Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość bratowa

bratowa narzeczonego - problem z kasą

Polecane posty

agbr ---> jakiś/ jakaś oczytana/oczytany???? widzę że na bieżąco z ploteczkami jestes???? chyba też bez pracy, co???? bo widzę że nuda w dupe zagląda???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oj no pzreiez wiadomo
no to po co robicie wesele? zeby stracic 10 000? kurde mozna za to miec zajebisty miesiac poslbuny a wy na jedna noc wydjecie> i szczerze ,tak naparwde nikogo to nie obchodzi oporcz Was samymi i ewentualnie rpdzicow,a wiec czy napwrde warto? ja tam bylam na kilku weselacj i oporcz nastepnego dnia ro nikt pozniej o tym nie wpsominal .... chociazbym nie wiem jaka fajna zabawa byla.... moja znajioma zrobila wesela za 10 000 (na wiosce dlatego tak tanio) a dostala 15 000 ,wiec jej sie oplacalo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no pzreiez wiadomo
a czy ja mowie o mazlenstwie? nie, chopdzi mi tylk o wesele.... czy naparwde warto wydawac tyle kasy? po co? nie mowie,zeby w ogole tego nie sietowac ,ale czy nie waystrzy w gornie naparwde najblzizszej rodziny czyli pewnie ok.20 osob? i oczywsice ksozty o wiele nizsze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj nerwy, nerwy - nieładnie. chyba frustracja bezrobotnej... Pracuję i nieźle zarabiam. Wpływ na konto z poza pracy, też mam, bo raz, że dorabiam, a dwa mam wynajęte moje własne mieszkanie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Laura - Twoja postawa to hipokryzja, jesteś w tej samej sytuacji co autorka (bo ona też wydaje swoje pieniądze - nie doczytałaś), a ja krytukujesz. To tak, jak byś siebie krytykowała...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nieneieneieneki
autorka postepuje glupio.jest rozrzutna,i nie gospodarna.ale widocznie nic nie miala zanim nie zlapala swego narzeczonego to teraz wyzej sra niz dupe ma!troche wiecej pokory!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kakaakakaka
zgadzam sie z moim przemowca czy przedmowczynia.autorka niech troche spasuje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dark fairy lady
ale ludzie glupi!tak sie wykosztowywac zeby 1 dzien popic!glupota totalna!a sukienki nie musisz miec drogiej.w glowie ci sie poprzewracalo!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mądra główka
no nie wiem czy praca prostytutki jest godna pochwały droga agbr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość evvvunia
nie no nie wierze. naprawde strasznie duzo chce wydac suknia az za 1500zl bukiet az za 200zl!!! poprostu smieszzne jestescie. zazwyczaj suknienw salonie kosztuja kolo 3000 - 4000 i to jest drogo!!! a wy jezdzicie po autorce jakby bog wie jak wydziwiala!!!! smieszne to jest. ciekawe w czym wy szlyscie lub pojdziecie do slubu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Laura to Ty madra główka - jesli tak, to nie dziwię się, że Cię wyrzucili z pracy, za taki brak klasy. Księgowa z licencją Ministra finansów nie musi sie uciekać do takich sposobów dorobienia. Widać tak Ty robisz i myślisz, że wszyscy tak samo - otóż nie. Ale naiwne dzieci jesteście na tym forum, takie macie śmieszne problemy ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
śmieszna jesteś ale wyłącznie TY ABGR. wchodzisz, psioczysz na ludzi , a weź się człowieku zajmij np hodowlą kwiatów:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ankksyy
LAURA DIAZ i ty jesteś po ślubie?> czy ktoś chciał taką wredną babę??? :) toż to kara na całe życie.... Ja przed ślubem pracowałam ponad 3 lata, od skończenia studiów, 4 mc po śubie straciłam pracę i to znaczy że mąż ma wyrzucić z domu bo nie mam SWOICH pieniędzy???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oh ale sie popisujecie, ohohohho matko swieta no brawo, brawo!! ZAJMIJCIE SIE CZYMS POZYTECZNYM NIEROBY:P LAURA madzik :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak no wlaśnie nieroby:P dobrze że ja u swojego placka pracuje:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A Wy co tu robicie pracusie.... Siedziałam wczoraj w pracy 11 godzin, dzis z 10, to trochę rozrywki mi się należy. A tu jak wchodzę, to zawsze się uśmieję. Ludzie sa rózni - jak dorośniecie, to zrozumiecie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
madizanetka - to nikt Cie nie chciał zatrudnić i mąż sie zlitował...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moniczkap
