Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zaczynam od nowa...

Jak sobie radzicie po rozstaniu?

Polecane posty

Gość monalisa_zz
Aga powinnas sie z kim chyba umowić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja wczoraj i dzisiaj ostro się bawię :).Wczoraj opijałam ważną decyzję mianowicie ostateczny koniec wszystkiego związanego z panem C.Dość czekania i jego milczenia.Ja chcę i potrezbuję faceta z jajami a nie wykastrowanego jakiegoś :P.Dałam mu czas-nie odezwał się to niech spada.Boli ale i poczułam ulgę.Dałam sobie termin konkretny i już.Termin minał,więc znów jestem happy J. tańczę,wychodzę do klubów,żyję i śmieję się.Czuję się wolna i szczęśliwa bo tańczę,fliruję i robię w końcu to,co tylko ja chcę :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aj aj aj.. jak ja nie lubię kaca... cięzkie 24h za mną, cały dzień pracy nad włosem mojego spaniela a potem ostra impreza.. wróciłam 2h temu do domu.. Dziewczynki, wymiękam... :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
:) :** Mona - może się umówię...kto wie. Miłej niedzieli dziewuszki 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaczynam_od_nowa.
Witam :) Dzięki Bogu za moją intuicję, ktoś próbował mnie oszukać, wrobić, nie dałam się... teraz wiem, dzięki ex i innym, że skoro mam taki dar powinnam wykorzystać i nie udawać, że czegoś nie widzę... Nie wiem kiedy tu zajrze, ale kiedyś na pewno. Dużo siły i prawdziwej miłości życzę.! A jak tam po Andrzejkach? :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monalisa_zz
Hej Aga , tak czytałam Ciebie i , pisałaś że troszke zazdrościsz (pozytywnie) oczywiście dziewczynom ze stoja juz na nogach , nie ma nic lepszego jak normalna luzna randka , hihihh a tu masz , piszesz "moze" , no no , jest ktoś na horyzoncie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
No niestety na razie nic się nie zapowiada, ale nie wykluczam bo pewnie skorzystałabym gdyby ktoś zaproponował:) Moje andrzejki w pracy,niestety:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zaczynam_od_nowa.
W weekend dostrzegłam kolejny plus związku z ex, nauczył mnie czujności, tego by wierzyć swojej intuicji, by być ostrożną... udało się - nie dałam się wrobić komu innemu w piękne słówka :P. I już jakoś nie tęsknię za ex... tęsknię za dzieciakami i za pewną osobą, z którą nigdy nie będę, ale dzięki której nie raz wychodziłam z dołka, wyszłam i tym razem...:). Żaden facet nie patrzył na mnie tak jak On. Czasem przyjaciół znajdujemy w osobach które na pozór nigdy nie miały szans na to by nimi być. Jadę dzisiaj do dzieciaków :):):), nareszcie! Udanego dnia, trzymajcie się... niedługo wyjeżdżam na jakiś czas, więc nie wiem czy jeszcze zajrzę pisałam już o tym, więc trzymajcie się ciepło! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Ej, ej to Twój topik więc musisz zaglądać:) W tych czasach wszędzie chyba już jest internet. Powodzenia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Elo :) Miał czas na odezwanie się do niedzieli później miałam wszystko zamnąć i na zawsze już tak poważnie wyrzucić klucz...jechał na dalsze egzaminy...zadzwonił..przepraszał..płakał..mówił,że żyć nie umie beze mnie...prosił o kolejną szansę.też płakałam..1 telefon od 2-3 miesięcy..gadaliśmy ponad godzinę..ulga..kamień spadł z serca...pomału rozmawiamy bez żalu..czas pokaże ale chyba nie umiem zapomnieć..minie dużo czasu napewno..ale chce..on chce..ja też chce...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bezimienna111
no i proste ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Powodzenia Mandarynko, liczymy że jeszcze tu zajrzysz:) ❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mandarynko.. serdeczne uściski na nowej.. starej drodze życia. Samych prostych zakrętów i jak najmniejszych spadków.. :) Gratuluję ;*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bezimienna111
No halo :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość waniliowa mandraynka
