Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zaczynam od nowa...

Jak sobie radzicie po rozstaniu?

Polecane posty

Gość krzycho40
jak długo milczeć i nie chcięć się potkać. Wiesz to tak ciężko jeśli nie wiem co u Nich. Nawet jak nie byłem u Niej to wysyłaliśmy sobie setki sms dziennie, a teraz zero????? Boli strasznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karut
kurcze nelli, troche ci zazdroszcze. ja pewnie powinnam byla tak zrobic pol roku temu, jak moj ze mna zerwal i chcial wrocic - a ja go przyjelam z powrotem. chcialabym, zeby juz przyszedl ten moment, kiedy stwierdze, ze dobrze sie stalo i ze i tak by nam nie wyszlo. echh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krzycho40
Wiesz pracuję w innej miejscowości i tu też mam mieszkanie, ona miała dużo spraw na głowie i ja też ( oboje mamy dzieci z poprzednich związków)i myślałem że tak jest ok, a na to żeby zamieszkać razem zawsze będzie czas. Wiesz myślełem że miłośc jest najważniejsza:(( I j ak się cholernie pomyliłem . Stary a głupi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krzycho40
Spotkanie . Pisałem z Nią w ostatni piątek i prosiłem o spotkanie to napisała że teraz nie da rady , ale możemy się umówić w któryś dziń w ferie( za tydzień się zaczynają) i nie wiem czy dać sobie na wstrzymanie i poczekać prawie do końca feri , czy wogóle już do Niej nie pisac? A życzenia na walentynki? Czy też milczeć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karut
no nie wiem, moze lepiej tak myslec, jak ktos Cie juz nie chce? wiem co robi, chociaz nie kontaktujemy sie, ale on sie uczy do obrony pracy mgr, ktora jest za tydzien. To tez byl punkt zapalny, bo on ta prace pisal 2 lata... ale teraz wiem,ze nie trzeba bylo tak naciskac, bo kazdy w swoim tempie musi dorosnac. a co poza tym,to nie wiem - czy sie z kims spotyka, nie sadze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krzycho40
A jej ex 10 lat temu zrobił Jej to samo co Ona teraz mi, Czyli wie jak to boli, I nawet ternin przybliżony- święta. czyżby zemsta po latch? Jest bardzo twarda, upata i honorawa. No to tak w skrócie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie... ja dzis mam znowu kryzys siedzę i rycze nie mam na nic sily :( nie mam dziś nadziei ze on się odezwie nie mam nadziei ze jakby sie odezwał to jeszcze moglibyśmy byc razem... ja juz na nic nie wiem.chce mi sie tylko płakać :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krzycho40
Powiedziąła( napisała, ale to w okresie świąt , że coś się wypaliło i że już nigdy nie będzie ze mna. A jak byłem wtedy pod domem i nalegałem to powiedziała że mnie nie kocha, ale to ja naciskałem żeby to powiedziała, A jaka jest prwda?????/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
na walentynki wyslij kartke i kwiaty przez posłanca albo poczte kwiatowa tak mysle i nic wiecej bez podpisu i czekaj zaczna sie ferie odezwij sie 3-4 dni po rozpoczeciu ferii i zapytaj czy spotkanie nadal aktualne ,poczekaj na odpowiedz ,nie pisz nic wiecej,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krzycho40
Boli. to pewnie taki kryzysowy dzień. Nie potrafię pojąć czemu my sobie to robimy( nai ex czemu nam to fundują)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krzycho40
Nelli nie mogę tak zrobić bo to sobota i Ona raczej pojedzie na wekend do rodziców , a kiedyś mi mówiła że ktoś jej wysyłal w ten sposób kwiaty i Ona strasznie nie lubi takiego postępowania, A to było jeszcze jak się kochaliśmy:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karut
nelli - no i sie zastanawiam wlasnie czy w dzien tej obrony wyslac mu smsa z zyczeniem powodzenia, czy go olac, jak radza faceci. mi sie to wydaje niezbyt mile, zeby kogos totalnie olac, zwlaszcza w takim waznym dla kogos dniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krzycho40
Ja bym wysłał że trzymam kciuki, ale nie zawsze postępuję dobrze, gdybym postępował to terz by mnie tu nie było:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bo meszczyzna jest z marsa a kobieta z wenus.trudno jest nam czasem siebie samych zrozumiec a co dopiero druga osobe która w naszym przekonaniu powinna nas rozumiec bez słów ,ale tak nie jest ,wiec musimy nauczyc sie komunikacji a to jest bardzo trudna sztuka..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karut
krzycho - no tak, dajemy tu sobie rady, a wszystkim nam nie wyszlo... :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krzycho40
Kidyś to lubiła osobiście ,ale teraz to nie mogę zrobić takiej zagrywy . A nie lubi takich podchodów... Posłaniec , skrzynka, kwiaty pod drzwiami itp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karut
a lubi w ogole walentynki? bo ja np. nie i nigdy z exem nie obchodzilismy tego swieta - tak naprawde to jest wydumane swieto koncernow sprzedajacych serduszka i takie tam. no ale o gustach sie nie dyskutuje. mi sie troche wydaje, ze kazda kobieta lubi dostac kwiaty... no ale jak powiedziala, ze nie, to nie. moze jednak spotkaj sie w te ferie i nie naciskaj na nia w zaden sposob. powiedz tylko,z e tobie na niej zalezy i ze wiesz, ze spieprzyles - teraz chcesz to naprawic. bo co innego mozesz zrobic? jak nie powiesz - bedziesz sie zadreczal, ze mzoe by sie zgodzila. a jak powiesz, a ona ci powie nie, bedziesz wiedzial, ze zrobiles wszystko co mogles.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krzycho40
Wiesz kwiaty kino , szampan.... Ale to tylko wspomnienia.W te walentynki to chyba będzie mi bardzo ciężko:(((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krzycho40
Karut chyba masz rację , tylko takie wyjscie , choć Ona już mi to prędzej mówiła ( że to koniec) i obawiam się że będzie się złościła że ja tego nie rozumiem:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krzycho40
A co do walentynek też masz rację ,ale wiesz koleżanki lubiły to swięto i Ona by im zazdrościła, to dlatego tak robiłem , azdanie na ten temnat mam podobne do Ciebi( świeto z zachodu, komersja)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja to tak sobie mysle ze takie swieto jest po czesci potrzebne ,bo sa faceci czasem którym taki dzie pomaga w powiedzeniu wielu słów które normalnie ciezko mu mówic a w taki dzie jakos prosciej im to idzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karut
dlatego proponowalabym nie spinac sie z tymi walentynkami - ludzie sami sie nakrecaja. a skoro jedzie do rodziny, to na pewno nie bedzie jej przykro. to moze spotkaj sie i wyczuj, a jak bedzie zla, to trudno. nie wiem, moze ktos inny ma inna rade?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej!! mala, nelli--- no i wszystko jasne... Rozmawialam z nim wczoraj, az sie zdziwilam, ze jest taki spokojny. Powiedzial mi, ze w ta cholerna sobote cos w nim peklo. Ze kiedy wczesniej klocilismy sie, lub on na noc nie wracal, to zawsze zadawala sobie pytanie :czy warto wrocic, czy warto to dalej ciagnac?\" i zawsze wiedzial, ze tak. Tym razem nasuwa mu sie jedna odpowiedz \"nie\". On juz nie chce i na pewno zdania nie zmieni... Dzis z pracy do domu nie wroci, jutro , badz w czwartek zabiera rzeczy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×