro nie wychodzi nam w łóżku tzn ze musimy nad tym popracować i to solidnie, skozystac z pomocy seksuologa, starac sie dla siebie 100 razy bardziej. takie jest moje podejscie do tej sprawy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
można się świetnie dogadywać w łóżku bez emocjonalnego zaangażowania. ono gwarantuje tylko, że poza łóżkiem też się świetnie dogadacie, chociaż ja z moim ówczesnym "fucking friend" też poza łóżkiem się dogadywaliśmy w czasach studenckich. w każdym razie seks jest bardzo ważny i bez niego związek ma mniejsze szanse na przetrwanie niż z nim. piszesz, że przecież w razie mniejszego temperamentu zrobisz to dla niego - heh, piszesz tak dziś, ale to się zmieni; będziesz zmęczona czasem, zła, rozdrażniona - cokolwiek - i nie będziesz miała ochoty "poświęcać się"dla jego przyjemności. a co jeśli nie będzie ci gwarantować za każdym razem orgazmu? albo wcale? tez w pewnym momencie powiesz: skoro ja go nie mam, to tobie nie dam - w kłótni pewnie mu to wywalisz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie powiem kto..
zdziwilabys sie, ze wiele rozwodow ma miejsce wlasnie przez problemy w lozku.. ktore, jak sie okazuje, rzutuja na caly zwiazek.. i sie sypie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Limuzine
Ladaco, żyję na takim samym świecie co Ty, stąpam po ten samej ziemi. Jak zdążyliście się zorientować, ludzie o moim podejściu do życia praktycznie nie istnieją, co dostrzegam w życiu codziennym i powoli zaczynam popadać w depresję. Mam swoje ideały i nie chcę ich porzucać, będę sobą choćby nie wiem co, wolę być samotną starą panną (bądz singielką, jak kto woli) z gromadą kotów niż nie móc sobie spojrzeć w twarz. Dziękuję za wszystkie Wasze wypowiedzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie powiem kto..
lol dorosnij! my tu wszyscy zaczynalismy z idealami..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Limuzine
Hej! Wszystkie Wasze wypowiedzi traktuję z szacunkiem, i proszę też zebyście mi ten szacunek okazali! Wypraszam sobie "lol dorośnij"...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie powiem kto..
:D skad sie urwalas?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dla praktycznie kazdego faceta jest to wazne , jak zawsze zdarzaja sie wyjatki. Ale spowodowane albo jakas ulomnoscia fizyczna , zjechana psycha albo chorymi ideami :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kakim
Limusine - a ja szanuję Twoje zdanie na ten temat. Widać że znasz swoją wartość i ją szanujesz:) Myslę że wiele jest takich osób które które podobnie podchodzą do tego tematu lecz otwarcie wolą o tym nie mówić - no co innego na forum w internecie gdzie są anonimowi. Co to za podejscie do życia że albo jest nam dobrze w seksie albo nie ma mowy o miłości. Miłość to nie tylko seks. W każdej sytuacji życiowej mogą bys jakieś trudności a problem w tym aby razem je rozwiązywać z osobą którą naprawdę się kocha. Kafeteria to nie jest za dobre miejsce dla takich tematów gdyż tutaj większość po pogląd: najpierw seks później ewentualne uczucie. Polecam forum na takich portalach jak: zapisanisobie.pl lub przeznaczeni.pl i zapewniam że jeszcze wiele jest takich osób dla których czystość przedmałżeńska coś naprawdę znaczy. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dojrzała kob. po 40
Limuzine - TAK ja wziełam rozwód a zaczęło się od tego, że mój mąż ani razu przez 5 lat nie zaspokoił mnie. To ważna częśc zycia i ten brak dobrego sexu rzutuje na zycie codzienne, oddaliłam sie od niego, wsyzstko wygasło a na początku myslałam, że przyjaźń i przywiązanie są ważniejsze. Poza tym w Teoim wieku nie jestes rozbudzona. Dopiero po 30 kobieta potrafi czerpać radość z sexu, wie co lubi itp. Ja dopiero około 4o poznałam wspaniałego faceta z którym sex jest cudowny i reszta zycia też. Nie pochwalam takiej wstrzemiężliwości do slubu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Limuzine
Skąd się urwałam? Z nieba spadłam xD skoro tak bardzo Cię to interesuje ;) Ladaco, gratuluję szczęscia w małżeństwie ;) Zadam jeszcze jedno pytanie: czy uważacie mnie za dziwaczke?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Limuzine
Kakim, dziękuję Ci bardzo za podane adresy ;) na pewno tam zajrzę, pozdrawiam ciepło

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie powiem kto..
ja Cie uwazam za malo zyciowa. Dziwaczke? Nie. Sama marzylam o ksieciu, tym jedynym itp. Podroslam, pomyslalam i zrozumialam..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość frufru
"takie jest moje podejscie do tej sprawy." no to jest właśnie Twoje podejscie. idealistyczne i OK, wolno Ci, ja nie mówię że to źle. ale skąd wiesz np czy właśnie nie wyjdziesz za mąż za faceta który do ślubu poczeka, ale po ślubie będzie powinnoscie małżeńskie egzekwował niezależnie od Twojej woli? co jeśłi on tak naprawde bedzie mial w nosie Twoje potrzeby? co jesli Ty bedziesz miec w nosie jego potrzeby? co jesli okaze sie ze milosc miloscia, ale Ciebie po prostu caly akt seksualny brzydzi nieziemsko?... nieudany seks potrafi dużo zepsuc, mozesz sie pare lat meczyc, a potem okaze sie ze jest za pozno na ratowanie czegokolwiek...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Limuzine
Za mało życiową? Może i masz rację, nie wiele wiem o życiu, pochodzę ze szczęśliwej rodziny, nie mam praktycznie żadnych problemów, no może poza tym ze ciągnie sie za mną koszmar z okresu gdy byłam bardzo młodą nastolatką i byłam kilka razy molestowana seksualnie... Raz uciekłam przed gwałcicielem, który był zaledwie 2 lata ode mnie starszy, przytrzymywali mnie za to jego 20-paro letni koledzy. Wiem ze mam skarb którego pragnie wielu mężczyzn, ale będę starała się go zachować dla tej jednej jedynej osoby.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AAARRRRCCCCDDDD
Może i ty będziesz chciała porozmawiać o problemach łóżkowych ze swoim mężem jeżeli się nie dopasujecie, ale pomyśl czy jesteś pewna, że on też będzie tego chciał? Czasami gada się i gada a to i tak nic nie daje. Seks dla facetów (a ostatnio i dla kobiet) jest w życiu bardzo ważny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
niestety ktos wczesnie j mial tu racje.. po slubie moze sie okazac ze twoj ksiaze sobie zapewnil zone i staly seks a o Ciebie bedzie malo dbal.. byly tu takie tematy.. ze facet sie zmienial od razu po slubie w gbura i chama..choc wczesniej byl idealem.. a co dopiro jezeli o seks chodzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AAARRRRCCCCDDDD
UUUU ! no to po twojej ostatnie odpowiedzi widzę dość duży problem i to teraz jak i może po ślubie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chyba Twoim problemem, Limuzine nie jest to, że nie chcesz seksu przed ślubem, tylko, że nie chcesz seksu w ogóle :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
AAARRRRCCCCDDDD czyzbys sugerowala ze wstrzemiezliwosc autorku jest spowodowana tymi wydarzeniami?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AAARRRRCCCCDDDD
Może tak być, takie wypadki często odbijają się na psychice i potem rożnie może być.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×