Hej Dziewczyny :) Kurczę głupio mi,że ostatnio mało tu zaglądam ale mam więcej zajęć a jescze niedługo święta i pomału zabieram się za porządki gruntowne :). Dziękuję za miłe słowa ale nic nie jest przesądzone do końca.narazie powolutku zaczynamy chociaż ze sobą rozmawiać.Miał teraz egzaminy 3 dni pod rząd to pisał i dzwonił codziennie.Od środy cisza..pewnie odpoczywa psychicznie,bo wierzcie mi Kochane stresy miał ogromne.Zobaczymy jak teraz się poukłada.Mówił,że chce więcej rozmawiać oraz,że czeka nas ta najważniejsza i poważna rozmowa.Póki co bowiem rozmawialiśmy o takich mniej ważnych sprawach,co słychać,jakiś lekki flirt aby okazać,ze nam zależy jednak.Zobaczymy.Z jednej strony bardzo się cieszę a z drugiej nie chcę nakręcać i robić nadzieii jakby nie wyszło. A co u Was? Całuję Was wszystkie i ścieskam mocno :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A dziś... dziś chyba mam taki ogromny żal w sercu.. Dlaczego to właśnie Nam nie wyszło? Gdzie popełniliśmy błąd...? Gdzie ten nasz cały wymarzony świat...? Nie potrafię odnaleźć już nawet skrawków swojego dawnego życia, nie zostało po nim nic.. Wiesz K, wczoraj przeszukując stare papiery znalazłam w teczce śliczne kartki walentynkowe od Ciebie.. Wystarczyło pare tekturek by zachwiać moim wewnętrznym spokojem, nad którym pracowałam TAK DŁUGO... "Kocham Cię.. Kochaj mnie, bo gdy Ciebie zabraknie każda chwila mojego życia stanie się nic nie wartą, a życie całkowicie pozbawione sensu. Bo jesteś wszystkim tym, co nadaje tyle kolorów szarej codzienności.. Tęsknię za Tobą.. i z każdym dniem odkrywam w sobie coraz większe pokłady miłości skierowanej ku Tobie. Chciałbym Ci to wszystko powiedzieć prosto w oczy (...) Już niedługo się zobaczymy! Przytulam ciepło Kochanie i przesyłam całusy z mroźnych Alp, które bez Ciebie całkowicie pozbawione są swego uroku... " Dlaczego..? Może za bardzo chciałam zmienić twój świat? Pewnie niechcący znów zraniłam Cię tak, wiem Zburzyłam coś, co trwać mogło i dać Mi odrobinę Ciebie, Lepszy czas... Widzę Twoją twarz, Wciąż brakuje mi słów, Gdyby cofnąć czas, Naprawić każdy zły ruch I nie ważne ,że powiem jak bardzo mi żal Ciepła Twoich rąk, Twych ust... Tak bardzo mi brak... Czasami błądzę, brak mi wiary i szans... Znaleźć odpowiedż jak to mogło się stać, więc Zanim odejdziesz to odpowiedz czy starczy sił, Chcę chwile być przy Tobie i nią żyć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pietro22sz
Coz rostalismy sie z dziewczyna 3 tygodnie temu po 4 latach zwiazku.Powiem szczerze bylo i nadal jest cholernie ciezko.najgorsze jest to ze gdy sie powoli zaczynam jakby przyzwyczajac do mysli bycia samemu i koncu zwiazku ona sie odzywa.Poradzcie dziewczyny bo nie wiem co myslec.Otoz od poczatku zerwala ona powiedziala ze chyba cos sie wypalilo itp nie wnikam czy ktos inny jest nie wazne...Pozniej pisze za trzy dni ze musi sie zastanowic nad wszystkim jeszcze raz mowie ok nastepnie ze jednak nie nie chce byc ze mna.Pare dni temu pisze ze chyba zaczyna doceniac co stracila itp...Pozniej przeprasza ze zrobila mi nadzieje,wczoraj siedze na gg ona przysyla mi link do piosenki samotna i pisze ze smutno jej beze mnie.Ja sie pytam o co chodzi ona ze o nic i koniec rozmowy.sam nie wiem co o tym myslec mowilem ze jesli chce pogadac mozemy sie spotkac ale nic.Na razie cisza nie pisze nic ale boje sie ze znow sie odezwie i zrobi mi nadzieje a ja Kocham ja nad zycie staram sie zyc bez niej jakos...Tyle ze ona nie daje mi o sobie zapomniec co myslicie o tej sytuacji???Pozdrawiam wszystkich smutasów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bezimienna11
Niech sie zdecyduje. Czy chodzi o przyzwyczajenie, czy prawdziwe uczucie. Takie robienie koomus nadzieji jest bez sensu. Podejmicie decyzje i zacznijcie zyc, razem albo osobno, bo to nie ma co sie wykanczac nawzajem. ZYCIE JEST PROSTE PODEJMUJESZ DECYZJE I NIE PATRZYSZ WSTECZ !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kocham cierpie
Przepraszam że tak żadko pisze. Powiem jedno da się żyć! Naprawdę da się żyć! Nie widziałam go 3 tygodnie i zaczął pisac, spotkaliśmy się lekki flirt itd. to wszystko bez sensu... miłość się nie wypala ona tylko przygasa... smutno troszkę ale cóż najwidoczniej nie było nam dane spędzić razem życia... ALe ostatnio zauważyłam że moje serce jest w stanie kochac i z tego się ciesze... jakoś to będzie! Buziaki dziewczyny:* Waniliowa oj wiedziałam że bedziecie razem:* musicie skoro obydwoje tego chcecie nie ma innej opciji Aguś:*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
