Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zniechecona nim

czy wasi faceci tez tak potrafia powiedziec

Polecane posty

a facet na 100% przyjdzie wieczorem i przeprosi ....hhaha bede szczery, do wieczora to nie mialby po co przychodzic, gdybym byl kobieta ale jak mowilem, kazdemu wedle uznania :-) zupelnie inna sprawa, to jak mozna doprowadzic do takiej sytuacji, bo niestety ludzie nie zmieniaja sie az tak nagle :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no tak, to jest dopiero rada super Niani... a facet na 100% przyjdzie wieczorem i przeprosi ....hhaha sorki teraz ja nie mogłam się powstrzymać... domyśli się,że trzeba przyjść i się przyznać do winy....dobre to akurat nie jest rada super niani - ode mnie by takie cos usłyszał bo nie pozwoliłabym sobie by robic wszystko wokół osoby mającej obie ręce a czy przeprosi? wg mnie nie - bo skoro idzie do mamusi to widać nie widzi w czym rzecz... a gdyby mamusia uslyszala ze synek "głodny" chodzi to na pewno nie kazalaby mu kupic kwiatków i z pokorną minką wrocic do żony, co najwyzej - wrocic - by sie spakowac i przeprowadzic do mamusi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"...skoro tak uwazasz, nic na to nie poradze ....." a jakiej ja się mogłam spodziewać od Ciebie odpowiedzi....tylko takiej :-) to w stylu: a co ja poradzę, że jestem zmęczony i .....itd.....itd...... albo ....wybacz kochanie, ale ja nie mam na to wpływu poszedłeś na łatwiznę szczery.....stać Cię na bardziej wysublimowaną ripostę ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zniechecona nim
mysiapysia2682 - poklony:D szczery - a kto niby doprowadza do jakiej sytuacji? na pewno nie my:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Autorko - jesli naprawde Twoj chlopak byl zmeczony, to trzeba bylo go zostawic w spokoju. A co by sie stalo, gdybys poszla sama do tych znajomych i spedzila milo czas?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
poszedłeś na łatwiznę szczery.....stać Cię na bardziej wysublimowaną ripostę masz racje, stac, ale nie zawsze widze w tym sens, w tym przypadku nie widzialem :-) pozdr.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zniechecona nim
oszczedna - to tez rozumiem,wymagam jednego - by sie wywiazywal z tego co obiecuje,tzn ze pojdziemy razem. czy nie jest glupio zostawiac druga osobe bo chce sie wyspac ? skoro tak to po co sie umawial wspolnie? jedyne czego mi brak to jego konsekwecji w dzialaniu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zniechęcona nim.... pośredno też niestety i my.... ale tylko pośrednio mamy na to, na co się zgodzimy ....chyba, że zaślepione zostaniemy fałszywym obrazem konkretnego faceta ....jaki w pośpiechu stworzył nasz mózg a jeszcze jak do tego dodamy ....inne dodatkowe atrakcje, jak hormony, to już porażka totalna :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zniechecona nim
kurcze, tylko ze ja sie nie godze, nigdy. nie jestem potulna dziewuszka. jesli ja cos robie to wymagam od niego tez jakiegos wypelniania obowiazkow,obietnic. i ciagle,przez ostatnie lata sa o to klotnie,stad moej poszukiwanie alternatywnych rozwiazan

