CZY STOSOWAŁ KTOŚ ZASTRZYK ANTYKONCEPCYJNY??

MIałyście przy nim plamienia?

tak mialam i to okragle trzy miesiace, poza tym czulam sie super ale plamienia byly uciazliwe strasznie... pozniej bralam tabletki.

a co... jęzora nie miałaś przy lekarzu... nie powiedział o skutkach ubocznych?

jedna ma inna nie. nie ma reguły. gorsze byłyby nudności:o nasakra przez 3 miechy:m

czyli to normalne??????????

moja ginka akurat nie powiedziala. pytalam sie i stwierdzila ze duzo mlodych kobiet przyjmuje taka antykoncepcje i ze bardzo sobie chwala... potem u innej ginki dowiedzialam sie, ze bylam za mloda, ze chociazby gdybym wczesniej w ciazy byla to inaczej, a po zastrzyku mozna miec w przyszlosci problemy z osteoporoza.

przecież to nienaturalna dla organizmu dawka hormonów. musi to jakoś odreagować

ja stosuję i mam lekkie plamienie, ale podobno to możliwe przez pierwsze 3 miesiące.

MASAKRA:(porzez 8 miesięcy nie miałam okresu przez co test ciążowy robiłam około 3 razy na miesiąc:o przytyłam 9kg samoistnie:( niestety te kilogramy nie chciały spaść równie samoistnie. chodziłam wkurzona jak chmura gradowa. nigdy więcej!!!

jezeli mowisz o depoprovera to ja wspominam ten zastrzyk jak cos okropnego........zle samopoczucie,brak okresu przez ponad rok i co najgorsze w ciagu 3 miesiecy przytylam 25kg!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! dla mnie koszmar-nigdy wiecej!!!!!!!!!!!!!

a też miałyście plamienia? jak tak, to przez ile/

żadnych plamień. ale każdy organizm jest inny. To co nie służyło mnie nie znaczy że tobie nie będzie:)po coś to lekarze w końcu zapisują

witam ja wzielam zastrzyk czuje sie bardzo dobrze tylko ze mam plamienia juz trzeci tydzien gdyby nie to to moze bylabym zadowolona , przeraza mnie mysl o paru tygodniowym plamieniu

Lekarz po 7 tygodniach od porodu zrobił mi ten cholerny zastrzyk i twierdził, że to najlepsza forma antykoncepcji, brak skutków ubocznych! Miałam przez trzy miesiące beznadziejne samopoczucie, zero ochoty na seks, plamienia może z tygodniową przerwą w ciągu tego czasu. Po trzech miesiącach miałam pójść na kolejny zastrzyk, ale nie poszłam już nigdy do tego lekarza. Kolejny kwartał nie krwawiłam wcale, a potem tak mi sie rozregulował, że dwa miesiące nie miałam okresu a potem miesiac miałam. Wściekła poszłam do ginekologa (innego) po jakieś tabletki anty, które ten cykl mi jakoś uregulują. Pani doktor nie była przychylnie nastawiona do depo, pytała, kto mi zrobił taka krzywdę i czy w ogóle zdawałam sobie sprawę ze skutków ubocznych. Musiałam przez 2 miesiące brać tabletki z dużą dawką hormonów, żeby mi sie wszystko jakoś uregulowało. Depo provera to najgorsza metoda antykoncepcji, lepiej już stosować prezerwatywy!