Autorko nie zwracaj uwagi na gadanie bratowej. To ma być Twoj ślub i powinnaś urządzic go sobie tak jak masz zyczenie. NIe rozumiem poddejscia typu po co ci to? nie szkoda ci kasy na jedna noc? A co kogos obchodzi na co ona wyda swoja kase? Jedni maja chec na wycieczke inni na wesele. Jesli dla was ten dzien nic nie znaczy to nie robcie wesela i nie wydawajcie kasy. Dla mnie to bedzie najwazniejszy dzien w moim zyciu i chce go dzielic i swietowac z moimi bliskimi i dlatego tez nie szkoda mi kasy na wesele. Chce raz w zyciu ubrac piekna suknie (i nie szkoda mi na nia nawet 2000) i czuc sie jak ksiezniczka, bo to jest jedyna taka noc w zyciu. Jedyna okazja zeby z rodzina i znajomymi w taki sposob uczcic nasza milosc i przysiege ktora nas połaczy. Dla niektorych to jest wazniejsze niz pieniadze. I nie chodzi o zastaw sie a postaw sie. A co do tematu pracy to wogole nie wiem jaki on ma zwiazek ze slubem? Co to wogole za podejscie ze nie masz pracy to nie wychodz za mąż? Ludzie bez pracy, lb bez perspektyw na prace nie maja prawa ułożyc sobie zycia z ukochana osoba? Trzeba byc strasza materialistka zeby tak myslec. Laura pieniadze sa dla ciebie wazniejsze niz mąż? JaK bys niemiala pracy to bys nie brała slubu? Paranoja A tym bardziej ze autorka napisala ze wydaje swoje pieniadze, co za roznica ze w tej chwili nie pracuje, moze zarobila je wczesniej, moze dostala. jej sprawa. Autorko rób tak zebys ty byla szczesliwa i zeby ten dzien byl dla ciebie najwazniejszy. Nie przejmuj sie bratowa ani gadaniej tych wszystkich materialistek. Pieniadze to nie wszystko, zyje sie tylko raz. Zycze duzo szczescia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie skarbie, mój placek jest szefem na dolnym śląsku w firmie asseco systems sa. z racji tego iż do południa go nie ma, ja załatwiam sprawy biurowe, wysyłam pracownikom zlecenia i tak dalej, ale nie tłumaczę ci bo i tak nie zrozumiesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
szydercze zlosliwe maply:P madzik jest sama sobie szefem :classic_cool: nie?:P hie hie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i tak do 15 sobie tu siedze i w wolnych chwilach a mam ich dużo , siedzę na kafe:) w ciepłym pokoiku, słucham muzyczki--> życ nie umierac:) dzisiaj moje kochanie przywiezie obiadek więc i tego dziś robic nie musze wiec roche tu posiedze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Viss
Litości...dziewczyna nie pracuje, moze jeszcze studiuje, może szuka lepszej pracy, może się dopiero broni na studiach? Nie mówię, że pochwalam wychodzenia za mąż na studiach, sluby sponsorowane przez rodziców, ale...jestem w stanie zrozumiec rację drugiej strony. Boisz się wpływu bratowej na męża? Chyba sama najlepeij wiesz jakie sa wasze relacje. To jets sprawa, którą trzeba rozstrzygnąc między waszą dwójką. Nie wróży dobrze małżeństwu jesli młody małżonek woli stanąć za bratową niż za swoją żoną. Mój narzeczony nieraz już stawał za mną. Tez słyszałam od jego siostry, że sale tańszą, że orkiestre to taką w jakiej gra ich kolega. Ja się odrazu postawiłam, on mnie poparł, chcoiaż normalnie siostra ma na niego duży wpływa. Ale jak sam powiedział, teraz ja jestem najważniejsza. Laura trochę nie rozumiem Twojego najazdu na autorkę...Sama sprowokowałaś innych, a teraz przepychacie się słownie w dosyć prymitywny sposób. Dziewczyna porusyzła inny temat a Ty sprowadziłaś ja do parteru uzależniając jakby jej wartośc jako człowieka od tego czy pracuje. Jest wiele osób wartościowych, które nie pracują a wcale nie uważam ich za pasożytów...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj nieoby nieroby, nawet obiadu nie, a ja wczoraj wróciłam z pracy póxno i jeszcze o 21-wszej gotowałam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Twoja bratowa jest madra
kobieta. Moze kiedys tez do tego dojdziesz ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i ja sie podpisuje pod mi małą, bo ja odebrałam wypowiedź laury jako raczej żartobliwą:P po co bierzecie sobie wszystko do serca?? abgr ---> ja bede miała pyszcego kurczaka z rożna a Ty co gotowałaś??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lolka ta od bolka
nie przesadzajcie ze suknia za 1500 jest droga, moze autorka jest bardzo szczupła niska albo gruba i po prostu nie kupi na siebie suknienki i musi szyc? Można brac tanie zespoły albo sale ale trzeba sie tez liczyc z tym ze to moze byc gorsze. Chyba lepiej troche dopłacic i miec to co sie chce a nie byle co. A to że autorka nie ma pracy teraz to jej sprawa nie wiedomo ile czasu zostało do slubu, dziś pracy nie ma a jutro moze miec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×