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to teraz pojechaleś po bandzie szczery, ale masz wybaczone dla dobra wyższego celu, ciesz się widmo egzekucji odroczone ... ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość faceci tak mają
czarny nick na potrzeby, "wychowajmy pokolenie synów pomagających okobietom, ba!, wywiązujących się z obowiązków domowych na równi z kobietami!" to może ktoś mi powie jak w cieniu takiego ojca lenia wychować syna, który nie powieli jego wzorców zachowań ? bo moim zdaniem to raczej mało prawdopodobne mój mąż jest taki jaki jest nie tylko przez moją postawę ale przede wszystkim przez postawę własnej matki i ojca, ale wy wolicie dalej mi wmawiać że to moja wina bo nie potrafię go urobić i jak typowa kobieta uważam że ma się "domyślać" wręcz przeciwnie, nie stosuję technik manipulacji, nie robię sławetnych "fochów" tylko zawsze werbalizuję czego oczekuję, robiłam to w każdej sytuacji także w narzeczeństwie nie kupowałam kota w worku ani nie liczyłam że wszystko w cudowny sposób naprostuję po ślubie po prostu jak większość kobiet NIE DOCENIAŁAM tego w jaki sposób teściowe wywierają wpływ na synowe i własnych synów nawet w sytuacji gdy małżeństwo nie mieszka już z rodzicami....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przykro mi, ze Twoj facet nie wywiazuje sie z obietnic, ale to jego problem i jego sumienia (?).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
faceci tak mają "wychowajmy pokolenie synów pomagających okobietom, ba!, wywiązujących się z obowiązków domowych na równi z kobietami!" to może ktoś mi powie jak w cieniu takiego ojca lenia wychować syna, który nie powieli jego wzorców zachowań ? bo moim zdaniem to raczej mało prawdopodobne niestety muszę tobie przyznac tu rację i zgodzic się z tym co napisałaś kiedys uslyszalam takie zdanie: najlepsze co ojciec moze zrobic dla swego dizecka to byc dobrym mężem dla jego matki i to jest sens wychowania dziecko obserwuje oboje rodziców - i wymagać muszą oboje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
faceci tak maja - trudno, stalo sie, wiem, ze nie potrzebujesz "ludowych madrosci" w stylu "widzialy galy, co braly", ale nie zaslaniaj sie postawa meza w kwestii wychowywania syna. Lenistwo i wyreczanie sie kobietami nie jest cecha dziedziczna :), wiec wszystko przed Toba i byc moze bedziesz jedna z pionierek, ksztaltujacych nowa generacje superpomocnych mezczyzn :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość faceci tak mają
owszem będę pionierką i dokładnie zaplanuję ....córkę.... wtedy uniknę tego problemu....co najwyżej będę ciętązołzą teściową dla przyszłego zieńcia....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja nie do konca sie z tym zgodze. Faceci tak maja pisala, ze jej maz czasem cos tam robi, wiec wystarczy po prostu sukcesywnie poszerzac ten zakres obowiazkow. Co do syna - nie wiem, czy juz sie urodzil/w jakim jest wieku, ale jak od najmlodszych lat bedzie wdrazany w obowiazki, to do glowy mu nie przyjdzie, ze moze byc inaczej, a jak do tego dojdzie jeszcze nasladowanie smigajacego z mopem taty-pierwszego idola, to efekty moga byc mile zaskakujace :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Faceci tak maja - ale dlaczego Ty wychodzisz od razu z pozycji "i tak sie nie uda"? Zakladasz, ze syn bedzie postepowal jak ojciec, wiec wolisz miec corke :O. A nie przyszlo Ci przyapdkiem do glowy, ze to Ty bedziesz matka swojego syna i to Ty bedziesz go wychowywac wg wlasnych zasad (a nie Twoja nadopiekuncza tesciowa)?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale wy wolicie dalej mi wmawiać że to moja wina bo nie potrafię go urobić i jak typowa kobieta uważam że ma się \"domyślać\" moj ostatni post w temacie, bo to chcialem powiedziec to juz powiedzialem otoz nalezy rozrozniac \"wmawianie winy\" od sugerowania, jak sobie z problemem poradzic, lub jakich zachowan unikac gdybys zapytala przed slubem, majac w perspektywie zycie z leniem mamisynkiem, powiedzialbym co innego, gdy zapytasz po ilus latach \"walki\" napisze co innego wina w zwiazku z reguly lezy po srodku, ale niestety naiwnoscia byloby liczyc na to, ze facet w opisywanej sytuacji: A - domysli sie B- sam z siebie sie zmieni pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jesli dojdzie do tego widok smigającego z mopem taty to sukces murowany - i oby taki tata był właśnie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oby taki tata był - tzn by pomagał a nie był trzymany pod pantoflem :) facet na pewno sam z siebie nie wpadnie na to by sie zmienic... to to na pewno... sam tez sie nie domyśli...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość faceci tak mają
i jeszcze słówko do "szczerego" a propos kupowania kota w worku... po obecnych doświadczeniach młodej mężatki dochodzę do wniosku iż randki obowiązkowo powinny odbywać się w obecności przyszłej teściowej....wtedy z pewnością żadna z nas nie popełniłaby błędu gdybym była przynajmniej na dwóch randkach z przyszłą teściową z pewnością nie miałabym ochoty na kolejne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
faceci tak mają dokładnie tak - słyszałam tez kiedys - chcesz zobaczyc jak bedziesz traktowana przez ukochanego po ślubie? zobacz przed ślubem jak traktuje swoją matkę... jasne ze wyjątki od tego są ale reguła to reguła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Taka mala dygresja - nie wiem, dlaczego kobiety maja tendencje za rozgrzeszanie plci brzydkiej za rozne ohydne przywary i podlosci. O wiele latwiej przychodzi paniom skladanie winy za roznego kalibru zlo pochodzace od mezczyzn, na barki innych kobiet. Maz stoi murem za tesciowa (a nie za zona) - wina tesciowej (a nie dupowatego meza). Maz zdradzil - wina kochanki (a nie nie panujacego nad popedami meza). Tak mi jakos przyszlo do glowy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość faceci tak mają
rany, szczery, nadal nie kumasz.... ten leń-maminsynek przed ślubem śmigał z mopem i zachowywał się jak wzorowy synek, który pomaga wszystkim wokół, a jego matka była uosobieniem słodyczy, prawie moją przyjaciółką nigdy nie spotkałeś się z tym że ludzie przyjmują pewne pozy by tworzyć określony wizerunek w oczach innych ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oszczędna u słusznie tobie przyszło do głowy... z facetem bierze się ślub i to on powinien - MIEC JAJA a nie słuchać się mamusi/sióstr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale problem
widocznie sie nie dobraliscie. nie kazdy ma ochote spedzac aktywnie weekend i wstawac wczesniej zeby "pobyc" z partnerem, a co to partner ma 5 lat ze nie umie sam sie sobą zająć ?? ja ciezko pracuje i studiuje w tygodniu czekając z utesknieniem na weekend zeby sie w koncu wyspac, polezec w łózku i troche poleniuchowac szwedajac sie pol dnia w pidzamie. nie przesadzaj autorko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nigdy nie spotkałeś się z tym że ludzie przyjmują pewne pozy by tworzyć określony wizerunek w oczach innych ? oj skąd ja to znam...!!! potrafią grać i to bardzo długoooo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zniechecona nim
faceci tak maja- oczywiscie,ze tak bywa, widzialam takie przypadki wlasnie, ptoem po slubie juz bylo inaczej, jakby maz wraz z mamusia uznali,ze skoro juz wszyscy sa jedna rodzina to mozna wrocic do ''normalnosci'' w ich rozumieniu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zniechecona nim
tak, przesadzam bo oczekuje tego by moj luby dotrzymywal slowa heee? i przesadzac bede, chyba kwiaty w doniczkach:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×