Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zaczynam od nowa...

Jak sobie radzicie po rozstaniu?

Polecane posty

Gość Amor_New
Tak tak, jak kochasz to trzeba w to wierzyć !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutasikowa
dlaczego my kobiety nie możemy przejść nad tym do porządku dziennego byli i już ich nie ma,oni tak do tego podchodzą i nie cierpią a powinni jak dla mnie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To co dajesz mi Płynie w mojej krwi Wszystkie szare dni Zmieniasz właśnie Ty W moim życiu chwile te Zapisane gdzieś Nielegalne jest Kochać tak jak ja Kocham Ciebie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutasikowa
hmmm nie sądze by nam coś dała,prócz naszego smutku,bólu i cierpienia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Amor_New
smutasikowa Nawet sobie nie wyobrażasz że są na tej ziemi którzy cierpią bo kobiety je zraniły lub zostawiły i jest nas dużo. Poczytaj troszkę tylko dzisiaj wstecz... Kochamy cierpimy i to bardzo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
niby tydzień, a wydaje mi się że to już z miesiąc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
smutasikowa- Ja z moim (byłym?) chłopakiem też mamy taka przerwę, to znaczy on chciał się od razu rozstać, ale zapytałam czy nie możemy zrobić przerwy i zrodził się ale nic mi nie obiecał czy potem będziemy jeszcze razem, więc wiem co czujesz. do tego ta przerwa jest bezterminowa, on ma się odezwać jak się namyśli, ale wiem że teraz sobie szuka rozrywek więc nie wiem co myśleć, czasem wydaje mi się że on tą przerwe wykorzystuje by sprawdzić czy lepiej mu będzie beze mnie, a jak mu nie wyjdzie to ewentualnie się odezwie.... raz mam nadzieje a innym razem ją tracę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutasikowa
a mój stwierdził,ze chce poświęcić się pracy i wszystko sobie przemyślec ale sama się zastanawiam czy jest sens by czekać .....zastanawiałam sie ostatnio czy nie wybrać sie do jakiejś wróżki ale nie bardzo w nie wierze i chyba nie ma to sensu,chcoś korci mnie by posłuchać co by miała do powiedzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutasikowa
i coś Ci się sprawdziło z tego co mówiły??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u mnie ostatni kontakt słowny był 5 dni temu ale ja liczę od tego z kluczami czyli 2 dni daje sobie czas na żałobę do 15 lutego potem podnoszę się i idę dalej :) 14 luty upije się chociaż nie pije w ogóle ale trudno poświęcę sie :p a od 15 luty koniec rozpaczy skoro on żyje to dlaczego ja mam wegetować

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Amor_New
Oj dziewczyny!!! Mówię wam jeśli naprawdę was kochają będzie ok. i wtedy wasze czekanie okaże się radością. Ja też czekam i czekam ale jakoś radości mi nie wiele. ale za to zobaczyłem że inne babeczki się mną interesują. Więc nie jest tak źle ze mną

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
smutasikowa jak chodzilam kiedys to zawsze cos sie sprawdzilo a teraz ostatnio bylam pare dni temu wiec jeszcze nic z tego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutasikowa
może i ja się wybiorę w takim razie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bolijakdiabli to samo sobie powiedziałam, do 15.02 i koniec - nie ma sensu czekać. Tylko, że mam zamiar zrobić mu nalot i spróbować porozmawiać. Chociaż 2 tygodniowe milczenie jest już sygnałem, że raczej mu nie zalezy i nie kocha. Jesli nie będzie chciał gadać to znaczy, że już go nic nie obchodzę. Zdejmę pierścionek, a potem pojadę odwołać salę, dj, fotografa, może zaliczki chociaż odzyskam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
smutasikowa Tylko pamietaj to mze byc mile ale nie musi Ona mowi to co widzi z kart a nie to co chcemy uslyszec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Amor... ja nie czekam na kontakt Mój ex nie odezwie się już ja to wiem ja czekam kiedy choć trochę będzie mi lżej na sercu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutasikowa
zdaje sobie sprawę,ze to nie musi być miłe ale zaryzykuje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cortina wydaje mi się że jak to zrobisz będzie jeszcze bardziej bolało, ja nie wyobrażam sobie kontaktu z moim ex umarłabym :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutasikowa
Cortina a może Twój facet się czegoś przestraszył wiesz oni boją sie utraty wolności i może rzeczywiście powinnaś zrobić mu nalot i pogadać z nim bo może jego męska duma mu nie pozwala sie pierwszemu odezwać .. bo ja już nie spodziewam sie tego,ze jeszcze do siebie wrócimy tylko chce by przestało bolec;((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
smutasikowa Moja wrozka mowi wszystko co widzi z kart mowi bezposrednio Wiec czasem bolalo to co powiedziala ale sie sprawdzalo niestety

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutasikowa
a czy ta wróżka jest może z Łodzi??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Amor_New
bolijakdiabli Może pora znaleźć kogoś to zapomnisz, skoro wiesz ze ex się nie odezwie !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×