kocham cierpie...no widzisz, to może Wy też będziecie jeszcze razem?:) OBY!!! U mnie nawet też całkiem nieźle, skoncentrowałam się na sobie i na szukaniu lepszej pracy. Chodzę na łyżwy, siłownię, dzisiaj zamierzam na basen... Czasem jeszcze nadchodzą smutne chwile, ale myślę że już jest z górki:) Buziaki:***

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny kochane.Pomózcie mi prosze...jestem jak obłąkana..nie wiem,co mam robic-nie umiem racjonalnie myslec.Byłam z facetem prawie dwa lata..wielka miłosc..przynajmniej z mojej strony...Jestesmy juz bardzo dojrzali..bardzo...a on..poiprostu przestał sie do mnei odzywac-od piatku-cisza..Nigdy tak nie robił..chociaz..tak..robił...ale nie trwało to nigdy tak długo..Pisałam do neigo w piatek,troche w sobote-ale juz od soboty wieczorem nie pisze nic..Wiem,ze nie jest chory czy cos w tym stylu...on poprostu mnie olał...czuje to.. Nie mam pretensji,ze juz nie chce ze mna byc-ale mam ogromny żal:( ze tak bez słowa...Boże...nie radze sobie z tym...jak tak mozna?? mam tak ogromny żal....:( Juz nie pisze do niego..nie odzywam sie..nie bede sie płąszczyc przed nim...ale to tak boli...Jak mam życ? jak mam postąpic? pomózcie mi prosze:(nie moge uwierzyc,ze tak okrutnie mnie potraktował....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Po 2 latach powiedziałby Ci że to koniec. Na moje oko chce odpocząć od Ciebie lub Cię sprawdza, więc się nie denerwuj.:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kocham cierpie
Aguś ciesze się że u Ciebie lepiej;) Świetnie, nie maartw się smutki zawsze przychodzą ale najważniejsze że jest ich co raz mniej. Ja i on to już przeszłość, zresztą on znów się pewnie bawi...nie ma co wracać on i tak wyjeżdża , nie wybrał mnie tylko życie w innym kraju trudno... przeżyje tyle przeżyłm i to przeżyje. Da się żyć:*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
kocham...wiesz u mnie to i tak trwało stanowczo za długo. Ponad 4 miesiące...teraz widzę, że już nie czekam na jego smsy, sama mam coraz mniejsza ochotę pisać... Tak jak już ktoś mądry powiedział, tylko czas leczy rany skutecznie i taka jest prawda. Wiem, że pewnie nie raz będą doły i smutne chwile, że pewnie kiedy się dowiem że kogoś ma to też serce mocniej zabije ale już nie bedzie bolało tak jakby znalazł sobie kogoś kilka miesięcy temu... Co tam mandarynko u Ciebie? Jak dziewczyny? Asteri? Stefania? Zaczynam?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny, Ja mam okropnego doła, jestem nastawiona wyjątkowo krytycznie wobec facetów, widzę, że większość z nich to straszne dranie i tracę wiarę, że są jeszcze jacyś uczciwi i wolni. Dodatkowo mam za sobą koszmarny weekend z powodu kłótni z ojcem, mimo że nic nie zrobiłam, trafiłam na jego gorszy dzień i dostało mi się. Wszystko jest kompletnie bez sensu, nawet mi się nie chce rano wstawać, jakbym mogła, to bym przespała do wiosny. A w ubiegłym roku byłam taka szczęśliwa na święta i zakochana, z radością kupowałam prezenty… To już chyba nigdy nie wróci… Mam dosyć wszystkiego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Asteri - ale wiesz, że takie dni gorsze będą się czasem zdarzały, że to nieuniknione? pamiętaj, że są wartościowi faceci, ze często ich nie zauważamy lub nie doceniamy. Święta faktycznie są smutnym okresem, ja z wielką radością robiłam mojemu ukochanemu prezenty i jego mamie. W tym roku tez mu kupiłam ale nie było w tym już takiej radości jak rok temu czy 2 lata temu. Ten okres jeśli jesteśmy samotne sprzyja na pewno złemu nastrojowi ale każda z nas ma jakąś rodzinę, rodziców, rodzeństwo i wtedy trzeba skupić się na tych relacjach... Głowka do góry, zobaczysz że jutro lub pojutrze napiszesz że już ok, a dzisiaj na łyżwy lub basen i wszystko będzie dobrze:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zaczynam_od_nowa.
Witam :) Napisze tylko tyle spełniło się moje największe marzenie :):):). P.S. Zdradzę tylko tyle - nie wróciłam do ex :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bezimienna111
To najgorsze co musiałam w zyciu przetrwac... musze przetrwac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×