czy wasi faceci tez tak potrafia powiedziec

to daj mu tego czego tak mu bylo potrzeba.ja bym nic nie powiedziala, tylko ubrala sie i wyszla sama na caly dzien,oczywiscie nie odbierala telefonu.spokoj by mial jak cholera, tylko to jego by zastanawialo,co sie z toba dzieje.a nastepnym razem pierwszy bylby gotowy ;)

człowiek tyra cały tydzień i żeby nawet w weekend się nie mógł wyspac:O

zawsze szzcery - poradniki poradnikami jestes facet - to daj rady piszącej tu - co ma zrobic by "zachęcic" faceta do pomocy? by nie reagowal - nie ma obiadu ide do mamy... co ma zrobic wg ciebie? pomińmy rady ze trzeba nad tym pracowac od poczatku

wychowajmy pokolenie synów pomagających okobietom, ba!, wywiązujących się z obowiązków domowych na równi z kobietami! to troche zabrzmialo jak dewiza \"amway\" ;-) nie moglem sie powstrzymac :-)

nie tylko faceci tak mają - nie:P nie chcialam isc na zakupy, umowilismy sie do znajomych:P

Nie wierzę:O Nikt normalny nie umawia się do znajomych na 11 rano w weekend. Porządni ludzie nie wychodzą z łóżka przez południem, nawet nie rozgrzebują legowiska

jestes facet - to daj rady piszącej tu - co ma zrobic by "zachęcic" faceta do pomocy? by nie reagowal - nie ma obiadu ide do mamy... co ma zrobic wg ciebie? anah, przeciez wiesz, ze ja wiem, ze ty wiesz, ze trzeba znac caloksztalt sytuacji a nie wyjete z kontekstu zycia zdanie pierwsza mysl jest jasna - to nie zapomnij wziac ze soba jeszcze skarpetek do prania i pozdrow mamusie

? nie umiem tego skomentować... to brzmi, jak: każda ofiara szuka swoego oprawcy i jej wina, jeśli jej uda się go znaleźć jesli nie umiesz to nie komentuj a brzmi tak jak sobie to interpretujesz, zwykle prawa rynku pokazuja, kto zglasza wieksze zapotrzebowanie na poradniki - kobieta czy facet? a dlaczego faceci mniejsze - dlatego ze problemu nie widza? czy to takie trudne? :-) a spojrzmy na motoryzacje ;-)

nie tylko faceci tak mają - to nie wierz,umowic sie ze znajomymi na basen mozna i o 9 rano:P a umwieni bylismy tak na 12, o 11 mialam go budzi:P czytanie ze zrozumieniem sie klania, a w ogole to po co takie wpisy zaczepne? bez sensu i bez odpowiedzi na temat

to wiem co synowa dostałaby na prezent od tesciowej - pozew rozwodowy, piszę że od tesciowej bo na pewno syn by na to nie wpadł... a mama wziełaby sprawe w swoje ręce i cyk do adwokata :D

to wiem co synowa dostałaby na prezent od tesciowej - pozew rozwodowy, piszę że od tesciowej bo na pewno syn by na to nie wpadł... a mama wziełaby sprawe w swoje ręce i cyk do adwokata a powiedz szczerze, uwazasz, ze moja rada jest zla, tak z reka na sercu? :-)

to samo dotyczy spraw, gdy tesciowa wpieprza sie w wychowanie dziecka itd a maz czy zona biora jej strone

a dlaczego faceci mniejsze - dlatego ze problemu nie widza? czy to takie trudne? hmm na pewno przyznasz mi/nam tu racje ze wiekszosc facetow jednak nie ma w domu tyle do zrobienia co kobieta (nie uwłaczam tu nikomu), bądź co bądź to jednak najczesciej gotowanie. pranie, sprzatanie itd - tym zajmują sie kobiety - a skoro tak to gdzie faceci mieliby tu widziec problem? hmm??? :P

maz powinien byc dla zony nr 1 i tak samo zona dla meza. wtedy jest ok. kazda inna wersja jest zla i zaraz robi sie goraco :O

przyznaje racje, ale co z tego wynika anah? :-)

chyba glownie problemem jest to wlasnie,ze faceci problemu nie widza, bo gdyby widzieli to moze byloby inaczej...a tak to mam wrazenie,ze patrza ze swojego punktu widzenia (ok) ale nie postaraja sie spojrzec jak to wyglada ze strony ich kobiet (to juz egoizm),zas kobieta ma miec na uwadze to co ''nie lezy'' mezczyznie i mu dogadzac? hmm

zawsze szczery co masz dokladnie na myśli? to: pierwsza mysl jest jasna - to nie zapomnij wziac ze soba jeszcze skarpetek do prania i pozdrow mamusie jesli oto Tobie chodzilo to - ja bym powiedziała mu to samo na odchodne...

zas kobieta ma miec na uwadze to co ''nie lezy'' mezczyznie i mu dogadzac? hmm same to sobie wmawiacie :-)

jesli oto Tobie chodzilo to - ja bym powiedziała mu to samo na odchodne... dokladnie tak :-) i gwarantuje, ze nagle facet by w mig wszystko zrozumial, pojal i przepraszal za swoje niecne zachowanie :-)

jasne, wmawiamy, a ptoem slychac anrzekania na swoje zony, narzeczone itp ze nie dosc dogadzaja jasnie panom:P

przyznaje racje, ale co z tego wynika anah? to że dla mnie związek to kompromis - jesli facet szuka kopii mamusi/służącej - to niech szuka dalej...

jasne, wmawiamy, a ptoem slychac anrzekania na swoje zony, narzeczone itp ze nie dosc dogadzaja jasnie panom chyba odbiegasz od tematu, prawda? :-) to w koncu dyskusja jest o tym czy jajko czy kura, czy o tym co zrobic w danej sytuacji? :-)

kameska AMEN

to że dla mnie związek to kompromis - jesli facet szuka kopii mamusi/służącej - to niech szuka dalej... ktos z nim wzial slub, prawda? :-)

a brzmi tak jak sobie to interpretujesz, zwykle prawa rynku pokazuja, kto zglasza wieksze zapotrzebowanie na poradniki - kobieta czy facet? a dlaczego faceci mniejsze - dlatego ze problemu nie widza? czy to takie trudne? tak, to trudne do zrozumienia... a ten ostatni poradnik, który tutaj wymieniłeś to mrzonki i czysta fikcja... Fajnie jest żyć marzeniami szczery

a ten ostatni poradnik, który tutaj wymieniłeś to mrzonki i czysta fikcja... Fajnie jest żyć marzeniami szczery skoro tak uwazasz, nic na to nie poradze :-)

kameska AMEN

pierwsza mysl jest jasna - to nie zapomnij wziac ze soba jeszcze skarpetek do prania i pozdrow mamusie... no tak, to jest dopiero rada super Niani... a facet na 100% przyjdzie wieczorem i przeprosi ....hhaha sorki teraz ja nie mogłam się powstrzymać... domyśli się,że trzeba przyjść i się przyznać do winy....dobre :)

nie odbiegam, odpowiadam na posta ktory wg mnie jest hmmm z nieba wziety bo z realiami nie ma wiele wspolnego. poza tym wiele postow odbieglo od tematu zasadniczo i jakos sie tym nie przejmuje:P

tak czytam i czytam i doszlam do wnosku ze faceci sa tak nieuzyteczni i beznadziejni ze szkoda na nich czasu dlatego zrezygnowalam z nich calkowicie